Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.020.151 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 284 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
'Wiara' nie jest tak naprawdę odrzuceniem rozumu, ale leniwą akceptacją złego rozumowania. 'Wiara' jest pseudo-uzasadnieniem, które pewni ludzie powtarzają, kiedy chcą o czymś twierdzić bez niezbędnych dowodów.
Komentarze do strony Aborcja: Głos kobiety

Dodaj swój komentarz…
ks.Wojciech - KK nie wie czy plód można uznać za istotę ludzką!!   3 na 3
KK nie wie czy plód można uznać za istotę ludzką!!

Katolicy na rzecz Wolnego Wyboru
Organizacja na rzecz Sprawiedliwosci Spolecznej
www.catholicsfo(*)ernational/Polish/ABORTION.pdf
www.catholicsfo(*)org/lowbandwidth/howtotalk.htm

"w 1974 roku Kościół katolicki w wydanej przez Swiętą Kongregacje Doktryny Wiary "Deklaracji o wykonywaniu aborcji", przyznał, iż nie jest jeszcze do końca jasne od którego momentu można uznać płód za istotę ludzką. Ponieważ jednak powszechnie przyjmuje się, że kobiety są istotami ludzkimi i w związku z tym posiadają pełnię praw do działania wedle własnych przekonań, dlatego jest całkowicie uzasadnione aby katolicy, bez względu na swoje osobiste przekonania na temat moralnego wymiaru aborcji, popierali prawa, które pozwalają kobietom chronić własne życie, zdrowie i przekonania. Z tego oraz szeregu innych powodów, politycy katoliccy na całym świecie popierają takie ustawodawstwo, ktróre gwarantuje bezpieczną, legalną i powszechnie dostępną aborcję."
www.federa.org.(*)i/listy/list_do_prezydenta.htm
www.federa.org.pl
"Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny":
""Syndrom postaborcyjny" w świetle badań"
www.federa.org.(*)letyn/dodatki/dodatkowe1.htm#2
"Krytyka ideologicznego używania terminu "syndrom poaborcyjny""
www.federa.org.(*)yn/biuletyn21/biuletyn21_2.htm

JAJO NIE JEST KURĄ, KURA NIE JEST JAJEM,GĄSIENICA-MOTYLEM
Czy jak zbieramy kasztany, czy tez żołędzie to wycinamy drzewa?
Czy jedzac jajecznice jemy kurczaki?
Czlowiek nie jest zygota, zygota nie jest Czlowiekiem.

Jestem za 'obiektywna' wykladnia biologiczna, jak i 'prawna'.
Plod do 3 - 4 miesiaca nie wytwaza fal mozgowych.
Obiektywna wykladnia biologiczna/prawna przyjmuje, ze 3-krotny negatywny wynik EEG oznacza smierc czlowieka. Mozna to odwrocic i obiektywnie przyjac, ze 3-krotny negatywny wynik EEG jest podstawa do przeprowadzenia aborcji.
Lub bardziej lagodna wersja aborcja dozwolona do np. 45 dnia kiedy to nawet bez mierzenia mozemy niejako z 'gory', ale opierajac sie na naszej biologicznej(a jakze) wiedzy stwierdzic, ze zygota jeszcze nie wytwaza fal EEG poniewaz nie ma nawet czym.

Nie wszystkie religie nawet chrzescijanskie sa przeciw aborcji!!

Jezeli naszym wyborem bedzie pozbawienie mozliwosci dokonania wyboru przez
KOBIETE, to sensu stricto my podejmujemy wybor za nia, ale nie bierzemy na
siebie konsekwencji tego wyboru.
Konsekwencje bierze na siebie ta KOBIETA i w przyszlosci 'jej' dziecko.

poszczegolne fazy ONTOGENEZY czlowieka nie sa CZLOWIEKIEM.

Tak jak poszczegolne fazy budowy domu nie sa jeszcze domen.
Tak jak ontogeneza bielinka kapustnika prowadzi przez gasienice-poczwarke-do
motyla(fenotyp).
Tak ontogeneza czlowieka prowadzi przez zygote.

Ale czy zygota jest juz czlowiekiem, czy dopiero nim bedzie?

Zygota 'potencjalnie' moze stac sie czlowiekiem(i spelniac desygnaty gatunku,
ma na to jednak tylko ok 12% szans- 12% ze z kazdego zaplodnionego jaja urodzi sie dziecko).
Na podstawie analogii mozna sie zapytac, ile procent ma pojedynczy plemnik lub
jedna ejakulacja aby 'potencjalnie' stac sie czlowiekiem lub inaczej/latwiej
ile % posiada dojrzala komorka jajowa.
W okresie od 1 do ostatniej miesiaczki kobieta wyprodukuje od 350 do 400 kom.
jajowych.
Przyjmujac, ze na 1 kobiete przypada co najmniej 2 dzieci(stagnacja rozwojowa
populacji) to 1 kom. jajowa posiada 2:400 szansy stac sie czlowiekiem.
Zygota 1/8; komorka jajowa 1/200 - czy tylko 'wieksze prawdopodobienstwo'
czyni z zygoty CZLOWIEKA?:)

Jezeli nawet pojecie 'czlowiek' rozszerzymy(tak jak chca tego przeciwnicy
WOLNOSCI WYBORU I SUMIENIA) na cala jego ontogeneze(z czym sie nie zgadzam
oczywiscie), czyli na kazdy z etapow rozwoju osobniczyego organizmu (od chwili
zaplodnienia jaja do konca zycia).

To pojawia sie pytanie:
CZY KAZDY FENOTYP(np. zaplodniona komorka jajowa-zygota-plod-noworodek-dziecko-
dojrzaly czlowiek-starzec) TEGO ROZWOJU POWINIEN POSIADAC TAKIE SAME PRAWA????
Przeciez np. wyborczych nie posiada.
Jezeli tak, to dlaczego?

Moja odpowiedz brzmi nie:
Chciazby z tego powodu, ze nie kazdy fenotyp 'odczuwa bodzce', nie kazdy
fenotyp posiada centralny uklad nerwowy(mozg), dlatego tez wg mnie mozna
usunac jeden fenotyp bezkarnie, a inny nie.
Ktos moglby teraz powiedziec, ze gdy rozciagniemy pojecie czlowieka w wyzej
zamieszczony sposob, to ja opowiadam sie za nierownym traktowaniem ludzi lub
przyzwalam na 'unicestwienie' jednych(a jakze) i to bezkarnie, a innych nie.
Taka jest konkluzja.
Mozna by oczywiscie zapisac, ze prawo chroni czlowieka od narodzin, ale tak i
tak trzeba by pozmieniac wiekszosc aktow prawnych, w ktorych nie zdefiniowano
od kad/od ktorego 'fenotypu'(lub prosciej wieku 'czlowieka'-trzeba by zaczac
liczyc od zaplodnienia:) prawo przysluguje np. od wieku 18 lat mozesz kupic
papierosy, do 9 miesiaca zycia(liczac od zaplodnienia) mozna 'unicestwic'
czlowieka bezkarnie(ale tylko za zgoda matki) itd.

Jak widec mozna odejsc od akademickiej dyskusji na temat 'od kiedy mamy
czlowieka' na rzecz do kiedy mozemy go 'unicestwic' bezkarnie.

Jednak z uwagi na 'zle emocje' jakie wiazalyby sie z zapisem:
"Czlowieka mozna unicestwic bezkarnie do 9 miesiaca jego zycia, liczac od
chwili poczecia lub do chwili narodzin"-czy jakos tak.
Uwazam, ze powinnismy zdefiniowac pojecie 'czlowiek'.
Dla mnie czlowiek 'jest' od chwili narodzin, jednakze bylbym za prawna ochrona
rowniez plodu(czyli od 3miesiaca) z uwagi na 'poczatek funkcjonowania-nie
funkcjonalnosci- centralnego ukladu nerwowego'
Oczywiscie tych roznic pomiedzy zygota, a np. plodem, noworodkiem
jest 'nieskonczenie' wiecej np. brak mozliwosci rozpoznania morfologicznych
cech gatunkowych:)
Autor: ks.Wojciech Dodano: 17-08-2004
Reklama
Anna Słota - uzupełnienie   1 na 1
Dziękuję za to uzupełnienie mojego tekstu.

