Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.180.777 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
(..) wiele religii nie obiecuje zbawienia ani wyzwolenia duszy, a nawet niewiele mówi o tym, co nas czeka po śmierci. Wyznawcy tych religii nie widzą związku pomiędzy postawą moralną za życia i późniejszymi losami duszy.
Komentarze do strony Leczenie wiarą

Dodaj swój komentarz…
gevara - oj...   1 na 1
panie autorze - piszesz o akupunkturze i akupresurze. Nie wykazujesz się żadną wiedza w tej dziedzinie. Piszesz tylko o sile sugestii - nie argumentując tego. Nie piszesz nawet o tym, że punkty akupresury/akupuntkury wykazują inny opór niż reszta skóry (można je identyfikować omomierzem). Nie próbujesz tego tłumaczyć na zasadach przepływu pola elektromagnetycznego czy jakiegokolwiek innego. Po prostu dogmatycznie stwierdzasz. Racjonalne to to nie jest na pewno. Logiczne ani trochę.
piszesz "Przykładów podobnych autor podaje dużo, ale to wystarczy, by akupresurę, akupunkturę i bioenergoterapię uznać za placebo." Nie widzę ciągu logicznego - jeżeli Ty go widzisz - to gratujuję prostoty rozumowania. W ten sam sposób można dowieść, że antybiotyki to tez placebo ;)
Kolejne śmieszne zdanie:
"Energią psychiczną nie uchylił nikt szalki wagi analitycznej nawet o jeden milimetr. Zaprzecza to istnieniu takiej energii." Czy to znaczy, że jeżeli jakaś energia nie uchyli szalki wagi analitycznej nawet o jeden milimetr, to takiej energii nie ma ??? Przychodzi mi tu na myśl kupa różnych form energii, które również tego nie robią - czy to znaczy, że tych form energii nie ma ?? Weź sobie podręcznik fizyki do podstawówki - może się czegoś nowego dowiesz ;) Albo wsadź wagę do mikrofalówki - jak szalka nie odchyli się o milimetr, to wsadź tam głowę ;)
pozdrawiam, i życzę więcej logiki
gevara
P.S. To, że czegoś nie rozumiesz, nie znaczy, że tego nie ma. Kiedyś ludzie nie rozumieli elektryczności, fal elektromagnetycznych. Całkiem niedawno nic nie wiedziano o neutrinach. Czy to znaczy, że ich nie było ?
Autor: gevara Dodano: 10-09-2004
Reklama
Kolmo - artykuł   1 na 1
Autor,który ma zdecydowanie poglady sceptyczne co do paramedycyny, co szanuję, ale nie w pełni podzielam,stara się swój punkt widzenia przeszczepić gościom Racjonalisty prymitywnymi metodami, że się tak wyrażę. Niech może napisze kolejny artykuł i wytłumaczy, dlaczego akupunktura,ale także bioenergia działa bardzo dobrze na niemowleta, które jeszcze nie mogą się sugerować, na zwierzęta, które jak powiada Kartezjusz automatami są. Ja wiem , że to jest niewygodne, jak to wytłumaczyć,ale czekam na taki artykuł. Pozdrowienia
Autor: Kolmo Dodano: 03-10-2004
Kamil - ziarna i plewy   1 na 1
Artykuł płynnie napisany, niestety posiada te same wady, które zarzuca dziełom traktującym o szeroko pojętej akupunkturze i akupresurze. odniosłem wrażenie, że autor nie zadał sobie trudum aby samodzielnie zgłębić temat i to nie tylko w tym artykule, ale i w całej serii. Jeśli chodzi o oszustów, " bioenergoterapeutów" sprzedających cudowną watę czy wodę, to podzielam zdanie - jest takich ludzi masa. Wystarczy pójśc na jakiekolwiek targi "cudów", aby sie o tym przekonać. Przychodzi na takie impresy mnóstwo ludzi szukających jakiejkowliek pomocy, chorych albo po prostu przerażonych otaczającym światem. Są gotowi uwierzyć we wszystko, co da im nadzieję na zmianę losu. Oczywiście korzystają z tego inni... I działalnośc takich "szamanów" rzeczywiście jest śmieszna, bo nie mają oni tak naprawdę żadnej wiedzy. I w tym tkwi problem.
