Zastanawiałem się, dlaczego relacja z jakiejs politycznej pyskówki znalazła sie na łamach tego portalu? Teoretycznie przeciez nie ma ona kompletnie nic wspólnego z jego profilem. A przeciez rozwiązanie jest widoczne jak na dłoni. Ten portal tylko z nazwy jest "racjonalny" w rzeczywistości jest to pewne tylko modyfikacja np "lewicy.pl" i w związku z tym potworną krzywdę jaka spotkała przywódce ludu pracuującego miast i wsi Wenezueli po prostu MUSIAŁ odnotowac i się nią oburzyć. :(

Nie jest to zwykła pyskówka mocium panie. Być może Twoja wiedza na temat sytuacji w Ameryce Południowej, szczególnie w Wenezueli jest niewielka - nie wspominając wogóle o historii tych ziem.
Relacje wenezuelsko-hiszpańskie sięgają czasów, kiedy Wenezuela została odkryta przez Hiszpanów, (odkryta tylko dla europejczyków bowiem sama w sobie istniała tam od dawna). Już nikt nie święci dnia w którym odkryto Wenezuelę. Później pojawił się Simon Boliwar, który wypędził gwałcicieli, rabusiów, szerzących na siłę katolicyzm.
Musisz sobie uzmysłowić Drogi Pilasterze, iż mentalność Hiszpanów wcale się od tamtego czasu nie zmieniła. Wciąż myślą, że są właścicielami tamtych ziem, wciąż myślą, że są monarchami nie tylko Wenezeuli. Wystarczy się przyjżeć jak traktowana jest ludność Ameryki Pd w Madrycie czy innym większym mieście Hiszpani. Niektórzy nawet, nazywają to zjawisko rasizmem.
Warto przyjrzeć się zagadnieniu dogłębniej a póżniej wypisywać osądy.
Martwią mnie ludzie, którzy na każde życiowe zagadnienie patrzą z punktu widzenia prawicy, lewicy, czy czego tam jeszcze.
Bowiem na tej podstawie można w prosty sposób określić Twoje zaangażowanie polityczne - Imperialisto!!!