|
|
Biblia » O Biblii ogólnie » Demityzacja Biblii
Mity i oszustwa biblijne Autor tekstu: Lloyd Graham
Fragment „Deceptions and Myths of the Bible"
Biblia nie jest „słowem Bożym", lecz zbiorem zapożyczeń ze źródeł
pogańskich. Historia Edenu i Adama i Ewy jest wzięta ze źródeł babilońskich; a opowieść o potopie jest niejako streszczeniem około… czterystu innych na
ten temat. Arka Noego i góra Ararat mają swoje odpowiedniki w kilkudziesięciu
innych mitach o potopie. Nawet imiona synów Noego zostały skopiowane. Podobnie
ma się sprawa z ofiarą Izaaka, sadem króla Salomona w sprawie sporu o dziecko
czy opowieścią o Samsonie obalającym gołymi rękami słupy potężnej
budowli. Mojżesz wykreowany jest na wzór syryjskiego Mizesa, a biblijne prawa
opracowane są w znacznym stopniu na baziekodeksu Hammurabiego. Biblijny
Mesjasz pochodzi od egipskiego zbawiciela Mahdiego, a niektóre wersety
biblijne są słowo w słowo ściągnięte z pism egipskich. Pomiędzy Jezusem a egipskim Horusem Gerald Massey naliczył 137 podobieństw, oraz setki
podobieństw pomiędzy Chrystusem a Kriszną.
Według Wulgaty, tetragram YHWH ma oznaczać „Ego sum qui sum", czyli „Jestem
który jestem", i dla wygody wymawiamy to słowo „Jahwe". Ale wszystkie
świątynie egipskie miały na ścianach wypisane słowa „Nuk Pu Nuk" -
„Jestem który jestem". Hindusi mieli swoje „Tat Twam Asi"
"Jestem który", a Persowie „Ahmi Yat Ahmi".
Imię „Adam" nie jest pochodzenia hebrajskiego. O Adamie mówią pisma
chaldejskie, znacznie starsze od hebrajskich. Znane było ono również Babilończykom.
Na babilońskich tablicach glinianych George Smith znalazł opowieść o stworzeniu
świata niczym nie różniącą się w treści od wersji biblijnej. Według niej, pierwszemu
człowiekowi na imię było Adamu. Zaś według hinduskich „Proroctw" Ramutsariara — księgi starszej od Biblii o dwa tysiące lat, pierwszemu mężczyźnie na imię
było Adama, a pierwszej kobiecie — Heva. Opowieść ta jest również niemal dosłowną
kopią hebrajskiej wersji stworzenia.
Wielu ludzi uważa Mojżesza za postać równie autentyczną jak Cezara czy Aleksandra.
Jeśli więc naprawdę istniał, to dlaczego historia nie ma o nim nic do powiedzenia.
Nie ma o nim najmniejszej wzmianki w jakichkolwiek źródłach, z wyjątkiem żydowskich.
Imię „Mojżesz" jest pochodzenia egipskiego i pochodzi od egipskich słów „mo" czyli „woda", i „uses", uratowany, wzięty z wody. Arabia, Syria i Fenicja również miały swoich Mojżeszów, a raczej Mizesów, bo tak wymawiano to imię w tych krajach. Pewien hymn do Bachusa mówi, że ów
Mizes został uratowany, znaleziono go pływającego na wodzie w drewnianej „kołysce".
Egipski Ozyrys został również włożony do kufra lub trumny i puszczony na wodę,
zdany na łaskę lub niełaskę fal.
Nawet słowo „Sabat" nie pochodzi z języka hebrajskiego,
lecz z babilońskiego „Sabattu", czyli dzień odpocznienia, które Babilończycy
obchodzilijako swoje święto znacznie wcześniej niż Żydzi. Trudno jednak
dociec dlaczego Żydzi zapożyczyli właśnie to babilońskie święto Sabattu. „Pomysł
obchodzenia dnia siódmego jako dnia odpoczynku od pracy narodził się w Babilonii.
Co do tego nie ma wątpliwości" pisze profesor Langdon. I nie ma wątpliwości
co do tego,że niemal wszystkie swoje metafizyczne pojęcia Żydzi zapożyczyli
od innych, starszych kultur. W Biblii czytamy że „zbawienie jest z Żydów"
(według słów Jezusa), ale okazuje się że sam judaizm nie jest „z Żydów".
Wielu niedouczonych chrześcijan wierzy w to, że tylko ich Zbawiciel
poniósł męczeńską śmierć na krzyżu, nie mając pojęcia o tym, że co najmniej szesnastu innych
zmarło w taki właśnie sposób.