Świat Zachodni zna tylko mały ułamek wiedzy o tradycyjnej medycynie chińskiej. To tak, jakby zwykły człowiek z Zachodu pojechał do Afryki i zaczał tam leczyć, bo kiedyś był u lekarza. Sam widziałem wielokrotnie przyjezdnych o skośnych oczach, którzy podejmowali sie stawiać diagnozy z języka czy pulsu na ulicznych czy targowych straganach. Lekarze chińscy rzeczywiście tak robią, ale tym ulicznym spejcalistom raczej bym nie zaufał. To tak, jakby polski lekarz pojechał do Chin i ze stetoskopem otowrzył stragan na ulicy. I dlatego nie dziwię się, że Autor podchodzi sceptycznie do akupunktury, akupresury czy całego systemu "qigong". Też bym tak robił na Jego miejscu. Natomiast ja miałem to szczeście, że trafiłem na kompetentnych, jak sądzę, ludzi. Nikt nie obiecywał cudów, tylko ciężką, codzienną pracę. Jedyne pieniądze jakie ode mnie wyciągnieto, to opłata za początkowy kurs systemu "ćwiczeń" medycznych. Co ciekawe, instruktor nie stosuje jakiejś nachalnej reklamy, nie ogłasza się w gazetach, nie rozkleja plakatów. Nowi ćwiczący trafiają raczej na zasadzie poczty pantoflowej. Instruktorowi ufam, ponieważ jest praktukującym lekarzem neurologiem. On sam raczej nie chwali się tym, co robi poza pracą. Ale też nie ukrywa. Rozpisałem się, ale reasumując - zgadzam się, że w w branży "energetycznej" działa mnóstwo oszustów, powiedziałby, że 95 procent. Ale są też ludzie, którzy wiedzą "coś" wiecej. Tyle że niełatwo do nich trafić. Ale warto.
Pozdrawiam
Kamil
Autor: Kamil Dodano: 14-02-2005
Grzegorz
Kolejny artykulik mojego ostatnio ulubionego autora i co raz więcej mam zabawy. Oto kilka F A K T Ó W z mojego doświadczenia:
Tak się składa że znam osobiście lekarza z doktoratem, który prowadzi praktykę lekarską, a w jej ramach stawia diagnozy np. z języka. Uczy się też tego mój dentysta. Uczęszczam na zajęcia Tai Chi (tak tak osławione quigong również praktykuję) które prowadzi ... lekarz chirurg - własnie dokotoryzujący się. Załorzycielem naszej "szkoły" (YMAA) jest dr Jang Jwing Ming - to dr przed nazwiskiem bierze się z tego że ma doktorat z ... fizyki, a konkretnie mechaniki :-))))))) na ostatnim seminarium w Polsce wykładał ... prawo Ohma w kontekście tradycyjnej wiedzy chińskiej. Jakie to szczęście że ciasnota poglądów nie jest udziałem wszystkich naukowców pewnie do dziś mielibysmy płaską Ziemię ;-P
Pozdrawiam wszystkich - nie dajmy sobie robić wody z mózgu
Autor: Grzegorz Dodano: 03-03-2005
mozart - przeciez akupunkture mozna badac dowiadczalnie   1 na 1
Wystarczy, ze kuracje bedzie sie widzialo kamera termowizyjna. Przeciez wklucie igly spowoduje zmiane ukrwienia czyli zmiane przeplywu energii w organizmie. Nie wazne jest jak chinczycy te dzialanie tlumacza, wazne jest, ze metoda aktywuje sily dzialajace w organizmie. Ostatnio polemizowalem z pewnym lekarzem nt baniek. Banki dzialaja, bo wywoluja na skorze lokalny stan zapalny aktywujac limfocyty T. Zwykla masc histaminowa dziala na podobnych zasadach, tyle ze chemicznie podraznia skore, rozszezajac naczynia kwionosne. Stosowana jest w lokalnych stanach zapalnych.
Autor: mozart Dodano: 01-07-2005
asasello - żenada
placebo!, hehe, ale się ubawiłem. Człowieku przetestuj na sobie akupresurę, jak bedziesz miał temperature 38 stopni i mi pisz później o placebo:) BTW, działanie placebo potwierdza się w granicach błędu statystycznego. Taka informacja na marginesie:> Kiedyś to była niezła stronka, teraz jacyś infantylni nihiliści tu działają. Może zaczniecie pisać że nie ma kosmosu bo nie wiadomo tak naprawdę skąd się wziął. Ten niby "racjonalizm" zmnienia się średniowieczną ignorancję. Heh, kasuję tą paginę z ulubionych, nie jesteście wiarygodnym źródłem informacji. Ot, kolejny intrernetowy bzdetnik. Nie długo znajdzie się tu artykuł, iż czlowiek na pewno nie pochodzi od małpy, tylko powstał w akcie stworzenia. Bo znajdziecie artykuł jednego zbzikowanego pseudonaukowca, który to stwierdzi:)
Autor: asasello Dodano: 19-10-2006
WLODEK - łyżeczka
WITAM.PANA WIEDZA NA TEMAT ENERGI PSYCHICZNEJ JEST BARDZO OGRANICZONA.ZGINANIE łYżECZKI CZY KLUCZA YETI TO SA FAKTY.DLAZGłęBIENIA WIEDZY POLECAM FIZYKA SZAPOWA.
Autor: WLODEK Dodano: 11-11-2007
AdamJ - leczenie   1 na 1
Dwa przykłady:
Pierwszy - osoba bardzo chora, która wierzy, iż taki sposób leczenia jej pomoże. I pomaga, osoba żyje, jest szczęśliwa.

Drugi - osoba bardzo chora, któa wierzy, iż taki sposób leczenia jej pomoże, trafia na taki artykuł. Czyta go, przyznaje rację autorowi. .. I umiera.

Ile jest osób, które dzięki takim krytykowanym sposobom się wyleczyły? Bardzo wiele. Autor z którego przykładu by był bardziej zadowolony? I niech powie dzięki ciągłej swojej krtytce ile to ludzi wyleczył?
Autor: AdamJ Dodano: 15-03-2008

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365