Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.159.291 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Ralph Waldo Emerson - Szkice 1.

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
Świadoma rezygnacja ze wszelkiej formy Absolutu nie jest bowiem rzeczą łatwą. W szczególności, negujemy tu absolutne istnienie jakichkolwiek sensów. Jednak, rezygnując z Absolutu możemy, paradoksalnie, więcej powiedzieć o świecie, niż obstając przy jego istnieniu.
Komentarze do strony Sprzeczne sprzeczności

Dodaj swój komentarz…
Marek - Niekonsekwencja ateistów
Niezmiernie mnie dziwi, że ateiści poświęcają tyle energii na wykazanie niewiarygodności Bblii. Skoro bowiem uważają za udowodnione nieistnienie Boga, to niewiarygodność Biblii powinni uważaś za oczywistą. Skoro zniszczone zostały fundamenty gmachu - czymś dziwacznym i niepotrzebnym wydaje się wybijanie okien. Zadziwia taka niekonsekwencja, a przecież ateiści uważają się za racjonalistów.
Autor: Marek Dodano: 12-11-2004
Reklama
Drobner - nie dziwne ...
Tu jest zaledwie kilka stron w kwestii wiarogodności Biblii. W ogromnej liczbie stron chrześcijańskich (wszystkich denominacji) i kilku judaistycznych jest ich niepomiernie więcej.
Ponadto z tygodniową regularnością odbywają się u-wiarogodniania Biblii: obrzędowe (w świątyniach) i katechetyczne (w szkołach). Wystarczy porównać nakłady energii ...... Może dopiero to jest dziwne.
Autor: Drobner Dodano: 12-11-2004
Jerzy Sedziak - Sprzecznosci Biblii
> Niezmiernie mnie dziwi, że ateiści poświęcają tyle energii na wykazanie niewiarygodności Bblii. Skoro bowiem uważają za udowodnione nieistnienie Boga, to niewiarygodność Biblii powinni uważaś za oczywistą. Skoro zniszczone zostały fundamenty gmachu - czymś dziwacznym i niepotrzebnym wydaje się wybijanie okien. Zadziwia taka niekonsekwencja, a przecież ateiści uważają się za racjonalistów.

- Pan nie zna charakteru serwisu Racjonalista. Wiele tekstow pisanych jest przez agnostykow - ludzi co wierza w pytanie czy jest Bog. Nie znam wielu ateistow ktorzy uwazaja nieistnienie Boga za udowodnione.
Moim zdaniem istnienia lub nieistnienia Boga nie nalezy udawadniac, czyli tracic energie na cos czego nie da sie udowodnic. Jest to sprawa swiadomosci kazdego czlowieka, ktora buddyzm nazywa stopniem oswiecenia. Dlatego jak najbardziej popieram to co robi Racjonalista. Jest to szczegolnie pozadane dla kraju gdzie 102% spoleczenstwa jest katolikami.
Autor: Jerzy Sedziak Dodano: 13-11-2004
Stanisław Wilk - Biblia - Słowo Boga, nie może sobie zaprzeczać.
Czy Biblia sobie zaprzecza? Widzę, że to pytanie stale wraca, koniecznie wiec powinieneś dążyć do wyjaśnienia tej kwestii i ustalić swój pogląd na ten temat. Ja spróbuję tobie w tym pomóc. Miliony ludzi uważa Biblię za dar od Boga i czyta ją z przyjemnością oraz z pożytkiem dla siebie. Są oczywiście tacy, którzy twierdzą, że zawiera sprzeczności, wobec czego nie można na niej polegać.
Bóg użył do spisania Biblii wiernych mężów. Już sam przegląd imion tych, co ją pisali pokazuje, że był to wielki przywilej i wyróżnienie. Mężczyźni ci byli oddani Bogu, lojalni i wierni. Przestrzegali nienagannie Jego zasad, praw i rozstrzygnięć. O Mojżeszu czytamy na przykład, że "chodził jak gdyby widział niewidzialnego". Analiza treści wyjawia, iż zajmowało się tym około 40 mężczyzn przez 16 wieków. Nie byli oni zawodowymi pisarzami. Byli wśród nich pasterz, rybak, poborca podatków, lekarz, wytwórca namiotów, kapłan, prorok i król. Sami pisarze Biblii nie zawsze pojmowali wagę tego, co spisywali (Daniela 12:8-10). Możesz stąd wziąć naukę dla siebie i nie dziwić się, że czytając Biblię napotykasz pewne trudniejsze fragmenty. Będę chciał ci pokazać, że takie trudności daje się wyjaśnić.

Pytanie dotyczące wersetów z Księgi Rodzaju 1:26: "Uczyńmy człowieka na obraz nasz" - Dlaczego użyta jest liczba mnoga?
Wielu twierdzi, że wersety biblijne, w których Bóg użył zaimka "my", świadczą o tym, iż Jezus (Słowo)w swym bycie przedludzkim dorównywał Jehowie. Ale użycie tego zaimka wcale nie dowodzi, że Bóg zwracał się do kogoś równego sobie. Oznacza najwyżej, iż z Bożego punktu widzenia jedno ze stworzeń niebiańskich zajmuje wyróżnioną pozycję. I faktycznie zanim Jezus stał się człowiekiem, był najbliższym współpracownikiem Boga, Jego Mistrzowskim Wykonawcą i Rzecznikiem. Gdy czytasz tzw. Nowy Testament to w Kolosan 1:13-16 znajdziesz zapis słów apostoła Pawła określającego Jezusa jako "pierworodnego całego stworzenia, ponieważ za jego pośrednictwem było stworzone wszystko inne".

Wynika stąd, że Jezus był na samym początku stworzony jako pierwszy, gdy jeszcze nikogo i nic nie było. Stworzył go Ojciec jego Bóg - Jehowa. Dalej, więc kolejne istoty i rzeczy Bóg "stwarzał poprzez Jezusa i dla Jezusa". Jezus poświadczył swój przedludzki byt słowami: "Nadto żaden człowiek nie wstąpił do nieba, tylko ten, który z nieba zstąpił, Syn Człowieczy" (Jana 3:13). Oświadczył tez: "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba; jeśli kto je z tego chleba, będzie żył na zawsze; chlebem wszakże, który dam, jest moje ciało wydane za życie świata" (Jana 6:51). Inna wypowiedź Jezusa też wyraźnie potwierdza jego istnienie przed przyjściem na ziemię: "Nim jeszcze pojawił się Abraham, ja już byłem" (Jana 8:58). Może się orientujesz, że Abraham żył w latach 2018 - 1843 p.n.e., a Syn Boży jako człowiek - od roku 2 p.n.e. do 33 n.e. Tuż przed śmiercią Chrystus modlił się: "Ojcze, wsław mnie przy sobie tą chwałą, którą miałem przy Tobie, zanim powstał świat" (Jana 17:5). Czy to wystarcza?

