Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.039.112 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Koncepcje religijne podlegają wyłącznie sile inercji własnej tradycji i autorytetowi aktualnych zwierzchników odpowiednich instytucji wyznaniowych, ci zaś nie są bynajmniej zainteresowani w rozszerzaniu sfery wpływów rozumu.
Komentarze do strony Stanisław Lem

Dodaj swój komentarz…
Cień - a ja wiem
"a ja wiem, ze Lem, Lem był fantastą
pisze ze przybysze są zieloni
jak ciasto kiwi - dla mnie obrzydliwi
zbyt wyrazni, halaśliwi, widzę ich zbyt jasno
i ciasno, kiedy będe chciał - zgasną"
Autor: Cień  Dodano: 07-06-2010
Reklama
dejavu - do Carl Sagan's Fan
Ta Fantastyka Naukowa, pod której przebraniem Lem wsączał w nas i promował głębokie filozoficzne przesłanie, ucząc nas dogłębnego postrzegania świata, a ty deprecjonujesz, została prztłumaczona na dziesiątki języków, Lem był najbardziej znanym pisarzem. To PRZYKRE jak jednym naciśnięciem rubryczki 'dodaj' próbujesz zanegować nieprawdopodobny GENIUSZ (literacki i naukowy) tego człowieka. I to tylko dlatego, że niesamowita treść i mądrość jego książek, została przybrana jedynie (lub aż) formą SF. Tego człowieka czytały dziesiątki MILIONÓW ludzi na całym świecie, wiele osób ze środowiska naukowego nie chciała uwierzyć, że to wszystko stworzył jeden (sic!) człowiek. Tak prosto...Tak łatwo w erze internetu nacisnąć ten przycisk, ale jego wielbiciele (wśród nich rzesza naukowców, którzy w wolnych chwilach chłoneli jego dzieła), przekażą niezwykłe przesłanie tego człowieka kolejnym pokoleniom, bo sami oni i ich sposób myślenia i postrzegania świata SĄ tym właśnie przesłaniem. Kiedy przeczytałem twój nick, byłem przekonany, że twój komentarz będzie na miarę Carla Sagana, którego przekonania naukowe pokrywały się niemal w 100% z "lemowskimi". Ale twój wybór. Dziękujemy Panie Stanisławie.
Autor: dejavu Dodano: 09-09-2007
Carl Sagan's fan - Do smutnego czytelnika  -2 na 2
Wiesz niestety nie czytałem i to ci musze przyznac. Jednak ty nie wniosles zadnego argumentu tylko puste słowa. Ja stwierdziłem, ze Lem był hipokrytą pisząc fantastyke dla dzieci, będąc samemu z wykształcenia lekarzem. Jak mógł z jednej strony gadać stanowczo, że po śmierci nic niema a z drugiej strony pisać popeline wymyśloną a nie prowadzić badań naukowych jakby wtedy przystało na racjonalnego ateiste. Także szanuje tego człowieka, ale boje się o niego, że ateistyczny obraz świata przyjął tylko dlatego, że politycznie skręcał całe swoje życie w lewo a nie dlatego, że był lekarzem i miał na to dowody. Bo żadnych dowodów na to nie posiada największy z największych lekarzy, biologów w czasach obecnych. Gdyby on był takim super lekarzem i naukowcem to by prowadził badania naukowe w medycynie i leczył ludzi a nie siedział i zmysłał fantastyke naukową i psuł głowe.
Autor: Carl Sagan's fan Dodano: 22-05-2007
pepex - Kolejny komentarz po dlugim czasie....
Pisze ten komentarz z jednego powodu - od mojego ostatniego komentarza moje poglądy zmieniły sie o 180 stopni. ( a dlaczego sie zmienily? - przez medytacje oraz eksterioryzacje itp. )
Musze niestety przyznac, że Lem miał troche ograniczone spojrzenie... - nie znał sie wogóle na rozwoju duchowym, więc za bardzo w kwestii zycia pozagrobowego nie mógł sie wypowiadac. To tak jakbym ja nagle zaczął mówić o geologi mojego podwórka :)
Autor: pepex Dodano: 14-05-2007
Czytelnik w smutku - ...
