Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Andrzej Koraszewski - po lekturze I znów zmusiłaś do chwili zadumy, o ileż sympatyczniejszej od refleksji po kolejnym odcinku doniesień z świata polityki. A z tymi memami mam kłopot, bo wpuścił Dawkins tego mema o memach do puli memów, a mem jak to mem, różnie sie w ludzkich głowach załamuje. Ty tańczysz z memem lekko, jak tego wart, więc dzięki i za to.
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 17-09-2007
Reklama
Robert Iwański - A jednak nieśmiertelny Wspaniały artykuł. Też jestem zauroczony Lemem. Chyba nawet pierwszą jego książkę przeczytałem w tym samym wieku, tj. 11 lat i także był to "Obłok Magellana". Myślę, że podobnie jak faraonowie są dlatego nieśmiertelni bo o nich myślimy, tak i Lem jest nieśmiertelny dzięki swoim czytelnikom i wielbicielom.
Autor: Robert Iwański Dodano: 17-09-2007
@ffe? - Wielu i niewielu Wielu Lema czytało (vide nakłady i przekłady), wielu też, szczególnie w Polsce, podobnie jak Autorkę, wychował. Czemu tak niewielu poszło w jego ślady?
Autor: @ffe? Dodano: 17-09-2007
Dimitris Dymitriadis - Panegiryk na cześć Lema i Mema Chciałbym podziękować Pani za piękny artykuł. Trafił on na dwie moje słabości: Lema i Mema, jeśli mogę sobie tak zrymować!Lema uważam za najwybitniejszego polaka w historii i gotów jestem tego zdania bronić do ostatniej kropli atramentu w moim piórze! Patrzenie na Lema przez pryzmat pilota Pirxa jest równie wielkim barbarzyństwem jak kliterektomia. Wielbię jego futurystyczny instynkt oraz pyszne neologizmy. Dziękuję mu za noce spędzone z wypiekami nad jego książkami, pełnymi mądrości, humoru i humanizmu. Ten sam bakcyl zainfekował teraz mojego syna. Z pełnym zrozumieniem patrzę na jego wypieki i podkołderną, nocną lekturę...No i ten cudowny Golem XIV...Mema poznałem znacznie później. Wcześniej, w latach 80-tych, swoje przeczucia, że zachowania ludzkie mają ewolucyjny charakter, potwierdzałem w "Instynkcie przetrwania" czy "Socjobiologii", pomimo, że etologia i socjobiologia była wówczas czymś całkowicie egzotycznym. Dopełnienie jednak obrazu świata przyniósł mi Mem.Zintegrował mój wewnętrzny świat, ofiarował łaskę zrozumienia procesów społecznych. Lemowi, Dawkins`owi, Wilsonowi, Lorenz`owi i innym, zawdzięczam spójny obraz otaczającej mnie rzeczywistości .Amen
Autor: Dimitris Dymitriadis Dodano: 17-09-2007
Witold Baryluk - Lemowy mem Też jestem zarażony Lemem. Na biurku leżą przed mną 3 jego ksiązki w których się zaczytuję, przeczytałem już wiele i wciąż mnie zadziwia, często znajduję elementy w których Lem myśli dokładnie jak ja, i to mnie zachęca do czytania innych jego pozycji. Mam nadzieje, że będę miał wystarczająco czasu aby przeczytać większość z jego książek czego i innym życzę. Nigdy o nim nie zapomnę i będę przekazywał ten lemowy mem.
Autor: Witold Baryluk Dodano: 17-09-2007
Klapaucjusz Dziękuję za ten artykuł.