Pytanie: Skąd Kain wziął sobie żonę? (Rodzaju 4:17)
Faktycznie mogłeś sobie pomyśleć, że po śmierci Abla na ziemi pozostał tylko jego brat Kain, który go zamordował, oraz ich rodzice, Adam i Ewa. Tymczasem Adam z Ewą mieli liczną rodzinę. Według Rodzaju 5:3,4 Adamowi urodził się syn Set. Biblia podaje: "Po zrodzeniu Seta żył Adam osiemset lat i zrodził synów i córki". Kain ożenił się, zatem ze swoją siostrą lub jedną ze swoich bratanic. Ponieważ rodzaj ludzki był wówczas tak bliski doskonałości, małżeństwo w obrębie rodziny najwyraźniej nie stwarzało zagrożeń zdrowotnych, na które obecnie mogłoby być narażone potomstwo z takiego związku. Jak chyba się orientujesz chodzi tu o ujawnianie się letalnych genów w układzie homozygotycznym, doprowadzających do śmierci.
Pytanie dotyczące pozornych sprzeczności fragmentu z Rodzaju 1:27,28 oraz Rodzaju 2:22.
To jedynie pozorna sprzeczność, która wynika ze sposobu prowadzenia narracji. I tak jak zauważyłeś Biblia podaje, że zwierzęta zostały stworzone przed człowiekiem (Rodzaju 1:24-28) i to jest fakt. Tymczasem z innego fragmentu (Rodzaju 2:7,19,20) zdaje się wynikać, że człowiek był stworzony wcześniej. Ta rozbieżność jak i inne, które zauważyłeś, wynika stąd, że doniesienia opisują stworzenie z różnych punktów wyjściowych. Pierwsze omawia stworzenie nieba, ziemi i wszystkiego, co się w nich znajduje (Rodzaju 1:1 do 2:4). Drugie skupia uwagę na stworzeniu ludzi oraz na tym, jak popadli w grzech (Rodzaju 2:5 do 4:26). Pamiętaj, że Biblia została spisana "dla naszego pouczenia, abyśmy przez nasza wytrwałość i przez pociechę z Pism mieli nadzieję", chodzi, więc o nas ludzi abyśmy wyciągali konkretne wnioski z opisów biblijnych i w ten sposób uniknęli błędów.
Tak wiec pierwsza z tych relacji jest zredagowana w porządku chronologicznym i podzielona na sześć kolejnych "dni". Druga została ułożona w kategoriach ważności poruszanych spraw i tematów. Po krótkim wstępie logicznie zmierza wprost ku stworzeniu Adama, jako że na nim i jego rodzinie koncentruje się dalszy ciąg tego sprawozdania (Rodzaju 2:7). W miarę potrzeby wprowadzane są nowe wątki. Dowiadujemy się, że Adam po stworzeniu miał mieszkać w Edenie, wspomniano, więc w tym miejscu o założeniu tego ogrodu (Rodzaju 2:8,9,15). Jehowa polecił Adamowi nazwać "wszelkie dzikie zwierzęta i wszelkie ptactwo nieba", pora, zatem zaznaczyć, że Bóg wszystkie je utworzył (...) z ziemi", choć przecież zaczął je stwarzać na długo przed pojawieniem się człowieka (Rodzaju 2:19; 1:20,24,26, Bp).
Moja rada: Staraj się czytać bardzo uważnie, tak jak to robisz teraz, ale zastanawiaj się nad nimi i rozmyślaj. Twemu czytaniu niech zawsze towarzyszy przekonanie, że to nie tekst jest wadliwy, lecz twoja wiedza zbyt mała. Podchodź do Biblii jak do "Słowa Bożego", które jest prawdziwe godne zaufania.
"Synowie Boży wzięli za żony córki ludzkie" - rozumiesz ten werset?.
Na długo przed stworzeniem ludzi Jehowa Bóg powołał do istnienia całe mnóstwo stworzeń duchowych (Hioba 38:4,7). Jeden z aniołów zapragnął, żeby ludzie oddawali jemu cześć, a nie Jehowie. W tym celu wypowiedział Stwórcy posłuszeństwo, oczernił Go, a nawet zasugerował kobiecie, że Bóg jest kłamcą. Słusznie, więc buntownik ten stał się znany jako Szatan (przeciwnik) i jako Diabeł (oszczerca) (Rodzaju 3:1-5; Hioba 1:6). Po stronie szatana Diabła opowiedzieli się później inni aniołowie. Kiedy żył prawy Noe, niektórzy z nich porzucili służbę w niebie i przybrali materialne ciała, żeby móc zaspokajając swe żądze i współżyć fizycznie z ziemskimi kobietami. Aniołowie ci sprzeniewierzyli się Bogu niewątpliwie pod wpływem Szatana. Później spłodzili wynaturzonych potomków zwanych Nefilim, którzy zaczęli brutalnie tyranizować otoczenie. Jehowa zesłał wtedy potop, w którym zginęli zdeprawowani ludzie oraz nienaturalne potomstwo zbuntowanych aniołów. Oni sami uniknęli zagłady dzięki temu, że zrezygnowali z materialnych ciał i powrócili do dziedziny duchowej. Niemniej Bóg nałożył na nich ograniczenia i odtąd traktuje te demony jako wyrzutków pozostających w ciemnościach duchowych (Rodzaju 6:1-7,17; Judy 6). Mimo to Szatan, "władca demonów", oraz jego niegodziwi aniołowie dalej trwają na drodze buntu (Łukasza 11:15).
Pytanie: "Żałował Pan" - Jak Bóg może czegokolwiek żałować?
W odpowiedzi na to pytanie chcę ciebie zachęcić do nie wyrywania wersetów z kontekstu. Biblia zdecydowanie jest taką Księgą, która posiada wewnętrzna zgodność. Akurat ten fragment biblijny jest dobrym przykładem, aby te kwestię omówić. Zwróć uwagę, że wyjąłeś z wersetu jedynie "żałował Pan", a przecież kwestia poruszona tu zaczyna się w wersecie wcześniejszym. Przeczytaj, więc fragment z Rodzaju 6:5,6: "A Jehowa widział, że ogromna jest niegodziwość człowieka na ziemi i że każda skłonność myśli jego serca przez cały czas jest wyłącznie zła. I Jehowa żałował, że uczynił ludzi na ziemi, i bolał w swym sercu". Cała ta sytuacja rozgrywa się przed potopem, i Jehowa "widział, ze ogromna jest niegodziwość człowieka na ziemi (...) i bolał nad tym w sercu swoim". "Żałował" tego w tym sensie, iż żal mu było, że większość ówczesnych ludzi nadużyła swej wolnej woli i musi na nich wykonać wyrok. Jehowa jest Bogiem miłości (1 Jana 4:8). To On stworzył ludzi, umieścił ich na wspaniałej planecie - sam ją dla nich przygotował, a teraz musi ich zniszczyć.
Myślę, że ty sam oceniasz, tą reakcję Jehowy za właściwą. Musi zniszczyć dzieło swoich rąk, przy czym nie jest to z Jego winy, ale ludzi, którzy źle skorzystali z wolnej woli. Zostali nią obdarzeni, bo jedynie w ten sposób mogli w pełni okazać Bogu miłość i lojalność. Bóg oczekuje, że ludzie okazywać będą mu miłość swoimi uczynkami. Tak się jednak nie stało!
To co zostało zpisane w Biblii, zostało zapisane dla naszego pouczenia.
Autor: Stanisław Wilk Dodano: 06-01-2005
Drobner - Uwierz   1 na 1
Drogi Wilku Stanisławie:
Wybierz sobie jakąkolwiek (poza Biblią) powieść lub bajkę albo nawet poemat czy też wiersz. I badaj tę lekturę. Wnikaj w treść poszczególnych akapitów i wersetów. Ustalaj konkordancje i paralelizmy. Badaj związki i pozorne odmienności. Ćwicz się wyjaśnianiu tych odmienności. Próbuj wnioskować przyszłość na podstawie tej powieści i własnych wniosków. Badaj znaczenie pojedyńczych słów, częstotliwość ich występowania, odmiany ich rozumienia. Odkrywaj ich drugie dno, tzrzecie dno, n-te dno. Objaśniaj związki wewnętrzne między wątkami przekazu. Na pewno odkryjesz i ustalisz, że jest to niepowtarzalny, jedyny i oryginalny twór. Niosący wielkie wartości. Nie mógł powstać sam, a na pewno człowiek, który był autorem, nie mógł pisać tego bez natchnienia. Musiał być powodowany siłą wyższą!
Ogłoś teraz, ża ta siła wyższa istnieje, dowodem jest ten przekaz, który nie mógł sam powstać!
I wtedy każ wszystkim uwierzyć w PRAWDĘ!
W prawdę bajki: o Królewnie Śnieżce, o Czerwonym Kapturku, o Królowej Śniegu.
W prawdę powieści: Lalka, W pustyni i w puszczy, Ulisses, Ojciec Goriot.

