Czym się różni mózg wierzącego i niewierzącego ?

Jak to jest, że niektórzy wierzą a inni nie mogą uwierzć ? Słyszałam gdzieś, że to jest sprawa mózgu, wierzący podobno mają jakiś inny mózg.

Tak, to prawda, że mózgi wierzącego i niewierzącego różnią się od siebie (przy założeniu, że wierzący nie "wierzy" z konformizmu lub z przyzwyczajenia wpojonego w dzieciństwie, lecz szczerze wyznaje wiarę religijną; że nie jest wierzącym ze strachu pustki, bezcelowości, czy z innych przyczyn psychologicznych). Tajemnica kryje się we właściwościach mózgu. Naukowcom amerykańskim udało się nawet skonstruować specjalny hełm, za pomocą którego u ateisty można wywołać pewne uczucia religijne. Opracowano bowiem metodę wzbudzania uniesień religijnych lub odczuwania czyjejś obecności. Czterech na pięciu uczestników doświadczenia, którym nałożono kask magnetyczny, doznało mistycznego przeżycia - mieli uczucie, że obok nich lub za nimi stoi jakaś czująca istota, niektórzy płakali, niektórzy poczuli dotyk Boga, inni wpadli w przerażenie i opowiadali o demonach i złych duchach. Sceptycy mają niższy poziom dopaminy w układzie rąbkowym w mózgu, niż ludzie wierzący w różne dziwne zjawiska, mający skłonność do przywiązywania głębokiego znaczenia przypadkowym zbiegom okoliczności oraz przywiązujący ukryty sens zwykłym zdarzeniom. Kwestią tą zajmuje się nowa gałąź nauki - NEUROTEOLOGIA. Więcej można przeczytać w tekście pt. Biologia przekonań.