Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.038.896 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Niebiedni niebogaci
Prezenty od Niemca
Putin to geniusz czy Zachód to id..
uczmy dzieci kraść
okrągły ma obowiązek czynić publi..
czemu wybory są tajne?
Czy ludzie byliby zdrowi i piękni..
Troska o ekosystem - terapia
Leí sobre la matriz del destino y..
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Cezary Lusiński -
Parnell. Droga Irlandczyków do demokracji parlamentarnej
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Kluczowym problemem marketingowym religii jest więc sposób zachęcenia klientów, by czekali.
Daniel Dennett
Komentarze do strony
Metoda Lipmana a polskie realia szkolne
Dodaj swój komentarz…
Marcin Punpur - uwagi
Wprawdzie pierwszy raz słysze o "metodzie Lipmana" i nie przywiazuje zbyt duzej wagi do programów, uwazajac ze postwa nauczyciela jest o wiele wazniejsza,jestem jak najbardziej za!
Wydaje sie byc rzecza oczywista ze lekcje filozofii prowadzone dla najmłodszych wyszłyby nie tylko na dobre im samym ale i całemu społeczenstwu. Marnowanie ogromnego potencjału tworczego tkwiacego w dziecku to marnowanie potencjału społecznego.
Faktem jest również że metody stosowane w dydaktyce filozoficznej na uniwersytecie nie nadaja sie do podstawowki. Po pierwsze historie filozofii nalezy zamienic na ujecie problemowe. Po drugie zrezygnowac z wykładu na rzecz dialogu i dyskusji. Po trzecie terminy filozoficzne przetłumaczyc na jezyk potoczny i zrozumiały dla dzieci. (Przepraszam jesli powtarzam argumenty z artykułu, ale to tylko by podkreslic ich wymowe)
Jestem pewny ze to musi sie udac. Oczywiscie nie wszyscy musza zostac filozofami, wystarczy ze odkryja w sobie zdolnosci do samodzielnego i krytycznego myślenia, a reszta... to juz ich sprawa:)
Serdecznie pozdrawiam
Autor:
Marcin Punpur
Dodano:
20-02-2008
Reklama
Aleksander Wabik - A jak z wynikami?
Pani bardzo ładnie pisze o teorii, o tym, że to takie twórcze, że nie będzie zniechęcenia uczniów - to wszystko są oczywiście ładne przypuszczenia, ale skoro ta metoda jest już w użytku w Ameryce, to może warto byłoby zacząć od porównania osiągnięć uczniów objętych nauczaniem wg Lipmana z osiągnięciami pozostałych uczniów? Czy lepiej piszą egzaminy? Czy idą na lepsze studia? Dopiero potem można się zastanawiać nad wprowadzeniem tego w Polsce.
Autor:
Aleksander Wabik
Dodano:
20-02-2008
Dawid `X-Yuri` Juraszek - ...
"Są one po części przekładami materiałów powstałych w IAPC, po części zaś opracowywane są na nowo, zależnie od kontekstów kulturowo społecznych danego kraju". "
Niepokoi mnie ten fragment o kontekście kulturowym.. Mam dziwne wrażenie, ze wiem w jakim kontekście te materiały zostałyby opracowane "na polski rynek" -.-
Autor:
Dawid `X-Yuri` Juraszek
Dodano:
20-02-2008
marpun - egzaminy i aspekty kulturowe
A czy egzaminy sa miara zdolnosci i tworczosci ucznia, czy moze raczej miara wykutej wiedzy i bezmyslnej adaptacji materiału, który równie szybko sie zapomina jak go przyswaja? Jesli chcemy powaznie oceniac dana metode, warto zastanowic sie na kryteriami takiej oceny.
"Kulturowa korekta" w polskich warunkach rzeczywiscie brzmi złowieszczo, a w zasadzie komicznie, bo wiadomo o jaki aspekt naszej kultury zostałaby poszerzona. Niemniej nie przesadzałbym, albowiem wydaje mi sie ze wszelkie manipulacje wczesniej czy pozniej zostałyby zniesione przez sam proces uczenia sie, o ile oczywiscie do konca zachowałby on krytyczny charakter.
Autor:
marpun
Dodano:
21-02-2008
arystyp - Hmm
Po co dzieciom filozofia, skoro racjonalistom wystarczy ewolucja...
Autor:
arystyp
Dodano:
21-02-2008
pilaster - filozofia, astrologia, kreacjonizm
Jak widac (irr)racjonaliści sa wielkimi zwolennikami przymusowego indoktrynowania uczniów filozofią. W kolejce czekają zapewne astrologia, ufologia i tym podobne postepowe dziedziny (pseudo)wiedzy.
A jak ma być w szkole religia, z resztą też tylko jedna konkretna religia, bo już przeciw nauczaniu np luteranizmu nikt nie protestuje, to wrzask się podnosi pod niebiosa :(
Autor:
pilaster
Dodano:
22-02-2008
thalikano - cóż za bzdury
widzę, że panowie najwyraźniej nie rozumieją do końca co pod terminem "filozofia" się kryje. Mówią jakby filozofia była "domeną ateistów". "Indoktrynowanie filozofią"???????
Proszę panów. Filozofię studiowałam i były to najlepiej spędzone lata na nauce. Żałuję, że filozofią nikt mnie wcześniej nie zainteresował. Dopiero na studiach dowiedziałam się jak wielkie pole do popisu mamy używając umysłu; potrafić się nim posługiwać, umieć przemawiać, słuchać, obserwować i wyciągać wnioski; uczyć się siebie i świata, kierować się zasadami wynikającymi z serca i rozumu zarazem. Filozofia była dla mnie wstępem do dorosłego życia, inicjacją duchową i umysłową.
I nie można brać filozofii za zwykły przedmiot szkolny, nie można uczyć się filozofii, filozofia to metoda prosto mówiąc i dlatego jest tak potrzebna szczególnie młodym umysłom!
Autor:
thalikano
Dodano:
24-02-2008
rudy102 - kasa!!!
NASZEJ SZKOłY NIE STAC NA TAKIE FANABERIE.MAMY BIEDNE SZKOLNICTWO I JEDYNA MOżLIWA METODA TO DAWNY SPRAWDZONY SYSTEM HERBARTA-WKUWANIE(SZKO0łA TRADYCYJNA).W NASZYCH REALIACH FINANSOWYCH INACZEJ NIE IDZIE.CO SIE DZIEJE ZE SZKOłą TO WIDAć-NęDZA.NIE MA ZAPLECZA, KASY NA PODSTAWOWE POTRZEBY I NIE MOżNA EKSPERYMENTOWAć ZA DUżO, BO NIE MA NA CZYM...
Autor:
rudy102
Dodano:
29-02-2008
kasia
Śmieszą mnie, doprawdy, słowa aprobaty tej metody. Została ona tak ogólnikowo przestawiona i na samym początku w tak smutny sposób w "bo w Ameryce i tak dalej".
Autor:
kasia
Dodano:
29-02-2008
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365