Nie tak dawno temu, daleko po północy, po siedmiu lampkach winą, w jasnej pościeli i ciemności, spała wyemancypowana księżniczka. I choć nie śniła WYŁĄCZNIE o księciu z bajki, to jednak śniła...

Bo to jest tak, że jakbyśmy nie zaprzeczały, że ani Książe nam nie potrzebny, ani złudzenia, ani cała ta baśniowa sielanka, to i tak bezwiednie jakoś zupełnie, do niej dążymy. Taka już chyba nasza natura...
I chyba nie jest tak źle, że jeszcze ktokolwiek myśli, iż kobieta marzy wyłącznie o spełnieniu u boku mężczyzny? Troglodytyzm chyba już wymarł... mam taką nadzieję przynajmniej.

Myślałam, że oczywistym jest to, iż nie każda kobieta myśli o mężczyznach. Oczywistym to jednak nie jest, dlatego powołam się na najbardziej jaskrawy przykład - lesbijek. Generalnie dla lesbijek mężczyźni mogliby praktycznie nie istnieć, a przynajmniej jako obiekty adoracji. Tymczasem stereotyp mówi, że lesbijka jest kobietą, której z mężczyznami nie wyszło (pewnie brzydka i jej nie chcieli) i dlatego przerzuciła się na kobiety. Wg wielu mężczyzn, ale jak się okazuje także i dla kobiet (jak moja przedmówczyni) w świecie kobiet mężczyźni zajmują pozycję dominującą, centralną. Z tego punktu widzenia wydaje się bardzo ważne to, by ze stereotypami dot. sytuacji kobiet walczyć. Oczywiście takich powodów dla których ta walka jest bardzo ważna jest mnóstwo i mam nadzieję, że Pani Grażyna kiedyś je nakreśli, tymczasem gratuluję ciekawej recenzji.

Pisząc, mialam na myśli po prostu ludzką potrzebę bycia z kimś, przy kim czujemy sie szczęśliwi. Daleko mi od narzucania kobietom mężczyzn i na odwrót, a co dopiero stawiania tych drugich w centralnym punkcie świata. :)

Witam!
Czy jest możliwość aby chociaż jedną z tych baśni umieścić na portalu?
Pozdrawiam serdecznie

Droga Ago,
Jeśli pisząc portal masz na myśli Racjonalistę, to pytanie to należałoby skierować do Mariusza Agnosiewicza. Decyzja przede wszystkim należy jednak do wydawcy. To strona wydawnictwa: www.amea.pl/
pozdrawiam :)