Do Carl Sagan's fan
Nic nie rozumiesz z powiesci Lema, niepotrafisz odroznic Filozofii (przez duze F) od SF, pewnie nawet niewiele czytales.
Idz w pokoju i nie pisz niemadrze wiecej.
Autor: Czytelnik w smutku Dodano: 13-05-2007
Carl Sagan's fan - szanuje czlowieka ale 1 ale mam
Szanuje pana Lema za jego poglady ateistyczne i to, ze sadzi, iz po smierci nic nie ma. Tym bardziej go szanuje, poniewaz ten czlowiek zmarl i co by nie powiedzial nalezy mu sie szacunek, poniewaz kiedys wszyscy odejdziemy. Jednak ja bym byl bardziej sceptyczny co do Boga i zaswiatow jak Carl Sagan albo Albert Einstein. Traktowac smierc w wizji ewentualnego dowiedzenia sie i poznania prawdy czy cos istnieje po smierci. Jesli nic nie istnieje i jest to tylko sen bez snow to nawet nie bedziemy w stanie miec swiadomosc czy cos jest czy nie ma. Bedzie bezbolesna nicosc. A teraz to jedno alllllee do pana Stanislawa Lema. Uwazam ze jego tworczosc jest z lekka doza hipokryzji. Jesli przez cale swoje zycie uwazal sie za twardego ateiste, biologa lekarza to powinien przy tym zostac a nie pisac dyrdymaly z pokroju science-fiction. Jak mozna byc ateista a z drugiej strony trzymac w reku pioro i psuc ludziom glowe opowiesciami science fiction na ktore nie mial naukowych dowodow. Einstein czy Sagan nie pisali ksiazek science fiction tylko takie ktore moga przyniesc podwaliny dla dalszych pokolen. Szanuje pana Lema ale uwazam ze zle postapil i mam do tego prawo. Jak uwazal sie za biologa i ateiste to mogl prowadzic badania i rozwijac nauke a nie psuc swoja wyimaginowana wyobrania ludziom glowy. niech czlowiek spoczywa w pokoju papa kochani
Autor: Carl Sagan's fan Dodano: 06-05-2007
Zeman - Lem dozobaczenia w raju!!!!
Z tego co wiem jeżeli każdy w raju ma osiągnąc szczęście to każdy z nas będzie je czerpał na swój sposób, niektórzy jak Lem będą wahlowani :). Jeżeli wiara nam jest potrzebna do zachowania spokoju ducha
daje nam chęc do dalszego życia to ulicha po cholere
natura wypsoazyla nas w cechy ktore nam tylko utrudniaja zycie jak np: wspolczucie, ciagle poczucie niepokoju i niesprawiedliwosci, strach przed smiercia, chec pozostawienia czegos po sobie, swiadomosc tego ze przemijamy, nieustajaca chec posiadania itd itp. Przeciez powinnismy tylko biegac, zapladniac jak najwiecej kobiet, zabijac rywalow, zdobywac pozywienie i zakladac gigantyczne haremy w celu przedluzenia swoich genow. Panie Lem podziwiam pana za to ze w swej wspanialomyslnosci stracil Pan wiare w Boga dzieki zaglebieniu sie w nauke, choc nauka poznala zaledwie tyle kosmosu co jedno ziarenko piasku na pustyni. W 18 wieku nauka medyczna twierdzila ze koltuny we wlosach sa choroba zakazną. Dozobaczenia Lem! Pozdrów odemnie Boga!!!!
