Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.041.858 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Są tylko dwie rzeczy, które jednoczą ludzi: strach i interes."
Krytyka Racjonalisty
<- Wróć do innych listów
Świadkowie alternatywą? (13-07-2000)
 Autor: Kriss

Yeeah!
Ostatnio z nudów raczej niż z własnej woli posurfowałem sobie po Internecie po kilu stronach nazwijmy to delikatnie niekatolickich, no i postanowiłem też się trochę dopisać do tego wszystkiego.
Kościół katolicki rozpoczął swoją zbrodniczą działalność jakieś 300 latek po śmierci Chrystusa i ostatniego z apostołów. Liczy się to od rozpoczęcia wprowadzania do prawdziwego chrześcijanizmu własnych teorii i praktyk przejętych z religii pogańskich i filozofii greckich.

Właśnie, zadajmy sobie to pytanie: czym był wspomniany przez Ciebie "prawdziwy chrześcijanizm", jaką miał naturę? Otóż musisz wiedzieć, że nie było czegoś takiego jak opisujesz. Te pierwsze 200-300 lat to było kreowanie się wspólnej doktryny. Nie było jednego czystego chrystianizmu acz dziesiątki, później setki, rożnych sekt chrześcijańskich, które nierzadko zwalczały się nawzajem. To był chaos z którego wyłonił się kościół nicejski. Jedyna rzecz jaka była wspólna tym wczesnym sektom to pacyfizm. Tylko tyle, nie wiem czy wiesz, ale nie wszyscy początkowi (do drugiej polowy II w.) chrześcijanie wierzyli w jakiegoś Jezusa z Nazaretu, który w Judei poniósł śmierć na krzyżu! Chrystus to przecież nie jest nazwa własna.

Wprowadzili swoje dogmaty i zhierarchizowali strukturę wszystko po to aby opanować jak największą masę ludzi i podporządkować ich swej woli, dołożyli do tego kontakty z władzami cesarzami, królami nawiązując z nimi swoistą grę polityczną i nieskończoną zabawę w intrygi. Do dzisiaj czyli przez niemal 2000 latek wyryli ogromny wpływ na światopogląd kulturę i sposób mylenia wszystkich niemal ludzi na świecie. Dlatego cała historia ostatniego dwutysiąclecia należy tylko i wyłącznie do kościoła katolickiego, wszystkie tzw. ruchy reformatorskie są tylko efektem działania KK zamierzonym czy nie, dlatego mamy obecnie luteranów, baptystów, prawosławnych i innych tym podobnych.
Dlatego z powodzeniem można powiedzieć że każda nienaturalna śmierć jakiegokolwiek człowieka żyjącego w ostatnich 2 tysiącleciach jest spowodowana bezpośrednim lub pośrednim działaniem KK.

Nie popadajmy w skrajności

Dlaczego tak uważam? podam przykład: Mecz piłki nożnej, rozpoczyna się typowa wojna pomiędzy kibolami, giną ludzie. Ludzie którzy się tak zachowują są pozbawieni pierwotnych zasad chrześcijańskich, dlaczego?, bo z reguły odwrócili się od tego co przekazywał nam Jezus i jego uczniowie...

Tak, weźmy np. coś takiego: Łk. 14,26: "Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem". Chcesz być uczniem Jezusa biblijnego, to zapomnij o rodzinie (a ponoć to fundament chrześcijański, zachodzę w głowę dlaczego?). To modelowy przykład zwalczanych dzisiaj mechanizmów sekciarskich. Ci rodzice, którzy próbują wyrwać swoje dziecko z łap jakiegoś charyzmatycznego szefa sekty niech mają na uwadze, że ich Jezus takie same głosił zasady. To jest charakterystyczne wielu sektom, także wczesnemu chrześcijaństwu. Twój dobry Jezus zniszczył drzewko oliwne tylko dlatego, że nie miało na sobie owoców, na które chętkę miał Pan, co było bardzo niesprawiedliwe, gdyż nie była pora rodzenia. Twój dobry Jezus wpędził do świń gerazeńskich demony i poświęcił biedne zwierzęta, a przecież był wszechmocny (był pono Bogiem wcielonym), więc mógł oszczędzić zwierzaki. Twój dobry Jezus nie umiał zapanować nad emocjami i batogiem potraktował kupców przykościelnych. Twój dobry Jezus jest obłudny, bo raz głosi tezy pacyfistyczne, a innym razem mówi, że nie przyszedł "czynić pokoju lecz miecz". Dobry Jezus ciągle straszy ludzi mękami i cierpieniem, nie zasługuje na miano mędrca, co najwyżej charyzmatycznego wodzireja i utopistę. To o czym Ty myślisz to są tylko utopie, nie do zrealizowania w rzeczywistości. Należy przestać czarować się ideałami biblijnymi, miłość zastąpić szacunkiem...

