"W ostatnim czasie mieliśmy okazję obserwować kolejną odsłonę sporu o aborcję, pewną immanentną jego cechą jest jego nierozwiązywalność, toczy się on pomiędzy dwoma odmiennymi narracjami, w przypadku których nie dało się wypracować wspólnego stanowiska a jedynym rozwiązaniem pozostawał „zgniły kompromis". Dlaczego nie da się ich pogodzić i dlaczego budzą takie emocje? Jak w ogóle doszło do tego rozłamu?"

Jest tak jak pan pisze. I dlatego potrzebny jest zgniły kompromis, który jednakże z definicji nie będzie satysfakcjonował żadnej ze stron. W licznych debatach na forum poruszających ten temat opowiadałem się - generalnie rzecz ujmując - za prawem do przerwania ciąży do 1 miesiąca ciąży.
Pogląd ów niekoniecznie odzwierciedla moją osobistą opinię na temat. Jest wyrazem przyjęcia zasady owego "zgniłego" kompromisu.

Moim zdaniem jak najbardziej możliwe jest wyjście z tej sytuacji, jednak z racji licznych "zasług" tego konfliktu, plemię starych piratów nie dopuści, aby został on rozwiązany.

321my.wordpress.com/2020/04/19/aborcja/

Z mojej perspektywy (osoby głęboko wierzącej w istnienie duszy, Boga, biorącej za najdoskonalszy wzór pełnej miłości nauki Jezusa Chrystusa oraz osobie sporadycznie piszącej o sobie w trzeciej osobie, acha, byłem 15 lat byłem "wojującym" ateistą) ideologia empatystów jest dużo bardziej niebezpieczna niż genetystów, z racji tego, że ich granica człowieka - nie-człowiek jest bardzo płynna, a plemię starych piratów cały czas pierze mózgi młodych ludzi, aby uśmiercanie ludzi bywało cool.

niezalezna.pl/4(*)ia-maja-poziom-swiadomosci-psa

Pozdrawiam,
Damian

Samoświadomość pojawia się u człowieka ok 18 miesięcy po urodzeniu - w związku z tym jeżeli przyjmiemy światopogląd "empatyczny" - do tego czasu można pozbawić życia dziecko? Jeżeli nie to jakie inne kryterium przyjmują empatyści?

Co czyni nas człowiekiem? Na podstawie bardzo wielu wypowiedzi bardzo różnych osobistości, setek obejrzanych filmów i dyskusji w tym temacie, moje zdanie jest takie, że człowiekiem czyni nas...mowa. Tylko ludzie umieją mówić i to nie tylko artykułować swoje potrzeby fizjologiczne, ale tworzyć całe ciągi znaków abstrakcyjnych by za ich pomocą stworzyć coś, co ŻADNE inne zwierzęta nie potrafią: naukę. Tylko ludzie potrafili stworzyć matematykę, fizykę, chemię biologię a dlaczego? Bo umieli mówić, a to co powiedzieli, umieli zapisać dla potomnych. Gdyby nie umiejętność mowy i jej graficznej formy zapisu, nauka NIGDY by nie powstała. Bylibyśmy tylko jednym, nie wyróżniającym się w śród milionów gatunkiem. I jest jeszcze coś co nas ludzi wyróżnia i czyni wyjątkowymi. To 'coś', to religia. Tylko ludzie mają religie i tylko my potrafiliśmy skonstruować takie słowo jak 'Bóg'. Natomiast czy Bóg jest czy nie ma, to na tą okoliczność nikt nie ma naukowego argumentu a jedynie wypowiada się z pozycji wierzącego lub ateisty. Ale jest jeszcze jedna, moim zdaniem najciekawsza kwestia: Jezus powiedział że jest synem Boga - Człowieka, tego z Nieba. I tutaj zaczyna się problem!