tego typu powiastki fantastyczno-religijne. Owszem, tekst jest dobry i błyskotliwy, ale dla młodzieży. Interesuje mnie współczesność i najbliższa przyszłość, w której funkcjonuje cwaniactwo np. premiera Tuska w wywiadzie dla "Die Welt" i jego tam wypowiedź: ja jestem katolikiem.

Zastanawia mnie, dlaczego autor uważa, że cwaniactwo jest pośrednim stanem umysłu? Przecież to nie żaden stan umysłu, tylko najzwyczajniejsza podłość ludzka, która polega na tym, że chce się żyć kosztem innych.
Autor, tak gęsto cytuje "Pismo Święte", że aż dziw bierze, że Bóg jeszcze nie dotarł do jego serca. Widać wyraźnie, że autor nie wyczytał, albo świadomie pominął, że mądrość lub głupota, to nie stan umysłu, tylko zdolność serca do przyjęcia prawdy. Oczywiście serce niezdolne do przyjęcia prawdy i tak będzie trąbiło wszystkim, że to ono ma "szerokie" horyzonty myślowe, że to ono ma pełną wiedzę na wszelkie możliwe tematy, w dodatku będzie sypało cytatami z Biblii. Oczywiście cytatami, potwierdzającymi głupoty, jakie szerzy.
Takie serce nie dostrzeże, że Jezus na pustyni był także w taki sam perfidny sposób kuszony. Oczywiście cytaty z Pism były dostosowane do stanu umysłu Jezusa, jakżeby inaczej! Tylko, że Jezus doskonale wiedział, że to jest broń szatana.
Dzisiaj ludziom najpierw się wmówiło głupotę, że szatan nie istnieje, potem cwanie pisze się im, że cwaniactwo to stan umysłu...
Pozdrawiam.

Złośliwiec 007- o czym Ty piszesz?"Mądrość to zdolność serca do przyjęcia prawdy" ??
Czyżbym się pomyliła szukając w "Racjonaliście" pożywki dla umysłu?
Do poznania mądrości służy serce? A ja myślałam , że głowa/ rozum/inteligencja.
Nie znam Pisma Sw. na wyrywki, ale proszę podaj odpowiedni werset- ten o mądrości i sercu.Jeśli taki istnieje.
Czytając Twój komentarz zastanawiam się , czy na pewno wybrałeś odpowiednie forum.

Spokojnie Pani Jolu 1, proszę się nie irytować. Nie pomyliła
się Pani wchodząc na Racjonalistę, więc proszę się nie dać zwieść pozorom.
Myślę, że byłoby błędem odbierać na poważnie Złośliwca 007. Czego on by tu mógł
szukać z tak infantylnymi poglądami? Wydaje mi się, że nie jest on aż tak
naiwny jakby to mogło wynikać z treści komentarza. Raczej należy do osobników
lubiących drażnić innych czytelników. Proszę się zastanowić: kto jeszcze teraz
(przy powszechnej edukacji) wyznaje pogląd, że prawdę poznajemy sercem, a nie
umysłem? Kto jeszcze powołuje się na szatańskie działania i z całą powagą
przekonuje o jego istnieniu? Nie, to musi być robota wyrafinowanego
dowcipnisia, a dowodem na to jest owo zdanie: „ cytaty z Pism były dostosowane
do stanu umysłu Jezusa, jakżeby inaczej!”. Aby coś takiego wymyślić (obok
innych „perełek intelektu”) trzeba być złośliwie inteligentną osobą, co zresztą
wynika niedwuznacznie z nicka autora. Pozdrawiam.   </link></span>