Z kilku ostatnich moich lektur dowiedziałam się więcej o nauce kościoła na temat antykoncepcji, przeraża mnie wiec stan psychiki katolików, bowiem (tu posłuże się cytatem): "antykoncepcja to ni mniej, ni wiecej, tylko mordowanie zesłanego przez boga życia, a ludzie, którzy produkują i sprzedają te obrzydlistwa, są równie winni jak ci, co dostarczają opium narkomanowi" to jest cytat z powieści: British Museum w posadach drży Davida Lodge (która na lato gorąco polecam), ale to samo potwierdza ksiązka Eunuchy do raju Uty Ranke-Heinemann, autorka pisze, że katoliczka w obliczu zrównania stosowania antykoncepcji i przerwania ciąży z morderstwem woli od czasu do czasu poddać się aborcji niż działać grzechem ciągłym tę antykoncepcję stosując. Tym bardziej, że okraszone jest to jeszcze twierdzeniem o rozwiązłości osób stosujących.

to podaję jako własne uzupełnienie

pominę moje wnioski na temat stanu instytucji i osób takie nauki głoszących - zostałabym nazwana antyklerykałem, chociaż to już zaczyna brzmieć jak komplement

serdecznie pozdrawiam
Autor: Anna Słota Dodano: 18-08-2004
trukszyn - Moralny kompromis  -4 na 4
Nienawidzę szczerze dwóch rzeczy: obłudy i moralnych kompromisów.
Rozrywanie bezbronnego człowieka szczypcami jest moralnym złem.Co mnie obchodzi zdanie kościoła katolickiego (którego nie cenię i nie jest dla mnie autorytetem)czy płód jest człowiekiem czy nie jest.Ja uważam,że jest a mordowanie człowieka jest sprzeciwem wobe etyki i humanizmu.
Skoro ja uważam,że płód jest człowiekiem i skazuję go na śmierć przez rozerwanie to problem istnieje i nie można mi zarzucić indoktrynacji katolickiej.
Obowiązkiem każego humanisty,spadkobiercy idei Oświecenia jest stanowczo sprzeciwiać się wszelkim próbom zakwalikowania tego czynu do kategorii operacji medycznych!Jak również konfliktom zbrojnym,karze śmierci, niewolnictwu brutalizacji życia społecznego,indoktrynacji ideologicznej itp.
Nigdy bym sobie nie wybaczył,gdyby potomni historycy,mam nadzieję,że lepiej rozumiejący humanizm ocenili by mnie przez pryzmat poglądów Autorki.
Zdecydowanie jednak popieram propagowanie wiedzy seksualnej i nie rozumiem dlaczego katoliccy przeciwnicy aborcji jednym zdaniem podsumowują kwestię morderstwa dziecka i brak seksualnego uświadomienia.Przecież najbardziej humanistycznym rozwiązaniem tego dylematu byłaby właśnie szczególna,wyjątkowa opieka Kościoła nad dziećmi nieśłubnymi,niechcianymi itd a jednocześnie podanie młodym dziewczynom wystarczającej dawki informacji na temat odpowiedzialności wiążącej się z założeniem rodziny i posiadaniem potomstwa.Jeżeli zainwestujemy w świadomosc seksualną młodzieży problem znikinie sam.
Autor: trukszyn Dodano: 18-10-2004
trukszyn - moralny kompromis 2  -4 na 4
Piszę to jako ojciec i humanista, żeby było jasne.
Poza tym Proszę Pani Komentatorki, mam wrażenie,że niektórzy ludzie nie wytwarzają fal mózgowych będąc już dorosłymi osobnikami.
Nie mówimy o zygocie,tylko o małym człowieku,które ssie palec i ucieka przed szczypcami.
Ze swojej strony polecam Pani mniejszy pociąg do moralnego kompromisu.Lepiej nazwyać rzeczy po imieniu.
Szafowanie pojęciem "istota ludzka" juz wykazało raz,że można moralnie usprawiedliwić ludobójstwo a nawet nadać mu znaczenie pozytywne.
Dlaczego Niemcy nie mieli oporów przed strzelaniem głowę małym żydowskim dzieciom?
Bo ich ideologia odebrała im godność bytu ludzkiego i zrównała z insektami pasożytującymi na kwiecie róży.To niebiezpieczna zabawa,droga Pani.
Autor: trukszyn Dodano: 18-10-2004
inhet - stricto   3 na 3
O,Trukszynie, Trukszynie, co a za jednostronność...
Autor: inhet Dodano: 27-11-2004
budzik - dekonsTrukszyn   2 na 2
Jak może człowiek mówić o tym, że nie znosi "moralnych kompromisów", kiedy sam proponuje jakiś odgórny kompromis na miejsce decyzji kobiety ? Jak może człowiek porównywać prawdę obiektywną (zygota nie jest człowiekiem - i tak po prostu jest) z hitlerowskimi wymysłami i jednocześnie nazywać siebie humanistą ? Wreszcie, jak może mówić o człowieku ssącym palec, kiedy chodzi o zygotę i nazywać siebie racjonalistą ?
Autor: budzik Dodano: 20-02-2005
Bolek - a ja sie z Trukszynem zgadzam  -2 na 2
Owszem zdania Kościoła Katolickiego odnośnie antykoncepcji nie rozumiem, człowiek nie jest plemnikiem ani komórką jajową... - podobnie jak kurze jajko kurą, przecież te jajka które spozywamy nigdy nie zaowocowałyby kurczakiem, a nawet jeśli to i tak nie mam oporów z ich jedzeniem bo nie jestem jaroszem. Natomiast płód już jest człowiekiem, co z tego że płod nie ma fal mózgowych i nic nie czuje jak sie go zabija, jednak to jest już człowiek, który jeśli by mu było dane by sie urodził i żył jak każdy inny... Aborcja jest dla mnie morderstwem, złem pod każdym względem.
Proponuję szanownej autorce tego artykułu podziękowanie jej kochanej niewątpliwie matce, że jej nie zeskrobała z uwagi na trudną sytuację materialną np. na to że w sklepach nie było pieluch jednorazowych tylko tetrowe i jak w ogóle można karmić dziecko mlekiem w proszku...
Pozostaję bez poważania dla organizacji "Wolnych Macic"
Autor: Bolek Dodano: 25-03-2005
budzik - jesteście siebie warci...   2 na 2
Ty: Owszem zdania Kościoła Katolickiego odnośnie antykoncepcji nie rozumiem, człowiek nie jest plemnikiem ani komórką jajową...

Ja: Najnowsze badania naukowe ukazują, że nowe życie może powstać również dzięki komórkom tylko jednego rodzica. To oznacza, że plemnik jest w takim stopniu (czytaj: w żadnym) człowiekiem, co płód. To oznaczałoby, że mordercami są wszyscy. Kolejny raz nauka wyśmiewa absurdy religii odkrywając po prostu prawdę. A z prawdą nie polemizuj chłopcze. Chyba żeś postmodernista...
-------------------------------------------------
Ty: - podobnie jak kurze jajko kurą, przecież te jajka które spozywamy nigdy nie zaowocowałyby kurczakiem, a nawet jeśli to i tak nie mam oporów z ich jedzeniem bo nie jestem jaroszem.

Ja: A propos jaroszy. Żebyś mógł zjeść mięso, ktoś zabił zwierzę, aborcja natomiast nikogo nie zabija. Pewnie, jak tobie podobni, jesteś za karą śmierci, co jest już zwykłą zbrodnią i to na człowieku, a nie jakimś tam "bezdusznym zwierzu".
-------------------------------------------------
Ty: Natomiast płód już jest człowiekiem, co z tego że płod nie ma fal mózgowych i nic nie czuje jak sie go zabija, jednak to jest już człowiek, który jeśli by mu było dane by sie urodził i żył jak każdy inny...

Ja: Co z tego, że płód nie jest człowiekiem, skoro nim jest. Ciekawa logika.
Według twego rozumowania wszyscy ludzie są dzieciobójcami, bo przecież nie zapładniając co minutę, zabijają wiele potencjalnych stworzeń. Z jednej strony chwalisz antykoncepcję, która nie daje zrozpaczonym komórkom żyć, a z drugiej wstawiasz się za smutaskami, ganiąc aborcję. Twoja konsekwencja poraża.
-------------------------------------------------
Ty: Aborcja jest dla mnie morderstwem, złem pod każdym względem.

Ja: Może według twojego rozumowania i religii aborcja jest złem. Jednak dla wielu kobiet (i "nienarodzonych", które nie chcą ginąć w śmietniku, na mrozie) stanowi jedyne wyjście. Nie masz prawa narzucać tu swojego systemu wartości.
-------------------------------------------------
Ty: Proponuję szanownej autorce tego artykułu podziękowanie jej kochanej niewątpliwie matce, że jej nie zeskrobała z uwagi na trudną sytuację materialną np. na to że w sklepach nie było pieluch jednorazowych tylko tetrowe i jak w ogóle można karmić dziecko mlekiem w proszku...
Pozostaję bez poważania dla organizacji "Wolnych Macic"

Ja: Widocznie matka autorki (pozdrawiam serdecznie obie panie) nie miała tak źle i poradziła sobie.
Nie wszystkich, którzy ledwo uniknęli aborcji spotyka dobry los. Szczęśliwe dzieci, które teraz żyją w radości, to kropelka w morzu strasznie kończących niemowlaków. To tak, jakbyś chciał znieść sądy, bo może się zdarzyć, że wsadzą niewinnego.

