www.youtube.com/watch?v=eq_G5qhh5dU


www.youtube.com/watch?v=z8fMQoSoeK4

... Autorowi za porcję interesującej informacji.

To, że śpiewają hymn pochwalny napisany dla rosyjskiego cara, już dobitnie o nich świadczy.

Nie było ani jednego słuchacza, który uważałby inaczej, ani jednego który uważałby, że nasza ojczyzna jest wolna, chociaż nie wszystko idzie po ich myśli.
-Zaprawdę niełatwo spotkać w przyrodzie inne, tak jednomyślnie bezmyślne środowisko. Nie pamiętam tematu np. na tym portalu, aby wszyscy byli podobnie zgodni. Można by podejrzewać, że utworzenie się takiego stada otępiałych baranów, to wynik wybitnych zdolności manipulowania ludźmi przez ich pasterza, Ojca Dyrektora, jego umiejętności wyłączania u słuchaczy zdolności do samodzielnego myślenia. Jednak bliżej jestem poglądu, że po prostu sam charakter audycji i prezentowane treści ściągają, jak żarówka ćmy, już "odpowiednio" ukształtowane jednostki.

I słusznie. Jesteśmy krajem zniewoloym. Przez Watykan. Okupacja fizyczna była w czasie II WŚ, ekonomiczna w okresie socjalizmu a teraz psychiczna watykańska. Ta ostatnia chyba najgorsza bo wypacza umysły i pozbawia wolnej woli.

"Zaprawdę niełatwo spotkać w przyrodzie inne, tak jednomyślnie bezmyślne środowisko. Nie pamiętam tematu np. na tym portalu, aby wszyscy byli podobnie zgodni."
 
Sądzę, że sporą zsługę na polu "zgodności poglądów" ma również 7-8 sekundowe opóźnienie audycji, pomagające eliminować opinie i wypowiedzi odbiegające od tych jedynie-słusznych.

"teraz psychiczna watykańska"
Nie tylko jesli wziać pod uwage uprzywilejowanie podatkowe KRK.

Sądzę, że sporą zasługę na polu "zgodności poglądów" ma również 7-8 sekundowe opóźnienie audycji, pomagające eliminować opinie i wypowiedzi odbiegające od tych jedynie-słusznych.
-Tak. Ale te opinie i wypowiedzi odbiegające od jedynie słusznych, nie należą do ludzi ze środowiska wiernych słuchaczy. Każdy może próbować zadzwonić i coś skomentować i sam słyszałem jak krytycy są "wycinani" zanim skończą zdanie. Jednak jeżeli ktoś już deklaruje, że słucha Radia Maryja, aby dowiedzieć się prawdy, to można z góry przewidzieć, jakie ma poglądy na dany temat.

Tak. Ale te opinie i wypowiedzi odbiegające od jedynie słusznych, nie należą do ludzi ze środowiska wiernych słuchaczy. Każdy może próbować zadzwonić i coś skomentować i sam słyszałem jak krytycy są "wycinani" zanim skończą zdanie.
 
Jest to bardzo prawdopodobne, ale stacja od samego początku była mocno na bakier z etyką dziennkarską i możliwe jest, że akurat ta audycja była "zaprogramowana" na przedstawienie odpowiedniej ideologii - w tym przypadku "właściwego" wersu hymnu.
Być może byli wierni słuchacze RM, którzy naiwnie sądzili, że rzeczywiście chodzi o jakąś sondę - badanie opinii - i jest bardzo możliwe, że zwyczajnie zostali wycięci. Oczywiście jestem świadomy, że to wszystko z mojej strony, to spekulacje. Zadzwia tylko jednomyślność poglądów. Wydaje mi się, że nawet statystycznie znalazła by się jakaś babcia, bardziej religijna, niż politycznie zaangażowana, która wybrała by wersję: "Ojczyznę naszą pobłogosław Panie"
 
Jednak jeżeli ktoś już deklaruje, że słucha Radia Maryja, aby dowiedzieć się prawdy, to można z góry przewidzieć, jakie ma poglądy na dany temat.

Aż mi uśmiech się pojawił jak przeczytałem, że ktoś "słucha Radia Maryja, aby dowiedzieć się prawdy" - absurdalno-zabawnie wyszło :)

"Boże! Coś Polskę przez tak liczne wieki
Otaczał blaskiem potęgi i chwały
I tarczą swojej zasłaniał opieki
Od nieszczęść, które przywalić ją miały..."

Jakoś tak średnio ta tarcza osłaniała Polskę od nieszczęść.
Zamiast zawracać głowę najwyższemu lepiej weźmy się sami do roboty i nie myślmy, że ktoś za nas wszystko zrobi.

Jakież to niepoprawne politycznie! Ale daje kopa - od razu zobaczyłam siebie ruszającą na "narodowców" albo "bożocielny" pochód.
My pieśni aż tak porywających nie mamy. Nawet hymn jakiś mało optymistyczny w kontekście klęski Bonapartego (dał nam przykład?). Rota miałaby szansę, jakby trochę tekst zmienić, bo ma rytm, ale te dźwięki co się wydobywały z kościoła w poniedziałek, jako Rota ... prędzej już jakaś "Pieśń dziada sokalskiego w kordonie cesarskim" - jęki, smęty i fałsz zbiorowy.

A tego "Boże! Coś (tam)" nie da się słuchać. Może to kiedyś miało melodię, ale teraz brzmi bardziej, jak modlitwa mułły o wschodzie słońca.
W każdym bądź razie dziękuję za informacje - kolejny powód, żeby podśmiewać się z tzw. "patriotów".