Idiotyczny pomysł, stwierdzisz.
Toteż nie dziw się, że o Twoim pomyśle mówimy tak samo.....
Autor: Drobner Dodano: 08-01-2005
Mikolaj - Oranyludziecowypleciecie!
Pomijam juz to, ze niejaki Drobner powyzej stara sie udowodnic oczywista bzdure i golym okiem widac, ze Biblii nie czytal, albo przynajmniej nie czynil tego uwaznie. Nawet szatan jest bardziej subtelny, ale poniekad Drobner ma racje, w bajki wierza wszyscy, ktorzy oczekuja, ze po smierci czeka cos "fajnego" (w kazdym badz razie jakas forma zycia) i na takich obietnicach oparta jest niemal KAZDA religia tzw. "poganska". Plecienie, ze z kazdej bajki mozna uczynic religie, ktora bedzie miala TAKA historie, jest dla mnie czyms wrecz zabawnym. To znaczy byloby, gdyby nie chodzilo o ludzkie zycie.
Mniejsza o ten argument. W samym artykule autorzy pastwia sie nad A. Palla, a to ze Mojzesz nigdzie nie jest nazwany autorem, po czym...sami przytaczaja fragment z Biblii, ktory mówi o autorstwie Mojzesza. To jest nawet smieszne, ale idzmy dalej.
Potop tez nie jest najmocniejsza strona naszych dzielnych wojów, a "nowoczesna egzegeza" nie odkryla przed nimi tej oczywistej rzeczy, ze zwierzat czystych, tez bylo po siedem...par. Tak wiec sprzecznosci raczej tu nie widac. Para oznacza samca i samice. Fakt, ze byla to jedna czy siedem par, nie zmienia faktu, ze byly to pary. Idzmy dalej...
Biedaczyska zlosliwcy zauwazyli sprytnie, ze Goliat byl olbrzymem, a przeciez olbrzymy wyginely w czasie potopu, nie wiedzac, ze (jak sprawozdaje Biblia) WSZYSCY ludzie przed potopem byli poteznej postury (dla ciekawych skad to wiem - nie powiem ;) Skad autor polemiki moze wiedziec co dla ludzi przed potopem oznaczalo slowo "olbrzym"? Goliat byl potomkiem Noego, ktory badz co badz potop przezyl. Tutaj mala dygresja - wierzacy ludzie swoja wiedze o owczesnym swiecie opieraja na Biblii. Na czym opieraja swoje "pewne" stwierdzenia agnostycy? Na przyklad to swobodnie i lekko napisane, ze "potop jest sumeryjskim mitem". Rozumiem, ze autor dowiedzial sie od swoich przodków, ze ich przodkowie byli i slyszeli na wlasne oczy. Czy zachowal sie film dokumentalny z tamtych czasów o powstawaniu mitów?
Dalej o duszy.
Tutaj juz zupelne poplatanie (drodzy autorzy - nikt nie ma do was pretensji. "Nowoczesna egzegeza" nie wyklucza poplatania u pobieznych czytelników.
Wyraz dusza pojawia sie po praz pierwszy w takim oto kontekscie:
"Stworzyl tedy Pan Bog czlowieka z prochu ziemi, i natchnal w oblicze jego dech zywota. I STAL SIE czlowiek DUSZA zywiaca." I Moj. 2:7
Autorom znowu sie poplatal poglad o niesmiertelnosci duszy z pogladem o jej istnieniu w ogole! Zastanawiajace. Istnienia duszy nikt, a tym bardziej Biblia nie neguje. Biblia naucza jednak, ze "dusza, ktora grzeszy umrze" (a poszukajcie sobie gdzie to jest :)
Jest dusza i cielesnosc. Chodzi o to,z e dusza bez ciala NIE MOZE ISTNIEC dokladnie tak samo jak kosci nie sa zywe, kiedy wyschnie cialo. Dusza to nasza duchowosc. Zyjaca duchowosc. Ot co.
Argument o przypowiesci zbyjmy laskawym milczeniem. Argumentowanie teorii teologicznej na podstawie "skazki", "moralitetu" jest dziwnym pomyslem po prostu.
Kolejna dygresja. Mam wrazenie, zeautor nie poradzil sobie (nie dziwi mnie to) z konforntacja rzeczywistych stwierdzen Biblii i jej wykladni stosowanej przez tzw. Koscioly z katolickim na czele (ale i wiekszosc protestanckich). Rozumiem to, bo wielu chrzescijanom miedli sie to rownie skutecznie.
W Biblijne oko za oko i stosunek do nieprzyjaciol nie wchodze, bo tym mozna napisac grube tomy. Moze tylko jeden maly prztyczek.
Kazdy dostanie w czasie sadu WEDLE SWOICH UCZYNKÓW. Oko za oko. Od laskawego i milosiernego Boga. Poniewaz cierpliwosc Wszechmocnego tez ma swoje granice (patrz 5 rozdz. ks. Daniela).
Z tym, ze...
...cene za niektorych zaplacil ...sam Bog. Na krzyzu.
Rowniez za autorów tej niezgrabnej polemiki. Kwestia tylko czy ktos to przyjmuje czy nie. Bog nikogo nie zmusza, zeby Go kochac. Ci, ktorzy nie chca laski, otrzymaja OKO ZA OKO. Moi drodzy. Bog jest doskonale sprawiedliwy i jak stwierdza Biblia "Bog sie nie da z siebie nasmiewac" wbrew pozorom. A wiecie dlaczego?...
"Bo iz nie zaraz wychodzi dekret na zle sprawy, przetoz na tem jest wszystko serce synow ludzkich, aby czynili zle rzeczy." Eccl 8:11

