Wiadomości TVP jednym głosem z TVN poparły kolorową rewolucję w Rumunii. Według papki medialnej jej celem jest walka z korupcją oraz biedą. W rzeczywistości Rumunia wyróżnia się w kwestii korupcji: według Transparency Int. ma jej najniższy poziom w regionie. Podobnie wygląda kwestia biedy: w Rumunii ma miejsce "cud gospodarczy", kraj rozwija się szybciej niż Chiny i według Economista będzie najszybciej rozwijającym się krajem Europy przez najbliższe lata. Co ważne: jest to rozwój własnymi siłami. Hasła kolorowej rewolucji jak zwykle są mydleniem oczu dla kolejnego etapu wojny gazowej. 10 lipca rząd wprowadził prawo stanowiące, że globalne koncerny wydobywające obfite zasoby rumuńskiego gazu będą musiały dzielić się ze społeczeństwem rumuńskim. Dokładnie miesiąc później mamy walki na ulicach Bukaresztu. Gra idzie o 40 mld dol. Szkoda, że przywiślańskie media znów jednym głosem na rzecz globalnych koncernów, przeciwko bliskiemu nam narodowi o którym nie wiemy niemal nic.