a wydawaloby sie to takie proste...wprowadzic podatek koscielny dla kazdego wyznawcy danej religii albo tak jak jest u Adwentystow Dnia Siodmego, niech sami wierni skladaja sie na utrzymanie kaplanow...Tylko ze kaplani zapomnieli jaka jest Ich rola...:(

Aby oszacować jak to wszystko funkcjonuje trzeba też znać ponoszone wydatki. WOŚP Owsiaka może np. przeznaczyć z zebranych pieniędzy 10% (bodajże) sama na siebie. Bo żeby coś zrobić często też trzeba i wydać.

Nowy podatek kościelny. Hmm, no cóż, można i tak.
Ale to złudne nadzieje, że można nim załatać dziurę w budżecie. A ośmieszyc go badzo łatwo. Chociażby sposobem "na Św Wawrzyńca": "...dekret cesarza nakazywał nie tylko likwidować ludzi, ale także majątki kościelne. Przyprowadzono więc św. Wawrzyńca jako ich zarządcę, by wydobyć od niego zeznania, jaki jest stan majątku Kościoła Rzymskiego. Usiłowano także wymóc na nim przekazanie go w całości urzędnikom cesarskim. Kiedy zaś sędzia nakazał mu pokazać skarby Kościoła, św. Wawrzyniec zebrał wszystkich ubogich i żebraków z okolicy i wskazując na nich miał powiedzieć: Oto są skarby Kościoła!" :-P .

To oczywiście nie prawda. Księża nie są uprzywilejowaną grupą społeczną. Księża nie powinni się wstydzić tego, że z czegoś muszą utrzymywać kościoły i siebie.

Szanowny Panie Agnosiewicz wraz z rodzina mieszkam od 17 lat w Niemczech.Jedna z form kontaktu z krajem jest internet i ta droga poznalismy Pana prace.Gratulujemy Panu i zyczymy wszystkiego dobrego wierzac iz Panstwo Polskie i jego obywatele wyzwoli sie spod niekorzystnych, wrecz pasozytniczych wplywow.Serdeczne Pozdrowienia,Mariusz Biela.Trewir 28.09.05