Autor: Zeman Dodano: 27-05-2006
KAMIL - krytyka
Denerwują mnie nauowcu którzy patrrza na świat tylko przez pryzmat swojej dziedziny nauki , stosują protezy intelektualne żeby opisać sobie świat. de facto Zatrzymali śie w procesie . wstyd
Autor: KAMIL Dodano: 12-05-2006
Ciekawe wrażenia z pogrzebu Stanisława L - el padre
> cóż - nie da się nawet zdechnąć nie po katolicku w tym średniowiecznym > przysiółku... Kościół pokazał kto tu rządzi... po raz >
kolejny - choć wcale nie musi tego udowadniać. Pan Kłoczowski (ani mi > on brat ani ojciec, więc nie będę go tytułował wg "stopnia") >
odprawił hucpę na maksa (nie mogąc odprawić przepisowej)- stwierdził, > że my (oni) tam zgromadzeni nie mogą, no nie potrafią >
inaczej po prostu wyrażać swoich uczuć jak tylko przez "modlitwę", w > swoim wystąpieniu dał do zrozumienia, ni mniej ni więcej, >
tylko że będą się modlić do swojego boga, żeby tego brzydkiego > "wątpiącego" przyjął na łono - choćby za zasługi w dziedzinie >
badania horyzontów ludzkiej wiedzy, poza tym stwierdził, że należy się > za Lemem "wstawić u pana" - coś w tym stylu. Czyli, krótko >
mówiąc - 'błądziłeś, pobłądziłeś - ale bóg "wyprostuje twoje ścieżki"' > (podobnie jak gitowcy bodajże, "prostowali" ludzi), >
powinniśmy mu współczuć i mieć nadzieję, że będzie mu wybaczone... - > bez komentarza. Przeczytano fragmenty z Biblii, Ewangelii i >
odmówiono parę ojczenaszy - było już tak prawie, prawie.... - żenada. > Nie odczytano żadnego fragmentu utworu Lema (a "na >
okoliczność" parę fragmentów 'kosmicznych' - np. z opowiadania o > skrzyniach profesora Corcorana - znalazłoby się, gdyby się komuś >
chciało poszukać, ale po co?). >
Na pogrzebie - śmieszna garstka ludzi (oczywiście biorąc pod uwagę > znaczenie i sławę Zmarłego) - dowód na to, że u nas jeśli z >
czyjegoś pogrzebu nie da się zrobić manifestacji patriotycznej, to > naprawdę niewielu to obchodzi (choćby Zmarły miał znaczenie dla >
nich, choćby nawet zaczytywali się jego książkami w "młodości"). Na > pogrzebie sołtysa w Wąbrzeźnie jest więcej ludzi... Sejm czci >
minutą ciszy artystów kabaretowych, pisarzy - nie raczy (co innego, > gdyby panie tego, no jak tam - no nobla znaczy się dali.. - >
to była insza inszość). >
Oczywiście On sam się przed tym nie zabezpieczył - pewnie nie myślał, > może niesłusznie. Krótko mówiąc - kościół pokazał, że choć >
cmentarz "komunalny" (że niby co - komunistyczny???) - to kaplica - > jego, statyw na trumnę - jego, ławki - jego - i jeśli ktoś, >
chce z takowych udogodnień skorzystać, no to musi się podporządkować. > Problem zapewne w tym, że u nas nie ma takiego nawet >
urzędnika, który mógłby przeprowadzić świecką ceremonię pogrzebową... > Ciekawe też, że żaden z "wybitnych aktorów krakowskich" nie >
mógł czegoś przeczytać - tylko jakaś panna z wadą wymowy... > [Źródło: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=902&w=397
Autor: Ciekawe wrażenia z pogrzebu Stanisława L Dodano: 06-04-2006
Draco_Volantus - poLEMika
Czytać Lema zacząłem od GOLEMA XIV, chyba półpodświadomie ze względu na to, że w tytule widniało jego nazwisko. Miałem chyba piętnaścieczy szesnaście lat. Już pierwsze zdanie rozłożyło mnie na łopatki: "Ledwoście dziczki odbili od pnia poznania, ku abstrakcji dążycie, a nie możecie odżałować naoczności." Później był Katar, Głos Pana i tak dalej(nie wspomiam oPilocie Pirxie czytanym wpodstawówc i Bajkach Robotówczytanych w wieku dziecięcym). Chciałbym zaznaczyć, że według mnie odszedł NAJWIĘKSZY człowiek jaki żyłna świecie. Z tego co czytałem (a czytałem dość dużo), jest najbardziej wymagającym intelektualnie pisarzem i za to mu cześć i chwała. Byłem na pogrzebie Lema, chciałbym mieć taki sam. Szkoda, że umarł tak nieodpowiedzialnie blisko rocznicy śmierci papieża Jana Pawła II. Wierzę, że za 250 lat, to on bedzie w Niemczech (ma tam wyższe nakłady niż w Polsce!) wspominany w szkołach, a nie śp. JPII.