Co do pana Wilka.....

Czy rozumie pan roznice pomiedzy "zrodzeniem" i "stworzeniem". Nigdzie w Biblii NIE JEST napisane, ze Chrystus byl stworzony. Boga nie mozna stworzyc!

A Elohim... to wyraz BOG, tylko w liczbie mnogiej, ale nie Bogowie... tylko Oni-Bog!
Zadna istota stworzona nie uczestniczyla nigdy i nie bedzie tego robic nigdy w AKCIE stwarzania. Brak mechanizmów. Tylko Bog moze stworzyc cos z niczego. Stworzenie potrzebuje surowców.
Elohim jest najepszym dowodem na to,ze Bog jest JEDNO. Bog jest JEDEN. Pomimo tego,ze istnieja 3 osoby Bostwa.

Pozdrawiam sympatycznych niedowiarków.
Juz wkrotce mozecie sie zdziwic...

Klaniam sie
Autor: Mikolaj Dodano: 20-09-2005
autor
"Nawiasem mówiąć, chrześcijanie radzą sobie z tym wersem w taki sposób, że "dziś" odnoszą do wypowiadanych słów a nie do przybywaniu w raju (paradise)."- to cytat z artykulu. Prosilbym
autorow aby poskromili odrobine swa antychrzescijanskosc,
gdyz staja sie smieszni. Pan Palla o ile wiem jest adwentysta.
Moze autorzy tego nie wiedza, ale duza czesc chrzescijan
wierzy w istnienie niesmiertelnej duszy. Pozdrawiam
Autor: autor Dodano: 22-09-2005
psyche - Drogi Autorze,
Zastanawiam się, ile jeszcze trzeba czczych mądrości, żeby pojąć jak ograniczony jest umysł ludzki i żeby ten dość prymitywny twór, jakim jest mózg - w porównaniu z Bogiem - mógł zrozumieć, że nie ogarnie Boga, a wyłącznie narazi się na śmieszność. Ile jeszcze trzeba, żeby człowieczek zrozumiał, że swoim mędrkowaniem może udowodnić niemalże wszystko, co mu się żywnie podoba. I to do niczego go nie zaprowadzi. Moze pustej satysfakcji wlasnej
Mam ten komfort psychiczny, że nie muszę się "pałować" i błaźnić niedoskonałością swoich teorii, bo Pismo Święte jest ponad tymi teoriami.

Dodam, ze juz na poczatku artykulu rzetelnosc autora jest mocno kwestionowalna, bowiem cytuje A.Palle, ktory twierdzi, ze z Piecioksiagu WYNIKA ze Mojzesz jest jej autorem. Po czym autor niniejszego artykułu stwierdza, ze to bzdura, bo nigdzie nie jest wspomniane w księgach Mojżeszowych, że autorem jest Mojżesz. Proszę się zastanowić co Pan pisze i uwaźnie przeczytać cytowane źródło. Nie będę tego dalej wyoślać bo to wstyd...

Gratuluje temu panu, który tutaj stwierdzil, ze nalezy dokonywac nieskonczonych parareli, wykresow i innych porownan, etc. Panu się pomyliło, bo Pismo Święte nie jest elementarzem naukowym, ale duchowym. Chociaz przy okazji udowadnia swoja wszechstronna wiarygodnosc. I nauka, i archeologia, i medycyna się dzisiaj przed Pismem kłaniaja w pas. Im dalej w ludzkośc, tym większy Biblia zyskuje autorytet, choć pół wieku temu mocno kwestionowano jej wiarygodnosc w wielu kwestiach. Ale widac, ze niektorzy wola sie zestarzec, wierzgając we wlasnych sprzecznych teoriach. Zastanówcie sie Panowie nad celem dokumentu, którym jest Pismo Święte i darujcie sobie te śmieszące wywody. Tak, bo one śmieszą. Znałam kilka podobnych osób, uzbrojonych po zęby tymi argumentami, od których tu się roi, a którzy to odeszli ze "spuszczonymi łbami" z potyczki ze znawcami zagadnien Biblijnych, historycznych, archeologicznych i teologicznych. Wspomnę, że owe "uzbrojone" osoby, to wielcy geniusze umysłu z argumentami, do których wam daleko...