Oto lista:
- Jezus — Nazaret
- Kryszna — India
- Sakia — India
- Iva — Nepal
- Indra — Tybet
- Mitra — Persja (bardzo popularny w czasach początków chrześcijaństwa był głównym
konkurentem „naszego" Zbawiciela, miał się urodzić 25 grudnia! — przyp.)
- Tammuz — Babilonia
- Criti — Chaldea
- Attis — Frygia
- Baili — Orissa
- Thules — Egipt
- Orontes — Egipt
- Zbawiciel z Witoba — Telingonese
- Odin — Skandynawia
- Hesus — zbawiciel Druidów celtyckich (ukrzyżowany jako baranek, który miał zgładzić
grzechy świata — przyp.)
- Quetzalcoatl(Quexalcote) — Meksyk (ukrzyżowany w 587 r. przed Chr., został przybity
razem z dwoma innymi złoczyńcami do krzyża, zmartwychwstały drugiego dnia — przyp.)
Zatem krzyż nie jest symbolem chrześcijańskiego pochodzenia.
Jest on znakiem uniwersalnym. Można go spotkać często na ścianach starożytnych
budowli — pogańskich świątyń, na dawnych tablicach i dziełach sztuki.
Paweł mówi „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, tenże sam i na wieki", a autor
Apokalipsy św.. Jana „Jam (Jezus) jest alfą i omegą, początek i koniec".
Zaś Vishnu mówi „Jam jest początkiem, środkiem i końcem wszystkich rzeczy
istniejących", a egipski Horus — „Jam jest dniem wczorajszym, dzisiejszym i jutrzejszym".
Wystarczy przeczytać choćby historię Herkulesa, Mitry i Bachusa aby zrozumieć pogańsko-mistyczne
źródło całej tej opowieści o Jezusie. Herkules również narodził się z dziewicy
której na imię było Alcmene. Ojcem jego był bóg Zeus, a jego koleje życia są prawie takie same jak Jezusa.
E.E. Gold napisał o perskim bogu Mitrze: „Wstępuje do komór śmierci po to, aby
powstać w pełnej chwale światłości i mocy dla wiecznego zbawienia człowieka". O Bachusie zwanym przez Eurypidesa „Bachusem, synem Bożym" profesor
Wilder pisze: „dla swoich naśladowców był personifikacją świata natury i świata sprawiedliwości, z uzdrowieniem na swoich skrzydłach. Narodzony z ziemskiej
niewiasty, wyprowadził ją z krainy śmierci i przeniósł do królestwa niebieskiego
aby była godna wszelkiej chwały".
Opowieść o wskrzeszeniu Łazarza to jedno z największych oszustw biblijnych.
Jej pochodzenia znów należy szukać w Egipcie. Jezus, Zbawiciel z Judei,
poszedł do Betanii wzbudzić z martwych swojego przyjaciela Łazarza, podobnie
jak egipski Zbawiciel Horus poszedł do Bethanu wskrzesić swojego ojca.
Następnie, imiona Maria, Marta i Łazarz również pochodzą z Egiptu. We
wspomnianej opowieści egipskiej występują imiona kobiet Meri i Merti, które
maja brata El-Azar-usa. Widzimy wiec w jaki sposób egipski El-Azar-us stal
się żydowskim Łazarzem. Słowo Bethanu oznacza „dom Boga", w tym przypadku
chodziło o egipskiego boga Anu. Widzimy znów skąd wzięło się w języku
żydowskim słowo „Beth" i cala ta biblijna opowieść.
Natomiast ewangeliczna opowieść o wskrzeszeniu córki Jaira pochodzi z Indii. W Hari-Purana czytamy o tym jak Kryszna (Chrishna) wzbudził z martwych młodą dziewczynę.
Według tego hinduskiego mitu była to Kalavatti, córka Angashuna. Po jej śmierci
żałobnicy zebrali się aby ją opłakiwać. W przekładzie Jacolliota brzmi ona
następująco:
„...nagle wielki szum rozległ się w całym pałacu i słychać było słowa tysiąckrotnie powtarzane
"Pacya pitarum; pacya gurum!" — „Ojcze, Mistrzu!". Wtedy
Kryszna podszedł, uśmiechnął się i oparł na ramieniu Arjuna. — Mistrzu — zawołał
Angashuna rzucając mu się do stop i zalewając je łzami. — Spójrz na moją
biedną córkę — po czym wskazał na ciało Kalavatti złożone na macie… Dlaczego płaczesz — zapytał Kryszna łagodnie. — Czy nie widzisz ze śpi? Zobacz że się rusza. Kalavatti ! Powstań i chodź!
