Katolicy nie powinni popierać handlu w niedzielę, ze względów religijnych. Niemniej, z ekonomicznego punktu widzenia i wolności konsumenta, to właśnie klienci powinni decydować, czy otwierać sklepy w niedzielę, czy nie.
Na pewno żaden urzędnik, nawet kościelny, nie powinien decydować o tym, czy w niedzielę należy prowadzić handel.
A protesty SLD są nieszczere, bo przecież im na ochronie pracowników nie zależy, chyba, że chodzi o ochronę pracowników partyjnych.

Takie idiotyczne dyskusje będą mieć miejsce dopóki pozwala się urzędników decydować kto i kiedy chce coś komuś sprzedawać.

Autor tekstu: Danuta Frączak; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,4802
Kwestia pracy w niedziele, to kwestia umowy społecznej. Możemy się umówić, że wszyscy mamy wolne. Nie wiem, czy po namyśle, naprawdę poparłaby Pana nawet setna część naszych rodaków.

Zdecydowanie się nie zgadzam. Im powszechniejszym zjawiskiem będzie praca w sobotę i niedziele tym więcej grup zawodowych zwyczaj ten obejmie. Brońmy się przed zmuszaniem nas do pracy również w dni wolne za darmo. Bo tak to w praktyce wygląda.