Autor: Klapaucjusz Dodano: 17-09-2007
Radzio-agnostyk - Lem zaraził mnie także tym memem. Brawo dla pani. Bardzo ładnie napisany i z gracją artykuł. Jednak po śmierci tego wspaniałego człowieka i tak z wieloma rzeczami się z nim nie zgadzam(raczej z jego tokiem myślenia). Lem niech spoczywa w pokoju. Jednak ja jako agnostyk nie odrzucam zaświatów i życia pozagrobowego. Uważam, że Lem mógł się mylić co do tego zjawiska. Stasiu jako agnostyk nie powinien uważać, iż jest pewien, że nic nie ma po śmierci. Zaden sceptyk tak nie uważa. Owszem typowy ateista może tak uważać. Ja także jestem ateistą i agnostykiem ale głownie ze względu na taki sposób bycia). Ateizm jest dla mnie sposobem na życie i wiara w Boga do niczego mi nie potrzebna. Ale jestem za mądry, żeby twierdzić, że nic nie ma. To, że o czymś nie wiemy, nie rozumiemy, może nie poznalismy mechanizmu i fizyki tego procesu nie znaczy ze to coś nie istnieje. Ja bym raczej krótkie zaświaty traktował jako szybki proces zmiany pewnych wartości w swiadomosci danego zwierzęcia. Może nikt tego nie zrozumie, ale nie wytłumacze tego wprost, ponieważ to moje badania. ps radzę fizykom połączyć biologie z fizyką kwantową. Sadzę, że tu może zaistniec cala historia sensu naszego istnienia, lub też nie. papa kochani ateisci
Autor: Radzio-agnostyk Dodano: 17-09-2007
Thrakattak - Lem - ostatni z wielkich... Dziękuję Pani za ten piękny zwiewny tekst. Jak cudownie "konweniował" z dzisiejszą medialną martyrologią... Pozdrawiam!
Autor: Thrakattak Dodano: 18-09-2007
ellubis - odp. do P. Andrzeja K. 1 na 1 > po kolejnym odcinku doniesień z świata polityki. cóż, polityka w odcinkach to nie program "Jak oni śpiewają", to codzienna dawka śpiewki pt. "Jak oni nami rządzą", należy tylko nie tracąc nadziei, że przyjdzie i czas odgwizdywania, póki co stawiać odpór oddolny, obywatelski... ale się wymądrzyłam, nie? no, ale co ja tu mądrego mogę dodać skoro już Arystoteles kładł z grecka do głów, że do rządzenia potrzebne są w przekładzie na język globalny: knowledge, know-how i knowledgeability a wszystko to ulokowane w osobach o odpowiedniej psyche, czyli wysokie IQ x wysokie EQ = POLITIQMENi z prawdziwego zdarzenia, na razie mamy prawdziwe zderzenie z POLITŁUMOQAMI na swoim podwórku: Polska : tłum = OQ czyli OjlabogaQ ;) a za punkty w Tańcu z Mistrzem od Gwiazd wielkie dzięki i ukłon do samej ziemi :)
Autor: ellubis Dodano: 18-09-2007
kobieta - Memy Lema Chce powiedziec, ze odslonila Pani przed nami duzy fragment wlasnego zycia, wlasnie ten, ktory uksztaltowala literatura wielkiego pisarza. Wierze, ze Memy pisarza zyja i wskazuja kierunek nastepnym generacjom. Wspanialy artykul, dziekuje. Pozdrawiam
Autor: kobieta Dodano: 18-09-2007
ellubis - odp. do P. Roberta I. 1 na 1 > i także był to "Obłok Magellana". :) trudno mi się upierać, że książka jest dobra, skoro nawet sam Autor uważa, że jest zła, ale wiem, że mi się nadzwyczajnie wtedy podobała, wpisała moje życie w kontekst wszechświata i to mi pozostało na zawsze, nie wyobrażam sobie, jakby się moje życie potoczyło, gdyby nie ta koincydencja, nawet nie chcę o tym myśleć. > Myślę, że podobnie jak faraonowie są dlatego nieśmiertelni i nie tylko faraonowie, również ci wszyscy bezimienni budowniczowie... gdzieś czytałam, że średnia wieku to było dla nich 21 lat, nie dam głowy, ale however... to też nieśmiertelni bohaterowie piramid, a często widzieli tylko wycinek swojego dzieła, tylko straszliwie ciężkie bloki skalne i pewnie tnące baty dozorców... ale i bez nich nie byłoby piramid. > Lem jest nieśmiertelny... :) dziękuję i pozdrawiam