Podobnie Autor się tutaj dość mocno kompromituje, powołując się na mity i inne żródła starożytne, uznając je jako punkt odniesienia i kryterium "prawdy", nie wspominając ani słowem, że ta sama broń działa przeciwko jego teoriom. Bo jest mnóstwo źródeł starożytnych, żródeł historii, sprawozdań, które niestety nie są uwiarygodnianie przez inne zewnętrzne równolegle źródła. Poza tym Pismo Święte OWSzEM jest nieocenionych źródłem informacji historycznych i aż dziw, że tu taka, że się powtórzę, wierzganina -- wierzgnanina przeciwko najznamienitszemu dokumentowi ludzkiej cywilizacji... No, ale może Panom daleko do takiego "oświecenia".
Żal mi osób, które aspirują do miana historyka obiektywnego, przy czym zwyczajnie śmieszą. Bo taki historyk poznając dokument najpierw uznaje go za wiarygodny i prawdziwy i stara się tego dowieść, a później przy solidnie zebranych dowodach uznaje jak jest. Przy czym, mówiąc nawiasem, ostrzegam Panów mocno, że trzeba sobie dogłębnie BIblie poczytać i zważyć na jej charakter. Celem tej Księgi nie jest dostarczanie wiadomości historycznych, gdyby autor przypadkiem nie wiedział. Ale to juz zupelnie inny wątek, którego ,jak widzę, nie ma sensu tutaj poruszać.

Autorze, te zmagania tylko świadczą o Pańskim zneurotyzowaniu tematem i wewnętrznym lęku przed ideami, z którymi Pan tak uslinie i chorobliwie walczy. Jeśli to, co napisałam jest nie jasne, proszę udać się do najbliższego psychoanalityka, któru wyjaśni Panu ten mechanizm Pańskich zmagań. Ja tego online zrobić nie mogę.