Wesołych Świąt życzę i pozdrawiam. Budzik.
Autor: budzik Dodano: 25-03-2005
trukszyn - re: budzik  -3 na 3
Ty: Widocznie matka autorki (pozdrawiam serdecznie obie panie) nie miała tak źle i poradziła sobie.
Nie wszystkich, którzy ledwo uniknęli aborcji spotyka dobry los. Szczęśliwe dzieci, które teraz żyją w radości, to kropelka w morzu strasznie kończących niemowlaków. To tak, jakbyś chciał znieść sądy, bo może się zdarzyć, że wsadzą niewinnego.
Ja:Zatem zakładamy, że mozna zabić każdego potencjalnego niemowlaka, który nie ma szans na życie w szczęściu?
Może pójdźmy dalej... zabijmy wszystkich ,którzy nie maja szans na godne życie.Zabijmy wszystkich samotnych i zrzędzących staruszków,psychicznie chorych,szwendających się po śmietnikach desperatów, niech zostanie na Ziemi tylko zdrowa, produktywna rasa blondynów.
------------------
Ty: Może według twojego rozumowania i religii aborcja jest złem. Jednak dla wielu kobiet (i "nienarodzonych", które nie chcą ginąć w śmietniku, na mrozie) stanowi jedyne wyjście. Nie masz prawa narzucać tu swojego systemu wartości.
Ja:Za to Ty masz takie prawo, jak rozumiem...Ale możemy się jeszcze wypowiadać czy juz jesteśmy skazani na zagazowanie, bo mamy inne poglądy?
------------------
Ty:Według twego rozumowania wszyscy ludzie są dzieciobójcami, bo przecież nie zapładniając co minutę, zabijają wiele potencjalnych stworzeń. Z jednej strony chwalisz antykoncepcję, która nie daje zrozpaczonym komórkom żyć, a z drugiej wstawiasz się za smutaskami, ganiąc aborcję. Twoja konsekwencja poraża.
Ja:Nieco naciągana manipulacja logiczno-symantyczna rodem z PRL-u.Jasno wynika z kontekstu mojej wypowiedzi, że płód jest istotą ludzką zatem jego usunięcie jest morderstwem.Nie powiedziałem ani słowa o tym, że onaniści są winni zbrodni ludobójstwa.Plemnik nie jest istotą ludzką jest nośnikiem materiału genetycznego, podobnie jak każda komórka w ciele.Zabicie plemnika nie jest morderstwem, zabicie płodu jest.Płód jest już istotą ludzką.
----------------------
Ty:A propos jaroszy. Żebyś mógł zjeść mięso, ktoś zabił zwierzę, aborcja natomiast nikogo nie zabija. Pewnie, jak tobie podobni, jesteś za karą śmierci, co jest już zwykłą zbrodnią i to na człowieku, a nie jakimś tam "bezdusznym zwierzu".
Ja:Zakładasz, że zabijanie jest wpisane nasz ludzki byt zatem aborcja jest dozwolona?Nie rozumiem tej wypowiedzi.Jestem przeciwny karze śmierci.Według mnie aborcja zabija człowieka.
----------------------
Ty:Najnowsze badania naukowe ukazują, że nowe życie może powstać również dzięki komórkom tylko jednego rodzica. To oznacza, że plemnik jest w takim stopniu (czytaj: w żadnym) człowiekiem, co płód. To oznaczałoby, że mordercami są wszyscy. Kolejny raz nauka wyśmiewa absurdy religii odkrywając po prostu prawdę. A z prawdą nie polemizuj chłopcze. Chyba żeś postmodernista...
Ja:Zgadzam się.Plemnik jest komórką, płód jest człowiekiem.Jeżeli niepokoi Ciebie moralny aspekt masturbacji to z pewnością nie powinien. :) Natomiast płód nie jest plemnikiem.Podaj naukoway dowód, że wycinanie po kawałku płodu z łona matki nie sprawia mu bólu i nie przyczynia się do jego cierpienia.Nauka z pewnością nigdy nie wyśmiewała żadnej religii, jedynie absurdy doktrynacji teologicznej.Mylisz po prostu pojęcia.Dotkrynacja teologiczna nie jest religią.Religia to - w ogólnym pojęciu - nawoływania człowieka do życia w wielu aspektach, a nie tylko w aspekcie ciała.Religia nieortodoksyjna i nauka doskonale si uzupełniają.Dokonania zaś fizyków w poglębianiu wiedzy o Czasie są daleko bardziej religijne niż wszystkie ortodoksyjne religie razem wzięte.Zakładam, że Twoja wiedza naukowa dotyczy lat 70.Może Ci zaproponować parę pozycji dla pogłębienia wiedzy?
Autor: trukszyn Dodano: 05-04-2005
budzik - Uroczyste Zamknięcie   2 na 2
Ty: Zatem zakładamy, że mozna zabić każdego potencjalnego niemowlaka, który nie ma szans na życie w szczęściu?
Może pójdźmy dalej... zabijmy wszystkich ,którzy nie maja szans na godne życie.Zabijmy wszystkich samotnych i zrzędzących staruszków,psychicznie chorych,szwendających się po śmietnikach desperatów, niech zostanie na Ziemi tylko zdrowa, produktywna rasa blondynów.

Ja: Wybacz Trukszynie, ale nie przystanę na twoje faszystowskie propozycje. Sam sobie zabijaj staruszków. Ja uważam, że ludzie mają swoją godność i nie należy im odbierać życia. Inna sprawa, gdy mówimy o płodzie, który człowiekiem zdecydowanie nie jest.
-------------------------------------------------
Ty: Za to Ty masz takie prawo, jak rozumiem...Ale możemy się jeszcze wypowiadać czy juz jesteśmy skazani na zagazowanie, bo mamy inne poglądy?

Ja: No albo zakażemy aborcji, albo nakażemy, albo oddamy decyzję w ręce matek. Innej możliwości logika nie widzi. Nakaz (nie spotkałem się) jest narzucaniem, zakaz jest narzucaniem, a ustawa liberalna jest jego przeciwieństwem. Ja jestem za tym trzecim rozwiązaniem, a nie za wciskaniem czegoś na siłę. Zarzuty przymuszania kieruj do kato-prawicy, a nie do mnie.
-------------------------------------------------
Ty: Nieco naciągana manipulacja logiczno-symantyczna rodem z PRL-u.Jasno wynika z kontekstu mojej wypowiedzi, że płód jest istotą ludzką zatem jego usunięcie jest morderstwem.Nie powiedziałem ani słowa o tym, że onaniści są winni zbrodni ludobójstwa.Plemnik nie jest istotą ludzką jest nośnikiem materiału genetycznego, podobnie jak każda komórka w ciele.Zabicie plemnika nie jest morderstwem, zabicie płodu jest.Płód jest już istotą ludzką.

Ja: Może z twojej wypowiedzi tak wynika. Wybacz, ale naukowcy są tu dla mnie większym autorytetem, niż ty. Poza tym mój powyższy tekst był odpowiedzią nie na twój komentarz. No chyba, że raz się podpisujesz Trukszyn, a raz inaczej, pisząc: "zgadzam się z Trukszynem". W takim razie zamykam tę polemikę. Nie rozmawiam z perfidnymi oszustami.
-------------------------------------------------
Ty: Zakładasz, że zabijanie jest wpisane nasz ludzki byt zatem aborcja jest dozwolona?Nie rozumiem tej wypowiedzi.Jestem przeciwny karze śmierci.Według mnie aborcja zabija człowieka.

Ja: Po raz ostatni powtarzam: aborcja nie jest zabójstwem. Natomiast kara śmierci owszem. Zgadzamy się więc, że nie wolno zabijać człowieka, jednak różnie klasyfikujemy płód. Ty kierujesz się nie wiadomo czym, ja nauką. Obaj mamy w tej kwestii twarde zdanie, więc dalsza polemika nie ma sensu.
-------------------------------------------------
Ty: Zgadzam się.Plemnik jest komórką, płód jest człowiekiem.Jeżeli niepokoi Ciebie moralny aspekt masturbacji to z pewnością nie powinien. :) Natomiast płód nie jest plemnikiem.Podaj naukoway dowód, że wycinanie po kawałku płodu z łona matki nie sprawia mu bólu i nie przyczynia się do jego cierpienia.Nauka z pewnością nigdy nie wyśmiewała żadnej religii, jedynie absurdy doktrynacji teologicznej.Mylisz po prostu pojęcia.Dotkrynacja teologiczna nie jest religią.Religia to - w ogólnym pojęciu - nawoływania człowieka do życia w wielu aspektach, a nie tylko w aspekcie ciała.Religia nieortodoksyjna i nauka doskonale si uzupełniają.Dokonania zaś fizyków w poglębianiu wiedzy o Czasie są daleko bardziej religijne niż wszystkie ortodoksyjne religie razem wzięte.Zakładam, że Twoja wiedza naukowa dotyczy lat 70.Może Ci zaproponować parę pozycji dla pogłębienia wiedzy?

