Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.185.982 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Zmierzch bożyszcz, czyli jak filozofuje się młotem
Dziedzina: Nietzsche
Autor: Friedrich Nietzsche
Inne pozycje autora (17) | O autorze
Tłumacz: Paweł Pieniążek
Seria: Wielkie Dzieła Filozoficzne
Miejsce i rok wydania: Kraków 2011
Wydawca: vis-a-vis
Liczba stron: 112
Wymiary: 12,5x19,5 cm
ISBN: 978-83-61516-75-0
Okładka: Miękka
Ilustracje: Nie
Cena: 12,00 zł (bez rabatów)
[ Pozycja niedostępna ]
Opis„Zmierzch odsyła do zapadania zmroku, zaniku światła, ale i wygaśnięcia jego źródła. W ten sposób Nietzsche oznajmia kres całej krytykowanej przezeń dualistycznej (...) metafizyki świata zachodniego, wyrastającej z wrogości wobec życia (...). Odsyłając do zaniku światła, metafora zmierzchu prowadzi nas zatem (...) do tezy o śmierci Boga, dawcy światła (sensu), który znika teraz horyzontu ludzkiego istnienia. Nietzsche mówi wszakże o zmierzchu bożyszcz, a nie jednego (chrześcijańskiego) Boga. Otóż śmierć Boga nie oznacza tu jednorazowego, historycznego zdarzenia detronizacji Boga chrześcijańskiego w kulturze europejskiej (...), lecz wskazuje na jedynie zainicjowany tym zdarzeniem proces wyczerpywania się siły światła, utraty sensu i jego wiążącej dla człowieka mocy...”
Z Posłowia Pawła Pieniążka

Podziel się swoją opinią o tej książce..

Opinie naszych czytelników:
  1. 2006-09-19 - szmer

    Przecież słowa Nietzschego okazały się ślepą uliczką. Jeśli by pominąć europę na całym świecie coraz więcej ludzi wraca do rzekomo umarłego Boga. Ciekaw jestem, co staruszek powiedziałby o cudach, czy stwierdziłby "niezwykłe" i poszedł dalej, jakby nigdy nic? Wogule Nietzsche był dla mnie bardzo smutnym człowiekiem. pozdrawiam

  2. 2006-09-26 - sabcwi

    Czy nie należy zgodzic się z Heideggerem, że kulminujący w "Zmierzchu bożyszcz" (chodzi o fragment "Jak świat prawdziwy stał się w końcu bajką") proces rozwoju konstruktywnego nihilizmu, tj. takiego, który zrelatywizował Boga do jednego z elementow autokreacji podmiotowości (przez samego Heideggera zwanej transcendencją - zob. "Kant a problem metafizyki")i w konsekwencji obrocił Go w nicość, zaczął się już dużo wcześniej, tzn. na pewno już u Kanta, Hegla, Schellinga? Możliwe, że nie czytamy w książce Nietzschego bełkotu szaleńca, lecz przejmujące epitafium (dla) transcendentalizmu. Słowem - wspaniała książka.

  3. 2008-01-15 - trazom

    Moja opinia dotyczy generalnie nowych tłumaczeń książek ńietszchego.Opinia negatywna.Nietzsche był mistrzem języka niemieckiego,niemieckiej prozy.Mistrzem języka polskiego byl również Staff.Ten układ działa.Każdy inny to barbarzyństwo.



:
 
 :
 
  OpenID
 Załóż sobie konto..

Koszyk jest pusty

Pobierz katalog pozycji
1. Wojciech Giełżyński - Wschód Wielkiego Wschodu
2. Anatol France - Bogowie pragną krwi
3. John Brockman (red.) - Nowy Renesans
4. Jan Wójcik, Adam A. Myszka, Grzegorz Lindenberg (red.) - Euroislam – Bractwo Muzułmańskie
5. Wiktor Trojan - Axis Mundi
6. Barbara Włodarczyk - Nie ma jednej Rosji
1. Mariusz Agnosiewicz - Kościół a faszyzm. Anatomia kolaboracji
2. Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
3. Friedrich Nietzsche - Antychryst
4. Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom I
5. Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
6. Andrzej Koraszewski - I z wichru odezwał się Pan... Darwin,..
7. John Diamond - Cudowne mikstury. Podręcznik sceptyka
8. Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom II
9. Vinod K. Wadhawan - Nauka złożoności. Trudne pytania,..
10. Kazimierz Czapiński - Dokąd kler prowadzi Polskę? Laickie..
1. Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
2. Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
3. Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
4. Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w..
5. Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
6. Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975)..
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)