|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Aborcja, edukacja seksualna
Zbrodnie i dzieci [2] Autor tekstu: Teresa Jakubowska
Na to wszystko powinno być nas
stać Panie Premierze! To się opłaci, będzie trzeba mniej pieniędzy
na rodziny zastępcze i więzienia. Na pewno jest jeszcze wiele innych
dobrych metod, należy
sięgnąć do sprawdzonych doświadczeń innych narodów.
Krokiem we właściwym kierunku
jest ustawa o świadczeniach rodzinnych z 28.11.2003, wprowadzająca kryterium
dochodowe jako podstawę wypłacania zasiłków. Co z tego,
kiedy zasiłki, ze względu na masowość zjawiska,
są bardzo niskie. Dlatego
należy zrobić wszystko, żeby tylko chciane dzieci przychodziły na świat,
przede wszystkim w rodzinach, które nie potrzebują finansowego wsparcia
państwa do ich wychowania a potrzebują bardziej
pomocy organizacyjnej i prawnej. Wprowadzenie „becikowego" dla
wszystkich jest zaprzeczeniem
prawidłowości tej ustawy. Dobrą ilustracją
zależności, jakie przedstawiłam, jest sytuacja obserwowana
od kilkudziesięciu lat we Francji.
Występował tam chyba najostrzejszy w Europie kryzys demograficzny.
Ujemny wskaźnik urodzeń utrzymywał
się przez kilkadziesiąt lat mimo bardzo surowych przepisów
bezwzględnie zakazujących usuwania ciąży.
Oceniano liczbę aborcji na ok. 600.000 rocznie i to wykonywanych w prawdziwym podziemiu. Po kilku latach walk emancypacyjnych
ustawa z 1975 roku nie dość, że wprowadziła praktycznie aborcję na
żądanie, to jeszcze pokrywanie kosztów z budżetu państwa, co powoduje, że
statystyki są dokładne co do jednego przypadku. Aktualnie liczba aborcji
wynosi ok. 100.000 rocznie przy liczbie ludności zbliżonej
do 60 mln, co i tak rząd francuski uważa za liczbę stanowczo zbyt
wysoką i przeznacza znaczne kwoty na podniesienie edukacji seksualnej, mimo że ta edukacja jest prowadzona systematycznie w szkołach a środki
antykoncepcyjne, np. dla młodzieży, są praktycznie bezpłatne.
Natomiast przyrost naturalny — dzięki prawidłowej polityce pronatalistycznej -
ma jeden z najwyższych wskaźników w Europie i to nie tylko wśród
imigrantów, ale i tzw. rdzennych Francuzów.
Dla porównania liczbę aborcji w Polsce — na podstawie prawa wielkich liczb — biorąc pod uwagę niską
edukację seksualną,
ocenia się na 250-300 tysięcy rocznie.
Na poparcie
mojej tezy można
przypomnieć też bardzo wysoki przyrost naturalny w epoce PRL, przy
jednoczesnej prawie całkowitej swobodzie usuwania ciąży także w szpitalach
państwowych.
Ustawa antyaborcyjna
jest główną, jakkolwiek nie jedyną,
przyczyną tragicznych zjawisk demograficznych przedstawionych
wyżej. Nie twierdzę, że jej uchylenie spowoduje, że nagle Polska stanie się krajem powszechnej szczęśliwości, ale
pilna likwidacja ustawy
leży w żywotnym interesie
narodu. Restrykcyjne jej stosowanie powoduje w dużej mierze
patologiczny przyrost naturalny. Ustawa
nie jest kompromisem, o którym nie trzeba
mówić. Trzeba nie tyle mówić, co krzyczeć, żeby te
oczywiste prawdy dotarły do decydentów. Polityka chowania głowy w piasek, na
zasadzie „jakoś to będzie", nie przystoi cywilizowanemu państwu w środku
Europy. Na razie słyszymy polityków traktujących sprawę urodzeń
jako okazję do przepychanek politycznych,
natomiast nie słychać w ogóle, żeby mieli oni zamiar potraktować
problem demografii z powagą, na jaką on zasługuje.
*
Artykuł ukazał się w „Trybunie" z 18.1.2006.
1 2
« Aborcja, edukacja seksualna (Publikacja: 20-01-2006 Ostatnia zmiana: 23-01-2006)
Teresa JakubowskaB. przewodnicząca partii RACJA. Absolwentka SGPiS (Szkoła Główna Handlowa), Wydział Handlu Zagranicznego. Pochodzi z Częstochowy, gdzie skończyła szkołę zakonną katolicką. Po studiach pracowała w handlu zagranicznym, w tym 6 lat w Paryżu. Żona nieżyjącego już Jerzego Jakubowskiego, profesora Wydziału Prawa UW. Działaczka lewicowa. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 9 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Ile nas kosztuje Kościół? | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4559 |
|