Korupcja istnieje we wszystkich krajach świata. W tych "najporządniejszych" jest jej ilościowo znacznie mniej, ale za to jak już się zadzieje, to w grę wchodzą ogromne pieniądze. W tych najmniej "porządnych" jest obecna na każdym kroku, a chodzi przeważnie o groszowe sumy. Faktem jest, że sytuacja, kiedy trzeba dawać w łapę w każdej omal sytuacji jest dla obywateli bardziej dotkliwa. Ja widzę marne szanse na skuteczne zwalczanie korupcji w Polsce i to nie dlatego, że CBA, prokuratura, sądy, CBŚ i inne organy same są skorumpowane, ale dlatego, że wszystkie one są bardzo upolitycznione i podatne na naciski polityków ukręcania sprawom łbów. Patrzcie Państwo, jak cała klasa polityczna rzuciła się do gardła CBA i prok. Seremetowi za ostatnie przeszukania. Oni nie chcą dopuścić do precedensu, żeby komuś z ich kasty niezależny organ dobierał się do tyłka.

Kiedyś śmiałem się z absurdalności pomysłu - teraz widzę że jest to jedyna droga do przodu...
Etos "niezależności" należy podtrzymywać i uczyć dzieci że to jedyna droga do utrzymania czystości i niezależności Państwa. Kto zgadza się na zależność od innych, niezależnie czy są to pieniądze, "łaska", czy poparcie, popełnia nadużycie. W naszym kraju, po 400 latach kupczenia dobrem narodowym temu kto lepiej płaci, spodziewałbym się większego zrozumienia problemu, chyba że jest to już powszechnie akceptowana norma i nikogo nie razi...!
Pozdrowienia!

Rywinówek do milionowej potęgi....

Każdy człowiek (łącznie ze mną - to informacja dla sponsorów...) jest przekupny. I nie da się temu zapobiec. A idea powinna być taka, aby starać się sukcesywnie zmniejszać możliwość przekupstwa. Natomiast politycy działają tak, że utrudniają uleganie przekupstwom tej "drugiej stronie" ułatwiając jednocześnie sobie przyjmowanie "prezentów".

Panie Mariuszu Petunia non olet i co tu gadać.A że etyka moralnośc na co NAM to?Pani Maria Ossowska (ta od etyki na UW.)nie zdzierży chyba.

Proszę o wybaczenie,że fonetycznie,ale łacina na dziś nie jest popularnym językiem.

pecunia non olet