Ja: Nie napisałem, że nauka wyśmiewa religię jako taką, lecz, że wyśmiewa wiele jej absurdów. Nie wciskaj mi to, czego nie mówiłem, bo tylko zniżasz wartość swoich komentarzy do zera. Polemizuj z kulturą. Ale najpierw skorzystaj z paru pozycji i pogłęb wiedzę w zakresie nauki. Może przestaniesz wysuwać kompletnie odrzucone przez naukę wnioski, że nie unerwiony płód odczuwa ból przy aborcji (odpowiednio szybko dokonanej).
-------------------------------------------------
Dalsza polemika byłaby pozbawiona sensu, gdyż Trukszyn tkwi w przekonaniu, że płód to człowiek i że boli go aborcja. Czytelnicy artykułu, czy komentarzy sami zdecydują, jaki pogląd podzielają. Dalsze nasze debaty byłyby tylko wystawą naszych poglądów, ale do niczego by nie prowadziły. Zajmowałyby tylko miejsce w polu przeznaczonym na komentarze, a nie na polemiki. Myślę, że tu się zgadzamy, więc uważam niniejszą dyskusję za zamkniętą. Dziękuję i pozdrawiam. Budzik.
Autor: budzik Dodano: 05-04-2005
trukszyn - Zapraszam do dyskusji  -1 na 1
Zapraszam Ciebie drogi Budziku do dyskusji e-mailowej gdzie z pewnością przedstawię Ci źródła rzetelnej wiedzy naukowej, a nawet medycznej obalającej wyznawane przez Ciebie pseudonaukowe mity ginekologów, którzy po prostu chcą zgarnąć trochę kasy na aborcyjnym biznesie. Co do moralnych aspektów zakazu prawnego aborcji, uczucia, jako zdecydowany liberał, mam mieszane.Generalnie nie lubię kontroli moralności za pomocą przepisów prawnych.To temat rzeka wymagający większego narzędzia polemicznego niż dział "Komentarze".
Zwracam Ci uwagę, że obroną życia poczętego było zainteresowanych wiele organizacji humanistycznych nie związanych wcale z żadną religią.
Zważywszy na Twój młody wiek (zakładam, że 87 to skrót od rok urodzenia 1987) nie jesteś jeszcze ojcem i w niedojrzały,charakterystyczny dla Twojego wieku, sposób przyjmujesz "poprawne polityczne" poglądy zgodne z tym, co uważasz za postawę nowoczesną.Otóż muszę Ciebie poinformować, że liberalny socjalizm przeszedł już do defensywy.Jeżeli nie chcesz w wieku 23 czy 24 lat pozostać świadkiem upadku swoich socjaldemokratycznych poprawnych politycznie ideałów zbierz trocghę więcej informacji na temat aktualnej sytuacji moralno-ideologicznej panujacej na naszym globie.Chyba żeś z innej planety, chłopcze...
Autor: trukszyn Dodano: 06-04-2005
budzik - Tako rzecze Bachor   2 na 2
Drogi Panie Trukszynie! Dyskusja o aborcji dotyczy aspektów moralnych i humanistycznej definicji człowieka. Natomiast, co do poszczególnych stopni ukształtowania się płodu oraz wszelkich jego organów i układów (w tym nerwowego), sporu nie ma. Nauka jest w tej kwestii stanowcza i jednogłośna. Wiemy, w jakim stopniu jest, w danym czasie, rozwinięty płód. Posiadając taką wiedzę i liberalne poglądy nie powinien Pan mieć wątpliwości, co do słuszności liberalnej ustawy aborcyjnej. Taki zapis usunąłby problem niechcianych ciąż, skazanych na cierpienie i śmierć (!) noworodków, a także w efekcie zmniejszył liczbę aborcji (patrz: komentowany tekst) i zlikwidował podziemie aborcyjne, czyli źródło zysku dla "ginekologów, którzy po prostu chcą zgarnąć trochę kasy na aborcyjnym biznesie". I tak wyglądają naukowe podstawy oraz wymierne korzyści legalnej aborcji, czy to się panom w sutannie i w cywilu podoba, czy nie. Na pewno nie podoba się prawicy zarówno aborcja, jak i wymądrzający się szczyl. Ów mądrala nie jest oportunistą, więc nie idzie z modą na polakatolika oraz nie ogląda się na "sytuację moralno-ideologiczną panującą na naszym globie", lecz wytrwale, aczkolwiek rozsądnie, broni swoich przekonań i oczekuje z niecierpliwością na "źródła rzetelnej wiedzy naukowej".
Autor: budzik Dodano: 06-04-2005
pawel - zaślepienie!  -1 na 1
A dlaczego nikt nie pomyłi o tym żeby może zmienić prawo tak żeby kobiety nie musialy "usuwać ciąży"... Ojciec sie wypina? To co z tego - zrobil wiec placi.Acha nie ma pracy...Są i na to skuteczne recepty...A dziecko to nie jest WYBOR KOBIETY - to jakas poroniona koncepcja.Dziecko pochodiz z DWOJGA rodzicow...Jak kobiety beda mogly sie same zapladniac to niech sobie usuwaja... Poza tym czy ktos pomyslal ze po "legalizacji" aborcji juz o krok od spolecznego rozkladu?TAK spolecznego rozkladu...i obumarcia cywilizacji bo usuniecie ciazy bedzei fajnym latwym i ie daj boze DARMOWYM rozwiazaniem....

A poza tym KTO z was jest w 100% pewien kiedy cos staje sie czlowiekiem.Czlowiek to nie tylko organizm ale takze SWIADOMOSC.Czy ktos wie kiedy swiadomosc sie rodzi?

Nastepnie - jesli jestesmy ludzmi to MYSLIMY.Sa srodki antykoncepcyjne.Jest rozum.Czlowiek to nie pies co musi piperzyc sie z kazdym samcem/suka.Czlowiek mysli - a jak nie mysli NIE MA POWODU aby pozbawiac go konsekwencji wyboru.To myslenie skretynialych socjalistow i na oddatek zle!

Zatem jesli mozna sobie z problemem "niechcianej ciazy" poradzic w inny sposob - antykoncepcja, zdrowy rynek pracy, prawna odpowiedzialnosc obojga rodzicow, adopcje,wreszcie (a moze przede wszystkim) zdrowy rozsadek (!!!) po co akceptowac PATOLOGIE takie jak usuwanie ciazy? Dla idei?...Proponuje pomyslodawcom zeby sie sami USUNELI...Dla nich na pewno nie jest jeszcze za pozno...
Autor: pawel Dodano: 15-04-2005
budzik - To pomyśl   1 na 1
To niech twój oświecony-inaczej kocioł katolicki pobłogosławi kondom, albo poprze edukację seksualną. Dopóki rzuca na nie gromy, niezbędna równie oświeconemu jak on społeczeństwu jest cywilizowana, nikomu nie szkodząca, jedynie pomocna, aborcja, która obroni je przed rozkładem społecznym, gospodarczym i moralnym. Uchroni też od cierpień małe dzieci, mające już po urodzeniu świadomość, która jest częścią organizmu, czy precyzyjniej rezultatem jego istnienia i działania. Nie posiada jej oczywiście ofiara ludobójstwa aborcyjnego - płód, czy uwłaczającej godności i prawom nasienia, antykoncepcji - plemnik.
Autor: budzik Dodano: 16-04-2005
budzik - stąd płacz przy krojeniu cebuli   1 na 1
Mamy 11 maja 2005. Wszystko gra. W skrzynce najnowszy Myślnick, kilka innych maili. Ale czegoś tu brakuje. Gdzie są dowody naukowe Trukszyna na bolesność krojenia płodu ? Jakoś nie widzę. Chyba znam tego powód. I nie jest to bynajmniej brak czasu Trukszyna...
Autor: budzik Dodano: 11-05-2005
budzik - skrobia
Puk-puk. Trukszyn ? Jesteś tam ? Czy Cię zeskrobali ?
Autor: budzik Dodano: 14-07-2005
Bernadeta - obrazki z życia  -2 na 2
Polecam obrazki "z życia wzięte":
--------------------------------------

www.hli.org.pl/pl/obr_zycia/aborcja/aborcja2.html
-------------------------------------------------

www.wandea.org.pl/aborcja/wczesna-aborcja.htm
--------------------------------------------

W obozach zagłady dzieciom kazano przechodzić pod ustawioną na pewnej wysokości poprzeczką, jeśli dziecko było niskiego wzrostu i nie zachaczło o poprzeczkę-szło na śmierć, jeśli było wyższe-szło do pracy. Jakie poprzeczki postawicie dziecku? Czasowe. dzień później będzie człowiekiem, a dzień wcześniej nie? Nawet jesli już je ustalicie, jaką będziecie mieć pewność, że będą przestrzegane, ("No bo przecież przesunąć jeden dzień, co to panie doktorze znaczy? (i tu odpowiednie argumenty) ale to tylko dwa, trzy cztery dni, tygodni...)
Czy napewno jesteście tak bardzo tego pewni, że warto?
Autor: Bernadeta Dodano: 08-11-2005
elżbieta - ach! ci mężczyźni   3 na 3
Zawsze zastanawiało mnie jak dużo mężczyźni mają do powiedzenia w sprawach kobiet: rodzenia, poczęcia itd. Księża i politycy doskonale wiedzą, co jest dla kobiety najlepsze. Jestem przekonana, że gdyby to oni rodzili dzieci, to wszędzie obowiązywałaby aborcja na życzenie, a już z pewnością od dawna wymyśliliby maszyny do "hodowli" płodu, bo przecież panowie lubią ułatwiać sobie życie. Kobiety są widocznie czymś, za kogoś jakiś pan (papież czy polityk) musi decydować, bo przecież te głupie "laski" tylko marzą o tym, żeby w chwilowym ataku histerii wyskrobać z siebie "dziecię poczęte"- przyszłego obywatela i katolika. Nie rozumieją, że aborcja może być dla kobiety koniecznością życiową (np. dla zakonnicy w klasztorze) i że znacznie gorszym złem od samej aborcji jest jej zakaz. Te uwagi dedykuję wszystkim męskim specjalistom od aborcji, antykoncepcji itp.
Autor: elżbieta Dodano: 20-11-2005
budzik - patriarchistki   1 na 1
Sytuacja jest szczególnie żałosna, gdy kobiety chcą podtrzymania tego stanu rzeczy. Tym większy żal do prawicy o zniszczenie umysłów tych niewiast.
Autor: budzik Dodano: 20-11-2005
mitja
Najlepiej by było gdyby istoty rodzaju żeńskiego, były generalnie rzecz biorąc samoobsługowe w kwestii przerywania ciąży. Takie automaty.
Miałyby zaprogramowaną optymalną liczbę potomstwa, dyspenser ze środkiem chemicznym (jak za czasów wojny niektórzy miewali ampułki z cyjankiem potasu), samouwalniajacym się do krwioobiegu. Cały ten interes zorganizowany by był tak aby nie wymagał żadnej woli. Ot, tak jak jakiś instynkt. Może jakiś mem. Taki dodatkowy hormon aborcyjny.

