Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.563.852 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 246 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie może być ani wolności, ani równości, ani pełnej ludzkiej godności dla kobiet tam, gdzie nie ma prawa do decydowania o własnym ciele. Kiedy pytamy, czy kobieta urodzi, czy też nie urodzi dziecka, powinniśmy słuchać tylko jednego głosu - głosu sumienia tej kobiety i jej świadomego wyboru."
Komentarze do strony Tajemnicza przemiana

Dodaj swój komentarz…
IllusiveMan   4 na 8
Zwykłych pracowników-robotników nie interesuje już walka klasowa ani walka z wyzyskiem ponieważ wie jedną rzecz, ale za to bardzo ważną - że na jego miejsce czeka 10 innych i robi wszystko by utrzymać się na stanowisku i przypodobać szefowi ponieważ wie że od tego zależy czy jego rodzina będzie miała co jeść i w co się ubrać czy nie. Straszna rzeczywistość, ale prawdziwa - zwykli prości ludzie cały dzień walczą o przetrwanie, a pracodawca widzi tylko liczby i jak zawsze ilość wykonanej pracy jest wg. niego za mała więc to pozwalnia trochę, to zmniejszy płace w weekendy itp. U nas szef zawsze podjeżdżał wypolerowaną q7 i opowiadał tym ze szczebli biurowych jak to był na jakiś tropikalnych wyspach , jak to żonie kupił nowy samochód , jak to pływał na jachcie swoim ostatnio itp, a jak już nie miał co robić to oczywiście musiał skontrolować każdego czy wyrabia 120% normy.
Autor: IllusiveMan  Dodano: 25-07-2011
Reklama
darbo - moja odpowiedź  0 na 2
czy taka klasa robotnicza, z taką kosmopolityczną zamiast internacjonalistycznej, świadomością, może przewodzić reszcie ludu pracującego i być przodującą klasą społeczną?
 
Moja odpowiedź brzmi: nie może przewodzić i nie może być przodującą klasą społeczną. I nigdy nie była w stanie tego robić. Na szczęście.
 
