... ale pani akwizytorka Irmina Konopka jeszcze nie wie, że spotkanie już zostało przeze mnie odwołane :)

... czego się tylko ludzie nie imają...

Bardzo dziękuję za artykuł.

Prawie jak nieśmiertelność . Robienie z ludzi idiotów było i jest najlepszą  formą zarabiania pieniędzy . Pamiętamy bajkę Nowe szaty króla . Czyż dzisiaj tak nie jest . Pozdrawiam . 

Tez kiedys ktos probowal mnie zainteresowac tym wydawnictwem, ale bezskutecznie. W towarzystwie noblistow i tak bym sie nie znalazl, skoro nim nie jestem, a dla tego towarzystwa, ktore sie tam wpisuje to nalezalo by nieco zmodyfikowac tytul.

Regularnie dostaję propozycje, abym opublikował swoje badania w czasopismach naukowych, które działają na podobnej zasadzie. Napisz cokolwiek i zapłać, a będziesz miał publikację w czymś co ma bardzo pompatyczną nazwę, co rzekomo ma zwiększyć zainteresowanie twoją pracą. Od 100$ do 400$!
No cóż, wolny rynek jest miejscem dla różnych podmiotów. Skoro jest zapotrzebowanie jest i podaż.
Pozdrawiam.

Przechodziłem to "miłe" akwizytorskie spotkanie ładnych parę lat temu. Nie w kawiarni, ale w pracy w moim gabinecie (niestety ładne panie nie pytały mnie po spotkaniu o co chodzi... ). Zdziwiłbym się, gdyby ktoś jeszcze nie został tam sklasyfikowany :) Kryterium wyboru kandydatów do sfrajerowania jest oparte na dochodzie netto lub - jak pisałeś - próżności - mierzonej zapewne liczbą zdjęć w internecie :)

Piszę to wszystko jednak z innego prostego powodu: Baza Who is Who jest dostępna... za darmo. W internecie... (tak jak loginy dostępowe).

Maciek Zatonski
www.zatonski.pl