Drogi Mariuszu,
Zadziwia mnie Twoj niesamowity upor w wojnie z kazda oznaka religijnosci.
Przypomina to nieco pieniactwo naszych politykow, uparcie dążących do ośmieszania instytucji Kościoła jako takiego. Oczywiście tego rodzaju komentarz od razu robi ze mnie mohera, którego trzeba grupowo wyśmiać, prawda?
I nie mówię o tym, że są afery w Kościele, że co chwilę media o czymś mówią. Mówię o Kościele, jako ludziach wierzących, którzy jako grupa społeczna zasługują na szacunek.
Sądzę, że społeczeństwo dużo zyskałoby na zmniejszeniu radykalizacji poglądów.
Mnie mierzi tzw. "wojujący ateizm" nawołujący do braku wiary i naśmiewający się ze świętych ksiąg.
Nasz poziom nauki i znajomości praw istniejącego świata jest tak znikomy, że stwierdzanie "coś nie istnieje, bo nie umiemy udowodnić" jest po prostu żenujące.
Gdyby człowiekowi z XIV wieku powiedzieć o samolotach, bylibyśmy wyśmiani.
Więc Panie Mariuszu, racjonalisto. Szanuj innych i ich poglądy, tak jak chciałbyś być szanowany.
Pozdrawiam

A co na to prezydent, premier i inni zwyczajni ludzie nauki?
Wszak wszystko, co wychodzi poza Polskę i ma wpływ na opinię o Niej, powinno podlegać jakiejś kontroli (sens, logika, prawda, dobre imię itd., itp). Fakt, że jakaś KRUWOCZ kompromituje siebie - OK, ale że kompromituje kraj i nie dostaje kopa po tym, czym myśli, to rzecz kary godna i nie do przebaczenia.
Ciekawe jak i czym się ten "laur" zakończy? Na, zbyt często i zbyt chętnie klękającą, władzę, raczej bym nie liczył - jeśli już, to może inni, myślący "gronostajowi"...
muwim

...że też musimy się w tym kraju borykać z takimi obciachowymi sprawami, w krajach cywilizowanej części Europy religia odgrywa marginalną rolę w życiu ogółu społeczeństwa, które używa życia w XXI wieku, wdraża nowoczesne technologie, śmieje, odkrywa i bada, korzysta z dobrodziejstw postępu i technologicznego luksusu - szczerze zazdroszczę i boleję, że w moim kraju, na każdym kroku bieda (także intelektualna)w symbiozie z kościołem, dość, dość, dość...

Czy taka nagroda jest zgodna z prawem (nie muszą wykazać za jakie konkretnie osiągnięcia w nauce)?
Z czyich pieniędzy jest finansowana?

Co mamy sie dziwic tak malemu procentowi spoleczenstwa akceptujacego teorie ewolucji, skoro takie uczelnie nagradzaja czlowieka, ktory tez w nia watpi...

Uważamy, że my Racjonaliści powinniśmy również zaprotestować wtedy, gdy "elektrykowi ze świętym obrazkiem w klapie" nadaje się honorowe doktoraty za to, że
od tego "mędrka europy" rozpoczął się lawinowy proces klerykalizacji Polski i jej społeczeństwa we wszystkich możliwych dziedzinach i strefach codziennego życia. Wałęsa sam ostatnio z rozbrajającą szczerością przyznał , że jako prezydent RP rządził na polecenie watykańskiego kleru (casus - ułaskawienia) jako bezwolne narzędzie w rękach urzędników obcego państwa.
Kompromitujące decyzje "ludzi w gronostajach" to właśnie efekt takich rządów.

Zaprotestowałem wczoraj...niezwykle szorstko...
przeciwko obdarzaniu 'laurami' ludzi nie mającymi z nauką nic wspólnego, wciągających ją do średniowiecza, gdzie wiodła długo swój bezpłodny żywot...zaprotestowałem przeciwko głupcom, czyniącym to w celu przypodobania się...
zrobiłem co należało...

Warto głośniej wyrazić swój protest w obronie Nauki, dlatego maila wyslalem jednocześnie do innych rektorów, których adresy znalazłem na stronach uczelni:
rektor@uni.wroc.pl
J.M.Rektor@pwr.wroc.pl
rektor@am.wroc.pl
rektor@up.wroc.pl
sekrwr@pwst.krakow.pl
j.skubis@po.opole.pl
rektorat@uni.opole.pl
komendant@wso.wroc.pl
Rektor@uz.zgora.pl
rektor@adm.pcz.czest.pl

Coraz częściej teraz w dyskusjach typu wierzący vs dawkiniści, jedni
bronią za wszelką cenę dogmatów religijnych, a drudzy dogmatu ewolucji.
Komedia.