Dzięki za świetny tekst.
Autor: darbo  Dodano: 25-07-2011
Poltiser - Pomieszanie z poplątaniem ;-)   1 na 1
Tak jak leninowsko - stalinowskie koncepcje nie miały nic wspólnego z postępem, nie były też "lewicowe". To, że marzenia kilku pokoleń były osiodłane przez bandę nawiedzonych kombinatorów nie znaczy, że Dickens, Cronin, Hemingway, Malraux, Orwell, Jasieński i wielu innych chciało budować Imperium Zła albo niszczyć dorobek ludzkości. Bez Marksa i jego krytyki prymitywnego kapitalizmu, nie byłoby koncepcji spółdzielczości (duże osiągnięcia w przedwojennej Polsce), "oświeconego kapitału" (Wedel i Cegielski), związków zawodowych z opozycją do WW I (Jaures i inni) etc... Lewicowość w starej szacie stała się anachronizmem od kiedy każdy najemny pracownik w plecaku chętniej nosi akcje giełdowe niż ulotki. Bardzo ładnie Pan to opisał, szkoda tylko, że łzy i pot oszukanych tak łatwo staje się kpiną z ich losu. Były to pokolenia naiwnych marzycieli, których często usuwano z drogi, żeby nie krępowali rąk nowej arystokracji. Jak hippisi z brzuszkami na yachtach wspominają swoje przygody, tak pan cieszy się "ze zmiany skóry", myślę, że to naturalny porządek rozwoju społecznego. Obecnie politycy tacy jak Bush i spekulanci w bankach redefinjują znaczenie "lewicy" - ciekaw jestem jak będzie ona wyglądała za 10 lat.
Autor: Poltiser  Dodano: 25-07-2011
mariawol   1 na 1
Czytając artykuł,miałem wrażenie jakbym czytał wypracowanie gimnazjalisty.Obecna propaganda robi swoje i zamula wiele mózgów.
W krajach o wyższej cywilizacji (niestety) niż w Polsce i kulturze stosunków społecznych, państwo ma większy niż u nas udział w kontroli stosunków między kapitałem a pracą.Proszę trochę poczytać.
Autor: mariawol  Dodano: 26-07-2011
jankes1234 - tragiczny tekst   4 na 6
Tekst nie mający związku z rzeczywistością.IllusiweMan i mariawol dobrze piszą.Czy Autor żyje w Polsce?Czy na innej planecie...Może tam są takie stosunki społeczne i zamożność, bo nie tu.Tu panuje bezlitosny wyzysk robotnika i nie tylko.Gdzie te piękna samochody?U ludzi zarabiających 1000 PLN?Albo na zasiłku?Proletariat się nie zrzesza bo zniszczono związki zawodowe i nie ma się gdzie zapisać.
Autor: jankes1234  Dodano: 26-07-2011
jankes1234 - c.d.   2 na 4
Dlaczego w Polsce zlikwidowano większość dużych zakładów i fabryk?Ze względów politycznych.Nie z ekonomicznych.Te zakłady radziły sobie i produkowały,wysyłały na eksport towary chętnie kupowane za granicą(w Chinach, Indiach,krajach arabskich).Był to sprzęt może nie najnowocześniejszy, ale tani i wytrzymały i prosty w obsłudze.Kupowali też Niemcy, Szwedzi, Amerykanie.W pewnych dziedzinach byliśmy prekursorami.
Ale ad rem.W dużych zakładach tworzyły się silne organizacje pracownicze i związki zawodowe.Tak powstała Solidarność.Duże zakłady zostały rozwalone, żeby nie było możliwości tworzenia takich struktur, mogących zagrozić kapitalistom.W małych firmach takie związki nie powstaną, jest to niemożliwe.Dlatego rozbito duże firmy na małe.Nie istnieje tak jak np.we Francji taki ogólnokrajowy związek, gdzie mogą wstępować wszyscy.
Pracodawcy są bezkarni.Mogą zastraszać, zwalniać itp. bez ograniczeń.Zresztą większość ludzi pracuje na umowy-zlecenia, więc po prostu umowa się kończy i "spieprzaj dziadu".
Nie ma urlopów itp.No pięknie...Gdzie te samochody i akcje w plecaku proletariusza???
Pracowałem 7 miesięcy bez dnia wolnego na umowę-zlecenie bez dnia wolnego, jeszcze nadgodziny robiłem.To jest sprawiedliwość?
Autor: jankes1234  Dodano: 26-07-2011
Przemek J.   2 na 2