...a dlaczego się odwrócili? bo osoby które powinny im to (przynajmniej teoretycznie) przekazać wolą łajać pospólstwo na wymyślonych przez siebie mszach rozbijać się drogimi wózkami i zajmować się takimi pierdołami jak np. czy plemnik ma duszę.
Takie postępowanie kleru przez kilka tysiącleci spowodowało to co mamy obecnie: złodziejstwo, kłamstwo, łapówkarstwo brak poszanowania dla życia zarówno swojego jak i cudzego chciwość, pęd do władzy itp. itd.
Inny przykład tym razem prawdziwy: Papa Janek Pawełek II. Przypisuje się temu człowiekowi to, że przyczynił się do obalenia komunizmu w europie wschodniej takimi metodami jak opisałem powyżej - uprawianiem gierek politycznych i serią intryg ale nie o tym teraz chciałem. Nazywa się to zasługą dla ludzkości i dla świata. Ja mam jednak pytanie skoro jego eminencja vice Bóg JP2 spowodował upadek jakiegoś porządku na świecie, abstrahując oczywiście od tego czy był on dobry czy nie - to kto odpowiada teraz za krwawą rewolucję w Rumunii, wojnę na Bałkanach, holokaust w Czeczenii, głód i ubóstwo milionów ludzi żyjących na terenie byłej Europy Wschodniej??????
Wszystkie wojny i konflikty zawierają w sobie pierwiastek religijny, czytaj katolicki.

Sądzę, że obecnie w wojnach przeważa pierwiastek islamski lub plemienny.

Temat ten można rozwijać i podpierać się milionami przykładów, ale wystarczy że usiądziesz i zastanowisz się choć przez chwilę nad tym wszystkim, a sam dojdziesz, że KK to organizacja zbrodnicza i powinna być ścigana z mocy prawa.

Popełniasz pewien charakterystyczny błąd. Zakładasz, że Kościół jest be, a ludzie cacy. To nieprawda. Społeczeństwo (czyt. masy), są tępe, złe i popędliwe z samej swojej natury. Ja obnażam prawdę o tej instytucji, jednak nie robię tego dla mas, bo wiem, że dla nich to niepotrzebne. Są otępieni i nic im nie pomogą krzyki samotnego wariata, podczas gdy wspomagają ich inteligenci i ludzie, którzy zdawaliby się być mądrzy. Do nich to wszystko kieruję.

W takich chwilach przychodzi mi do głowy fragment nowego testamentu gdzie apostołowie pytają się Jezusa jak poznać w przyszłości, która religia będzie prawdziwa a która fałszywa. Jezus jak to zwykle On odpowiedział przykładem o drzewie które wydaje dobre i złe owoce; czy po 2000 lat możemy powiedzieć że KK będący drzewem wydaje dobre owoce? Niech każdy inteligentny człowiek sam sobie na to odpowie.
I jeszcze jedno. Oglądając ostatnio telewizję, w jakiś newsach była informacja o kolejnych narodzinach bliźniaczek syjamskich, od razu przyszła mi do mojej pałki myśl co na to KK ze swoimi dogmatami o duszy ludzkiej.
No bo ile jest dusz w takim organizmie który jest połączony - dwie czy jedna, przecież część narządów wewnętrznych i zewnętrznych jest wspólna. Gdy tych części wspólnych jest zbyt wiele to organizmów takich nie da się rozłączyć bez śmierci jednego z nich. Według KK dusza powinna być jedna a co się dzieje gdy przy pomocy współczesnej medycyny bliźniaków syjamskich się rozłączy, przecież według KK dusza jest nie podzielna jedno ma dusze a drugie nie?? To, to drugie nie umrze po katolicku gdyż nie oddzieli się podczas śmierci od swojej duszy??? Może w ogóle nie umrze!!!!!!!!!!!??????????????????????
Przyjmując, że podzielono dusze (sklonowano), to co się dzieje po śmierci takiej osoby z klonowaną duszą - staje przed bramą katolickiego nieba i podaje swój kod dostępu a komputer weryfikujący podaje, że taka dusza jest już na składzie???????? To gdzie wtedy idzie, bo w katolickim piekle i katolickim czyśćcu też go nie będą chcieli (chyba posiadają jakąś bazę danych o duszach w tych bzdurnych katolicki pośmiertnych urzędach)?????? No chyba, że się gdzieś później włóczy po świecie nie zaznając spokoju, ja bym je oznaczał zielonym napisem na czole ERROR CODE. ACCES DAINED.
Proszę, sami zobaczcie, wystarczy tylko troszeczkę pomyśleć o tych sprawach i można ocipieć, ja się nie dziwie że ludzie myślący odwracają się od tych baranów. Tylko co dalej ateizm, satanizm??
Nie!!! - Wystarczy sięgnąć do biblii i zastosować się do zasad zawartych w tej księdze choćby tak jak to robią Świadkowie Jehowy.

Kriss

Swojego czasu też byłem zafascynowany ŚJ, jednak teraz wyleczyłem się z tego i wiem, że są też niebezpieczni. (Zob. moje refleksje nt. ŚJ). Poza tym zrozumiałem, że oni są teraz tym samym dla katolicyzmu czym dawniej stało się chrześcijaństwo dla fundamentalnych Żydów. Też głosili idealne zasady, ale gdy doszli do władzy, ona ich spartoliła w iście błyskawicznym tempie. Nie możesz mówić, że ten obecny Kościół to nie są prawdziwi chrześcijanie. To jest okropny błąd, używają go jako przynętę inne sekty. To są prawdziwi chrześcijanie, tylko chrześcijanie, którzy obdarzeni zostali władzą. Władza deprawuje bez dwóch zdań. Jestem w 99% pewien, że ŚJ gdy doszliby do władzy (co mnie martwi) zaczęliby mordować z jeszcze większą zaciętością w odwecie za wcześniejsze ich nękanie (tak jak uczynili to dawniej wyznawcy Jezusa). Ta zaciętość charakteryzuje każdego neofitę. Władza szybko poddała by rewizji ich "żelazne zasady". Czy wiesz, że w latach osiemdziesiątych na jakimś zjeździe partyjnym, gdy zastanawiano się co zrobić z opozycją (było to na pewno przed stanem wojennym), jakiś mądry i przenikliwy człowiek powiedział, że jak chcą ich zniszczyć muszą dać im teki ministerialne... Niestety nie potraktowano poważnie jego sugestii i niedługo później wprowadzono stan wojenny. Co było cholernym błędem, gdyż jeszcze bardziej scementowało mit Solidarności. Komunizm nie powinien upaść przez okrągły stół, lecz sam się skruszyć. A tak mamy nową elitę i nową nomenklaturę. A stara też ma się wyśmienicie.
Ach cholera, zbaczam z tematu. Znak to, że muszę skończyć.
Goraco pozdrawiam i dziękuję za list.
Mariusz Agnosiewiczticos

17.07.2000

Cześć agnostyku
Super, że odpisałeś mi tak szybko, mogę stwierdzić że nadajemy prawie na tych samych falach. Morze nie dość wyartykułowałem swój punkt widzenia w poprzednim mailu ale trochę mnie nie zrozumiałeś, nie jest dla mnie sprawą istotną jak wyłaniał się kościół nicejski, ważne że się wyłonił, powstał - następnie trochę się to pokotłowało i porozdzielało tworząc jedną papkę. Sama biblia nazywa to religią fałszywą. fałszywymi prorokami, lub Babilonem Wielkim, a czy dany odłam to luteranie, prawosławni czy grekokokatolicki odłam o bizantyjskim obrządku to z punktu mojego widzenia to samo.
Istotne jest natomiast, że ta cała papka wywierała ogromny wpływ na naszą kulturę, styl życia czy świadomość, chyba zauważyłeś jak bardzo różnią się obecnie wszelkie kultury pomiędzy sobą. Dla przykładu Europejczycy jedzą wieprzowinę i nie widzą w tym nic złego, a spróbuj namówić na to Araba. Dla Europejczyka niewyobrażalne jest aby jego rozmówca stał od niego bliżej niż 1m a Hindusi mogą się non stop ocierać o siebie nie zwracając na to uwagi. Gdy w Europie umrze ktoś bliski ubieramy się na czarno i bardzo rozpaczamy z tego powodu a tacy na przykład Afrykanie robią sobie na pogrzebie niezłą balangę. Tego typu różnice wyryła na ludziach religia niektóre takie zachowawcze trędy mogą być bardzo korzystne dla całego społeczeństwa ale ja przynajmniej widzę większość bardzo destrukcyjnych oddziaływań tego typu wartości chrześcijańskich, no choćby znana nam spowiedź w kościele na ucho. Kiedy oglądając jaki film, bodaj to byli Chłopcy z ferajny Scorssesa, widziałem tam młodego rezolutnego włoskiego pochodzenia chłopaka, jakieś 13-15 lat, który wychodził z kościoła po wyspowiadaniu się i doszedł do niezłej konkluzji że spowiedź to świetna rzecz - można zacząć grzeszyć od nowa. W samym filmie wyrósł na niezłego mafiosa.
To wyobraź sobie jak instytucja spowiedzi ma destrukcyjny wpływ na psychikę wielu ludzi którzy, czy nam się to podoba czy nie, będą traktować spowiedź jako sposób na wyczyszczenie sobie konta grzeszków. Po co mam się bać Boga skoro za kradzież wyspowiadam się i mam wszystko załatwione, kartoteka czysta przestępstwa nie było spowiedź to amnestia.
Dzisiejsze powstawanie sekt, takich w których dochodzi do przestępstw mordów czy gwałtów, jest tylko kontrreakcją na nudny nie dający poczucia kontaktu z Bogiem klerykalizm. Młody człowiek, który odczuwa pustkę w swoim życiu będzie poszukiwał jakichś wartości, czy znajdzie je w zidiociałym kościele? raczej nie bardzo, więc będzie szukał gdzie indziej, a że w myśl reguł marketingowych rynek nie znosi bezczynności, lukę wiary będą wypełniać między innymi podejrzane sekty.
A czytałeś może biblię satanistów? tak naprawdę to dla kogoś kto trochę się na tym zna to kupa śmiechu cały ten Vandor. Doszedł sobie do prostego wniosku że satanizm powinien być negacją chrześcijanizmu, no niby logiczne- tylko że dla tego sfrustrowanego Węgra cały chrześcijanizm to tylko i wyłącznie katolicyzm i tak spłodził coś co jest tylko negacją katolicyzmu a nie prawdziwej idei zawartej w biblii. Przecież to katolicyzm jest już negacją chrześcijanizmu więc co napisał pan S.V???
Each
Co do wypowiedzi Jezusa to chyba nie można brać zupełnie dosłownie wszystkiego co przekazano w NT o jego tekstach. Prawda jest taka (to o Łk 14,26) że miał na myśli tych którzy zaczną interesować się jego naukami, oni rzeczywiście zaczną być wrogami dla swoich najbliższych i przyjaciół. Chyba sam doświadczyłeś podobnych problemów z własnymi rodzicami czy znajomymi gdy zacząłeś przejawiać tak niepopularne w naszym kraju poglądy antykatolickie, prawda? i moim zdaniem to o tym mówił Jezus w Łk 14,26.
Nie rozumiem dlaczego nazywasz Jezusa Bogiem Wcielonym - przecież nim nie był. Był synem człowieczym Boga a nie Bogiem. Wypędził demony tam gdzie ich miejsce czyli do chlewa, chyba nie będziesz wypłakiwał się za świniami? co?
Z tym mieczem to miał facet rację bo raczej nie chciał dogadywać się ani z władzami rzymskimi ani z faryzeuszami a przecież ma przyjść jeszcze raz i walczyć w wojnie bożej zwanej armagedonem, to niby czym ma to robić, storczykiem?
Pacyfizm chrześcijan jest tylko w stosunku do władz ziemskich, chrześcijaninowi nie wolno oddawać czci lub służyć w służbie armii władzy nie pochodzącej od Boga.

Ależ wszystkie pochodzą od Boga ! Tak piszą w świętych księgach, wszelka świecka władza jest zesłana z nieba. Nawet Hitlera...

Bo jak nadejdzie armagedon i szatan powoła do walki armię i królów tego świata przeciwko wojsku niebieskiemu to gdzie mają stanąć prawdziwi chrześcijanie, po której stronie się opowiedzieć.

Jestem pewien, że będą walczyć między sobą :-)))

I jeszcze jedno. Nie jestem Światkiem Jehowy i nie zapowiada się cobym się nim szybko stał chociaż niezbadane są ścieżki Boskie
Ale to co ty nazywasz utopią to to już zupełnie dobrze funkcjonuje wbrew opiniom Pana Zabiełły - to właśnie Świadkowie Jehowy.
I myślę, że do władzy nigdy nie dojdą, wbrew twoim obawą, bo nie mają i nie mogą mieć takich zapędów.
Z poważaniem
Kriss

Mylisz się. Początkowo chrześcijanie nawet o tym nie śnili !!!

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365