W związku z tym iż jestem zagorzałym słuchaczem Radia Maryja - uważam je bowiem za za najbardziej rozrywkowe medium dostępne na rynku polskim siłą absurdu, głupot i manipulacji przewyższające wszystkie inne - pragnę zakomunikować iż największym aktualnie zagrożeniem jakie nie daje spać Tadeuszowi jest : okropne, diaboliczne, zagrażające światu i rodzinie, mające wielkie zębiska i wyłaniające się z każdego kąta  ... GENDER!!

Jak mogłem o tym zapomnieć. Dziękuję drogi Obskurze. Moim zdaniem tekst trzeba natychmiast wycofać i koniecznie wpleść GENDER.

Zgadzam się w 100% z tym Monty Pythonem w kontekście TV Trwam. Czego tam nie ma. Nawet te kobiety z torebkami w rękach - no wypisz-wymaluj jak z MP. Sądzę, że nasze rodzime kabarety, stand up-y czy jak im tam mogą garściami czerpać inspirację albo po prostu kupować tzw. format.
Wczoraj oglądałem relację z mszy koncelebrowanej z Kalisza od św. Józefa - patrona wszystkich rogaczy. Jeden purpurowy (jakiś pomocniczy z diecezji warszawsko-praskiej) przez 10 minut hipnotyzował. Wyszedł od zmartwychwstania ale i tak doszedł do in vitro. To są jednak specjaliści.

Boski (nomen omen) felieton! Równie dobry, co poprzedni. Dzięki.

... w najważniejszym i zarazem wstydliwym momencie poczęcia, który to akt ze względu na płciowy charakter zwany jest również „pokalaniem".
Tekst ciekawy i w większości się z nim zgadzam, ale z tym pokalaniem , to autor się nie popisał...
Niepokalane poczęcie Najwiętszej Marii Panny - to doktryna mówiąca o tym że ta jedyna kobieta nie została ( w momencie swego poczęcia ) obciążona grzechem pierworodnym. Zwykli ludzie w momencie poczęcia są tym grzechem ( wg. KRK ) obciążeni. W tym znaczeniu można powiedzieć że następuje pokalanie grzechem pierworodnym. Jednak to pokalanie nie ma nic wspólnego z ,,charakterem płciowym". Nie jest też już od dawna określane w Kościele jako ,,moment wstydliwy".  Czesto się zdarza , że terminem niepokalane poczęcie nazywa się moment poczęcia Jezusa ( tzw. Zwiastowanie ) . Jest to błąd. Niepokalane poczęcie dotyczy poczęcia Matki Jezusa.
pozdrawiam, 

Sądzę, że KrK sam się pogubił w tych swoich doktrynach. Sam Pan wspomina, że mówi się o niepokalanym poczęciu Jezusa. Czyli w obiegowej opinii to pierwsze w świecie in vitro to właśnie zaprzeczenie nieczystego aktu płciowego. Proszę zauważyć, że o Maryi mówi się "zawsze dziewica" i jest to coś co ma ją wyróżniać jako tę lepszą. Znaczy to, że nasze matki nie są tak dobre jak Maryja, która miała to szczęście, że nie dostąpiła tego brudnego aktu płciowego. Nasze matki są "pokalane". To kolejny absurd, który powoduje u mnie intensywne wydzielanie żółci. Bo niby jesteśmy na kształt i podobieństwo Boga ale jak przychodzi co do czego to my jesteśmy nieczyści a oni powstali z morskiej piany.
Z tym "pokalaniem" to z mojej strony oczywista prowokacja. Jak cały tekst - pół żartem pół serio. Jednak nie do końca przyjmę Pana krytykę bo rzeczywiście w powszechnym rozumieniu to właśnie odnosi się do tego nieszczęsnego zapłodnienia.
Abstrahując od tego czy się zgadzam czy nie to oczywiście jestem wdzięczny za każdą krytykę :) Dziękuję!

Harry Potter, Hello Kitty, Halloween, Barbie, Pokemony, Batman i cała reszta. Teraz jest zakazane bo satanistyczne a jeszcze nie tak dawno temu też było niemile widziane, bo imperialistyczne. Jak to się historia lubi powtarzać.

Autor zapomniał podać wśród zagrożeń pisemko dla dziewczynek
"Witch" które pan w sukience w znanym wszystkim nagraniu też wymienił
jako dzieło szatana , mające deprawować chrześcijańskie duszyczki.