Upadek dużych, sprawnych przedsiębiorstw w Polsce, to trudna do podsumowania w kilkuset znakach sprawa, bo koleje różnych zakładów były różne, ale moim zdaniem (mało ważnym, bo wyrobionym na podstawie informacji w mediach) były 2 podstawowe czynniki: upolitycznienie   (głupota władzy) i głupota związków zawodowych. Międzynarodowe koncerny wręcz przeciwnie: bardzo chętnie widziałyby te przedsiębiorstwa w b. dobrej formie, choćby po to, żeby je kupić przy okazji prywatyzacji i czerpać z nich zyski.
To, że panowie (dobrze zgaduję?) przedmówcy macie pracę, której nie lubicie, to chyba tylko wasza sprawa. Ktoś broni wam przeprowadzki lub przebranżowienia się? Jako ofiara konsumpcjonizmu (pochłaniam książki i Internet), nie mam czasu ani ochoty myśleć o brataniu się z wiecznymi malkontentami, którzy są chyba większością w mojej klasie – robotniczej.
Autor: Przemek J.  Dodano: 26-07-2011
Ławreszuk   3 na 3
Uważam artykuł za bardzo dobry. Lekki, łatwi i przyjemny, upraszczający temat, ale dobry. Świetnie oddaje tendencję zmian społecznych/klasowych. Jasne, że sporo jest jeszcze u nas tego proletariatu robotniczego, ale zmiany są i to bardzo istotne. Polacy chorują na wieczne narzekanie podszyte pretensją "bo mi się należy". Nasi rodzimi lewicowcy śpią w XIX wieku, a nie widzą, że prawdziwy proletariat to dziś rzesze drobnych przedsiębiorców, robotników pracujących na czarno, ale zarabiających po kilka tysięcy wprost do kieszeni itp. Nasza lewica broni mitycznych wielodzietnych rodzin, eksmitowanych za nieopłacanie czynszów, uciśnionych robotników przyjeżdżających "pod wpływem" na obrzucanie łożyskami policjantów i budynków ministerstw, a nie dostrzega prawdy, bo ideologia zaślepia - nawet ta najbardziej szczytna.
Dość też już mam wysłuchiwania ciągłych wymyślań na przebrzydłych szefów i właścicieli. Fakt, wielu to obrzydliwi wyzyskiwacze, ale są też normalni ludzie, jak średnio w naszym społeczeństwie. To samo dotyczy przecież pracowników: dobrych i sumiennych lub niekiedy zwykłych pokątnych złodziei i leserów. Porzućmy tę retorykę, bo nikomu ona nie służy poza zbijającym brudny kapitał polityczny.
Autor: Ławreszuk  Dodano: 26-07-2011
jankes1234 - Ławreszczuk i Przemek   1 na 3
No pokaż mi tych dobrych i uczciwych pracodawców.Wszędzie gdzie nie pójdziesz to najniższa krajowa i umowa-zlecenie.Jadą po człowieku jak mogą.I jeszcze grupa inwalidzka najczęściej , żeby dostawać dopłaty z PFRON.W efekcie taki pracodawca nic nie płaci pracownikowi, bo pensja to ta dopłata z PFRON, a pracodawca zgarnia wszystko dla siebie.Przemek, ty chyba nie jesteś robotnikiem, bo robotnik by czegoś takiego nie napisał.
Ma się pracę , której się nie lubi, bo innej nie ma a za coś trzeba żyć.Przebranżawiałem się już kilka razy i ciągle to samo- najniższa krajowa i umowa zlecenie.Wszędzie tak jest.
Jedyną grupą zawodową która może łatwo znaleźć pracę i dobrze zarobić są budowlańcy.No nie każdy jest budowlańcem....Żałuję , że nie zostałem budowlańcem.Jeszcze kilka lat temu to dawali umowy o pracę, a teraz to zapomnij...
Autor: jankes1234  Dodano: 26-07-2011
Ławreszuk - @jankes   1 na 1
Po pierwsze, nazywam się Ławreszuk, a nie Ławreszczuk, a po drugie - ja jestem pracodawcą. Jeśli a priori twierdzisz, że jestem tylko podłym wyzyskiwaczem, to nie mamy dalej o czym rozmawiać. 
Autor: Ławreszuk  Dodano: 26-07-2011
Przemek J. - @jankes1234   2 na 2
Nie pracuję w budowlance. Mam pracę, którą lubię, zarabiam dobrze (oczywiście, że za mało - jak wszyscy :) ), przebranżawiałem się z 4 razy, bo wcześniej różnie bywało. Nie dość, że jestem robotnikiem, to jeszcze do tego zniewolonym, bo pracuję w korporacji. Podobno mój pracodawca z definicji to ciemiężca najgorszego sortu, tylko dlaczego nie mamy pracowników na czarno, stażystów za darmo i na umowę zlecenie też ze świecą szukać? Obecnie nie jestem pracodawcą, nie jestem nawet menadżerem, tylko zwykłym specjalistą.