LADIES AND GENTELMAN
CHAPEAUX BAS
ECCE HOMO
Autor: Draco_Volantus Dodano: 04-04-2006
Stefan - Lem
odszedl od nas wielki czlowiek jakich niewielu. pozostaja zal ale tez jego niesamowite ksiazki one na szczescie nie wyparowaly wraz z nim. Szkoda tylko zew juz nic nie napisze.
Autor: Stefan Dodano: 01-04-2006
Maciej Sosnowski - Umysł i serce
Gdy umiera umysł taki jak Jego, tym bardziej trudno uwierzyć w Moc Stwórcy.Drugiego takiego nigdy już nie będzie. Zostało schowane przed światem pudełko wielosmakowych czekoladek, na które wciąż znaleźliby się chętni. Dobry Bóg dawałby ludzkości więcej takich umysłów... Ale niestety, Matka Ewolucja jest ślepa i za żadne skarby świata nie pojmie potrzeby istnienia tęgich umysłów.
Osobiście czuję się opuszczony, jak kiedyś przez Sagana. Wyrosłem na Jego (Lema) fantazji, doskonałóści pióra, poczuciu humoru i humanitaryzmie. A przecie to tylko ateista. Nie umierał tygodniami na oczach milionów telewidzów, nie obiecywał nikomu raju i nikt pewnie
nie postawi Mu pomnika. Lecz kto dziś stawia pomniki mędrcom?
Współczesny człowiek myśli sercem, zapominając, że w porównaniu z mózgiem, to jedynie niedoskonała hydraulika.
Żegnam Go z wielkim smutkiem..... (.)
Autor: Maciej Sosnowski Dodano: 31-03-2006
Przemek - [*]
Żal. Żal również dlatego, że są osoby i instytucję, które i w takiej chwili muszą starać sięzniekształcić pamięć po zmarłym.
Autor: Przemek Dodano: 30-03-2006
Kalkorkiewicz - Cześć Jego pamięci.
Aż do tej pory nie zdawałem sobie sprawy że może nas kiedyś opuścić. I że nic już dla nas nie napisze ... .
Autor: Kalkorkiewicz Dodano: 30-03-2006
Makkak - Smutek...
No coz... kiedys musialo to nastapic... a jeszcze niedawno czytalem wywiad z Lemem w portalu Onet.pl... do dzis wspominam jak czytalem "niezwyciezonego" oraz "terminius"... Bardzo mi przykro ze odszedl...

[*][*][*][*][*]
Autor: Makkak Dodano: 29-03-2006
Abulafia - Żal
Serwis internetowy Wirtualna Polska, podając wiadomość o zgonie pisarza, dodał zdawkową opinię jakiegoś guru z nad Potomacu. Zabronił dodawania do strony komentarzy. A ja chciałem wycukrzyć się Wielkiemu Człowiekowi laurką. Czynię to zatem za Waszym pośrednictwem. Przeglądając komentarze internautów do strony Stanisław Lem, nie widzę potrzeby dodawania czegokolwiek poza krótkim- żal. Sit tibi terra levis.
Autor: Abulafia Dodano: 28-03-2006
outsider - Katom
Tak, to przykre co napisałeś, Katom. Dobrze że bezzasadnie.