Świetnie napisane, jakże trafne spostrzeżenia,  styl ironii -  bardzo mi odpowiada. Już dawno tak się nie uśmiałem. Brawo dla autora. Mniej śmieszne jest jednak to, jak wielu naszych rodaków ciągle pozwala szamanom robić z siebie idiotów, pomimo, że nie grozi im już kara śmierci za bycie normalnym, logicznie myślącym człowiekiem.
Ostatnio znajoma (praktykująca katoliczka), której nie daje spokoju mój antyklerykalizm i ateizm spytała - czemu właściwie nie chodzę do kościoła, nie słucham  nauk księży itp. Odpowiedziałem bez namysłu (nie chcąc tłumaczyć wszystkich powodów) - ponieważ w przeciwieństwie do ciebie, korzystam z wolnej woli, którą dał mi twój bóg, a twój kler stara się mi ją odebrać. Rozmowa na ten temat się zakończyła. Nic nie odpowiedziała, zaczęła nawet trochę myśleć - ale nie przewiduję spektakularnych sukcesów u niej w tej akurat czynności.

Zastanawiam się czemu ziemniaki są wg.Ciebie takie kiepskie? Cała reszta Twojego tekstu jest okey,a nawet ponadto to.Jeżeli mogę pomarudzić to wstępniak za długi.Pisz dalej,można się pośmiać i dzięki za to.

Wielkie uznanie dla Autora. Chociaż, jak twierdzi: "Jak cały tekst - pół żartem pół serio", to jest jeden z najbardziej trafnych tekstów w temacie KK, jaki tu spotkałem. O to! to! chciałoby się zawołać. Brawo!
-

Może i byłeś ateistą ale tylko w swojej wyobraźni a teraz przemieniłeś się w niedorozwiniętego miśóa, proponującego kawałki z youtube dla idiotów. Wybacz to nie fronda coś ci się pomyliło w pasku adresu.

Po pierwsze to co w nagłówku! Bardzo dziękuję!

@Kiełczewski - ależ ja w tekście ani słowem nie wspomniałem, że ziemniaki są kiepskie! Osobiście je ubóstwiam. Myślę, że antropocentryzm albo inaczej - arogancja gatunku ludzkiego wobec świata zwierząt i roślin, wynikająca z religii jest problemem, który powinien doczekać się osobnego potraktowania (chodzi mi to po głowie).

@Dariusz Godyń - Pana wypowiedź wygląda jakby odnosiła się do postu, którego już nie ma (postu od autora miśó nie widać - może i dobrze). Tak się domyślam.

Pozdrawiam serdecznie.

Genialny artykuł. Nie rozumiemy tylko fragmentu na początku o efekcie cieplarnianym i dziurze ozonowej. Czy Autor uważa, że te problemy są wymyślone na użytek jakichś organizacji?

Wpływ antropogenicznego CO2 na ocieplenie klimatu jest takim samym pewnikiem jak to, że Jezus zmartwychwstał. Wiele głosów naukowych wykazuje sprzeczności tej teorii lub odwołując się do geologicznych danych naukowcy wskazują istnienie podobnych ociepleń w przedprzemysłowych czasach. Wpływ CO2 jest jak religia - można mieć odrębne zdanie ale nie wypada się z nim afiszować. Jedną z organizacji, która podsyca i żeruje na takich dogmatach jest Greenpeace. To organizacja jak Matka Teresa - fasadowo święta a pod habitem mafia i pranie brudnych pieniędzy. Wrażliwa młodzież nagabuje ludzi na ulicy o wsparcie dla Greenpeace bo przecież tylko oni mogą nas uratować przed katastrofą. Ta sama młodzież będzie się wieszać na klasycznej elektrowni i ta sama młodzież będzie kontestować wiatraki. Celem jest kontestacja.
Czy pamięta ktoś jeszcze straszną dziurę ozonową? Gdzie ona się podziała? Jeszcze przed 20 laty był to taki sam dogmat jak dzisiaj CO2.

Bardzo dobry artykuł, gratulacje!
Podczas jego czytania tylko jedna rzecz mi się nie zgadzała - brak możliwości "od-ochrzczenia" - pomyślałem, że przecież jest apostazja. Od razu udałem się do cioci Wikipedii z pytaniem - trzeba przyznać, że doznałem poważnego szoku. Tak jak autor na stwierdził, nie ma siły, żeby "od-ochrzcić". Na Wiki można znaleźć m.in.
"9 kwietnia 2010 roku weszło w życie motu proprio papieża Benedykta XVI Omnium in mentem, które m.in. usunęło z Kodeksu prawa kanonicznego wzmianki o formalnym akcie wystąpienia z Kościoła. W rezultacie nie można już dłużej formalnie wystąpić z Kościoła katolickiego[...]." (źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Apostazja)
W takim przypadku procent "katolików" w Polsce będzie stały jeszcze przez długie lata...

Czyli w obiegowej opinii to pierwsze w świecie in vitro to właśnie zaprzeczenie nieczystego aktu płciowego.

To nie było in vitro, tylko coś, co bardziej pasuje do inseminacji. Jednak Kościół również i temu się sprzeciwia.