Wtedy wszyscy by byli szczęśliwi. Nie trzeba by było o tym mówić wcale, czy obserwować skutków społecznych, a nawet zastanawiać się czy istota rodzaju żeńskiego to w ogóle człowiek, nie wspominając o syndromach siejących spustoszenie w psychice. Sprawę rozwiązałaby 'natura'. Matka-natura.
Autor: mitja Dodano: 23-11-2005
mitja
A ta polska 'kobieta' to jakaś nowa może rasa użytkowa?
Prawa wyborcze wprawdzie ma, jak i zwierzę ma 'prawa' do 'godnego' traktowania. Ale tak jak i zwierzęciu JEJ grzebią w macicy. I klecha JEJ tam jeszcze grzebie.
Ile trzeba poczekać, aby ta polska kobieta dostąpiła zaszczytu Uznania za człowieka? A może zamknąć ją w chlewie, bo na co jej mózg, skoro używać go nie może, a wręcz zakazał jej tego klecha.

Co za obrzydliwi ludzie.
Autor: mitja Dodano: 23-11-2005
apelujaca :P - Przeciw aborcji  -4 na 4
powiem tylko tyle... jestem przeciw aborcji.. wystarczyło ze ogladnełam na necie zdjecia aborcji i te dzieci .. zmazdzone glowki... polamane ciało.. :((((( najchetniej zrobiłabym z tymi co dokonali tej aborcji !!! ;;///
Autor: apelujaca :P Dodano: 21-01-2006
dagmara - żałosne  -1 na 1
Artykuł jest po prostu żałosny... Nic więcej nie można dodać
Autor: dagmara Dodano: 04-02-2006
Jan Machalica, student fizyki techn. - irRacjonalista.pl  -1 na 1
Mam dość. Po zapoznaniu się ze sporą częścią tego serwisu stwierdzam, że jego głównym celem jest zwalczanie Kościoła Katolickiego na wszelkie możliwe sposoby, niejednokrotnie w sposób kompletnie dla mnie irracjonalny.

Weźmy więc takiego sobie ośmioipółmiesięcznego człowieka. Już miesiąc temu (długość tego okresu czasu nie jest istotna dla tego wywodu, liczy się fakt jego istnienia) nasz kochany płód mógł żyć poza ciałem matki. Zatem można chyba powiedzieć, że istota zdolna do istnienia bez pomocy innego organizmu jest człowiekiem? Wiemy więc, że toto ośmioipółmiesięczne to człowiek pełną parą. A to ośmiomiesięczne? Przecież to tylko trochę mniejsze... Można-li nazwać to nie-człowiekiem, czy nie można? A to siedmioipółmiesięczne? Itd, drogą indukcji matymatycznej, dla czasu wyrażonego np. przez 1/n, gdzie n -> inf, udowodniłem, że jużjeda komórka powstała wiadomo kiedy... itd... itp... Co do porównania naturalności klonowania, porównanej z naturalnością przedwczesnego porodu w przypadku gatunku ludzkiego: no comments. Dzieci rodzą się przedwcześnie również 'same z siebie', a jakoś naturalnych klonów rodziców nie widziałem. Generalnie to jestem przeciwny wszelkim zabawą z udziałem ludzkich komórek rozrodczych, bo nie wiadomo, od kiedy 'to coś' zmienia się w 'tego kogoś', i nie będzie nigdy wiadomo - więc jedyną metodą jest nie zastanawiać się nad tym, i przyjąć wersję ostrożną. Dokładnie tak, jak np. racjonalny fizyk techniczny postępuje przy projektowaniu mostu, zakładając, że ma wytrzymać co najmniej dwukrotnie większe od zakładanego maksymalnego obciążenie. Langenorth? Proszę autorkę o cytat z oficjalnych wypowiedzi Kościoła i innych organizacji na ten temat, i kategorycznie protestuję przeciwko utożsamianiu niewiadomych organizacji skrajnie prawicowych (podejżewam, że oże to być Młodzież Wszechpolska) z przeciwnikami aborcji. Proszę sobie wyobrazić, że są nimi również studenci i studentki, dla których spędzić noc z ukochaną osobą to jak złapać Boga za nogi... Nie świadczy to dobrze o moim podejściu do religii, ale kłamałbym, gdybym napisał inaczej.
Autor: Jan Machalica, student fizyki techn. Dodano: 16-02-2006
Jan Machalica, student fizyki techn. - irRacjonalista.pl
Byłbym zapomniał: matka samotnie wychowująca dziecko to jest patologia. Sam pochodzę z rozbitej rodziny i wiem, co mówię. Owszem, nie należy jej za to potępiać; w ogóle nie wolno tego oceniać pod kątem etycznym, trzeba jej natomiast pomagać, i od tego jest na pewno państwo, które jednak nie może być państwem socjalnym lub socjalistycznym... Państwo nie jest od tego, żeby utrzymywać obywateli, ale od organizowania im życia tam, gdzie nie mają szans na zorganizowanie go samodzielnie na tak dużą skalę. Przykro mi, że istnieją jeszcze kobiety, które samotność i pustkę uważają za patologię. I zapewniam, że Sylwia wcale nie czuje się moją niewolnicą, wręcz przeciwnie, uważa się za moją Królową. Z resztą całkiem słusznie.

Pozdrawiam syna.
Autor: Jan Machalica, student fizyki techn. Dodano: 16-02-2006
kruchy - pytanie  -1 na 1
Dlaczego ludzie nie pamiętają że NIE MA 100% metody antykoncepcyjnej.Przecież zawsze idąc z kimś do łóżka trzeba liczyć się z możliwością poczęcia dziecka i ze wszystkimi tego konsekwencjami.Proste,"racjonalne",nikt przy zdrowych zmysłach nie usiłuje obarczać kogoś innego jeśli np.:wypije piwko spowoduje wypadek i traci prawko.Po prostu decyzja należy do wolnej jednostki.Ryzykujesz uda się albo nie uda i wtedy nie ma zmiłuj.
Autor: kruchy Dodano: 20-02-2006
Anjka - Jestem przerażona tym co tu przeczytałam..
Mam 17 lat... może i niewiele wiem o świecie... Ale uważam, że ten artykół jest poprostu żałosny... Jak można zabić maleńkie dziecko, któremu nawet nie dano szansy zobaczyć świata? Czy dziecko musi ponosić skutki braku odpowiedzialności rodziców?... Nie rozumiem ludzi ,którzy przyzwalają na takie zło. Kocham życie! A Wy nie?... Dajcie tym maleństwom szanse się z niego cieszyć... Dajcie im szanse, chociaż zobaczyć ten świat... Jestem przerażona tym co tu przeczytałam...
Autor: Anjka Dodano: 11-03-2006
Anna Słota - Rozumienie   3 na 3
Wiele czytam ostatnio, że współczesna młodzież polska ma problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu. Większość komentarzy, niestety, jest tego potwierdzeniem.
Tekst ten w żadnym razie nie jest zachwalaniem aborcji ani, tym bardziej, zmuszaniem kogokolwiek do jej wykonywania.
Jest opisem kilku zauważonych przeze mnie aspektów walki z aborcją.
Przeczytałam go ponownie, niestety nie stracił na aktualności.
Autor: Anna Słota Dodano: 12-03-2006
Kliwlend - Drgoa Anno
Niestety Ty Droga Anno na tej aktualności straciłas..I to co piszesz w artykule to nie jest racjonalizm.. to jest prowokacja czyniona po to, by pozwolić ludziom na swawolę, nie na wolność - na swawolę. A miedzy wolnością a swawolą jest różnica. Twoje skrzętnie układane zadania na temat doskonałości aborcji są niczym w stosunku do prostego "nie zabijaj". Może to zbyt prosty termin jak dla Ciebie skoro Ci ciężko go zrozumieć. Termin ten nie jest tylko rozumiany jako przykazanie Boże, ale przede wszystkim jako nakaz moralny. Nie zabijaj pod żadnym pozorem! Czy z biedy czy głodu.. pod żadnym. W prawie moralnym nie ma żadnego pozwolenia na zabijanie..nie ma żadnego wytłumaczenia. Dlaczego? Bo nie stawia się życia ludzkiego poniżej swojego wygodnictwa. Trzeba mieć odwagę by urodzić dziecko..aktem wielkiego tchórzostwa jest zabić dziecko..to uciekanie od problemu który z czasem i tak narośnie. Życzę CI powodzenia w życiu.. z takim myśleniem będzie Ci bardzo potrzebne..
Autor: Kliwlend Dodano: 14-03-2006
Anna Słota   1 na 1
Powtarzam jeszcze raz: w moim tekście nie ma ani słowa na temat doskonałości aborcji. Nie uważam, że aborcja jest czymś doskonałym. Co więcej, nie zauważyłam, aby ktoś w tym serwisie był takiego zdania. Środek ciężkości jest położony zdecydowanie gdzieś indziej.
Autor: Anna Słota Dodano: 14-03-2006
monia - głos kobiety   4 na 4
Tak, to zadziwiające jak wielu mężczyzn bierze udział w polemikach około aborcyjnych.Na stronach obrońców życia prawie wyłącznie !
A ja chciałam spytać jakim prawem wogóle zabierają głos ? Wszak to nie w ich organizmach rozwija się nowe życie, nie oni odżywiają nienarodzone dziecko własną krwią i własnymi zasobami organizmu . Nie oni ponoszą ryzyko porody-który za każdym razem jezt sytuacją z pogranicza życia i śmierci, nie oni ponoszą konsekwencję powikłan porodowych i po porodowych , nie oni w końcu własną piersią karmią i zaspakajają pierwsze potrzeby bezpieczeństwa i akceptacji małego człowieka. Ale za to na wszystkie te sytuacje mają gotow recepty bo przecież oni w swojej niewysłowionej mądrości dobrze wiedzą co to znaczy być w ciązy, urodzić albo być matką ! Tak oni z tą niezachwianą wiedza przychodza na swiat ! On wiedzą lepiej co jest dla nas kobiet dobre a co złe ! Proszę trochę pokory szanowni Panowie ! Jak możecie wypowiadać się na tematy na które nie macie zielonego pojęcia ? Czy któryś z was miewał nieustanne mdłości na poczatku ciąży ? Pewnie , że nie bo wy w takiej sytuacji kazalibyście już wzywać karętkę renimacyjną !
A dlaczego tak wielu dzielnych tatusiów mdleje podczas porodu ? Bo oni mogą sobie spokojnie zemdleć w tym czasie ich małżonki bez użalania się nad sobą muszą urodzić dziecko ! Dlatego Panowie apeluję sprawę ciązy pozostawicie nam , tylko matka lub przyszł matka może zdecydowac czy daje czy nie zycie swojemu dziecku ! Tak to uządziła przyroda i widac miała swoje powody . Zamiast tracić energię na pouczanie nas lepiej się o nas zatroszcie , zamiast potępiać nastolatki w niechcianej ciąży spowodujcie żeby w nie zachodziły a jeśli zajdą otoczcie je opieką i wyrozumiałością , kochajcie dzieci , które ich mądre matki wydały na świat zapewnijcie im odowiedną opiekę , zainteresowanie i wykształcenie. Desyzję o rodzeniu dzieci pozostawcie nam bo mamy w tym sporą praktykę
Autor: monia Dodano: 21-03-2006
bockxer   3 na 3
Moniu