To, że Twoja sytuacja lub sytuacja w Twojej miejscowości jest zła, nie daje Ci to podstaw do generalizacji. Jest tak jak pisał Ławreszuk. Oczywiście system oparty na maksymalizacji zysków powoduje tendencję do wyzysku pracowników i szukania taniej siły roboczej, niestety lewica z artykułu uciekła z tego pola walki oddając się uciechom tzw. klasy średniej. I to chyba problem na dzisiaj.
Autor: Przemek J.  Dodano: 26-07-2011
jankes1234 - nie twierdzę  0 na 2
Nie twierdzę, że jesteś podłym wyzyskiwaczem, ale większość taka jest niestety.
Piszesz z pozycji pracodawcy a ja z pracownika i nigdy nie będziemy się zgadzać.Tobie niepotrzebne są związki zawodowe ,prawa pracownicze itp.A nie jest tak?Oburza Cię narzekanie na podłych właścicieli.A jest na co narzekać.Twoi pracownicy uśmiechają się do Ciebie i potakują, a jakbyś wiedział co myślą i mówią za plecami...U pracodawców poraża mnie ich totalny bezkrytycyzm.Oni są wspaniali , idealni- a te robole ciągle czegoś chcą i narzekają.A pracodawcy to ciągle pokrzywdzeni są.Zarabiają dużo, zmieniają samochody,jeżdżą na wczasy do Afryki i ciągle im mało i mało.Piszę z własnych doświadczeń.To nie jest osobiste do Ciebie.
Jak słucham tych pajaców z LEWIATANA to mi się nóż w kieszeni otwiera.Odebrać ludziom niedziele, święta , harować w kółko , żeby PAN PREZES jeszcze się nachapał i jeszcze i jeszcze...Rok pracowałem w firmie świątki piątki niedziele , po czym przyszedł pijany prezes i mi naubliżał.I co?Nawet nie mogłem świni odpyskować, bo by mnie zwolnił.A miałem chęć udusić sk...No i tacy są.
Autor: jankes1234  Dodano: 26-07-2011
aljen - @ jankes1234   2 na 4
Człowieku, to załóżże firmę, zostańże pracodawcą, prowadźże firmę tak socjalnie, jak można (a można wiele), świećże przykładem. Inaczej Twoje wypowiedzi są syndromem "trenera reprezentacji narodowej". Każdy miłośnik piłki nożnej, o ile wiem, ma najlepszą receptę na to, jak wytrenować drużynę narodową na mistrza świata. Pytanie, dlaczego nie składa w PZPN podania o posadę trenera reprezentacji, pozostaje zwykle bez odpowiedzi... Narzekać każdy potrafi.
Autor: aljen  Dodano: 26-07-2011
Lubicz - Celnie
Dobry artykuł. Trafiło się trochę przeżytków i za mało negatywnie o PRL, ale zmiany przedstawione celnie.
Autor: Lubicz  Dodano: 26-07-2011
Ławreszuk - @ jankes1234   2 na 2
Rozbrajający jesteś. Czy ja się wyżalam po forach (co niestety niniejszym czynię), że pracownicy piją, podkradają, odnoszą się po chamsku bez powodu do klientów, z których wszyscy przecież żyjemy, udają, że pracują? To są wyłącznie moje zmartwienia i nikt mi w nich nie ulży: ani związki zawodowe, ani izba rzemieślnicza, ani premier, ani papież. Co najwyżej usłyszę, że jak nie potrafię sobie poradzić, to mam zamknąć firmę. Koncert życzeń socjalnych jest miły uchu tylko dla tego, kto z niego korzysta. Proszę jeszcz e tylko wskazać mi środki, z których ten raj sfinansować. A ja powiem tak: nie podoba Ci się praca, to ją sobie zmień. Finito.
Autor: Ławreszuk  Dodano: 26-07-2011
nietaki
Ja mam jeden radykalny pogląd: nich zdrowi pracują.
Autor: nietaki  Dodano: 26-07-2011
jankes1234 - Ławreszuk
A widzisz.Nadajesz z drugiej strony barykady.Ty masz swoje racje, ja swoje.Interesem pracownika jest jak najwięcej wyciągnąć,a pracodawcy jak najmniej dać.I tu jest konflikt.
Pracownicy piją i podkradają, bo jak za mało zarabiają itp. to im zwisa ta praca tak naprawdę.
A co do moich żalów.Niestety ale takie żale ma kilka milionów ludzi w Polsce, sektor pracowników najemnych przez kierownictwo zwany pogardliwie "podłogą".Gdzieś trzeba to opisać.Racjonalistę czytają nie tylko ludzie zadowoleni z pracy i życia.
Co do zmiany pracy- jak nic nie ma to gdzie zmienić?To nie takie proste.W moim mieście pracy szuka się pół roku lub nawet dłużej...Masakra
Autor: jankes1234  Dodano: 27-07-2011
jankes1234 - cd...
Generalnie chodzi o to, że ten cały system jest zbudowany tak, że pracownik ma zawsze pod górkę i jest przegrany.Nie ma gdzie się odwołać, Inspekcja Pracy to fikcja.To jest bolesne.
