Dziękuję za przypomnienie często zapomnianych i pomijanych tradycji filozofii naszego Kraju, które z dumą kultywowali obcy, kiedy zapomnieli o nich rodacy. Poza wymienionymi tutaj pisarzami epoki, kolekcjonował ich Newton, cytowali twórcy Stanów Zjednoczonych. Jak Pan słusznie zauważył sytuacja Polski była politycznie, prawnie i religijnie wyjątkowa, bo nie tylko zgromadzili Piastowie przez wieki mieszankę etniczną o nie spotykanej gdzie indziej różnorodności to jeszcze, z powodzeniem, kazali tym ludziom żyć w pokoju wbrew naciskom z zewnątrz (niemieckie wyprawy krzyżowe na Polskę - na "nieprawdziwych" chrześcijan), to jeszcze musieli walczyć przeciwko skutkom sprowadzonej przez naiwność Konrada Mazowieckiego zarazy krzyżackiej. Również inne było rozumienie wschodniej ortodoksji, której odrębność na naszych ziemiach wcale nie była taka oczywista. Grunwald zmienił znaczenie religii w Polsce. W sposób dramatyczny i ostateczny zmienił Polskę z celu wypraw krzyżowych na centrum obrony katolicyzmu za wszelką cenę, również poza terenem wówczas mlekiem i miodem płynącej RP Obojga Narodów... Od Konstancy do Kongresu Wiedeńskiego minęło równo 400 lat - wystarczy porównać mapy żeby widzieć rzeczywisty koszt nietolerancji. Pozdrawiam.