Żaden normalny tzn . zdrowy na ciele i umyśle facet nie odmówi Ci prawa do przerwania niechcianej ciąży.

100% skurwysyństwa (zawiść ,mściwość,złośliwość itp) + 100% impotencja = 100 % gorliwy obrońca życia poczętego.

Gdyby istniał dobry a wszechmogący bóg to nieomówiłby sobie przyjemności sprawdzenia sług swoich czarne kiecki noszących i słudzy ci obudziliby się pewnego dnia z macicami ,a kazda zbiórka na tacę groziłaby ciążą.
Po tym boskim cudzie prawo do przerywania niechcianej ciąży stałoby się pierwszym przykazaniem kościelnym.
Autor: bockxer Dodano: 25-03-2006
klacia - smutne
Doskonale wiemy, że nic nie jest czarne albo białe. Jeśli Pani Anna stawia sobie zamożne życie nad życiem małego człowieczka, za które (szczęsciara!) może decydować.. to niech to robi. Jej wybór. Wybór kobiety! Głos kobiety! Jednak dla mnie nie ma Pani żadnych, naprawdę żadnych warości. I jeszcze o miłości Pani mówi. Coś strasznego, coś potwornie smutnego! Mówi Pani, że nie zachwala aborcji - zgoda, ale uzanje ją Pani za pewne wyjście, może ostateczne, może nie... Bo po co utradniać sobie życie, jak można je ułatwić? Można ucieć od odpowiedzialności, poprosić lekarza o naprawienie SWOJEGO błędu. Kobiety! To nie średniowiecze! Można uniknąć tych potwornych metod, które Pani Anna chce zalegalizować w imię WASZEJ WOLNOŚCI! Po pierwsze myśleć kiedy z kim gdzie i jak. To powinno wystarczyć, a jeśli nie wystarcza, to weźmy odpowiedzialność za swoje czyny. Jak w każdym innym przypadku. Pani "moniu", krytyka panów niewiele tu wnosi. Fakt, że nie wiedzą nic o rodzeniu dzieci i macieżyństwie przyczynia się do takiego a nie innego ich podejscia do tej sparwy. Dlaczego mowi Pani tylko o tych, którzy są przeciw? A zwolennicy? Oni tez nic nie wiedzą o macieżyństwie, a mówią co dla nas lepsze a co gorsze. Zresztą, skąd pomysł, ze ich to KOMPLETNIE nie dotyczy? Dziecko nie bierze się z samej komórki jajowej! Nie wszyscy panowie są źli, nie wszyscy mdleją na widok przychodzącego na świat dziecka, oni naprawdę też mają swoje uczucia i swoją opinię, którą chcą i mają prawo wyrazić. Pozwólmy im na to. Te dzieci to też część ICH ciała. Jeśli chodzi natomiast o ultranaukowe dowody Pana budzika.. no cóż.. nie można oceniać wszystkiego kategoriach naukowych. Morlaność i wrażliwość po protu im nie podlegają! Chodzi o to, żeby mieć szacunek do własnego ciała, a także (lub w szególności!) do tej jego częsci, która "pojawia się ni stąd ni zowąd" i lepiej się jej pozbyć dla naszego własnego dobra (bo nie mówmy o jej dobru - ona nie podejmuje tej decyzji bo cechuje ją nieświadomość, którą Szanowny Pan budzik tak solidnie podkreśla). Rozsądku, odpowiedzialnośi i serca! To wystarczy aby one zaistniały by zniknęła konieczność rozważania aborcji. Pozdrowienia Trukszyn, Kliwlend... Nie przestawajcie pisać o tym, co na ten temat myślicie, bo myślicie zdrowo i jak ludzie, którzy po prostu umieją kochać. Gratuluje i udostępniam maila.
Autor: klacia Dodano: 30-03-2006
klacia - macie RZ yństo :D
Przepraszam za obrzydliwy błąd ortograficzny. Też mnie razi :/ ach te hohliki, wybaczcie im ;)
Autor: klacia Dodano: 30-03-2006
monia - wartość życia
"Klaciu" w żadnym momencie swojego artykułu autorka nie przekonywała o wyższości życia zasobnego nad życie nienarodzonego dziecka. Nie nawoływała też do aborcji z przyczyn materialnych, choć dopuszczała taką możliwość - są kobiety, które z tego powodu dokonują aborcji i jak sądzę nie robią tego, dlatego że dzięki temu będą wiodły życie zasobne, ale właśnie, dlatego, że tych zasobów im brakuje. Do mnie trafiają takie argumenty, lepiej mieć dzieci mniej i zapewnić im godziwe warunki życia niż skazać je na życie, ale w głodzie, nędzy, zaniedbaniu i poniżeniu. Życie to nie jedyny dar, jaki rodzice i matki mogą podarować swoim dzieciom są inne wiele cenniejsze dary. Nie trafia do mnie argument, że życie samo w sobie jest najwyższym dobrem, nie życie, ale jego jakość, zaspokojenie potrzeby głodu, bezpieczeństwa, miłości, opieki zainteresowania. Dać komuś tylko życie to zbyt mało!
A dać komuś życie a nie dać miłości to dopiero zbrodnia! Dlatego nie trafiają do mnie argumenty o rodzeniu i adopcjach wiele dzieci nigdy nie zostanie zaadoptowanych a to, że muszą żyć z poczuciem opuszczenia, osamotnienia, bez miłości i bezpieczeństwa często tworzy z nich potwory. Dlatego uważam, że jeśli jakaś matka nie chce urodzić dziecka nie powinno się ono nigdy narodzić i to nie ze względu na matkę, ale to dziecko właśnie! Jak przeraźliwie smutnymi miejscami są domy małego dziecka, jak potwornie boli widok dzieci, które nie mają zapewnionej podstawowej potrzeby, ciepła i miłości swoich matek! Aborcja nie jest ułatwieniem sobie życia wręcz przeciwnie jest potwornym obciążeniem i utrudnieniem łatwiej moim zdaniem jest urodzić i porzucić dziecko niż podjąć decyzję o tym żeby go w ogóle nie rodzić z wszystkimi tego konsekwencjami, ale uważam, że tylko przyszłe matki mogą podjąć taką decyzję a decyzja przez nie podjęta powinna być przez innych ludzi szanowana i niepodważalna. Nikt inny a już na pewno nie mężczyźni, których ta sprawa nie dotyczy nie, dlatego, że są źli, ale dlatego, że tylko kobiety podejmują biologiczną odpowiedzialność za ciążę i poród i tylko one ryzykują, poświęcając swoje ciało a czasem i życie. Płód rozwija się w ciele matki od ojca, biologicznie dostaje tylko zapis genowy, dlatego tylko matka i tylko kobieta może podejmować w tej sprawie jakiekolwiek decyzje.
Autor: monia Dodano: 03-04-2006
Ilona - Swieta Prawda
Do dzis pamietam kazania ksiezy ze aborcja to morderstwo.
Wtedy oczywiscie swiecie w to wierzylam...poniewaz mialam 12 lat.
W tej chwili mam 28, i wlasnie podjelam decyzje na jutrzejsza aborcje.
Z tego wszystkiego najbardziej przykrt jest fakt, ze dopiero wyjazd za granice dal mi perspektywe spojrzenia na to jak polska psychika jest kaleczona poprzez kosciol. Oczywiscie nie twierdze ze wszystkie aspekty religii sa haniebne, lecz w tym przypadku uwarzam ze kosciol powinien sie zajac sprawami ktore naprawde mialy by pozytywny efekt dla spoleczenstwa. Czyli pozostawic prawo wyboru kobietom, i nie gnebic ich w tej wrazliwej sprawie. Dziekuje za artykol.
Autor: Ilona Dodano: 23-06-2006
Jan Machalica - Kaleczona...  -1 na 1
Moja Droga

