|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Etnologia
Fryzura i ubranie jako specyficzny rodzaj tekstu [2] Autor tekstu: Ewelina Mędrala
Nie każdy poddaje się modzie i schlebia obowiązującym
trendom, czasem jednak w sposób nie do końca uświadomiony przejmuje kreowane
przez media schematy uczesania jak i ubioru. Bo nierozerwalnie z fryzurą, tak
dawniej jak i obecnie, związany jest sposób ubierania się.
Ubiór
„Ubiór, w przeciwieństwie do nagości jest wyrazem wstydliwości człowieka:
występuje w bardzo różnych
formach i kolorach i stanowi symbol społecznego przystosowania i rangi społecznej,
często jest oznaką zawodu; jako strój jest także wyrazem przynależności do
określonego ludu." [ 7 ]
„Odzież symbolizuje osobowość, powołanie, wiedzę, aktywność
duchową, sprawiedliwość, zbawienie, wspaniałość, bogactwo, władzę,
zdrowie, utratę niewinności, maskę, ukrycie tajemnic, idei, pomysłu, prawdy,
rzeczywistości, wad, występków: symbolizuje także pychę, próżność,
oszustwo, kokieterie, ozdobę, modę, fetysz, utrapienie, przynależność do
plemienia, przystosowanie społeczne, zawód, hierarchię, pozycję społeczną.
Białe szaty tożsame Bogu i aniołom symbolizują uduchowienie,
przezwyciężenie cielesności ziemskiej; bogactwo i dobrobyt. Czarny strój to
żałoba i występek, brudny natomiast to bałwochwalstwo, nieszczęście i wyrzuty sumienia, z kolei świeże albo uprane szaty symbolizują oczyszczenie,
przygotowanie do uświęcenia. Ubiór wielobarwny, z wielu rodzajów tkanin
symbolizuje dysharmonię, wolną wolę, wielość możliwości, rozległą
encyklopedyczną wiedzę. Zmiana odzieży
oznacza niekiedy wejście w nową fazę życia, nowe otoczenie — np.
przywdzianie habitu zakonnego. Strój kobiecy ma na celu
zaś bardzo często kokieterię, pobudzenie pożądania męskiego." [ 8 ]
Jakie odzienie takie uczesanie. Trudno się z tym stwierdzeniem nie
zgodzić bo zarówno ubiór jak i fryzura bezpośrednio ze sobą korespondują i to już od czasów najdawniejszych.
Ubiór podobnie jak i fryzura ulega ciągłym
modyfikacjom, wraz ze zmieniającą się modą. Tak jak jednak wyżej wspomniałam,
nie wszyscy ślepo brną w trendy obowiązujące w danym momencie, jednak jako
mieszkańcy świata, który wciąż ulega przeobrażeniom i goni za sensacją,
chcąc nie chcąc przejmują i adaptują do swojego stylu elementy wykreowane na „forum międzynarodowym".
Nie sposób jednak uwolnić się tak do końca
od chęci zachowania pewnej indywidualności, choćby tylko wizualnej.
Najlepszym tego przykładem mogą być członkowie wszelkiego rodzaju subkultur,
którzy jednak, może z nieco mniejszym rozmachem, niż miało to miejsce w latach 60., 70., 80. a nawet jeszcze 90. ubiegłego
stulecia, manifestują swoją odrębność.
Fani muzyki death bądź black metal przywdziewają na
siebie stroje jedynie w kolorze czarnym, noszą długie czarne włosy, podobnie
zresztą jak fani muzyki gothic. Jest to swoisty komunikat dla świata, że ich
działanie inspirują siły „nieczyste", że ciągle z nimi obcują. Ich
komunikat jest czytelny nawet dla osób nie wtajemniczonych w arkana ich
filozofii. Podświadomie nawet całkowity laik łączy kolor czarny z działalnością,
może nawet nie Szatana, ale sił nacechowanych raczej in minus. Częściowe
upodabnianie się do wizerunku demonów, diabłów poprzez strój, uczesanie czy
makijaż przez wyznawców tej ideologii, ułatwia laikom prawidłowe
zaklasyfikowanie danego zachowania, wizerunku.
Ruch hippisowski, który lata swej świetności ma już za sobą, także
posługiwał się swego rodzaju symbolami, które kreowały ich obraz w oczach
innych. Kolorowe ubrania jako znak wolnej woli, wielości możliwości, długie
włosy zarówno u kobiet jak i u mężczyzn były atrybutem wolności, znakiem
buntu przeciwko zastanej rzeczywistości. Hasła głoszone przez członków tejże
subkultury idealnie pasowały do ich wizerunku — wolna miłość, narkotyki i
rock&roll, jednym słowem — chaos. Chaos w sposobie ubierania się, chaos w wyznawanych poglądach.
