Jak najbardziej możesz - nawet nieświadomie ;)

Jak najbardziej możesz - nawet nieświadomie ;)

Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z Twoich artykulów.
czyżbym, jako zielonooka mogła rzucać uroki? :  )

Powinnam chyba zapytać, gdzie była zdobyta owa " ręka Fatimy" noszona przy kluczach - czy była może łupem turystycznym? Wiem, że oryginał zawierał w centralnej części oko a co do wersji żydowskiej występić może jak na zamieszczonej w artykule fotografii litera.

Od kilku lat noszę " rękę Fatimy" , przy kluczach jako breloczek...ale na mojej ręce Fatimy jest wielbłąd zamiast oka...i co teraz?

To pozostałość po naszych pogańskich wierzeniach, to zabobonny strach przed nieznanym, niewytłumaczalnym, niepojętym. Jednych posądzamy o rzucanie uroków i jednocześnie wymyślamy sposoby obrony przed nimi. Czasy się zmieniają szybciej niż my sami i oprócz najnowocześniejszego "smartfona" nie pogardzimy zajęczą łapką, a przed maturą naszą wiedzę wzmocnimy np. czerwoną bielizną. Pouczający artykuł. Pozdrawiam.

O ile mi wiadomo to Talmud nie należy do ksiąg świętych.

Pewnie,że nie należy się łudzić,tak samo jak szukając postępu w operze i na przedstawieniach baletu klasycznego.Odetta zaklęta w pięknego łabędzia! Toż to przesąd i mit w porywach zahaczający o ciemotę i wstecznictwo !

W wielu kościołach są symbole masońskie - oko w trójkącie.
W wiara w rzucanie uroku usprawiedliwia polowanie na czarownice. W Afryce jest to silne.

Myślę, że złe oko to to samo , co rzucanie uroku. I u nas wierzy się, ze można zaszkodzić człowiekowi rzucając na niego urok (w Wielkopolsce uroki rzucają cioty - czyli ociotują  człowieka). Odczynić urok/ociotanie można - trzeba wykąpać się w czarcim żebrze (taka ładna roślina), a wodę należy wylać za siebie . Małe dzieci chroni się przed urokiem/ociotaniem zawieszeniem w wózku czerwonej kokardki (często dołącza się medalik z MB).  Dorośli noszą (ale już b. rzadko) czerwoną wstążeczkę na lewym nadgarstku. Dobrze że nie tylko u nas wiadomo, jak chronić się przed złym okiem.