|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Organizacja i władza » Zakony
Wrogowie rodzaju ludzkiego Autor tekstu: Wolter
"To
mnisi przede wszystkim znieprawili ludzi. Mądry i głębią umysłu słynący
Leibniz dowiódł tego niezbicie. Wykazał, że wiek X, zwany wiekiem żelaznym, o wiele mniej był barbarzyński niż wiek XIII i następne, kiedy to zrodziły
się owe rzesze żebraków, którzy ślubowali żyć kosztem ludzi świeckich i dręczyć ich w zamian. Ci wrogowie rodzaju ludzkiego, wrogowie jedni
drugich i samych siebie, będąc niezdolni do poznania słodyczy życia w społeczności,
musieli je znienawidzić. Odnoszą się do siebie z okrutną surowością, każdy z nich jęczy pod jej jarzmem i wraz ją podwaja. Każdy mnich potrząsa łańcuchem, w który sam się zakuł, uderza nim swego konfratra i z kolei sam otrzymuje
uderzenie. Będąc nieszczęśliwi w swych niedostępnych ustroniach, chcieliby
unieszczęśliwić również innych ludzi. Ich klasztory są siedliskiem udręki,
niezgody i nienawiści. Kary, które tajemnie wymierzają, przypominają wyroki
stosowane w Maroku czy Algierze. Zamurowują żywcem w celach tych spośród
swych współbraci, którzy mogliby ich wydać i oskarżyć. Wreszcie, to oni
wynaleźli inkwizycję.
Wiem,
że w tej rzeszy nędzników będących zakałą połowy Europy, których jako
piętnastoletnich chłopców ściągnęły do klasztoru omamienie, niewiedza lub
bieda, że wśród nich znajdują się ludzie wielkich zasług, którzy wywyższyli
się nad swój stan i przysłużyli się ojczyźnie. Ale ośmielam się twierdzić,
że wszyscy wielcy ludzie, których zasługi przeniknęły z klasztorów na świat,
byli prześladowani przez swych konfratrów. Każdy uczony, każdy geniusz doświadcza
tam więcej wstrętów i zawiści, niż znieść by ich musiał wśród ludzi świeckich.
Więcej tam poważają głupca i fanatyka, który dba o klasztorną sakwę, niż
szanowaliby największego geniusza Europy. Ohyda królująca w tych jaskiniach
rzadko dociera do świeckich oczu, a kiedy wyjdzie na jaw, to pod postacią
zbrodni wprawiających człowieka w osłupienie. W maju tego roku oglądano w Paryżu ośmiu spośród owych nieszczęśników, których zowią kapucynami,
oskarżonych o zamordowanie swego przełożonego.
A jednak dziwnym ,jakimś zrządzeniem losu ojcowie, matki, córki opowiadają na
klęczkach wszystkie swe tajemnice tym wyrodnym synom natury, którzy, mając
dusze splamione zbrodniami, chełpią się, iż odpuszczają ludziom grzechy w imię Boga, którego stwarzają własnymi rękami." [ 1 ]
Przypisy: [ 1 ] Traktat o tolerancji napisany z powodu śmierci Jana Calasa" — Wolter, PIW, Warszawa 1988; s.162 « Zakony (Publikacja: 27-07-2002 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1469 |
|