Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
217.741.153 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało
dla nas 7362 tekstów.
Zajęłyby one 29015 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Rodzimowiercze Związki Wyznaniowe..
Ciekawostka. Parlamentarzysta - 1..
Od muzyki do nieszczęścia jest b..
Szwajcaria. Bogactwo bez zasobow ..
Astro fizyczno biologiczny dowód ..
urwał się z łancucha
Co wybrać?
Najdluzsza zywotnosc organizmow i..
Wypadek i niespotykana wszechstro..
Ogłoszenia
:
30 marca 1689r w Polsce
Ostatnio rozważam wdrożenie Symfonii w chmu..
Jakie są rzeczywiste koszty wdrożenia AI
dobre szkolenia lub materiały dotyczące Arc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy bańka AI zakończy się kryzysem ekonomicznym?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 42 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Eugen Drewermann -
Zstępuję na barkę słońca. Medytacje o śmierci i zmartwychwstaniu
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Religia jest jak robaczek świętojański, potrzebuje ciemności, żeby błyszczeć"
Schopenhauer
Komentarze do strony
Problem z tradycją
Dodaj swój komentarz…
ELDER WITCH - Wybierz wolność
Niezwykle mądre przemyślenia, których pragnę pogratulować. Jednocześnie udowadniają one przywiązanie do tradycji - nawet, jeśli nic już z wiary nie zostało, ale znajomi katolicy, kiedy mówię im o indoktrynacji znaczącą pukają się w czółko. Dochodzę wobec tego do następującej konkluzji: Religia jest jak utopia (a może nawet jest utopią?) - Wspaniała dopóki się w nią i jej wierzy, ale jak się przestaje wierzyć w boga i widzi się to wszystko (kościół, wiernych, zachowanie księży itp.) nieco z boku i już bez emocji, nie uczestnicząc w tym to dopiero zdajesz sobie sprawę, że uczestniczyłeś w jednym, wielkim teatrze by nie rzec szopce. Do jej odrzucenia - tak jak do negacji boga trzeba dojrzeć: na początku szukasz siebie wśród "konkurencyjnych" wyznań, ale potem spostrzegasz, że to wszystko ułuda iluzja, a "Twój" bóg to produkt kory mózgowej i wtedy człowiek: stwórca boga zaczyna myśleć konstruktywnie, idzie własną drogą, szuka, realizuje swoje tłumione dawniej pragnienia - jest wolny. Potem uczy się być "mądrze" ateistą tzn. takim, który potrafi uwierzyć w siebie, znaleźć cel, realizuje się i przestaje być podatny na to, co nie dawno wydawało mu się niezbędne, zrzuca jarzmo tradycji, która już przecież nie jest jego. Odkrywa nowy wspaniały świat samodzielnego myślenia, tworzy siebie i własną filozofię od nowa. Wreszcie jest szczęśliwy i bardzo dobrze. Przeszłam tą drogę - pozostałam sobą
Autor:
ELDER WITCH
Dodano:
06-01-2005
Reklama
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365