Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.821.360 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 725 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Filozofia nie ma żadnego celu poza prawdą. Wiara nie szuka niczego poza posłuszeństwem i pobożnością".
 Tematy różnorodne » Na wesoło

Dzięki ci Boże za te dary, a teraz umyj te gary
Autor tekstu:

Dostałem mail: „Widział pan to?" Dalej uczeń podawał następujący link do wiadomości z Onetu Kosmiczny Teleskop Hubble’a sfotografował Boga? i pytał — „Co pan o tym sądzi? Bardzo mi zależy na pana odpowiedzi."

Masz babo placek — pomyślałem otwierając podany link i czytam:

"Z opublikowanych niedawno przez NASA zdjęciach wykonanych przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a wyłania się twarz brodatego mężczyzny. Zdjęcia odległej galaktyki NGC 1316, która znajduje się 75 milionów lat świetlnych od Ziemi, zostały okrzyknięte twarzą Boga — donosi dailymail.co.uk."

Kiedy Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek na świecie poleciał w kosmos, raportował władzom Związku Radzieckiego, że Pana Boga nie widać. Przedwczesny triumf. Gagarin był na podmiejskiej wycieczce i niczego nie mógł zobaczyć.

Trzeba było pół wieku, żeby zbudować i wysłać w kosmos odpowiednie narzędzia, by wreszcie mieć niezbity dowód. Jest! Nie tylko został zlokalizowany, ale i sfotografowany. Mam nadzieję, że nie jest to żadna mistyfikacja i nikt tu nie robił cyrku z pomocą PhotoShopu.

O sprawie donosi Onet za Daily Mail (obydwa źródła mocno podejrzane). Wrzuciłem w Google hasło: „NASA, God, image". Wyskoczyło kilka ciekawych obrazków, wśród których najciekawsze było oko opatrzności.

Kolejne hasło: „NGC 1316, NASA pictures". Na zdjęciu poniżej galaktyka po prawej stronie to właśnie NGC 1316 oddalona wg. informacji NASA o 62 miliony lat świetlnych od nas.

Wszystkie zdjęcia kosmicznego staruszka pojawiają się w podejrzanych źródłach, ktoś sobie zrobił żart. Nie, jest jednak coś z porządnego źródła, Wchodzę do archiwum hublesite, bingo, jest zdjęcie z 2005 roku, kosmiczny staruszek jak żywy. Szukam co właściwie napisała Daily Mail. W przedostatnim akapicie jest informacja, że zdjęcie jest z 2003 roku. (Onet podaje, że „niedawno", to zależy jak na to patrzeć.)

Mam w garści wstępne informacje, mogę odpowiedzieć młodemu człowiekowi. Tylko co u licha mam mu odpowiedzieć? Przyglądałem się z uwagą twarzy wyłaniającej się z galaktyki odległej o… według wikipedii 70 milionów lat temu. (Czy ci astronomowie naprawdę nie mają jakiejś porządnej linijki?)

Kosmiczny staruszek wygląda na mocno roztargnionego, chyba gryzie palce, wygląda jakby jedno oko było ślepe, włosy nieuczesane, nie bardzo wiadomo czy stoi, czy leży, brak w pobliżu aniołów, nie ma świętych. Zdrowym okiem wpatruje się intensywnie w obiektyw teleskopu. Brak świętych może wskazywać na to, że fotografię zrobiono w momencie, w którym nie rozpatrywał modlitw wstawienniczych. Raczej podejmował trudne decyzje o uwzględnieniu bądź odrzuceniu próśb bezpośrednich. Też gryzłbym palce musząc z tej odległości rozstrzygać z szybkością światła o tylu życiowych sprawach. To dziecko ma umrzeć już, bo jego mamusia za mało żarliwie się modli, temu darujemy jeszcze życie.

Czy rozwiany włos wskazuje na to, że go to bawi, czy że go to męczy? Gryzie palce, więc chyba jest rozdarty. W sumie dobrze, że nie pokazał nam gestu Kozakiewicza.

Gwiezdnym pyłem malowany, przyczepił się do tej NGC 1316 jakby już sobie innego miejsca nie mógł znaleźć. W dzieciństwie odnajdowałem twarze w cieniach na księżycu i w chmurach i pewnie by mnie ta twarz tak nie męczyła, gdyby nie odpowiedzialność. Zobaczyłem twarz chłopca, który we mnie wierzył. Nad wiek poważny, w chwilach, w których nie był rozbrykany. Patrzył w oczy, niemal prosząco, kiedy naprawdę zależało mu na odpowiedzi.

Nie mogłem go zbyć kpiną, a tylko kpiny przychodziły mi do głowy. Przypomniała mi się jedna z moich sceptycznych ciotek, która zwykła po obiedzie mówić nabożnie: „Dzięki ci boże za te dary, a teraz umyj te gary." Wiedziałem jednak, że nic mi nie pomoże i z rozpaczy wróciłem do galerii zdjęć na hubblesite. Gapiłem się przez godzinę w te cuda i poradziłem mu, żeby zrobił to samo, a potem porozmawiamy. Jeśli się zakocha będzie mi łatwiej.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (21)..   


« Na wesoło   (Publikacja: 17-04-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Marcin Kruk
Nauczyciel, autor książki Człowiek zajęty niesłychanie

 Liczba tekstów na portalu: 63  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Co szatan potrafi zrobić z człowiekiem?
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7951 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365