Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.559.916 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 246 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Racjonalista musi wykształcić w sobie silny moduł krytyczny, skierowany nie tylko wobec cudzych poglądów, ale i własnych. Powinien niepokoić się ten, kto nigdy nie zmieniał, nie modyfikował ani nie obalał własnych poglądów, a jedynie cudze.
MA 
Komentarze do strony Wolność sumienia w prawie PRL

Dodaj swój komentarz…
Kanapon - Nie ma to jak prl...
Ładne odmóżdżenie tu nam zaserwowano.

Katolicy i nie tylko powinni się doprawdy smucić że prlek odszedł. Z powszechną agenturą, otwartym zwalczaniem kościoła, specjalnym do tego departamentem MSW, z zastraszaniem, porwaniami i morderstwami księży. Z nieustannymi próbami podporządkowania sobie kościola przez państwo oto rozdział kościoła od państwa w praktyce socjalistycznej i nieudolnymi próbami wykorzenienia tego co jest wśród Polaków już od wieków...

Już nie wspomnę o czysto papierowych zapisach konstytucji dot. suwerennosci kraju oraz praw jego obywateli.

Faktycznie tylko żarliwy peerelita mógł taki tekst wysmażyć. Dobrze że i tacy mają swoje przytulne przystanie w sieci...

K.
Autor: Kanapon Dodano: 09-02-2005
Reklama
Marcin - socjotechnika na poziomie O
Wszystko byłoby pięknie, gdyby Autor tego pracochłonnego, choć arcybzdurnego tekstu, zastrzegł wyraźnie, że omawia zagadnienie WYŁĄCZNIE Z PUNKTU WIDZENIA PRAWA USTANOWIONEGO, a nie z punktu widzenia jego praktycznego stosowania. Mieszając w ten sposób porządki teorii i praktyki, prawa stanowionego (teoretycznego) i historii jego stosowania (praktycznego), trudno nie dojść do przekonania, że ZSRR czasów Stalina był najwspanialszym krajem świata, a III Rzesza to istnym rajem.

Zaprezentował Pan, Panie Autorze Wolnomyślicielu, poziom umysłowy księdza proboszcza z Pciny Górnej k. Bzdurczyna, obrażając w ten sposób siebie i innych ludzi uważających się za wolnomyślicieli. Dziwię się Redakcji tej witryny, że dopuściła Pański tekst do publikacji.
Autor: Marcin Dodano: 04-03-2005
A. Jarosz - a może jednak
Spróbujmy zachowac odrobinę obiektywności. Komunizm był koszmarny, stalinizm gorszy, mala stabilizacja raczej łagodna. Prosze wskazać jeden przypadek prześladowań za wiarę...za wiarę nie za walkę z komunizmem w kościele. Prosze wskazać prześladowanie jakiegokolwiek księdza za głoszenie ewangelii, prosze wskazać jakiekolwiek inne prześladowania za samą religię. Polska (po śmierci Stalina) to nie był ZSRR. Komunizm nie był cacy i nikt do niego nie tęskni, ale kurza ślepota nie robi nam dobrze.
Autor: A. Jarosz Dodano: 07-03-2005
kadmium - PRL ?
Oczywiscie ta wolnosc sumienia byla praktykowana wsrod mniejszosci narodowych i wyznaniowych w Polsce stuprocentowo! Czy autor tego tekstu slyszal w PRL-u cokolwiek o innych wyznaniach w Polsce?
Autor: kadmium Dodano: 08-04-2005
Robak - R E W E L A C J A
Wyrażam szczere gratulacje Naszej Racjonalistycznej Redakcji oraz Towarzyszowi Autorowi !!!
Z zapisu w Konstytucji PRL, że "Polska Rzeczpospolita Ludowa zapewnia obywatelom wolność sumienia i wyznania" wyprowadzenie wniosku, iż "Polska Rzeczpospolita Ludowa zapewniała wolność sumienia i wyznania każdemu obywatelowi. Mało tego, owa wolność stanowiła podstawę taką samą jak przyjaźń ze Związkiem Radzieckim i przewodnia rola PZPR.", należy uznać za mistrzostwo świata w dziedzinie ignorancji i głupoty.
Jeżeli nawet towarzysz Autor wolno myślący, pominął oczywistość, że dla "władzy ludowej" akty prawa które sama stanowiła, miały wartość mniejszą niż papier toaletowy, należało przecztać dwa ustępy poniżej, gdzie stoi napisane, że " Nadużywanie wolności sumienia i wyznania dla celów godzących w interesy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jest karane." Pojęcie nieostre pojęciem nieostrym pogonione, czyli wór bez dna. Na podstawie takiego przepisu, w praktyce socjalistycznej, ukarać można było każdy zewnętrzny przejaw wolności sumienia czy wyznania.
Omawiany tekst, po zmianie czasu przeszłego na teraźnieszy, z powodzeniem mógł ukazać się w Trybunie Ludu latach 52-89. W związku z powyższym, jeszcze raz wyrażam powinszowania dla Naszej Ukochanej Redakcji, dla towarzysza Lenina wiecznie (jak widać) żywego, oraz dla kolegi Autora; pioniera myśli bardzo wolnej.
Autor: Robak Dodano: 05-09-2005
Zaskoczona - :]
to była teoria... a praktyka?
Autor: Zaskoczona Dodano: 22-04-2006
Slaw - Autor nie doczytał
Poprzedni krytycy zapinają o najważniejszym. Jeżeli "mądry" autor artykułu ma na myśli tylko wszelkie aspekty prawa to powinien o tym też wiedzieć. Rozdział kościoła i państwa działał tylko w jedną stronę. Kościół nie miał prawa ingerować w PRL, a PRL miał prawo ingerować w kościół. Np. PRL miał przywilej zatwierdzania władzy proboszczów i biskupów. Bez zgody władzy komuszej żaden proboszcz nie obejmował swego urządu kościelnego.
Autor: Slaw Dodano: 23-04-2007
Miłosz Sałagan - Granice Wolności
Pozostając tylko na płaszczyźnie teorii proszę zauważyć gwarancje rzeczonej wolności jako atrybutu obywatela, a nie człowieka, a to jednak robi różnicę.
W moim odczuciu już na poziomie aktów prawnych mimo ich gładkiego słownictwa PRL było państwem totalitarnym- supremacja klasy, prymat partii, podporządkowanie jednostki wspólnocie, anty- wolnościowe kryterium interesu klasowego, a to jeszcze przyporządkowane wyłącznej kognicji PZPR. Wreszcie jeżeli ktoś dysponuje nie tak trudną dla racjonalisty umiejętnością czytania między wierszami to zrozumie sens choćby art. 77 i art. 81 ust 2 Konstytucji PRL. Są to przepisy pozornie będące gwarancjami praw, przy ich stosowaniu dają pole manewru dla dyskryminacji.
Nie rozczulałbym się nad Rzecząpospolitą Ludową, schorowany kraj, toporny i niesprawiedliwy ustrój, spaczeni nim do dziś ludzie, nie należy jednak w czambuł potępiać pozytywnego dorobku PRL: rozdziału kościoła od państwa, przebłysków rozsądnej polityki wyznaniowej, elektryfikacji i uprzemysłowienia kraju, choć to ostatnie odbyło się sporym kosztem i przesadzono ze skalą.
Autor: Miłosz Sałagan Dodano: 13-12-2007

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365