Autor: ellubis Dodano: 18-09-2007
ellubis - odp. do P. @ffe 1 na 1 > Wielu Lema czytało (...) Czemu tak niewielu poszło w jego ślady? proste pytanie, prosta odpowiedź: bo Lem był niedościgniony. :)
Autor: ellubis Dodano: 18-09-2007
ellubis - odp. do P. Dimitrisa 1 na 1 powitać Pana Dimitrisa & Syna w klubie Miłośników Lema i Mema :) > Lema uważam za najwybitniejszego polaka w historii i gotów jestem tego zdania bronić do ostatniej kropli atramentu w moim piórze! ja tak samo! i za jednego z najwybitniejszych ludzi jakich Ziemia nosiła w ogóle. ktoś kiedyś obliczył (to pewnie byli to amerykańscy naukowcy? ;)), że w całej historii było ok. 400 geniuszy, ciekawe, czy wliczyli w te rachuby Lema? jeśli nie, to trzeba by ich stuknąć, bo Lem na pewno też do tej puli należy, tylko że za siódmą górą, za siódmą rzeką i za siedmioma kurtynami (niewiedzy*). kiedyś sobie pomyślałam, że to właściwie ciekawe, Polska taki niby zaścianek, a udało jej się parę szczególnych rekordów: pogrzeb JP2 był największym wydarzeniem medialnym świata (ach, te telememy! ;)), umysł Lema niewykluczone, że najpotężniejszym umysłem (przynajmniej pośród umysłów piszących), reportaże Kapuścińskiego - najwniklejszymi** opisami współczesności :). > Ten sam bakcyl zainfekował teraz mojego syna. serdeczności dla Pana & Syna :) *tu memy muszą się jeszcze napracować, mimo tych milionów nakładów... ** najwnikliwszymi jak kto woli ;)
Autor: ellubis Dodano: 18-09-2007
ellubis - odp. do P. Witolda B. > Też jestem zarażony Lemem. tak, to rzeczywiście jak infekcja ;) > będę przekazywał ten lemowy mem. właściwie można by ustanowić jednostkę literacką 1 lem. i testować książki na ilość zawartości intelektualnej, ładunku fantazji, językowego bogactwa, natężenia zabawowości, napięcia sensacyjności... powiedzmy, że "Summa technologiae" to 1 lem, przetestujmy "Kod Leonarda da Vinci": wciąga (0,16 lema), dość sporo z historii kościoła i sztuki, dość powierzchownie i czasami z błędami (pomijając tezę główną oczywiście), ale jednak czegoś się dowiedzieć można, zwłaszcza jak się tym wcześniej nie zajmowało (0,045 lema), żadnych nowości językowych, chwilami nawet żenada (-0,003 lema), poczucie humoru 0,0 lema, razem ca 1/5 lema za wartości sensacyjno-poznawcze ;), no, ale to już coś, bo są książki, które oceniłabym na poniżej 0 lema, czyli szkoda czasu, a ludzie jakoś czytają ;-P pozdrowionka i dalszych udanych ekspedycji w głąb jeszcze niezbadanych obszarów Lema :)
Autor: ellubis Dodano: 18-09-2007
ellubis - odp. do Klapaucjusza och, Klapaucjuszu, nawet nie wiesz, jak mnie to rozczuliło, że się odezwałeś, aż mi łza popłynęła... no, cóż, osierocił Was Wasz Lem, Ciebie i tego Pychotę Trurla... ale zawsze to raźniej być osieroconym we dwóch :). poza tym macie to, czego nie ma żaden człowiek a tak bardzo chciałby mieć, nieśmiertelność, no, i genialnego Stwórcę-Konstruktora-Kreatora-Ojca, jak Odys i Helena Trojańska - Homera, jak Hamlet i Otylia - Szekspira, jak Don Kichot i Sancho Pansa - Cervantesa, jak Gargantua i Pantagruel mają Rabelais'go a Kubuś Fatalista i jego Pan - Diderota, jak Mistrz i Małgorzata - Bułhakowa... a przecież nie każdy ma tyle szczęścia, a jak konstruktor marny to i żywot krótki, jednak Wam pisana jest długa kariera :)))
Autor: ellubis Dodano: 18-09-2007
ellubis - Freud'sche Verspraechung ;) Hamlet i Ofelia :))) (a to dlatego, że myślę dużo o Otylii J. i jej bracie, którego już nie ma)
Autor: ellubis Dodano: 18-09-2007
@ffe? - W trop Lem jest niedościgniony, też tak sądzę. Ale nie miałem na myśli wyścigów, lecz pójście w jego ślady. Czyli uczenie się z nauki.