Szkoda Pańskiego czasu na te wywody, proszę zająć się czymś bardziej produktywnym i pożytecznym. Jak tak zaraz uczynię i juz nieco szkoda mi czasu, który poświęciłam na tego posta. Na szczęście nie tyle, co Panu zajmują pańskie polemiki.
Autor: psyche Dodano: 05-10-2005
Rafał Sawicki - Dziękuję
Bardzo dziękuję serwisowi za to że pod wpływem Waszych tekstów o Biblii nabrałem podejrzeń. Do tego stopnia, że zacząłem tą Biblię poważnie studiować. Tak na przykładzie I księgi mojżeszowej 7. 1-24 gdzie Wy widzicie te niespójności? Albo ja mam jakiś inny egzemplarz, albo wypisujecie bzdury jak mało który. Po za tym, gdyby Biblia miałaby być napisana jak encyklopedia, byłaby niezbitym dowodem istnienia Boga. Po co ludziom byłaby potrzebna wiara, skoro mieliby podręcznik opisujący wszystko co powinniśmy wiedzieć, a czego jeszcze nie wiemy? jak wyglądałaby cywilizacja, skoro nikt nie kwapił by się do poznawania prawd natury? A gdyby Biblia była doskonałym podręcznikiem opisującym wszystkie prawa fizyki - czy zycie miałoby jeszcze jakiś sens?
Po za tym - greccy i rzymscy filozofowie którzy mieli wedłog Was dobre pióro, poza Europą reszty świata nie widzieli. A co Wy powiecie na inne cywilizacje oprócz naszej? Zapewne się zastanawiacie czy istnieją... Poczytajcie dokładnie Biblię - to może się natkniecie na niezly czad. bo skąd te "żydowskie pastuchy" wiedziały ze istnieją obce cywilizacje....? Albo skąd taki Daniel wiedział że 300 lat po jego śmierci powstanie Cesarstwo rzymskie? o Babilonie i Persach nie wpominając. A już o kosciele katolickim to nie wspominam - "I będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu, będzie męczył Świętych Najwyższego, będzie zamyślał odmienić czasy i zakon; i będą wydani w jego
moc aż do czasu i dwóch czasów i pół czasu" (Dan. 7,25). Z całym szacunkiem jednak... naprawdę Wam dziękuję, bo otworzyły się oczy moje na to jak katolicyzm zabił Boga. Zresztą inni nie są lepsi - a ja mam poważny problem, bo świat który znałem zawalił się mi na głowę.
Pozdrawiam
Autor: Rafał Sawicki Dodano: 11-01-2006
Jeremiasz - " pobładzili w kategoriach swych prawideł...
Panowie aurorzy: p. Sykta i p. Agnosiewicz pobładzili w kategoriach swoich prawideł.Jeżeli zapinając płaszcz, zapniemy pierwszy guzik " nie tak" to cały płaszcz bedzie krzywo zapięty. Panowie nie wiedzą i nie rozróżniają, gdy nazywają Biblię Pismem Chrzescijańskim.traktując owe pisma jako jednolitą " bryłę" a to panowie - czynicie z powodu niedomiaru waszej wiedzy / jak pewien mędrzec, który wszystko wiedział, prócz tego, że miał na pupie przedział / Najlepszy kucharz, jeżeli sie zagalopuje, może zatruć lub otruć konsumentów. Powinniście wiedzieć, że tzw. Nowy Test. / nazwa nie prawomocna jak i tzw. ST. Test . / ... że Nowy Test. zwany Pismami Greckimi, jest " implantem " do 39 - ciu Pism Hebrajskich , zwanych " Tanach ". 27- Pism Greckich zostało skomasowane przez Rzymski Kościół ze sterty przeróżnych pism, które porówni pretendowały do " Dobrej Nowiny" a których absurdy nie ułatwiły by utworzenia " Rzymskiego Imperium Religii i Władzy " / poczym zrodziły się konkurencyjne Imperia jak Bizancjum i inne / Panowie winni rozrózniac jako " experci " , że powstałe chrześcijaństwo jest mieszanką róznych kultów a w szczegulnosci kultu " Solarnego" a zwierzchnicy kościoła nosza bez żenady na głowach nagrycie zwane " Mitra" / bóstwo Solarne / oraz kippe - krymke żydowska / żeby było śmieszniej / Co wiecej wiedzieć powinniście - że w pismach hebrajskich Bóg Jahwe potwierdza Swoje Słowo : " Wyrocznia Jahwe" i nie " przestawił" sie na jakąś " hybrydę" pogano- judzką i nie jest autorem pism innych niż hebrajskie ani nie ma Kapłanów innych, poza tymi których sam ustanowił z pokolenia Aarona i Lewitów. Nie wiecie, że Mesjasz Izraela nie ma nic wspólnego z Mesjaszem Nowotestamentowym pod żadnym względem, co do statusu roli i przyjścia. Nie wiecie nic i wiedziec nie chcecie, że Bóg Izraela Jahwe nic nie wspomina o "grzechu Adamowym / co wykonkludował Paweł / ani o Niebiańskim Symu / swego ex - equo rówieśnika,/ którego, zabicie, wyjedna nam Ojcostwo Boga i zmaże przestępstwo Adama, że zjadł jabłko - o czym powiadamia nas ludzi po czterech tysiącach lat przez Greckie Pisma zwane Nowym Test. Nie wiecie i niechcecie wiedzieć ani sie przyjrzec, jak w klepsydrze nadciągających czasów ma sie sprawa " Bilskowschodnia" że Jahwe postawił jako punkt zapalny przed zapowiedzianym Swoim Dniem, że wkroczy w dzieje ludzkości i runą wszystkie systemy religijno- polityczne i nastąpi odnowa planetarna. Czytajcie np. od Izajasza do malachiasza ! A wy - mistrzowie intelektualnej intuicji - nawet nie zadaliście sobie trudu, by porządnie przejrzeć / a co dopiero przeczytać to o czym mędrkujecie. Toż wy, twierdze " ex implicite" negujecie wszelkie zjawiska paranormalne. metafizykę i wszystko co jest poza zasięgiem ekspertyzy fizycznej i lansujecie kartezjańską koncepcje świata mechanistycznego na własną rękę. Czy ambicja zmusza panów do wykoncypowania orzeczenia, czym jest świat, życie i co po życiu. Czyż waszym idolem jest Gagarin, który wyrwał sie na wysokość 100- km w góre i po godzinie wracając stwierdził: "Bocha niet ! " Nigdy was nie zdziwiło, że Jerozolima stała sie zgodnie z zapowiedzią Jaher, punktem zapalnym i że tam rozegra soe dramat ostateczny dla naszej planety. To " teatrum" nie jest interpolacją, bo zapowiedziane od prapoczatków Biblii, scenariusz od dawien dawna gotowy,aktorzy są gotowi zgodnie ze scenariuszem. Świat czyje i wie, że jak miecz Demoklesa, wisi cos nad narodami, że polityka i dyplomacja jest bezsilna, że intelekt zawiódł / bo sam intelekt ludzki jest błędny / bo bedzie to juz nie birwa, jakie toczyli ludzie na włany rachunek , we własnym celu, lecz bedzie to bitwa Boga Wszechmogacego której " archetypem było Megiddo a co będzie dalej - zobaczcie w Ksiedze Tobiasza rodz. 13: 1 - 6, 14 - 18 oraz rozdz. 14- ty wers 4 - 8 jest tam skondensowana wiara w Oredzie zbawcze dla swiata w co wierzył i wierzy do dzis Izrael. zobaczcie jeszcze 5. Moj.10: 12 - 21 Izajasza 56: 2 - 8 Micheasza 6: 8 rozdz.7:7-13 i 15-18 . Jeden Bóg - Jedna Światynia - Jedna Wiara. o czym niebawem każdy sie przekona - wszak jesteśmy przechodniami na tej ziemi. Dedykuję swój komentarz wszystkim tym którzy wierą i wiedzą, że ich egzystencja nie zamyka się tylko w ich skórze - że nasze życie jest przedżyciem życia.
Jeremiasz
Autor: Jeremiasz Dodano: 13-02-2006
mikolaj - do poprzednika
Oczywiscie kazdy ma prawo do wlasnej wizji i wersji wydarzen. Zastanawiam sie tylko dlaczego, napisal pan panie Jeremiasz, ze Stary Testament nie pisze nic o Jezusie Chrystusie i Jego zyciu, skoro, ja czytajac pierwsze ksiegi praktycznie na kazdej stronie widze historie tego "piekniejszego nad dziesiec tysiecy".
Czyz to nie to nasienie niewiasty mialo zmiazdzyc glowe wezowi na Golgocie (tlum.trupia czaszka), czyz historia Józefa sprzedanego przez braci za dwadziescia srebrników nic panu nie mówi? Czy ofiarowanie jedynego SYNA przez Abrahama, nie przywoluje jakichs wspomnien? Czy psalm Dawida 22 nie mowi o tym, ze "przebodli rece i nogi moje"?, czy 53 rozdzial Izajasza nie przewiduje odrzucenia Mesjasza przez "naród wybrany"? Czyz nie ma tam mowy o tym, ze "wyrósl jak korzen z ziemi suchej nie majac ksztaltu ani pieknosci"? Czyz nie ma tam mowy o "policzeniu z przestepcami"? Czy nie ma mowy o tym, ze Syn Bozy urodzi sie w Bethlehem(Micheasz 5:2); Chleb zywota zrodzony w Domu Chleba? Czy ksiega Daniela CO DO ROKU nie przewidziala chrztu i meczenskiej ofiary Chrystusa (9 rozdz.)?
Czy w koncu historia Izraela i Jerozolimy w roku 70 n.e. nie jest pewna wskazówka?
Podobnych przykladów sa setki.
pozdrawiam
Autor: mikolaj Dodano: 13-02-2006
Jejkuu - A co zrobić z tym ???
Przytaczam fragment wypowiedzi:
Autor tekstu: K. Sykta i M. Agnosiewicz; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,2024
- opowieści o dobrym łotrze (23.42. I rzekł: Jezu, wspomnij na mnie, gdy wejdziesz do królestwa swego. 23.43. I rzekł mu: Amen powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju.). Nawiasem mówiąć, chrześcijanie radzą sobie z tym wersem w taki sposób, że "dziś" odnoszą do wypowiadanych słów a nie do przybywaniu w raju (paradise). Takie postępowanie jest wyłącznie teologiczną sztuczką niezgodną z grecką gramatyką, "dziś" musiałoby być bowiem umieszczone na początku frazy a nie na jej końcu, stąd też słowo to odnosi się do słów następujących po nim, a nie przed nim. Ponadto zwrot "amen powiadam ci" jest formą wprowadzającą typu: "słuchaj teraz uważnie:", "a ja wam powiadam:", formą, do której nigdy nie doczepiano dopełnień czasowych.

