Dotąd nazywałem Atenę (Minervę) wyłącznie helleńskim imieniem. Pan nadał bogini imię Sowita. I ja będę go używał. Dziękuję Panie Profesorze, że przywraca Pan polskiej kulturze treści, które miały być raz na zawsze zniszczone jako POGAŃSKIE.
Wiem, że Pana książki są w "demokratycznej i wolnej" Polsce cenzurowane. Moja wydana w ub. r. pt. "Pogański duch Europy. Czy katolicyzm prowadzi do upadku?" nie znalazła się nawet w Przewodniku Bibliograficznym (!), a egz. podarowany dla Biblioteki Wojewódzkiej w Kielcach dziwnie zaginął.

Życzę wielu lat ZDROWIA i kolejnych wspaniałych DZIEŁ Panie Profesorze!

Ja lubię ikony z Sofią. Też Atena? Na Sofii, Mądrości,znajduje się dziecko płci męskiej, które nie jest w stanie istnieć poza Sofią - ona jest przestrzenią rozwijającą umysł. Sofię podmieniono na Matkę Boską, a to już skrzywiło wymowę pierwotnej ikony, pomniejszyło czy też unicestwiło Sofię. Zatarło Atenę. Mniej więcej do IV w.n.e. Bóg-Ojciec u chrześcijan wciąż zwał się Zeus.