Polska psychika jaets tworzona przez 1000 lat historii, z ktorej Kosciol jest brutalnie wypychany przez ostatnie 80 lat. Ale mozesz sobie mowic co chcesz... Wiesz jaka jest klasyczna definicja prawdy wg Arystotelesa?? Nie?? To sie dowiedz i zastanow sie nad stanem swojego umyslu. PS przebywanie za garnica raczej tylko utwierdza mnie w przekonaniu ze zasady gloszone przez Kosciol Katolicki sa jedynymi prawdziwymi drogowskazami prowadzacymi do osiagniecia szczescia. Zegnam.
Autor: Jan Machalica Dodano: 24-09-2006
Niuntka - KU PRZESTRODZE
Jestem po aborcji. Dokonałam jej tylko dlatego, że mój mężczyzna był na tyle egoistyczny, że sie na nią zgodził. Pozbyliśmy sie naszego WSPÓLNEGO maleństwa za jedyne 1000 zł, bo wydawało nam się, że tak bedzie prościej. Teraz on robi zakupy za pieniądze, których nie musimy wydać na PROBLEMATYCZNE POTOMSTWO, a ja zostałam z pustką w podbrzuszu sama. Współczuję wszystkim kobietom, które musiały dokonać przerwania ciąży, bo nie miały wsparcia osoby najbliższej jaką jest przyszły ojciec, rodzice czy przyjaciele. Uważam, że kobiety nie dokonywałyby aborcji ( nie mówię tu o ciążach z gwałtu), gdyby były otoczone opieką. Bo żadna z nas nie jest bezduszną, egoistyczną istotą, a problem leży w przerażeniu " co teraz bedzie?" i w braku zapewnień (choćby fałszywych), że wszystko się ułoży. Teraz patrząc na matki z dziećmi mam łzy w oczach...to kiedyś ponoć minie, ale ja nigdy nie zapomnę 08.09.2006.
Autor: Niuntka Dodano: 12-10-2006
Anna Słota - Droga Niuntko
Wiem z bardzo pewnego źródła, że po całkowicie naturalnym poronieniu przeżywałabyś podobne nastroje (np. odczucie pustki w brzuchu, depresja). To hormony. Faktycznie przejdzie, trzeba się tylko czymś zająć.
A nieodpowiedzialny partner to Twój wybór, wygląda na to, że mając z nim dziecko też byłabyś sama, ono także by cierpiało.
Mam niejasne przeczucie, że facet, który nie wpada w zachwyt na wiadomość, że będzie ojcem, nie jest najlepszym kandydatem na tatusia.
Autor: Anna Słota Dodano: 12-10-2006
Ada - Święte jest życie poczęte, gorzej z narodzonym
Dokładnie tak, życie poczęte jest "święte" ale jak się urodzi no to dostanie becikowe matka, czy tam inny śmieć żeby mógł pieluchy kupić, i niech spada!
Później płaci podatki, a przecież i tak później wyjedzie jak każdy mądry młody człowiek, gdzieś gdzie nie rządzą takie debile.
Autor: Ada Dodano: 26-07-2007
jkl; - Zygota też człowiek, ale   1 na 1
Przynajmniej potencjalny. W końcu nic innego z tych paru komórek nie wyrośnie jak właśnie istota ludzka. Tylko czemu to miałoby mnie powstrzymywać przed aborcją? Jeśli urodzenie dziecka oznaczałoby wstyd, upokorzenie, odrzucenie społeczne, gwałtowne pogorszenie sytuacji materialnej (np wyrzucenie z domu) to czy aborcja nie jest działaniem w obronie własnej? A zabicie w obronie nie czymś złym. To jak strzelenie do lunatyka idącego na mnie z nożem.
Autor: jkl; Dodano: 16-08-2008
hetman64 - Aborcja to morderstwo
Aborcja to morderstwo!!! Jak "wolno" dokonać aborcji to do którego tygodnia (12,16,24,40) ?
Co czyni, ze jednego dnia można zabić dziecko, a następnego to zabójstwo. Jakie zmiany zachodzą w nienarodzonym dziecku w tak krótkim czasie decydujące o człowieczeństwie.
Autor: hetman64  Dodano: 16-02-2009
Tomek   1 na 1
"Około 15% oocytów nie ulega zapłodnieniu, a około 15% komórek jajowych zostaje zapłodnionych nieprawidłowo. 10-15% zygot przystępuje do bruzdkowania, ale nie zagnieżdza się, ulegając obumarciu. Według badań Hertiga z 70-75% blastocyst, które zagnieździły się, 58% przeżywa tylko do 2 tygodnia, a 16% z tej grupy to blastocysty nieprawidłowe. Aż 1/3 do 1/2 wszystkich zygot ginie przed zagnieżdzeniem." Hieronim Bartel, Embriologia.
Nie zazdroszczę dylematów moralnych kobietom, które nazwawszy zygotę człowiekiem, nie wiedzą jakiej wody (święconej?) użyc do spłukania toalety.
Autor: Tomek Dodano: 04-03-2009
Margot1900
Po pierwsze myśleć kiedy z kim gdzie i jak...o jak bardzo się z tym zdaniem zgadzam...przecież niechciane dzieci biorą się tylko ze świadomej decyzji kobiety, która zgodziła się na stosunek seksualny z mężczyzną...a te zgwałcone przez obcego, albo własnego wujka, albo własnego męża "po pijaku"?? - nie to przecież tylko propaganda, takich wypadków nie ma, a jeśli są to dziecko i tak ma prawo do życia, bo przecież jest dzieckiem i w przyszłości może zostanie studentem fizyki technicznej, a kobieta tylko inkubatorem: zresztą te 13-latki zachodzące w ciążę, na pewno same sprowokowały swoich wujków, albo innych kolegów, bo oni przecież nie chcieli...Boże chroń tę Polskę przed nienawiścią katolików
Autor: Margot1900  Dodano: 25-02-2010
tamara be jot - Co jeszcze
Dlaczego wy się  zawsze jedynie kłócicie przy temacie aborcji?! Spokojna rozmowa uwzględnia przede wszystkim sytuację kobiety, (życie wprost), a nie sytuację zespołu religijnych przekonań z jej nowomową. Naprawdę nieistotna przy tym temacie jest ochrona czyjegoś zespołu przekonań. Zespół przekonań bierze pod uwagę stan idylliczny: zdrowa kobieta rodzi zdrowego bobaska. Tak jednaj w życiu nie jest. Kłótnia zazwyczaj biega wokół stereotypu: sama chciała, to ma. Napisałam w książce,że wszelka dyskusja upada przy tym "sama chciała", ponieważ mamy epokę tabletek gwałtu i zdanie podtrzymuję. Skoro panowie wymyślili pigułki gwałtu, to co jeszcze wymyślą w tej sprawie? Strach myśleć.
Autor: tamara be jot Dodano: 04-03-2010
pinka79 - aborcja
Aborcja zawsze wzbudzała duże emocje. Kobiety często nie wiedzą w jakich przypadkach mogą usunąć ciążę na terenie Polski w zgodzie z obowiązującym prawem. Osobną grupę stanowią kobiety, którym przysługuje prawo do legalnej aborcji jednak nie mogą go wyegzekwować. Prawo do legalnej aborcji nie jest przestrzegane, a rzeczywistość to dramaty kobiet, którym odmówiono pomocy w tej kwestii. Dzwoniąc na numer telefonu zaufania Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny można dowiedzieć jak wygląda sprawa usunięcia ciąży od strony proceduralnej oraz karnej w przypadku nielegalnej aborcji.
Autor: pinka79  Dodano: 30-09-2010
junko - słowo na temat aborcji
Aborcja jest dla mnie zjawiskiem złym i  należy z nim walczyć. Ze zjawiskiem nie z kobietami. One są często ofiarami i ponoszą konsekwencje do końca życia. Nie wierzę w intencje tych co krzyczą najgłośniej i tych co chcą zamykać kobiety w więzieniu. To zamknijcie też partnerów i całe otoczenie zaszczutej często kobiety. Tak łatwiej niż pomagać i edukować. Łatwiej szerzyć ciemnotę z ambony o grzechu antykoncepcji a potem litościwie wybaczać morderstwo w konfesjonale. Uważam, że KK jest współwinnym tego zjawiska. Jak to możliwe, że poczęte życie jest dla KK świętością, jeśli już narodzone nie jest dopóki, dopóty nie zostanie ochrzczone (w wypadku śmierci nieochrzczone dziecko idzie prosto do piekła). Czy ktoś próbował pochować po katolicku poroniony  płód? Nie da się!!! Kobiety które tracą upragnioną ciążę nie mają żadnej pomocy. Udawane dobro jest gorsze od otwartego zła. 
I jeszcze jedno.Czy nie jest odrażająca również postawa: "przyjmiemy na świat kolejne dziecko, choć jego nie planowaliśmy, trudno( tak bóg chciał)". Z litości i chrześcijańskiego obowiązku darujemy mu życie. Kto by chciał być na jego miejscu? A tyle jest małżeństw które czekają latami na tę upragnioną fasolkę i zawala im się cały świat kiedy kolejny raz nic.
Autor: junko  Dodano: 05-08-2011
Jolaa - Ochrona
