Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.849.473 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 729 głosów.
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
(..) wydaje się, iż przedwczesny byłby wniosek, że twierdzenia o osobliwościach dowodzą początku Wszechświata, nie mówiąc już o jego stworzeniu.
« Ludzie, cytaty  
Śmierć Vaclava Havela przeżywam bardzo osobiście
Autor tekstu:


W ciągu kilku zaledwie dni dowiedzieliśmy się o śmierci Christophera Hitchensa i Vaclava Havla. O tej pierwszej śmierci napisano już sporo na tym portalu. Muszę się przyznać, że ta druga jest dla mnie znacznie bardziej bolesna. Ta pierwsza jest niejako globalna — odszedł idol, guru ateistów całego świata — ta druga taka sąsiedzka regionalna. Ale czy na pewno?

Jeśli mnie ktoś pyta o mojego największego idola, to bez namysłu wymieniam Jacka Kuronia. Dla mnie Havel, to ideowy brat bliźniak Kuronia. To dlatego tak mnie poruszyła jego śmierć. Na jednym z filmów pokazywanych w niedzielę w telewizji dostrzegłem Vaclava wyciągającego rękę z butelką piwa w stronę Jacka. To było na pierwszym konspiracyjnym spotkaniu czechosłowackich i polskich opozycjonistów gdzieś na polsko-czechosłowackiej granicy. Piwo uwielbiali obaj. Tyle że Czesi wtedy nie zapomnieli go przynieść ze sobą na spotkanie.

Wielu Czechów pytanych, jakie słowa Vaclava Havla zapamiętali najlepiej odpowiadało, że te wygłoszone na balkonie na Hradczanach, kiedy ogłaszał swój wybór na prezydenta, wtedy jeszcze Czechosłowacji: prawda i miłość zwyciężą nad kłamstwem i nienawiścią. To było także credo Jacka Kuronia. Jego zupki „kuroniówki" dla bezdomnych dawały świadectwo jego miłości do ludzi, szczególnie tych najsłabszych, najbardziej bezbronnych.

Rewolucje niepodległościowe końca lat osiemdziesiątych w Europie Wschodniej różnie przebiegały. W Polsce zorganizowali się robotnicy wspomagani przez intelektualistów. W Czechosłowacji byli to intelektualiści, którzy zdołali porwać za sobą ulicę. Ale w obu przypadkach bez takich postaci, jak Havel i Kuroń rewolucje te niekoniecznie musiały zakończyć się sukcesem. A przynajmniej nie tak szybko. To oni (oczywiście byli i inni, ale chcę napisać tylko o tych dwóch szczególnie mi bliskich bohaterach) byli autorami najważniejszych wtedy tekstów.

Zaledwie klika dni temu, 15 grudnia 2011 miała miejsce we Wrocławiu promocja najnowszej książki Vaclava Havla „Siła bezsilnych i inne eseje". To „Siła bezsilnych" była i pozostanie takim najważniejszym tekstem. Autor nie mógł już przybyć na to spotkanie z powodu choroby. Ale przysłał list, w którym docieka, co jest powodem zainteresowania tymi jego tekstami: Obawiam się więc, że wytłumaczenie jest bardziej skomplikowane i mniej optymistyczne: niektóre cechy totalitaryzmu czy totalitarnego manieryzmu, jakim była czechosłowacka normalizacja, a także cechy postkomunizmu są wciąż obecne, aktualne, są ciągle z nami, a więc i w nas. Jeśli w latach dziewięćdziesiątych słyszeliśmy echa komunistycznego totalitaryzmu w postaci postkomunizmu, to i dziś dobiegają tu do nas echa tych ech. I chociaż w nowych warunkach słychać je inaczej, to chyba nadal trzeba je wyłapywać, trzeba je sobie przypominać i zajmować się nimi (podkreślenie moje.)


Wikipedia
Czesi żegnają Havela

Pozwoli Pan, Panie Prezydencie, że dodam od siebie, ja w tych echach ech dostrzegam coś jeszcze groźniejszego; nie tylko totalitaryzm, dostrzegam faszyzm. W moim kraju organizuje się pochody z płonącymi pochodniami. Czy uprawniona analogia? Nie wiem, ale ja ją dostrzegam. W Pana kraju nie było to problemem, nikomu nie przeszkadzało zagłosować na Pana, choć był Pan zdeklarowanym agnostykiem. W moim nie byłoby to możliwe. Jako ateista zaczynam się czuć intruzem we własnej ojczyźnie. Politycy drugiej co do wielkości partii politycznej chcą nas wyprowadzić ze zjednoczonej Europy, bo rzekomo tracimy tożsamość narodową. Pan już swoich pierwszych esejach snuł marzenia o zjednoczonej Europie. Ci sami polscy politycy krzyczą Polska dla Polaków. Czy to także jest nieuprawniona analogia?

Co zrobimy bez Was, Vaclavie Havlu i Jacku Kuroniu? Jak mamy się bronić przed wspomnianymi przez Pana echami? Skąd mamy wziąć takich mężów stanu jak obaj byliście. Dla obecnych władców i Czech i Polski najważniejszym drogowskazem są wyniki badania popularności ich partii i ich samych. Bardzo nam Was brakuje.

Vaclav Havel podobno nie chciał zostać prezydentem. I to też odróżniało go od obecnych polityków. Oni bardzo chcą być u władzy. Nawet kiedy nie chcą, ale muszą...


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Czy Polska może być krajem normalnym?

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (12)..   


« Ludzie, cytaty   (Publikacja: 18-12-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej Wendrychowicz
Były wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Jest założycielem i koordynatorem portalu edukacyjnego etykawszkole.pl oraz tłumaczem literatury naukowo-technicznej.

 Liczba tekstów na portalu: 35  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: KOD - lewicowy dwugłos
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7626 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365