Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.877.415 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 730 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Polski inteligent jest wyjątkowym konformistą. Owszem, uwielbia mieć własne zdanie, ale pod warunkiem, że jest to zdanie podzielane przez wszystkich innych. Z przejęciem powtarza więc obiegowe banały i nawet nie przyjdzie mu do głowy, aby zadać jakieś pytanie. Uwielbia chodzić w nogę, być w masie, po słusznej stronie i śpiewać w chórze.
 Tematy różnorodne » Święty Graal

Odpowiedź Panu T.Nowakowi [3]
Autor tekstu:

Dziękuję Panu Tomaszowi Nowakowi za Jego uwagi „Na kanwie polemiki o koncepcje Graala". Ja wprawdzie o Graalu nawet nie wspomniałem, ale może p. Nowak przyjmie tych kilka moich wyjaśnień i uzupełnień:

1. Rzeczywiście, używałem na Gardnera "tylko lekkiej kawalerii", bo nie strzela sie do muchy z armat. Natomiast "w zachwianie fundamentami tej teorii" nie bardzo wierzę. Jej fundamentem jest bowiem ludzka fantazja, a tej — jak wiadomo — nic nie ruszy. Książkę "Święta krew , święty Graal" H.Lincolna, M.Baigenta, R.Leight uważam — podobnie jak telewizja BBC — za bałamuctwo oparte na falsyfikatach. W tej kwestii chyba się z p. Nowakiem zgadzamy

2. Na temat genealogii nie wypowiadam się, bo brak mi przygotowania, ale to chyba jedna z najtrudniejszych nauk pomocniczych historii. Ustalenie pokrewieństwa zawyczaj dawało określone przywileje (lub ich pozbawiało) stąd wiele tam fałszerstw, falsyfikatów, „białych plam" etc. Dlatego wyrażenie "dobrze udokumentowane genealogie" przyjmuję jednak z pewną rezerwą.

3. Sprawa "określenia zawodu Józefa, ojca Jezusa". Pan Nowak napisał:
"Przytaczając greckie słowo tekton — tektonos, nie można pominąć innego znaczenia: budowniczy. Nie czuję się powołany do roztrząsań problemów tłumaczeń, ale chcę zwrócić uwagę na pewien drobiazg. Skąd prosty cieśla [Józef] byłby znany najwyższym kapłanom, oraz na możliwość interpretacji apokryficznego tekstu: "Przestraszony Józef zabrał ją do domu i rzekł do Marii: Zabrałem cię ze świątyni Pana, a teraz zostawię cię w moim domu. Muszę wracać na budowę." Jeśli założymy, że Józef pracował przy budowie Świątyni Heroda i zajmował znaczące stanowisko, mógł być znany wysokim kapłanom i mogła mu zostać powierzona opieka nad wychowanką świątyni, ale wtedy niestety nie mógł być prostym cieślą. Pewnej interpretacji jak zwykle — brak".

Pewnej interpretacji w rzeczy samej brak, ale chciałbym zwrócić uwagę, że:

a) Owszem, Józef mógł być „budowniczym" równie dobrze jak cieślą (wtedy często budowano z drewna i oba te fachy się przenikały). Rzecz jednak w tym, czy był „prostym budowniczym" („prostym cieślą"), czy też — jak chce Gardner — mistrzem. Otóż z tekstu Ewangelii nie wynika ani jedno, ani drugie: 'tektonos' to ani prosty budowniczy (cieśla), ani „mistrz rzemiosła". To zwyczajnie budowniczy (cieśla). Naturalnie mistrzostwa w fachu też to jednak nie wyklucza.

b) Przy wznoszeniu światyni pracowało w czasach Heroda wiele tysięcy rzemieślników. Sam ten fakt nie musi być wcale dowodem nadzwyczajnego mistrzostwa (ale i temu nie zaprzecza).

c) W większości apokryfów (piszę tak ostrożnie, bo nie miałem czasu wszystkich sprawdzić) Józef otrzymuje Marię pod opiekę nie dlatego, że zajmuje eksponowane stanowisko, ale w wyniku znaku „z wyżej". Np. w "Protoewangelii Jakuba" Anioł Pański poleca kapłanom zwołać „wdowców spośród ludu". Wszyscy mają stawić się z różdżkami, no i oczywiście odpowiedni znak (gołębica) pojawia się na różdżce Józefa

4. Nie znam uchwał soborów "w Pizie 1417, w Konstancji 1419 i Sienie 1423" przynających "pierwszeństwo Kościołowi Brytyjskiemu, jako założonemu przed wszystkimi innymi". Prosiłbym w związku z tym o wskazanie źródeł. Chciałbym jednak zauważyć, że zazwyczaj (gdy to wygodne) zarzuca się lekką ręką Kościołowi — i Gardner też tak czyni — fałszerstwa, których jakoby dokonywał już pełną parą 300 lat po śmierci Chrystusa (UWAGA! Nie twierdzę tu rzecz jasna, że żadnych fałszerstw w historii Kościoła NIE było!). A tu nagle przyjmuje się raczej bezkrytycznie jako dowód uchwały soborowe dokonane w 1400 lat po faktach, których dotyczą. Ta sama uwaga odnosi się też do uznania przez Kościoł „legendy o Marii Magdalenie". Zazwyczaj zarzuca się Kościołowi, że podtrzymywanie podobnych legend to ustępstwo na rzecz „religijności ludowej", okazja do kultu relikwii, urządzania odpustów itp. działalności religijno-handlowej. A tu nagle „uznanie legendy" okazuje się „faktem" na korzyść fantazji Gardnera.

P. Nowak pisze też, że Kościoł Brytyjski był to "zgodnie z treścią listu św. Pawła do Tymoteusza (...) najsilniejszy ośrodek chrześcijaństwa nieżydowskiego w owym okresie". Niestety, ani w pierwszym Liście do Tymoteusza ani w drugim, nie udało mi się znaleźć jakichkolwiek przesłanek do takiego twierdzenia. Ponownie prosiłbym o wskazanie źródła.

5. Na koniec p. Nowak stwierdził, że "dalsza część polemiki Pana Stępniewskiego jest dla mnie zbyt alegoryczna abym mógł się do niej w jakikolwiek sposób ustosunkować". Przypominam, że jest tam jeszcze w owej „dalszej części" kilka sporych i treściwych akapitów o „Tajemnej Ewangelii Marka" i o tym, co z nią zrobił Gardner. Natomiast ze zdaniem p. Nowaka "nie łudźmy się, wykorzystywania religii do własnych celów nie wynaleziono wczoraj" — zgadzam się w pełni. Uważam jednak, że wczorajsze i przedwczorajsze krętactwa nie mogą być usprawiedliwieniem dla krętactw dzisiejszych. Wszystkie są równie obrzydliwe.

Lech Stępniewski

1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Gardnerowe bałamuctwa - uwagi
Polemika

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (11)..   


« Święty Graal   (Publikacja: 18-06-2002 Ostatnia zmiana: 30-01-2011)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Lech Stępniewski
Publicysta Najwyższego Czasu. Konstruktywna krytyka Racjonalisty.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Lech Stępniewski
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 593 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365