"Jest to możliwe za sprawą władz, które, w ramach rekompensaty za pacyfikację, zbudowały kolejkę linową rozciągającą się nad wzgórzami całkowicie pokrytymi blachą falistą"
Sytuacja kojarząca się z turystyką powodziową, czyli delektowaniu się kłopotami innych.
Rzeczywistość brazylijskich faweli rzuca wielki cień na Brazylię, chlubiącą się ostatnimi czasy wielkimi sukcesami ekonomicznymi. Jest ta rzeczywistość także argumentem na rzecz SPI (indeks postępu społecznego) a przeciwko GDP. Brazylia na liście tego pierwszego zajmuje odległe 46 miejsce. Jest ta rzeczywistość także ostrzeżeniem przed swoistą formą ochlokracji - polegającej na wyrachowanym przymierzu władzy z wyszczególnionymi grupami społecznymi, kosztem całego społeczeństwa. Odnosi się wrażenie, iż w Polsce pewne przejawy takiej polityki także dają się zauważać. W przedstawionym przypadku szczególnie niepokoi sygnalizowana niechęć  wielu mieszkańców faweli do zmany statusu i stylu życia - co prognozuje chroniczność i utrwalenie się owej sytuacji.

Polecam filmy "BOPE", "BOPE 2" i "Miasto Boga" o tej tematyce.Film "BOPE" jest też pod nazwą "Elitarni".

Czy ktoś z was może polecić książkę(i), która opisuje problemy slumsów, zwłaszcza tych południowoamerykańskich? Moja ciekawość po tym artykule i fawelowym kinie tylko się zwiększyła. Tak się złożyło, że niedawno oglądałem Miasto Boga i przymierzam się do powtórki z Elitarnych. Filmy są znakomicie zrealizowane, ale przede wszystkim przerażające, kiedy się dopuści myśl, że tak właśnie wygląda rzeczywistość, tylko toczy się bez wciągającej filmowej narracji. Zastanawiam się, czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji, ale nic poza idealistycznymi utopiami nie przychodzi mi do głowy. A problemy będą coraz większe, bo coraz większe będą slumsy. Na ten artykulik natknąłem się przypadkiem wczoraj: www.biztok.pl/g(*)yc-ich-o-miliard-wiecej_a21271

Jest film o slumsach w RPA bardzo dobry tylko zapomniałem tytułu, jak chłopak przypadkowo porywa dziecko kradnąc samochód.Świetny film.

 Czy ktoś zna slamsy  w miastach klimatu chłodnego, powyżej 50 rownoleżnika? Mnie nie wydaje sie dziwne że ludzie mogą i chcą żyć w blaszakach w miejscu na Ziemi na gdzie przez cały rok jest ciepło. Inny klimat, inna jest z tym związana mentalność ludzi ciepłych stref klimatycznych. Ma to pewne pozytywy - mniejsze koszty, mniejsze potrzeby no i chyba więcej wolności.

Polecam książkę "Brazylia, kraj przyszłości", opisuje problemy i przemiany Brazylii właśnie za rządów Partido dos Trabalhadores.