Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
219.662.430 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy bańka AI zakończy się kryzysem ekonomicznym?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 83 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Nigdy nie mamy pewności, że istota, która nam się "objawia" i wydaje nam polecenia jest Bogiem (..) Tak więc nie religia jest najwyższą instancją, która "objawia", co jest dobre, a co złe, ale również religię należy postawić przed trybunałem rozumu, który rozstrzyga, czy jej nakazy są rozumne i moralne.
Listy od czytelników Racjonalisty
<- Wróć do innych listów
-Brak tytułu- (21-07-2001)
 Autor: Emnilda

Witaj Mariusz Agnosiewicz!
Wpisywałam Ci się już do Guest Book'a, ale dziś jeszcze raz czytałam Twój artykuł o patronie Polski. Obecnie prowadzę małą batalię z Kościołem i katolikami na temat biskupa-zdrajcy. Sama jestem chrześcijanką, ale nie umiem się odnaleźć w Kościele katolickim. Uwielbiam historię, zwłaszcza Polski i interesuję się genealogią Piastów. Moi ulubieni władcy to Bolesław Chrobry, Mieszko I i Kazimierz Wielki, a za wspaniałego króla z wielkimi możliwościami uważam Bolesława Śmiałego. Ja go po prostu kocham. W IV klasie podstawówki uczyłam się o nim. Nauczycielka powiedziała mi, że król Bolesław Śmiały zabił biskupa Stanisława ze Szczepanowa, a ja jako dziecko z katolickiej rodziny zaczęłam bardzo nie lubić owego króla. Pół roku po tamtym wydarzeniu przeczytałam historię afery król contra biskup i do mojego młodego umysłu doszło, że król był dobry, a biskup był po prostu zdrajcą. Od tamtego zdarzenia minęło około 9 lat i zdążyłam przeczytać wszystko co mi wpadło w ręce o Bolesławie. Nic nie zmieni mojego punktu widzenia. Ostatnio na jednej z witryn internetowych spotkałam się ze stwierdzeniem, jakoby "król podeptał godności człowieka i chrześcijanina". Zdenerwowało mnie to i napisałam list do właściciela tamtej strony. Odpisał, że list dotrze do księdza, który pisał artykuł o św. Stanisławie za 2 dni. Od tamtego czasu minęły 2 miesiące, a odpowiedź nie przyszła... Czyżby KK nie podejmował walki o swych świętych, gdy strona przeciwna ma silne argumenty?
Serdeczne pozdrowienia

 E-Mail: emnilda@kki.net.pl
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365