Hippisami XXI wieku można dziś nazwać ludzi utożsamiającymi
się z nurtem muzyki techno. Może to zbyt daleko posunięte porównanie, jednak
nie do końca pozbawione sensu. Co prawda nie można powiedzieć, iż „technomaniacy"
buntują się w jakiś wyraźny sposób przeciwko obecnym realiom, bo podobno
nawet nie posiadają żadnej ideologii, jednak sposób w jaki się ubierają,
przywodzi czasem na myśl tych buntowników z lat 60. Wystarczy
przyjrzeć się uczestnikom organizowanej w Berlinie Parady Miłości. Włosy w kolorach nie spotykanych na co dzień, pstrokate ubrania, są symbolem wolności,
niezależności. Tworzy się swoisty antyświat, który stanowi opozycję do codzienności. Ten spektakl wielu aktorów, podobnie jak Woodstock kilkadziesiąt
lat temu, budzi w ludziach danego ruchu bardzo podobne emocje.
Można by wymieniać jeszcze długo poszczególne subkultury i zagłębiać
się w semiotykę ich wizerunku, nie ma to jednak większego sensu. Ważne jest
natomiast ustalenie, czy poza kręgami subkulturowymi możemy się zetknąć dziś z przejawami indywidualności, z tekstem semiotycznym zawartym w ubiorze i fryzurze.
Okazuje się, że właściwie wszędzie mamy do czynienia z pewną
symboliką jeżeli chodzi o te dwa aspekty wizualności człowieka.
Ludzi piastujących wysokie stanowiska państwowe, czy też
pracujących w biurach, cechuje ta sama stonowana elegancja. Wbici w swoje często
bardzo drogie uniformy, uczesani zgodnie z obowiązującą modą, nie mogą
sobie pozwolić na jakiekolwiek ekstrawagancje, gdyż pozycja im na to nie
pozwala.
Wszelkiej maści kreatorzy mody, styliści
czy też fryzjerzy prześcigają się w „udziwnianiu" swojego wizerunku, robią to, bo generalnie tak
wypada, tego oczekuje od nich społeczeństwo.
Cenzus wiekowy, majątkowy, wyznaniowy wyraźnie implikuje sposób
„noszenia się". Kobiety w „sile wieku" nie wkładają zazwyczaj mini spódniczek,
nie przekłuwają sobie nosów, nie tatuują na ramieniu żadnych symboli, te
bowiem zachowania są zarezerwowane dla ludzi młodych. Uśmiech politowania,
powszechną wesołość, czasem nawet zniesmaczenie
wzbudza fakt, iż nie wszyscy tak do końca wyczuwają tę granicę i czasem za wszelką cenę chcąc oszukać naturę, wbijają się niejako w ramy
przestrzeni semiotycznej nie stanowiącej „ich bajki" , dlatego czasem możemy
spotkać na ulicy kobiety w „słusznym wieku" ubrane w bluzeczki ledwo
zakrywające biust, siwiejących mężczyzn, którzy za wszelką cenę chcąc
zatrzymać czas farbują sobie włosy, co tylko ujmuje im powagi i przyprawia
innych o jęk zawodu.
W dzisiejszych czasach blond włosy u kobiet są oznaką głupoty a nie
tak jak dawniej niewinności czy dziewictwa. Zakonnice już nie golą włosów
na głowie, w wojsku tez jakoś mniej rygorystycznie podchodzi się do problemu
owłosienia. „Łysa pała" stała się dziś oznaką głupoty, agresywności
bo jednoznacznie kojarzy się nam z grupami kiboli i fanami muzyki ulicy czyli
hip-hopu.
Ubranie stało się przede wszystkim wyznacznikiem zamożności jego właściciela,
rzadziej utożsamiane jest z wyznawaną przez
niego ideologią.
Sposób noszenia się uległ swego rodzaju przewartościowaniu, wytworzyły
się nowe jakości, nie można jednak zanegować faktu, iż nadal fryzura i strój
stanowią wyraźne symbole i w pewien sposób starają się zdefiniować swego właściciela
*
Bibliografia
:
- R. Konig,
Potęga i urok
mody, Warszawa 1979
- J. E. Cirlot, Słownik
symboli, Kraków 2000
- W. Kopaliński, Słownik
symboli, Warszawa 1990
- P. Kowalski, Leksykon
znaki świata; omen, przesąd, znaczenie,
Warszawa 1998
- M. Oesterreicher — Mollwo, Leksykon
symboli, Warszawa 1992
-
E. i A. Banach, Słownik mody, Warszawa 1990
1 2
Przypisy: [ 7 ] M. Oesterreicher — Mollwo, Leksykon symboli,
Warszawa 1992, s. 168. [ 8 ] Kopaliński,
op.cit., s. 263 — 266 « Etnologia (Publikacja: 12-07-2005 )
Ewelina Mędrala Studentka etnologii. Studiuje dwie specjalizacje - antropologiczną i folklorystyczną w filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Zainteresowania: m.in folklor, sztuka ludowa i nieprofesjonalna, kontestacja i subkultury, architektura ludowa, socjologia, kultura popularna, semiotyka kultury, ludyzm, ludyczność. Liczba tekstów na portalu: 3 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Kicz mieszka w lodówce | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4231 |
|