Ewangelia Jana 20,17:
(17) Rzekł jej Jezus: Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca;(...)
Była to niedziela, gdy Jezus wypowiedział te słowa do Marii. Natomiast słowa wypowiedziane do łotra na krzyżu były w piątek.
Co na ten temat ma do powiedzenia Racjonalista ???
Autor: Jejkuu Dodano: 19-02-2006
Jejkuu
Pytanie w poprzednim moim komentarzu ma brzmieć :
Co na ten temat mają do powiedzenia K. Sykta i M. Gnosiewicz ???
Autor: Jejkuu Dodano: 19-02-2006
Przemek - uff!!!
Witam wszystkich,
nie zamierzam odnosić sie do wszystkich wypowiedzi
zamieszcznych jako komentarze ani do samego artykułu;
w skrócie można powiedzieć, że całą tą dyskuję i wiele innych na ten temat, można wyrazić zdaniem wypowiadanym przez tysiące nauczycieli na całym świecie: co autor miał na mysli?
I niestety dla ludzi opierających się na ST i NT nie Bóg
jest ich autorem;
Jedynie 10 przykazań dość jednoznacznie jest przypisywane Bogu (Jahwe) - a które w jakiej tam formie przetrwały do dzisiaj;
Zaś co do niezgodności to polecam książkę (dziwne, że nie wspominaną w racjonaliście?!) wydaną przez Czakrę w 1993 roku pt. Jezus, największa tajemnica Templariuszy; autor Robert Ambelain
polecam wierzącym i niewierzącym
Autor: Przemek Dodano: 27-02-2006
dfhdfhdfhd - hdfhdfhdfh
z tej całej "racjonalnej" strony najbardziej racjonalna jest pierwsza wpowiedź z komentarzy do tego tekstu...
Autor: dfhdfhdfhd Dodano: 25-03-2006
Crown - Sądzę..
..że, posługując się przykładem wyznawców islamu, podobną tezę można wysnuć w przypadku katolików. Ich bezwarunkowa, i nazwijmy ją także ślepą, wiara uniemożliwia krytyczne spojrzenie na księgi biblijne.

Istotnie - każdy muzułmanin będzie się zarzekał, że Koran to dzieło sztuki, bezbłędne i bezdyskusyjnie nieomylne. Spróbujcie wygłosić przed jakimś wyznawcą islamu uwagę krytyczną na temat Koranu - będzie chciał Ciebie zabić. Powiedz katolikowi - zacznie się zarzekać, że Biblii nie można brać dosłownie, Biblię trzeba rozumieć, jednocześnie nie podając (w większości przypadków) żadnego, nawet najsłabszego kontrargumentu.

Różnice między obiema religiami wynikają raczej z uprzywilejowanej pozycji katolicyzmu (o jakieś.. 600 lat?). Spójrzmy bowiem, co działo się w katolickich państwach piętnastowiecznej Europy, gdy zarzucano coś katolicyzmowi? Mnóstwo ofiar po obu stronach, w imieniu tego jedynego Boga/boga.

Ja sam, zainteresowany tym, co tu czytałem, zacząłem wnikliwie analizować Biblię. Niestety nie mam na to zbyt dużo czasu (okres egzaminów :/ ). Z tego jednak, co dojrzałem, przytoczę jedną rzecz (korzystam z trzeciego poprawionego wydania Biblii tysiąclecia, rok 1980).

Rdz 1, 24-25 "Potem Bóg rzekł: > I stało się tak. Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre."

Rdz 3,1 "A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. (...)"

Istotnie, Bóg tworzy zwierzę DOBRE, które dwa rozdziały później okazuje się być zwierzęciem jednak złym. Jeżeli nawet przyjmiemy, że wąż jest synonimem Szatana, wątpliwości istnieją dalej - skąd Szatan (i przede wszystkim - jak) wziął się w raju. Powyższy fragment jednak jednoznacznie dywagacje ucina - wąż to jedno z wielu boskich (DOBRYCH) stworzeń, które jednak okazuje się złe. Tak jakby (przepraszam za porównanie) autorzy byli na haju, i nie mogli spamiętać treści dwóch ostatnich rozdziałów, bądź też niezbyt wnikliwie je analizowali, pisząc, co ślina na język przyniesie.

Nie mając obecnie dostępu do nowszych wydań Biblii, mogę tylko przypuszczać, że to, o czym mówię, zostało już poprawione - tak bowiem się dzieje cały czas - bibliści poprawiają coraz to kolejne błędy, sprawiając (zdanie to widziałem już w artykule bodajże p. Agnosiewicza), że Biblia staje się dziełem religijnym, a nie do końca lingwistycznym. Dlaczego? By pozbawić owieczki wątpliwości i pociągnąć je dalej za sobą.

Ogólnie jednak sądzę, że Biblię, oczywiście analizować można (a nawet trzeba!), podobnie jak Koran i inne święte księgi, natomiast nie może to być cel sam w sobie, raczej poboczne zajęcie, którym zajmiemy się, gdy nic ciekawego nam nie pozostanie.
Autor: Crown Dodano: 19-04-2006
Student - Do bibliotek panowie... prosze...
Biblistyka od setek lat jest nauka prezna i w ciaglym rozwoju. Mamy na tym polu i historyczne i wspólczesne osiagniecia. Dostarcza coraz to nowych dowodów i koncepcji jak najbardziej RACJONALNYCH. Szeroko zajmuje sie tez rzeczonymi "sprzecznosciami". Akademie teologiczne i ich biblioteki sa powszechnie dostepne /nie tylko dla duchownych/ i pelne rzetelnych informacji.
Dlatego lektura tekstu i komentarzy byla dla mnie smutnym doswiadczeniem.
Najpierw do bibliotek - potem krytyka.
Bo krytyka jest twórcza, krytykanctwo nie przystoi racjonaliscie...

