....po przecztaniu artykulu, ze rzeczywiscie jego Autor zapamietale wierzy w tzw "demokracje". Pomiedzy wierszami bowiem przewija sie dosc czesto slowo "prawo". System w jakim zyjemy i prawo do istnienia jakie podobno ma ludzkosc lub pojedyncze osoby, najlepiej widac to nie na przykladzie "Blondynu" lub Iraku, bo tam jest najzwyklejsza "wolna amerykanka", widac ja na przykladzie Polski np, ze w firmach gdzie ludziom za prace nie wyplaca sie wynagrodzenia. A wiec jesli naszym zyciem mialoby rzadzic prawo to niech by ono nie bylo prawem Kaduka, a niestety takimi prawami tlumaczy sie dzisijszy system nazywanym demokracja i kilku zbirow.., w Ameryce i angielskiego "ratlerka" podobnych Kwasniewskiemu.