Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.201.068 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 309 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Doprawdy, nie imponują mi zbytnio ludzie, którzy oświadczają: "Spójrzcie na mnie! Jestem tak wspaniałym tworem, że wszechświat musiał mieć jakiś cel". Nie, wspaniałość tych ludzi wcale mnie nie olśniewa.
Komentarze do strony Hermeneutyka JA?

Dodaj swój komentarz…
Don Kichote - o wiatrakach
Klasyczne ujecie tej problematyki zaklada zazwyczaj nastepujacy dualizm: przyjmuje się "ja wyobrażone, wymyślone" i "ja realne, egzystencjalne". Bycie sobą z kolei to proces identyfikacji ich obu, stwierdzenie ich zgodności, pokrywania się, niekoniecznie bezkonfliktowasci, bo przeciez kazdy proces zaklada pewien konflikt, gdzie istnieje przestrzen dostosowan i adaptacji. Stwiedzenie jednak pewnych odchylen w tym zwiazku oznacza najczesciej zdrade siebie. U Ricoeura, o ile dobrze zrozumialem, wystepuje ten sam dualizm, z tymze inaczej okreslony poprzez ja idem (ja wyobrazone) ja ipse (ja realne).
No i znowu klasycznie: czy to nasze wyobrazone ja jest rzeczywiscie nasze, czy to nie jest raczej konstrukt spoleczny, kulturowy? A zatem czy odnoszenie sie do niego nie jest nieporozumieniem, a moze nawet aktem represji? Czy zatem nie powinnismy badac wpierw autonomii tego ja do ktorego sie odnosimy? Powrocic do pytanie kim jest. A jesli tak to czy tym samym nie powracamy do kocepcji natury? Wówczas to identyfikacja bylaby rzeczywiscie procesem roz-poznawania, to znaczy wskazywania na to co juz jest dane i co uwazamy ze jest nami. Czy jednak istnieje coś takiego? Drugim wyjsciem bylby akt kreacji siebie. Ja tworzy siebie, i tak staje sie soba. Nie ma tu jednak czegos do czego ja sie odnosi, idzie jedynie o to by akt kreacji byl rzeczywiscie nasz. By mozna bylo go nam przypisac i stwierdzic nasza za niego odpowiedzialnosc. No ale czy to przyporzadkowanie nie zaklada znowu jakiego kryterium? Bo jak stwierdzic ze ten akt jest rzeczywiscie "nasz"?
Ja naprawde nic nie wiem...
Autor: Don Kichote Dodano: 22-04-2006
Reklama

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365