Autor: jankes1234  Dodano: 27-07-2011
brzezińska43
Proces opisany przez autora jest swego rodzaju rewolucją.Zniesienie granic, ponadnarodowość koncernów,rozczarowanie rewolucjami tworzą nową jakość, której nie bylo w wieku XIX.Do gospodarczego krwiobiegu dolączyly kraje o największej liczbie ludności.Pomijając Papuę-Nową Gwineę wymiana towarów objęla caly świat.Do tego dostosowują się coraz lepiej oplacani pracownicy najemni.A Polska?Klasy średniej w Polsce w zasadzie nie ma.Proces jej tworzenia w krajach wysoko rozwiniętych zastal Polskę albo pod zaborami, albo w czasie zawieruch wojennych, czy budowy stalinowskiej koncepcji państwa.To co roslo zostalo zniszczone,więc Polska musi się klasy średniej dopiero dorobić.W pogoni za krajami rozwiniętymi znowu w Polsce panuje państwowa redystrybucja, której podstawą jest wiara w nadrzędność państwa nad obywatelem.Nadmierny fiskalizm doprowadza do wszystkich opisywanych procesów, czyli zatrudniania na czarno, czy umowę zlecenie.Jedynie bogate firmy stać na dobre oplacanie zatrudnionych.I rzeczywiście tzw. mali i średni przedsiębiorcy niczym nie różnią się od klasy robotniczej.Ograniczenie roli państwa jest lekarstwem, tym bardziej, że jesteśmy w UE. Niespecjalnie placzę po wezwaniach do krwawych rozpraw z kapitalistami.Byt ksztaltuje świadomość - wszystko.
Autor: brzezińska43  Dodano: 27-07-2011
jankes1234 - Brzezińska brawo!!!  -1 na 1
No właśnie trafiłaś w sedno!!!BYT KSZTAŁTUJE ŚWIADOMOŚĆ!!!Opis Autora nie jest żadną rewolucją.To jest dalszy ciąg tej samej historii...To jest raczej zaprzeczenie rewolucji...Pan dyktuje zasady a robol haruje.Jak za przed wojną...No i fajnie.Dziady rypią i się wykańczają  a pany się bawią i hulają po Paryżu.Nic nowego nie odkryliście.I ponadnarodowość koncernów.
Tak było zawsze.A właśnie mój byt kształtuje mi świadomość...Te rewolucje współczesne internetowe neoliberalne  ekonomiczne...To są tylko urojenia.Rewolucja jest tylko jedna -WALKA KLAS...Co już towarzysz LENIN dawno odkrył
Autor: jankes1234  Dodano: 27-07-2011
fiedorek.t - Towarzyszu jankes!   1 na 1
Mówicie zupełnie tak jak ja 20 lat temu.Całe swoje dorosłe życie jestem robotnikem,w tej chwili to nawet już pod "podłogą".Hasła o wytępieniu krwiożerczych kapitalistów nie są mi obce.Niejednokrotnie intonowałem "Wyklęty powstań ludu ziemi...",ale na litość boską;-)to już było i co?Ano pstro.Klasa robotnicza,czy tego chcecie czy nie,ewoluuje.Autor wyraznie pisze o tej w koszulach z Vistuli,nie flanelowej.Obecnie jestem w związkach zawodowych,znam swoje prawa i obowiązki,kupiłem auto(nie nowe ale jednak),posiadam jakąś zdolność kredytową a to wszystko dzięki,nie tylko ciemiężycielom-pracodawcom,ale dzięki sobie.Człowiek z człowiekiem się dogada.Jasne,że są różni,k..sy i uczciwi,ale wszystko zależy od was.Uczciwą i rzetelną pracą więcej zdziałamy niż wznoszeniem barykad.Z niejednego pieca chleb jadłem,nie jedno widziałem,nawoływanie do rewolucji garnka mi nie napełni.Poznałem sytuację w kraju i zagranicą na własnej skórze i uważam,że zawiścią nic nie zdziałacie.Wezcie się w garść,ściśnijcie za j..a i pomyślcie co dalej a nie tylko żądamy i żądamy.Pozdrawiam.
Autor: fiedorek.t  Dodano: 28-07-2011
jankes1234 - fiedorek  -1 na 1
Mówimy jak 20 lat temu jak 50 lat temu i jak 100 lat temu.Bo cały czas jest ten sam problem.Jak nas rypali tak nas rypią.Dochapałeś się tego swojego starego samochodu itp.Dzięki kapitalistom...Właśnie przeraża mnie to uwielbienie polskich robotników dla kapitalistów.Jak rozmawiam z ludźmi to twierdzą ŻE ŚWIAT JUŻ TAKI JEST I MUSIMY TO ZNOSIĆ.A nie musimy."Złością nic nie zdziałamy".Czyli mamy jęczeć i dać się gnębić potulnie jak baranki?Oni tak chcą ci przebrzydli kapitaliści.A oni hulają i się bawią i się śmieją z takich głupców jak my.ALE KIEDYŚ TO SIĘ SKOŃCZY...Już raz się skończyło w roku 1917 w Rosji...
Autor: jankes1234  Dodano: 28-07-2011
aljen
.Już raz się skończyło w roku 1917 w Rosj