Aborcja jest jednak morderstwem i pomimo tego że nie zgadza się pani z tym nie zmieni pani faktów. Nie zgodzę się z całym pani artykułem, jeżeli chodzi o księży i o to co pani wypisywała, to są jakieś bzdury, miała pani kiedyś faktyczny kontakt z księżmi? Mam wrażenie że nie. Księża to tylko ludzie i każdy człowiek popełniają błędy, ale niech nie obraża pani od razu wszystkich księży i całego kościoła, ponieważ papież niejednokrotnie przepraszał za księży, którzy borykają się z problemami, grzechami i niekiedy krzywdzą ludzi, mimo tego iż powinni byc ostoją w cierpieniu.
Autor: Jolaa  Dodano: 25-08-2011
Jolaa - Ochrona cd
Nie spotkałam się z sytuacją kiedy księża obrażają, wyśmiewają czy cokolwiek innego z kobiety, która cudzołożyła, lub cokolwiek w tym związku, że rodzi dziecko, a nie ma męża, czy coś. Oni raczej wskazują grzech, ale nigdy nie potępiają, oni nie są od tego. Potępieni, albo zbawieni będziemy dopiero na sądzie ostatecznym i wtedy kary wymierzac nam będzie Bóg. Bieda oczywiście się zdarza, wiadomo jest bieda są rodziny patologiczne i kółko się kręci. Ale niech pani zapyta miliony rodzin które żyją właśnie dzięki pomocy ze strony księży i zakonników i wtedy pani obraz na temat ich się zmieni. A obrońcy życia nie tylko bronią życia, w formie ochrony i modlitwy dzieci nie poczętych, ale również dzieci z domów dziecka i rodzin patologicznych, ale niestety jest nas tak mało, że nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim. Ludzka znieczulica w naszym kraju w tych czasach jest ogromna i niestety ludzie potrafią tylko komentowac zamiast pomóc i problemy rozwiązywac.
Autor: Jolaa  Dodano: 25-08-2011
elektromadonna - A my ciągle o zmarłych nienarodzonych...
Mam takie wrażenie, że w naszym kraju panuje wszechobecny kult nieżyjących nad żyjącymi. Przykład - niedawna śmierć Leppera. OOOO powiesił się !!!, zaraz całe rzesze artykułów o "wybitnym polityku", ale to kiedy jeszcze żył, cierpiał i w rozpaczy nie widział wyjścia z kłopotów to nieistotny szkopół. To samo dotyczy prokreacji - tak miejmy dzieci najlepiej wszyscy i najlepiej dużo. Tylko jak już dorastają to jakoś mało istotne (także dla samych rodziców) co z nimi się dzieje, czy sobie radzą i co czują. Chełpimy się dekalogiem, Nie zabijaj!! -To ciekawe co robią kapelani w wojsku, pewnie edukują o piątym przykazaniu na froncie? Ktoś lub Ktosia śmie twierdzić, że autorka jest osobą pozbawioną wartości. Rozumiem, że to pewnie "wynika" z miłosierdzia wobec bliźniego i szacunku dla jego poglądów. Czysto katolicki sposób dialogu -"dla mnie jesteś tym, a tamtym", "ten kto tak twierdzi jest taki owaki", " nie wiedzą co mówią ludzie tacy, a tacy". Gdzie są obrońcy życia, jak w pokarmie dla dzieci od lat dwóch jest barwnik, który wyżarł mi gumolit w kuchni? Serwujemy im taki popieprzony świat od samego początku i jeszcze jesteśmy przekonani, że one koniecznie się na niego pchają. Kolejny dowód na pychę pewności swoich osądów.
Autor: elektromadonna  Dodano: 30-08-2011
jemja
Taaak.... Głos kobiety. Artykuł jest kompletnie niemerytoryczny, oparty w całości na jednej historii - której znajomość autorka wynosi jedynie z przekazów medialnych. Nierzetelny materiał, brak dyskursu, stronniczość i emocjonalność. Temat potraktowany płytko i populistycznie.
Autor: jemja  Dodano: 16-03-2015
Alexis009 - Życie nie zawsze jest piękne
Zgadzam się z autorką ale dodam jeszcze coś od siebie. W obronie życia poczętego padło pare argumentów, które chcę podważyć.
1)Rozrywanie bezbronnego człowieka szczypcami jest moralnym złem.
Ten człowiek, którego niby rozrywa się szczypcami ma zaledwie wielkość śliwki a to jest juz dość późna aborcja, zazwyczaj usuwa się wczesniej gdy zarodek ma 4mm mniej wiecej 6 tydzień liczony od ostatniej miesiączki. Nie ma serca, nie ma mózgu a więc "rozrywając" takiego człowieka nie odczuwa on nawet bólu, za to dziecko z poważnymi uszkodzeniami w skutek nieprawidłowo rozwijającej się ciąży umierając pare godzin lub dni po porodzie czuje ból. Słowo rozrywając napisałam w cudzysłowiu bo zazwyczaj stosuję się aborcje farmakologiczną lub metodę próżniową a nie rozrywa. Idąc dalej jeżeli człowiek na tym etapie nie ma mózgu i usunięcie go nazywa się morderstwem to dlaczego nie nazywamy morderstwem odłączenie od respiratora człowieka z brakiem aktywności mózgu?
Każdy wie, że gdy człowiekowi nie bije serce i mózg nie pracuje to znaczy, że nie żyje ale gdy człowiek w fazie embrionalnej nie posiada serca ani mózgu żyje. Kiedy życie kończy się wszyscy wiemy ale kiedy zaczyna jest kwestią sporną.
Autor: Alexis009  Dodano: 09-06-2016
Alexis009 - Życie nie zawsze jest piękne cd.
2)Kocham życie! A Wy nie?..
Problem w tym, że nie każdy kocha życie a w ostatnich latach co raz więcej dzieci popełnia samobójstwo.Dwa lata temu życie odebrało sobie 151 dzieci,w ubiegłym już 177.Cały czas rośnie też liczba dziecięcych prób samobójczych.Często przyczyną jest depresja.Depresja u kobiet w ciazy a zwlaszcza nie chcianej może prowadzić do złego odżywiania, problemów ze snem, stosowania używek typu alkohol,papierosy czy narkotyki oraz do prób samobójczych.W następstwie grozi to przedwczesnym porodem,niską wagą urodzeniową i problemami rozwojowymi dziecka.Badania zwracają również uwagę na odległe niekorzystne skutki dla dzieci,np. zaburzenie relacji pomiędzy mamą a dzieckiem oraz problemy emocjonalne,adaptacyjne i większe prawdopodobieństwo wystąpienia w przyszłości depresji u dziecka.
Autor: Alexis009  Dodano: 09-06-2016
Alexis009 - Życie nie zawsze jest piękne cd.
Nie jestem za aborcją, którą używa się jako antykoncepcję ale w uzasadnionych okolicznościach powinna być dopuszczona na życzenie kobiety ale przed tym powinna być przeprowadzona rozmowa z psychologiem czy inną osobą do takich rozmów przeszkoloną. Do póki w Polsce nie będzie prawdziwej edukacji seksualnej to kobiety będą usuwały nadal. Żaden zakaz nie powstrzyma kobiety, która nie chcę urodzić. Rodzić będą tylko te biedne z patologicznych rodzin a co tam się dzieje z dzieckiem narodzonym to już nikogo nie interesuję.
Autor: Alexis009  Dodano: 09-06-2016
malwukaja
Każda kobieta, która potrzebuje aborcji może liczyć na pomoc w Czechach www.aborcja-czechy.cz/
Autor: malwukaja  Dodano: 02-01-2022
humanbe - Obłuda...
..i niewiedza przebija ze strony tzw. "prolajferów" jacy nie są żadnymi wzorami moralności ale "psami ogrodnika", krzykaczami podpuszczanymi przez kler czy samym klerem jaki domaga sie rodzenia na siłę by mieć nowych wyznawców i dochody dzięki nadal będzie kręcił sie ich biznes a oni będą utuczeni żyć w luksusie - kosztem naiwnych.
Od innych wymagać wiele jest łatwo ale "kanapowi moraliści" sami nie udźwigną ciężaru np. w postaci kalekiego dziecka jakie umrze wg diagnozy, nieważne kiedy za tydzień, miesiąc czy rok to tragedia dla rodziców jest taka sama. Po cichu usuną płód a publicznie i tak udają "świętych".
Aborcja też nie byłaby potrzebna gdyby nie zawzięta walka - nie tylko w naszym kraju - z seksedukacją i antykoncepcją więc stawia sie ludzi pod murem zmuszając właśnie do usuwania ciąży zamiast zapobieganiu temu i świadomemu planowaniu rodziny.
Płód nie jest świadomy więc nie ma własności człowieka, brak zainteresowania nim aparatu urzędniczego też oznacza, że żadnego "zabójstwa" nie ma a to kobieta jest tu kimś żywym, ważnym - gdy ona umrze czy zniechęci sie ją do rodzenia barbarzyńskim prawem - to nigdy nie wyda na świat nowego obywatela i już, działania naszych rodzimych "talibów" przypomina piłowanie gałęzi na jakiej sie siedzi...
Autor: humanbe  Dodano: 25-02-2022

Pokazuj komentarze od najnowszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365