Gdy tylko Kryszna wypowiedział te słowa, oddech, ciepło, ruch i życie zaczęły
wstępować powoli w to młode ciało. Młoda istota, posłuszna rozkazowi owego półboga,
wstała na własne nogi i podeszła do swoich bliskich i znajomych. Lecz tłum zdumiał
się i zawołał: „To jest bóg, bo śmierć nie jest dla niego czymś więcej niż snem".
Według meksykańskiej religii, wysłannik z nieba obwieścił dziewicy Sochequetzal, że
pocznie w sposób niepokalany i urodzi Quetzalcoatla. I podobnie jak Gabriel ogłosił Maryi
przyjście na świat Jezusa, tak Bodhisat zapowiedział Mai, matce
Buddy, narodzenie jej syna. Oba imiona — Mai i Maryja, pochodzą od wspólnego
rdzenia oznaczającego „woda". Żona Mojżesza również miała na imię
Miriam. I rzeczywiście, imię Maryja pojawia się w wielu postaciach w rożnych
kulturach i zawsze jest nim nazwana matka zbawców świata. Oto przykłady:
Matka — Syn-zbawca
Maria — Jezus
Maia — Budda
Maia — Hermes
Maya — Agnis
Myrrha — Adonis
Maya Maria — Sommona Cadom (syjamski zbawca)
Mariama — Kryszna
Wszystkie te Maryje oznaczają jedno — Planetę-Matkę, a katolicka
Matka Boska nie stanowi tu żadnego wyjątku.
Widzimy więc, że ta opowieść o zwiastowaniu przez anioła narodzin
dziecka nie jest bynajmniej wyłącznie chrześcijańskiego pochodzenia. Wszystkie pogańskie
ziemie-matki były zabierane do nieba przez swoich boskich synów, aby objąć tam władzę
jako „Matka Boża", „Królowa Nieba", itd. Alcmene, matka Herkulesa wstąpiła w obłoki i stała się Królową Nieba. Podobnie Semele została zabrana do nieba
przez swojego syna Bachusa zwanego „Synem Bożym", aby panować jako Królowa Wszechświata
przed którą „cale piekło drży". Pallas Atena nazywana była „jedyną Matką Bożą" oraz
„Królową Nieba". Żydzi w Egipcie też oddawali cześć Królowej Nieba jakieś 600 lat
przed narodzeniem się biblijnej Maryi, matki Jezusa. W Babilonii, z kolei, była
Isztar-Królowa Nieba, a modlitwa do niej brzmiała następująco:
„Królowo Nieba i Ziemi, która przyjmujesz modlitwy, wysłuchujesz
próśb i błagań, miłosierna bogini kochająca sprawiedliwość; Spójrz na mnie, o Pani, i zwróć się do mnie, tak aby serce sługi twego zostało pokrzepione".
Czy bardzo rożni się ta modlitwa od katolickich litanii
do Najświętszej Marii Panny ? (Zatem uwaga Polacy — zwłaszcza pielgrzymi na Jasną
Górę — „Królowej Anielskiej śpiewajmy"! — dop. tłum.)
Jakim wiec cudem Biblia może być objawieniem danym Żydom przez Boga?
Masy wiernych nigdy nie czytają tych innych źródeł, a księża i pastorzy
którzy je znają, milczą na ten temat. Zresztą niewiele tych źródeł zachowało
się, bo poniszczyli je fanatyczni bibliści. Starożytni Żydzi mieli jednak
dostęp do wielu z nich, o czym niewielu z nas pamięta. W roku 125 n.e.
Św. Ireneusz powiedział, ze za jego czasów istniała ogromna ilość ewangelii.
Zachowały się i dotarły do nas tylko te, które kapłani chcieli wykorzystać do
własnych celów; resztę poniszczyli. Aby pojąć istotę sprawy, czytelnik musi
wiedzieć, że całe kapłańskie zrzeszenia konspiracyjne starannie redagowały i dobierały teksty biblijne przez dłuższy czas. Według ich teorii Chrystus był
stworzycielem świata, uznającym biblijna teorię stworzenia za prawdziwą. Ale
Bóg nie jest nawet źródłem miłości, lecz tylko źródłem życia; miłość nie jest
bowiem darem, lecz owocem z wielkim trudem i mozołem osiągniętym w wyniku powolnego
procesu ewolucyjnego życia, do tego owocem dość świeżym.
« Demityzacja Biblii (Publikacja: 18-05-2002 Ostatnia zmiana: 08-08-2006)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 193 |
|