Nie. Skończyło się w 1989 obaleniem muru berlińskiego.

W 1917 w Rosji natomiast zaczęła się tragedia kosztująca szacunkowo 100 milionów ludzkich żywotów, ofiar WW2 nie licząc. Tego chce jankes1234?
Autor: aljen  Dodano: 28-07-2011
aljen
.Już raz się skończyło w roku 1917 w Rosj

Nie. Skończyło się w 1989 obaleniem muru berlińskiego.

W 1917 w Rosji natomiast zaczęła się tragedia kosztująca szacunkowo 100 milionów ludzkich żywotów, ofiar WW2 nie licząc. Tego chce jankes1234?

Proponuję tow. jankes1234 zmianę klimatu na bardziej sprzyjający klasie robotniczej. Tylko jakoś trudno będzie znaleźć, bo nawet komunistyczne Chiny się jakoś tak zwolnorynkowały. Ale Korea Północna jeszcze jest i się dobrze trzyma, może tam by było jankesowi1234 życie miłe.

Jak to pisali Maxeiner i Miersch (cytuję z pamięci): "Kiedyś lewica była synonimem postępu, współpracy międzynarodowej i dążenia do dobrobytu dla wszystkich. Dziś lewica jest synonimem wstecznictwa, wrogości technice i postępowi, wrogości dla współpracy międzynarodowej i dążenia do zubożenia wszystkich. Szkoda."
Autor: aljen  Dodano: 28-07-2011
jankes1234 - świeże informacje
I tak sobie wmawiajcie...Lewica jest wsteczna?Dla jaśnie panów i kapitalistów to tak...Największym osiągnięciem burżujstwa jest wmówienie klasie pracującej, że socjalizm jest zły.Ludzie z natury którzy powinni popierać socjalizm namiętnie go zwalczają.To sukces propagandy kapitału i kleru i mediów które od 20 lat tłuką do głów , że socjalizm to be,niedobre, zbrodnicze itp.
Niedawno rozmawiałem z takimi młodzieńcami 19-20 lat.Opowiadałem im jak NAPRAWDĘ było za tzw.komuny.I przyznali mi rację , że było lepiej.Mieli wykrzywioną wizję PRL.Trochę im wyjaśniłem.
Bez Mac Donaldsa i internetu bym się obył...Bez pracy, chleba i opieki zdrowotnej-nie.
ad rem.Świeże info z dzisiaj.Zgodnie z Waszymi sugestiami postanowiłem się przebranżowić.No i poszedłem na rozmowę z jaśnie oświeconym Panem Pracodawcą.Gość mi przedstawił takie warunki, że zgroza.Jak zobaczyłem umowę to się załamałem.Umowa zlecenie i klauzula, że mam zrzec się wszelkich praw pracowniczych, urlopu,i jak coś się nie spodoba Jaśnie Panu Szefowi to wypłaty nie dostanę.To mu powiedziałem "pier... się, sam sobie to podpisz, ja niewolnikiem nie jestem i do widzenia".Wyszedłem i trzasnąłem drzwiami.Faceta zamurowało, nawet się nie odezwał:)ja mam działalność ale szukam coś jeszcze
Autor: jankes1234  Dodano: 28-07-2011

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365