Autor: outsider Dodano: 28-03-2006
Katom - To przykre
To przykre, że w tym serwisie funkcjonują kołtuńscy dogmatycy, którzy określają wielkość człowieka miara jego ateizmu. Ubodzy duchem!
Autor: Katom Dodano: 28-03-2006
Ryszard Witkowski - Przemijanie ludzi...
Dziękuję panie Stanisławie za wszystkie chwile spędzone w czasie czytania z wypiekami na twarzy pańskich powieści, opowiadań i innych dzieł, zarówno gdy byłem dzieckiem jak i wtedy, gdy już trochę rozumu nabrałem. Wpłynął pan w znacznym stopniu na ukształtowanie się mojej osobowości. Odczuwam wielką stratę.
Autor: Ryszard Witkowski Dodano: 28-03-2006
ateist
Odszedł Geniusz :(((
Autor: ateist Dodano: 27-03-2006
jarekland - Szkoda.
Ten człowiek był kimś.
Autor: jarekland Dodano: 27-03-2006
aries - szkoda panie Stanislawie..
No, a teraz pewnie czeka na pana ow Baan i Pugg..z panskiej wspanialej opowiesci. Ale, moze jednak nie...?
Kochalem panska literature.Dziekuje.
Autor: aries Dodano: 27-03-2006
Andrzej Ołdak (outsider) - Czas okrutnych cudów minął
Tak się kończy Lemowa "Solaris". Istotnie, rozważa Lem w tej książce problem Boga - nie tego czy owego, ale jakiegokolwiek: wnioski wyciąga pesymistyczne, nic nam po bogach, jacy by nie byli. W "Skrzyniach profesora Corcorana" (nie jestem pewien, czy taki był tytuł - znający jednak twórczość Lema skojarzą bez trudu) dopowiada: twórca i stworzenie sa sobie równi, stwórca co najwyżej łatwiej upaść może - z tej racji, że w ogóle może więcej i łatwiej.

I jeszcze - "Terminus". To opowiadanie było dla mnie - i pewnie nie tylko dla mnie - próbą "smugi cienia": pierwszy raz czytałem je jako dziecko (drukował "Młody technik" w latach 60-tych) i nie mogłem sie pogodzić z decyzją Pirxa zabicia owej osobliwości, jaką był świat umarłych a ciągle żywych - dojrzewając jednak zrozumiałem nieuchronność i człowieczeństwo tej decyzji. Tyle chyba w temacie "Lem i wiara" oczami czytelnika jego książek.
Autor: Andrzej Ołdak (outsider) Dodano: 27-03-2006
Arouet - zmarl Stanislaw Lem
Wychowalem sie czytajac jego powiesci, opowiadania, eseje i.t.d. Jako nic nie rozumiejace dziecko przeczytalem "Solaris". Smialem sie czytajac o Tichym. Nie bylem juz dzieckiem czytajac bajki robotow. Pilot Pirx byl moim idolem. Bylem zachwycony "Summa Technologiae" i bylem zalamany, ze mialem klopoty ze zrozumieniem jego poznieszych esejow.
Wiedzialem, ze umrze. Jak kazdy z nas. Jednak szkoda, ze juz nic nowego nie uslyszymy od niego.
Przy najblizszej okazji pojde na lody i pomysle o nim.
---------------------------------------------
Nie zgadzam sie z toba, ale zawsze bede bronil twego prawa do posiadania wlasnego zdania.

Pozdrowienia
Autor: Arouet Dodano: 27-03-2006
zaraza - LEM jest WIELKI
ALE NIE ZAWSZE KONSEKWENTNY W SWOICH POGLĄDACH
Autor: zaraza Dodano: 13-01-2006
pepex - bdb
Bardzo dobrze :) ten gość jest kimś. . .
Autor: pepex Dodano: 02-09-2005
młoda17 - hehe
O mało sie nie zsikałam ,chyba coś z jego książeczek będę musiała sobie przeczytać dobrze że brat ma tego troche.
Autor: młoda17 Dodano: 31-01-2005

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365