Nie chcę się wdawać w żadną polemikę.Odpowiadam tylko.Zdaję sobie sprawę,ze tekst nie jest górnolotny.Do roli takiego też nie pretendował.W części teoretycznej oparty na książce H.Olszewskiego i M.Zmierczak.
Bardziej chodziło mi o wyrażenie pewnych przemyśleń.przykro mi,że tym tekstem obraziłem "uczucia intelektualne" użytkowników.Pozostaję z szacunkiem do Pana zdolności intelektualnych.

Z pocztątku zauroczony byłem merytorycznymi wyżynami tekstów zamieszczanych w serwisie. Artykuły takie jak ten podważają status "Racjonalisty" jako poważnego serwisu intelektualnego.
Ten tekst jest na poziomie niższym niż notatki, jakie robiłem ucząc się Hiostorii Doktryn Politycznych i Prawnych na prawie3 i stosunkach międzynarodowych UJ.