Do admina: Mila odmiana bedzie zaproszenie RACJONALNEGO fachowca do napisania tekstu moze i kontrowersyjnego ale bez niepotrzebnego tu emocjonalnego zabarwienia. W koncu nazwa waszej domeny do czegos zobowiazuje... mam nadzieje.
Autor: Student Dodano: 02-06-2006
Prawdyszukający - myślenie to atrybut niewielu
Dobrze, że jesteście;może choć kilku dzięki Wam zacznie się zastanawiać nad złożonością naszej egzystencji.Polecam książke Marka Twaina "Listy z ziemi".Osobiście wierze w Boga,miłość i wspólną lepszą przyszłość.

Pokój ludziom dobrej woli
Autor: Prawdyszukający Dodano: 07-04-2007
Aneta - Delikatny temat...
Nie wierze w Boga i dopóki nie będę mieć dowodów to nie uwierze - i uważam że mam do tego prawo ponieważ jestem tylko człowiekiem. Czy zostanę za to ukarana? Za to że próbuje myśleć?
.........
Mam tylko 18 lat, nie jestem wykształcona... ale chciałabym pewne rzeczy zrozumieć. Czy Bóg jest Bogiem Dobrym? Jak Bóg może pozwalać na takie rzeczy np. jak katowanie, gwałcenie, mordowanie niewinnych, małych dzieci? Czemu nie zdarzy się cud i takie rzeczy poprostu sie nie zdarzają? Albo chociażby cierpienie zwierząt w rzeźniach... Czemu Bóg nie stworzył nas wegetarianami? Muszę jeść mięso bo jest mi potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Przezemnie umierają często w strasznych cierpieniach bezbronne stworzenia. Po co to wszystko?
To tylko nieliczne pytania na które chcialabym poznać odpowiedz. Czy ktoś się podejmie oświecienia mnie?
I odpowiedz że ludzki umysł jest zbyt mały aby to pojąć nie zadowala mnie. Najłatwiej poddać się, nie myśleć, być jak taka naiwna, głupiutka owieczka i wgapiać sie maślanym wzrokiem w swego Pana - nie widzieć błędów, niesprawiedliwości, wierzyć że to nam da zbawienie. Przykro mi, to nie dla mnie, nie umiem tak.
Autor: Aneta Dodano: 22-02-2008
DAR - dzieciak
"Mam tylko 18 lat, nie jestem wykształcona... ale chciałabym pewne rzeczy zrozumieć. Czy Bóg jest Bogiem Dobrym? Jak Bóg może pozwalać na takie rzeczy np. jak katowanie, gwałcenie, mordowanie niewinnych, małych dzieci? Czemu nie zdarzy się cud i takie rzeczy poprostu sie nie zdarzają? Albo chociażby cierpienie zwierząt w rzeźniach... Czemu Bóg nie stworzył nas wegetarianami? Muszę jeść mięso bo jest mi potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Przezemnie umierają często w strasznych cierpieniach bezbronne stworzenia. Po co to wszystko?
To tylko nieliczne pytania na które chcialabym poznać odpowiedz. Czy ktoś się podejmie oświecienia mnie?"
a czemu? a czemu? Skoro masz 18l. to pewnego wykształcenia jeszcze miec nie mozesz.Zadałas za duzo pytan i mysle ze a tym serwisie odpowiedzi nie znajdziesz....
Autor: DAR Dodano: 26-01-2009
lenart - bóg jest   1 na 1
ja nie wiem po co ta bełkotliwa paplanina na tym forum    Bóg jest i koniec. Bełkot jest niepotrzebny.   A Jest bo tak pisze w książce a skoro tak pisze to znaczy że Jest     jest i koniec. Bernadetta,moja mama i Abraham powiedzieli że Jest to znaczy że Jest.a kwiaty ładne w moim ogrodzie nie są dowodem że Jest?    jes.   Jest   Tęcza na niebie i jelita moje są dowodem że On Jest , Maryja z alzheimer z Jabłonki {?}  są dowodem że Bożia Jest     Berło jej się wymkneło z ręki i on złapał a to jest dowód że On Jest bo Jest
Autor: lenart  Dodano: 31-03-2009
antyniger - lenart   1 na 1
ale kabaret, no nie? boczki zrywać. Chętnie poczytałbym jeszcze o takich dowodach< jest bo jest, yess, yess, yess hahah
Autor: antyniger Dodano: 18-12-2009
Dymitr Ogonowski - "sprzeczności"
To o czym piszecie, to kościół tłumaczy, że nie należy Starego Testamentu traktować dosłownie. Jednak pytanie czy to również dotyczy wydarzeń w Ewangelii? Ja kiedyś zgodnie z nauką kościoła zgłębiałem to, co tam jest napisane, a więc i to co było po Zmartwychwstaniu.  Ewangelia Św. Jana: "Pobiegła więc (Maria Magdalena) i przyszła do Szymona Piotra (...), i rzekła do nich: Wzięli Pana z grobu i nie wiem, gdzie go położyli." Ewangelia Św. Mateusza: "I odeszły prędko od grobu (niewiasty, w tym Maria Magdalena)... I pobiegły oznajmić to uczniom jego. A oto Jezus zastąpił im drogę" Wy to w ogóle nie uznajecie Ewangelii ale pytałem, to czy Maria Magdalena widziała Jezusa w drodze od grobu do apostołów jednemu radykalnie prokościelnemu forumowiczowi i odpowiedział, że "nie", na podstawie Ewangelii Św. Jana a nie wykorzystał informacji w Ewangelii Św. Mateusza, którą również mu poleciłem. By było jasne ja wierzę w Zmartwychwstanie ale uważam, że zachowane opisy w Ewangelii nie są dokładne i są w semickiej mentalności. Podobno np. jak Beduin coś opowiada, to często zawiera logiczne sprzeczności w szczegółach i jak się ktoś z kultury europejskiej spyta, to się dziwi. Dla niego jest ważny tylko główny przekaz.
Autor: Dymitr Ogonowski  Dodano: 30-12-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365