Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Beatlemarek - Panie Zbysławie Temat ciekawy choć potraktowany wyjątkowo skrótowo nawet jak na formę felietonu. Bardzo ale to bardzo nie podoba mi się gdy ktoś(w tym wypadku Pan) przekręca nazwiska.To zły,niekulturalny "obyczaj". Po za tym po co te rusycyzmy,jeszcze nie potrafi się Pan z nich wyzwolić? Pozdrawiam,Marek Pierzchał
Autor: Beatlemarek Dodano: 27-07-2008
Reklama
Adrian Sadura - A ja... nie przejmuję się tym wszystkim ani troszeczkę. Ważne mieć za co żyć, i dostatnio utrzymać rodzinę. I mieć na tyle wolności od zewnątrz, abym mógł robić to co lubię. I na tyle wolności od wewnątrz aby mieć wylane na polityków. Gdyż jestem zwolennikiem innego ustroju, ale takich jak ja jest niewielu. Pozdrawiam
Autor: Adrian Sadura Dodano: 27-07-2008
Raszpla - Tekst o niczym Właściwie o czymś. To co pan pisze to ogólniki. Nic z nich nie wynika. O czym jest ten tekst? O polityce? O naturze ludzkiej? O bierności? Wydaje się, że pisząc ten tekst w pana głowie zostało 95% tego co chciał pan przekazać, a tylko 5 jest napisane. Niestety nie umiemy przeczytać (jeszcze) pana myśli. Proszę o konkret. Najlepiej w punktach.
Autor: Raszpla Dodano: 27-07-2008
krutki - hipnotycznie Tytułowe słowa to dla każdego (tym bardziej polityka) bezpieczny truizm. Mnie bardziej irytują/dziwią/śmieszą słowa "teraz będzie l e p i e j." Pozdrawiam
Autor: krutki Dodano: 27-07-2008
Zbysław Śmigielski - Raszpli i nie tylko. "Proszę o konkret, najlepiej w punktach". Przeczytałem i wpadłem w panikę: jaki konkret? Jakie punkty? Konkret, czyli dolary oraz punkty to gromadzi Radwańska w tenisie. Musiałbym chyba wypunktować połowę swoich aforyzmów, a to nie jest możliwe. Zresztą, dolarów bym za to nie dostał. Na pociechę fragment tego, co ma z felietonów powstać, a co będzie nosiło tytuł "Pamiętnik idioty": Zawsze byłem zafascynowany idiotami. Może tego nie wiecie, na pewno zaś nie doceniacie, ale to naprawdę niesłychanie interesujący gatunek ludzi. Idiota to antyteza geniuszu, równie trudna do osiągnięcia. Po prostu geniusz na odwrót. Teraz rozumiecie? Bardzo, bardzo trudno osiągnąć idiotyzm z prawdziwego zdarzenia. Chłopcy na moim podwórku chcieli być strażakami, marynarzami, policjantami - jeden to chciał być psem Szarikiem, drugi kosmitą z UFO. Natomiast ja chciałem być idiotą, chociaż głośno mówiłem, że księdzem. Chciałem być prawdziwym, serdecznym idiotą. Ileż się nastarałem! Na całe życie pozostało mi to pragnienie. Wiele razy zdawało mi się, że już, już osiągam cel - a tu ktoś powiada: "nie wygląda na to, że jesteś idiotą". I robi się nieprzyjemnie. Wszystkie starania diabli biorą.
Autor: Zbysław Śmigielski Dodano: 27-07-2008
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama