Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.564.262 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 246 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
"Autorytety umacniają władzę. Ich zniewalająca siła zmniejsza krytycyzm na tyle, że niektórzy uznają czyjś autorytet wbrew racjom swojego rozumu, przystosowując się do opinii otaczających ludzi. Są to autorytety - nazwałabym urzędowe."

Dodaj swój komentarz…
walirlan - Tęsknota za światem areligijnym   3 na 3
Cóż można powiedzieć? Logiczne argumenty przemawiające za tym, że świat bez religii byłby lepszy. Kolejne interesujące wypracowanie na ten temat, które w ostatnim czasie czytałem.
Ciekawe jest to, że w 1986 roku w jakiejś włoskiej gazecie zamieszczony był artykuł, że ONZ ma w projekcie zniszczenie wszystkich religii, bo to będzie istotny element zaprowadzenia pokoju na całym świecie. Miałem kiedyś kopię tego artykułu, ale gdzieś się zapodziała.
Gdyby ludzie się opierali na swoim rozumie, wyciągali logiczne wnioski, po prostu myśleli, a nie kierowali się ślepą wiarą w coś, na co nie mają dowodu, świat byłby lepszy, bo ludzie byliby mądrzejsi i nie ulegali swoim emocjom. Emocje często są przyczyną wielu napięć. Tymczasem racjonalne myślenie i logika przyczyniają się do ciekawych rozmów, wymian zdań, wzajemnej tolerancji i pokoju, którego tak bardzo brakuje na świecie.
Może świat nie byłby wciąż idealny. Dalej istnieliby skorumpowani politycy czy inni urzędnicy, ale generalnie wydaje mi się, że byłoby lepiej.
Autor: walirlan  Dodano: 07-04-2011
Reklama
Dariusz Godyń   5 na 7
To są tezy, które wciąż powracają w artykułach i komentarzach na racjonaliście jednak nigdy dość ich powtarzać. Tak dawno temu rozsądni ludzie doszli do wniosku że trzeba oddzielić religię od dyskusji o poważnych sprawach. Niestety mamy obecnie festiwal postaw zgoła odmiennych. Nasi politycy ostentacyjnie obnoszą się ze swoją dewocją jak gdyby była to jakaś wyjątkowa ozdoba. Okres kwiecień/ maj będzie dla naszych świętoszków bardzo bogaty w wydarzenia. Pewnie zacznie się od festiwalu chrześcijańskiej miłości bliźniego, który nastąpi 10.04...................
Autor: Dariusz Godyń  Dodano: 07-04-2011
Hans Kloss - Postęp   14 na 14
Kościoły chrześcijańskie od zawsze stały na przeszkodzie Dobra Człowieka. Trzeba było ponad 1900 lat chrześcijaństwa, żeby z inicjatywy "polakożercy" i antykatolika, kanclerza Otto von Bismarcka w II poł. XIX w. powstał solidarystyczny system ubezpieczeń socjalnych, który do dziś z niewielkimi korektami funkcjonuje w najwyżej rozwiniętych gospodarczo krajach świata. Kościołów chrześcijańskich i niechrześcijańskich jest wiele, żadnemu z nich na przestrzeni znanej historii nie przeszkadzało niewolnictwo, feudalizm, palenie na stosach, krwawe wojny, ludobójstwo, praca dzieci, czy kara śmierci. Kościół katolicki ma do dziś trudności z rozliczeniem się przed światem ze swojego stosunku do zbrodni holokaustu w latach 1940-45. V przykazanie jest w kościołach chrześcijańskich używane instrumentalnie, np. czym innym jest śmiertelny zastrzyk dla skazańca w USA, a czym innym przerywanie ciąży, islam dopuszcza ukamieniowanie za zdradę małżeńską,  miłujący życie i przyrodę buddyści nie ucinali wprawdzie skazańcom głów, ale wrzucali ich do pustych studni na pustyni i przywalali głazami,  nie mówiąc już o pokrętnym i dziwacznym stosunku wszystkich znanych mi z grubsza religii do kobiet, stanowiących przecież wszędzie większość pogłowia wiernych. Nie potrafię tego wytłumaczyć.
Autor: Hans Kloss  Dodano: 07-04-2011
dobromeg - swiat bez religii   8 na 8
Sadze, ze gdyby dzieciom od najmlodszych lat nie opowiadaloby sie religijnych bajek, religie wygaslyby w sposob naturalny. O opowiesciach dla najmlodszych, w koncu sie mowi: "to tylko bajka". Bajek wciskanych przez religie nikt juz nie prostuje, mowiac: "to tylko fikcja", i jak widac wielu doroslych ciagle w nie wierzy. Ciekawe, ile dojrzalych umyslow wpadloby na obledny pomysl zycia wedlug wymyslonych mitologii, gdyby ich nie urabiano od dziecka. Religie tocza sie rozpedem, z pokolenia na pokolenie. Juz jedna generacja zyjaca racjonalnie, udowodnilaby, ze religie sa do niczego nie potrzebne. Wystarczy popatrzec na Skandynawie.

Duze brawa dla autora za doskonaly tekst. Wniosek z niego dla mnie jest taki: racjonalisto, studiuj historie.
Autor: dobromeg  Dodano: 07-04-2011
Jacek Tabisz - @dobromeg   3 na 3
Oczywiście, historia jest znakomitą szczepionką na religijne uniżenie i obłęd, a raczej byłaby, gdyby nie to, iż wielu najbardziej liczących się historyków wybiela chrześcijaństwo z przyczyn osobistych. Ciężko byłoby mi wymienić równie skorumpowaną naukę, a jest ona przy tym podstawą dla wszystkich nowożytnych nauk humanistycznych. Jedynym antidotum jest usuwanie tytułów naukowych historykom, którzy zniekształcają źródła dla potrzeb swojej "jedynie słusznej wiary". Jako Polak, chętnie wysunę tutaj kandydaturę Normana Daviesa, którego "dzieło" "Wyspy" jest po prostu nikczemne. Ten człowiek otwartym tekstem pochawal kolonializm, gdyż przyniósł on żyjącym w ciemnocie poganom chrześcijaństwo. Jednocześnie zniekształca historię własnego kraju, dla potrzeb pochwały katolicyzmu. We wstępie do swojego oszustwa, zwanego "książką z dziedziny historii" udaje się ze swoją żoną Polką na mszę. I chwali się tym. To tak jakby kierowca autobusu chwalił się piciem na umór alkoholu, albo jakby skorumpowany polityk machał przed wyborcami plikami posiadanych przez siebie banknotów. A co na to wyborcy? Cieszą się, też chcą żyć wiecznie...
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 08-04-2011
dobromeg - @Jacek Tabisz   1 na 1
Rzeczywiscie nie pomyslalam o tym, ze w koncu historie pisza zwyciezcy, wiec zawsze jest skrzywiona na ich korzysc. Sadze jednak, ze jesli idzie o historie bardziej wspolczesna, istnieja dokumenty (o ile ktos ich nie spalil, lub przeinaczyl), podajace prawde czasow. Historycy czesto pisuja swoje interpretacje, i zapewne trzeba je traktowac z dystansem. Dla mnie historia, jakkolwiek nie bylaby tendencyjna stanowi pewien obraz z duzej odleglosci. Jesli sledzi sie tylko niektore watki, moze sie okazac, ze odkrywa sie wzory i tendencje, ktorych z bliska nie mozna zobaczyc. Ostatnio zachwycilam sie "Rational Optymist", by Matt Ridley, ktory ukazuje niezmiernie ciekawa perspektywe sledzac historie ekonomincznego rozwoju ludzkosci. Byc moze optymizm Ridley'a jest jego subiektnym punktem widzenia, jednak liczby, ktore przytacza nie moga tak zupelnie klamac. Istnieja tez fakty historycznie pozornie neutralne dla kronikarzy, ktore wiele mowia na temat ich czasow.
A wracajac jeszcze do tematu artykulu: czy nie sadzisz, ze z religiami jest jak z kokaina? Dana dzieciom, uzaleznia na cale dorosle zycie. Mysle, ze tu historia nie klamie, iz kazda religia wykladana jest ludziom juz od najmlodszych lat.
Autor: dobromeg  Dodano: 08-04-2011
Jacek Tabisz - @dobromeg   1 na 1
Oczwiscie, moim zdanie religia po prostu jest narkotykiem, tyle, że mentalnym. Wydaje mi się znacznie groźniejsza od alkoholu i papierosów, lecz z uwagi na popularność przed jej całkowitym zakazem powinno się przed nią chronić wszystkich nieletnich. Również przed podawaniem religii dzieciom przez rodziców, tak samo jak nie godzimy się na podawanie dzieciom przez ich rodziny wódki, a już zwłaszcza opium. Historycy w służbie wiary tną źródła na zdania o innym znaczeniu, lub wybierają źródła niereprezentacyjne. Przykładowo, w większości dzieł historycznych Hitler jawi się jako neopoganin, nie zaś jako sympatyzujący z chrześcijaństwem monoteista.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 08-04-2011
johiro - świat bez religii   1 na 3
religia jest tylko pretekstem. gdyby jej nie było człowiek znalazłby sobie inne powody żeby się znęcać nad słabszymi, wykorzystywać wszelką przewagę by upodlić bliźniego czy wręcz zabijać.
małość i zło jest w człowieku a nie w ideii - którą, z resztą człowiek wymyślił sam - jakby zaświadczając o tym, że potrzebuje nad sobą bata
Autor: johiro  Dodano: 08-04-2011
Piotr Napierała   3 na 3
religia jest powodem części wojen a nie pretekstem, bez religii liczba wojen zmalałaby o jakieś 30-50% a to już coś
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 08-04-2011
GiaurIslamista - Religia a wojny, wiara i poznanie..  -10 na 12
Religia jest powodem braku znaczącego odsetka wojen - i to pewnie znacznie większego niż 30-50%. Religia spaja kulturowo, przez co czyni ludzi niepodatnymi na agresję wewnątrzgrupową. W ten sposób likwiduje znaczącą większość okazji do agresji. Pozostaje tylko ta na granicach cywilizacyjnych. A tej jak widać jest znacznie mniej niż tej dokonującej się w warunkach pierwotnego chaosu (30% ludzi ginących zabitymi z ręki innych ludzi).

Cały ten artykuł to niczym nie uzasadnione dywagacje. Należałoby zacząć od pytania,czy dobrze jest,gdy człowiek wierzy wyłącznie w to,co ktoś potrafi uzasadnić. Według wszelkiej WIEDZY: NIE. Czasem dobrze jest wierzyć nawet w coś nieprawdziwego. Nie mylmy tutaj prawdy z dobrem. Jeżeli ludzie areligijni mieliby się różnić od religijnych sceptycyzmem myślenia, to pierwsze, co powinni uznać, to fakt, że wiara jest zjawiskiem moralnie korzystnym.
Autor: GiaurIslamista  Dodano: 08-04-2011
Łukasz Wójcik - do GiaurIslamista
"Należałoby zacząć od pytania,czy dobrze jest,gdy człowiek wierzy wyłącznie w to,co ktoś potrafi uzasadnić. Według wszelkiej WIEDZY: NIE. Czasem dobrze jest wierzyć nawet w coś nieprawdziwego." Niestety nie zgodzę się z Panem i chciałbym zadać następujące pytania: Jaką korzyść osiągamy wierząc na przykład w to, że ktoś nad nami czuwa? Po co mamy się oszukiwać? Czy nie zrealizujemy zamierzonych celów pokładając wiarę we własne możliwości?
Autor: Łukasz Wójcik  Dodano: 08-04-2011
Piotr Napierała   1 na 1
@Giaur - granice cywilizacyjne pokrywają się z granicami religii! I co więcej wynikają z nich. Religie zawsze rozbijały społeczeństwa (sekty, schizmy o chleb kwaśny czy niekwaśny , o ikony i brak ikon itp.), nie wiem gdzie pan widzi ten czynnik "spajający" -  . A prawda i dobro to jedno, nie wiem jak można żyć myśląc inaczej.
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 08-04-2011
Jacek Tabisz - @Giaur   2 na 2
Człowiek jest dobry bądź zły bez żadnej religii. Religia wpływa na to, że niekiedy dobrzy ludzie stają się powtorami (jest to parafraza znanej myśli). Każda religia z uwielbieniem używa słów "Prawda, Prawdziwe, Prawdziwy". Tymczasem, jak sam zauważasz, prawda znajduje się poza religiami i w przeciwieństwie do fałszywych Prawd religii jest twórcza i nie zabija.
 
Innym ważnym elementem najpopularniejszych monoteizmów jest życie dla zaświatów i traktowanie jedynego instniejącego świata, naszego wspólnego domu, jako poczekalni, parszywej doczesności etc. W takim przedpokoju do wieczności śmierć w imię boga i zadawanie śmierci w imię boga przychodzą z ogromną łatwością.
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 09-04-2011
skorpion13 - @giaur islamista   3 na 3
Religia jest powodem braku znaczącego odsetka wojen - i to pewnie
znacznie większego niż 30-50%. Religia spaja kulturowo, przez co czyni
ludzi niepodatnymi na agresję wewnątrzgrupową.

Przeczytaj proszę, jeszcze raz to co napisałeś...
I przypomnij sobie Francję, Niemcy... połowa XVI w.... Katolicy-Hugenoci... 1:0 dla katolików... Zaczęło się w 1517 roku od Tez Marcina Lutra... Wojna 30-letnia... mówi to tobie coś??? Na dobrą sprawę zakończyło się ok. roku 1650... Ponad sto lat ...
Przejdźmy jednak do czasów nam współczesnych. Irlandia... Co powiesz o konflikcie protestancko-katolickim? To jakieś śniadanie na trawie było, czy regularna, trwająca w sumie kilka wieków, jatka...
Dzięki rozwadze polityków udało się osiągnąć porozumienie w... 2010 roku! Szybko... Po jakichś 400 laty....
A Ty twierdzisz, że religie są jeno źródłem pokoju ....
Autor: skorpion13  Dodano: 09-04-2011
perun - GiaurIslamista   2 na 2
religia spaja kulturowo  I Rzeczypospolitej Polskiej jakoś nie spoiła a wrecz przeciwnie , religia była jedną z głównych przyczyn powstania Chmielnickiego , które to powstanie w znacznym stopniu przyczyniło sie do osłabienia Rzeczplitej.Religia co najwyżej może spajać religijne grupy wyznawców jakiegoś boga , a tym samym dzielić społeczeństwo na katolików , protestantów , prawosławnych , lewosławnych itd Tym samym w społeczenstwie powoduje konflikty , jak pokazuje historia.
Autor: perun  Dodano: 09-04-2011
MorAmarth - Spoiwo   1 na 1
GiaurIslamista napisał o spajającej roli religii, ktoś kto 10 kwietnia 2011 potrafił utrzymać nerwy na wodzy miał piękny przykład takiego "spoiwa" na Krakowskim Przedmieściu, gdzie de facto katolicy wystąpili przeciwko katolikom. To gdzie te spoiwo na fundamencie religii? Pewnie zaraz ktoś odezwie się, że było to wystąpienie czysto polityczne i będzie miał rację, tylko podstawą tego wystąpienia była, i w przypadku środowiska endeckiego jest zawsze religia katolicka. 
Autor: MorAmarth  Dodano: 11-04-2011
Piotr Napierała   2 na 2
religia nie zapobiegnie podziałom w ramach grupy wyznaniowej, jednocześnie utwardzając stanowisko grupy na zewnątrz, czyli pełni rolę policjanta nie umiejącego godzić i doktrynera używającego języka emocji
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 11-04-2011
Piotr Napierała
tych 2 ateistów to gospodarze programu
<h1>Penn & Teller Bullshit </h1></span>
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 19-05-2011

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365