A rozumiesz pojęcie ,,dogmat"?
W teorii ewolucji, która obecnie jest doskonale poparta dowodami, nie znajdziesz nic z dogmatyki właściwej religiom. W nauce nie ma nic na ,,wiarę". Wszystko wymaga benedyktyńskiej cierpliwości i wielu lat dociekań. Poza tym - nauka i teorie naukowe mają tę właściwość, że PODLEGAJĄ PRZEMIANOM pod wpływem nowych faktów.
Spróbuj tego w jakiejkolwiek religii...

Dostrzegasz różnicę????

Nie trzeba przesadnej inteligencji, aby odróżnić naukowe kwestionowanie - badawcze i merytoryczne; od religijnego pokazywania języka ewolucjonizmowi. Rozumiem jednak, że wielu ludziom brakuje tego cennego daru.
Poza tym ewolucja jest faktem.

Z jednej strony nauka opiera się na kwestionowaniu prawd zastanych, ale jak ktoś próbuje kwestionować teorię ewolucji, to się protesty pisze. No jak kwestionujemy prawdy zastane, to konsekwentnie. Coraz częściej teraz w dyskusjach typu wierzący vs dawkiniści, jedni bronią za wszelką cenę dogmatów religijnych, a drudzy dogmatu ewolucji. Komedia.

Wstyd ! obraza  nauki !

Po papieżu rzeczywiście nie ma się co spodziewać wiedzy na pewne tematy, ale po rektorze Wyższej Uczelni?  - WSTYD!!! Pamiętajcie  PARAFIANIN tzn (z łac.) człowiek ciemny- a papież z racji funkcji jest szefem wszystkich parafian ? :-)

..dziękuje za artykuł i informację - zaprotestowałem :-)...bo nóz w kieszeni sam się otwiera..

O KRUW..a aż OCZ..y przecieram. A to sukces niebywały polskiej nauki! No, nie dziwi właściwie wobec braku innych....sukcesów. Wstyd.

My jako naród. Doigraliśmy się. Co tam gadki o światopoglądowej neutralności, intelektualnej uczciwości czy naukowych rygorach obowiązujących w dziedzinie zwanej nauką... o czym tu gadać skoro gromadka rektorów prestiżowych polskich uczelni zachowuje się tak jak się zachowuje. Ludzie!... Czytam i oczom nie wierzę! Przecież do żałosne pobekiwanie przymilno-spolegliwej trzódki, która daje się zagnać do dusznej, smrodliwej stajenki swojego Pasterza-Chochoła, swego Jasia-Muzykanta-Wygrywającego-Pasterskie-Przeboje-Sprzed-Dwóch-Tysięcy-Lat-Na-Przytkanej-Szwiszczypałce. Co to jest?!... Chryste Panie!... Co to jest ja się pytam?!... Koła Gospodyń, Moherowa bogobojność, aktywiści z JP2... tak, po nich bym się spodziewał... Ale rektorzy polskich uczelni?!... Za co że się dopytam?... Za dorobek NAUKOWY?!... Papież?... Od naukowców?!... Lecę na plecy. Naprawdę. Teraz brzmi to jak surrealistyczny żart, nawet mnie to poniosło... ale niestety za chwilę zaboli. O KRU... ale zaboli.

Benek XVI możę co najwyżej dostać nagrodę od stowarzyszenia pedofili (choć mam nadzieję, że takowe nie istnieje).

Choćby Ratzinger usadowił boga w czarnej dziurze, nigdy naukowcem nie będzie.

Ich Magnificencje stwierdzą, że jakieś kundelki ujadają, nie pokuszą się o głębszą refleksję, a nawet utwierdzą się w przekonaniu o słuszności swoich działań jako wiernych Kościoła. Nie znaczy to, bym uważał, że takich protestów nie należy słać. Oczywiście, że należy. Gratuluję Autorowi czujności i życzę wytrwałości w walce z głupotą.

"Aktualny papież uważa teorię ewolucji za hipotezę w niektórych punktach nie dość naukową. W komentarzu do nowego wydania książki Kreacja i Ewolucja (Schöpfung und Evolution, Augsburg: Sankt Ulrich Verlag, 2007) napisał, że teoria ewolucji nigdy nie została dowiedziona naukowo, a naukowcy błędnie kurczowo się jej trzymają. Twierdzi, że teoria Darwina jest „nie do końca udowodniona"."

