Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.207.667 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 309 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita

Złota myśl Racjonalisty:
Nic dziwnego, że badając świat stwierdzamy, iż jest on racjonalny, bo przecież nasza racjonalność wykształciła się na drodze naturalnej selekcji, w procesie ewolucyjnym, który doprowadził do powstania gatunku homo sapiens.
 Religie i sekty » Nowe ruchy religijne

Bostoński Kościół Chrystusowy

Do czasu opracowania własnego, przytoczę fragment artykułu Wiedzy i Życia z października 1997

Inną amerykańską propozycją jest powstały w 1979 roku Bostoński Kościół Chrystusowy (Boston Church of Christ), założony przez Kipa McKeana i jego żonę Elenę dla pomagania ludziom w odnalezieniu Chrystusa. Szybko zyskiwał nowych członków i zaczął tworzyć swoje kongregacje w innych krajach (dzisiaj jest ich ponad 70). Podstawą jego funkcjonowania jest zasada hierarchicznego opiekuństwa (discipling). Na jej najniższym szczeblu szeregowi członkowie Kościoła sprawują opiekę nad kandydatami do członkostwa, ich „opiekunami" są kierownicy studium ewangelizacji, nad nimi z kolei „opiekę" pełnią „starsi Kościoła", którzy mają swoich opiekunów w osobach „ewangelistów". Natomiast nad wszystkimi „opiekę" (i całkowitą władzę) sprawuje sam Kip McKean. Obowiązuje przy tym zasada bezwzględnego i całkowitego posłuszeństwa; do tego stopnia, że członkowie Kościoła nie mają prawa do odmówienia poślubienia osoby wskazanej im przez „opiekunów". Zresztą wszystkie ich działania podlegają szczegółowej kontroli i obowiązkowi drobiazgowej sprawozdawczości — od mówienia o tym, z kim się spotkało, po zdawanie sprawy z tego, na co wydało się pieniądze czy z kim rozmawiało przez telefon. Pozwala to „hierarchom" tego Kościoła ingerować w bieżące życie jego szeregowych członków i dostosowywać je do wymyślonych przez McKeana i jego najbliższe otoczenie „ewangelicznych" standardów. A do standardów tych należy nie tylko codzienne studiowanie Biblii i branie czynnego udziału w dyskusji nad jej fragmentami, ale także płacenie 10-proc. składek od dochodów, angażowanie się w akcje „charytatywne" (takie jak „chrześcijańska młodzież czyści buty na rzecz Afryki") czy składanie owych sprawozdań, w których powinna znaleźć się informacja nie tylko o tym, co się robiło, ale także o czym myślało i co czuło. Do standardów należy również branie udziału w mszach (w związku z dużą liczbą chętnych odbywają się często w wynajmowanych halach i kinach), prowadzenie przez minimum 15 godzin w tygodniu ewangelizacji (jedną z jej form jest chodzenie od drzwi do drzwi i werbowanie nowych członków) oraz uświadamianie sobie i innym, że Bostoński Kościół Chrystusowy jest jedynym Kościołem pozostającym w związkach z Bogiem i prowadzącym do Niego swoich wiernych. Ci, którzy dosłownie traktują swoje uczestnictwo w Kościele (a „hierarchowie" dokładają wielu starań, aby ich liczba była jak największa), niejednokrotnie porzucają rodziny, dobrze płatne miejsca pracy i podejmują się realizacji zadań wskazanych przez „opiekunów".
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że Bostoński Kościół Chrystusowy i jego jednostki filialne (takie jak powstały w 1982 roku Centralny Londyński Kościół Chrystusowy) mają niewiele wspólnego z Kościołami Chrystusowymi (Churches of Christ) powstałymi w 1957 roku w wyniku rozłamu wśród baptystów."


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Bracia w Chrystusie
Chrztowcy

 Dodaj komentarz do strony..   


« Nowe ruchy religijne   (Publikacja: 25-07-2002 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1435 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365