Śmiech na sali! Takie rzeczy to sobie mógł mówić 100 lat temu. Ewolucja nigdy nie została dowiedziona naukowo?! No tak, zapomniałbym - lepienie ludzi z gliny potwierdzają setki badań na całym świecie! Żaden wykształcony na pewnym poziomie człowiek, który nigdy nie słyszałby o tym 'stworzeniu', nie uwierzyłby w takie zabawy gliną. To szerzenie mitów ujmuje piękna ewolucji i upraszcza ją do zabawy w piaskownicy...

"Nie możemy powiedzieć: kreacjonizm albo ewolucja. Właściwą formułą jest kreacjonizm i ewolucja, ponieważ oba odpowiadają na dwa różne pytania"."

No i tutaj się ekspert od zadawania pytań wykazał. :) Znajdź różnicę:
1. W jaki sposób powstał człowiek?
2. W jaki sposób powstał człowiek?

A może papie chodziło o taki miks - ewolucja dla 'zwierząt' a glina dla człowieka? Że też ja kiedyś w to wszystko wierzyłem...

Posłałem rektorowi swój protest z CC na adres Fundacji Wolnej Myśli: fundacja (at) racjonalista.pl.

Oskar, przecież wystarczy w google wpisać "laur akademicki" i mas wiele odpowiedzi.

Panie Mariuszu, dziękuję za bardzo ciekawy tekst i zaalarmowanie środowiska. Bardzo chętnie wyślę panu jaśnie Rektorowi kilka ciepłych słów. Mogę jednak prosić o podanie źródła informacji o przyznaniu Lauru papieżowi? Mógłbym wtedy powołać się w liście na doniesienia z pierwszej ręki. Na stronie KRUWOCZY (urocze, kojarzy mi się Krówka Balbinka z wodnistym, ufnym, cielęcym spojrzeniem i zaraz wyobrażam sobie, że taki wyraz twarzy musieli mieć wielebni rektorzy patrzący z miłością na kard. Gulbinowicza wysuwającego propozycję nagrody :) nie ma o tym nic. Domyślam się, że informację znalazł Pan gdzieś w prasie lub TV?

W takich momentach wstydzę się, że jestem Polakiem... Czy jeszcze się dziwimy, że polska nauka ssie? Jedyne dwa polskie Noble z nauk przyrodniczych zdobyła ateistka Skłodowska, edukowana w bezbożnej Francji i to było 100 lat temu (w tym roku mija). Nauka nie polega na przebieraniu się w kolorowe łaszki i rozdawaniu nagród. O tym się chyba zapomina w tym kraju zabobonem i gusłami płynącym.

BTW: Jeśli w końcu znajdę czas i się zmobilizuję do napisania jakiegoś maila, można CCnąć do Was?

Czy rektor to ktoś, kto włazi papieżowi w rectum?

Protest wysłałem - oczywiście.
Jest mi najzwyczajniej wstyd za to co robią.

Artykuł niezwykle pożyteczny. Tylko ten "KURWOCZ" brzęczy. Emocja poniosła na klawiatyrze, i emocja psuje całość. O jedną literę za daleko.

Herr Ratzinger z pewnością poczuje się zaszczycony otrzymaniem breloczka od zacnego grona akademików z ósmej czy dziewiątej setki uniwersytetów świata. Nadęte bufony w gronostajach, większość z doktoratami, które ze wstydu trzymają głęboko w szufladach.

A gdzie ci ludzie maja paradować w tych gronostajach i biretach? Na Szwecję się nie zanosi, więc ów blask jałowy trzeba gdzieś "wyblaszczyć" i zadać gdzieś nim szyku.

Też miałem zapytać o tę literówkę - czy to intencjonalne, czy to typowa Freudian slut.

A Uniwersytet Wrocławski jest chyba jedyną w Polsce uczelnią tej rangi, która nie ma w swoim składzie ciała obcego (i obcą ręką sterowanego) w postaci wydziału teologicznego. Czy aktywność KRUWOCZ-y wskazuje na to, że się to może zmienić? Nie znam żadnych szczegółów, ale podejrzewam, że i tak nie jest to wyraz troski o jakość uprawianej nauki, ale jakiś przypadek albo konflikt personalny. Może się mylę.

Jak to dobrze,że ktoś działa w tym państwie tak jak powinien. Moje uznanie dla listu, tylko czy nie zostanie on wyśmiany i odebrany jako wulgarny? Niemoc się ciśnie na usta...

Bo to słowo samo się na usta ciśnie....

Mamy tu kilkakrotnie skrót KRUWOCZ, w jednym miejscu jest jednak KURWOCZ.

i zaprotestowałem.