Autor: @ffe? Dodano: 18-09-2007
ats42 - Awruk! Siejmy memy Lema! Całe życie Wielkiego Polskiego Pisarza i Humanisty pójdzie na marne, jak kacze kupry i ich zstępni nie ujmą Go w spisie lektur obowiązkowych! Lem będzie kształtował memy innostrańców, a u nas będzie się lęgł rój zasrańców! Awruk, byle by do tego nie doszło! A więc: Lema memy miejmy i je siejmy!
Autor: ats42 Dodano: 19-09-2007
ellubis - ad Radzio-agnostyk :) 1 na 1 > z gracją artykuł. takoż z gracją komplement :);), wielkie dzięki :) > Stasiu jako agnostyk nie powinien uważać, iż jest pewien, że nic nie ma po śmierci. Zaden sceptyk tak nie uważa. na (nowej) stronie aporia.com.pl (rozum - społeczeństwo - nauka) znalazłam w ciekawym skądinąd art. p. P. Pieli coś takiego: "Niestety nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie jak powstała materia (...) W przyszłości na pewno uzyskamy odpowiedź od nauki. Wszystko, co mamy na dziś to czyste spekulacje lub wręcz wymysły, czy Grecy mogli mieć rację, jeśli chodzi o wieczność materii? Nie wiemy, wciąż pozostaje to poza naszymi zdolnościami... zdolnościami technicznymi, nie umysłowymi." ale ja raczej przyznaję rację Goedelowi z jego twierdzeniem o niezupełności - umysł ludzki jest zbyt ograniczony, żeby mógł kiedykolwiek ogarnąć byt rozciągający się poza nim. "Stasiu" Lem ;) wyraził to prościej, mówił, że jesteśmy jak dzieci bawiące się na brzegu oceanu, oceanu, którego ogrom przerasta nasze pojmowanie. > ps radzę fizykom połączyć biologie z fizyką kwantową chętnie podłączam się do tej rady ;):)
Autor: ellubis Dodano: 19-09-2007
ellubis - ad P. Thrakattak, TaCK, TaCK :) 1 na 1 > ...zwiewny tekst to już nie lekkie pióro, a zwiewne? :) cieszę się, że tak lekko, że aż zwiewnie się P.* Thrakattak czytało. po szwedzku dziękuję znaczy "tack" (czyt. "tak"), trochę trudno mi się do tego przyzwyczaić, jako że jedno "tak" już mam obstawione, ale ćwiczę jak tylko nadarza się okazja: TaCK, TaCK PaNU THRaKaTTaK :) *stawiam na "pana", z uwagi na uwagę o tym, co leci w TV ;)
Autor: ellubis Dodano: 19-09-2007
ellubis - ad kobieta :) 1 na 1 > odslonila Pani przed nami duzy fragment wlasnego zycia ...ale, jako że jesteśmy na racjonalista.pl, a nie, powiedzmy, magia.pl, nie opowiedziałam o najważniejszym, że Lem mnie zaczarował - i w jaki sposób to zrobił... :);) ps. pozwoli Pani, że skorzystam z okazji i sprawdzę coś w odp. do Pani, w przypisie nr 19 jest słówko francuskie "meme", prawidlowo powinno być z daszkiem (circonflexe) nad pierwszym "e"... a wyszło jak polskie "ę", ciekawa jestem, co się zrobi, jak tu napiszę jak się napisać powinno: męme
Autor: ellubis Dodano: 19-09-2007
ellubis - ;) 24sta 1 na 1 awruk! awruk! awruk!
Autor: ellubis Dodano: 19-09-2007
ellubis - ad @ffe 1 na 1 > pójście w jego ślady. Czyli uczenie się z nauki. w każdym Lem "załamuje" się inaczej i każdy na swój sposób uczy się z Lema... z tym że to niełatwa sprawa, bo nie zapominajmy, przecież Lem już w szkole był najinteligentniejszym dzieckiem w całej południowej Polsce (o ile mnie pamięć nie myli 180 IQ), a do tego utalentowanym (zaczął od pisania wierszy), ciekawym świata i z fenomenalną pamięcią... no, a poza tym był namiętnym pożeraczem chałwy... ;) ...kto to może wiedzieć, co się składa na geniusza?... :)
Autor: ellubis Dodano: 19-09-2007
@ffe? - Ukłon > ps radzę fizykom połączyć biologie z fizyką kwantową chętnie podłączam się do tej rady ;):) Penrose się kłania?
Autor: @ffe? Dodano: 20-09-2007
ellubis - ad @ffe 1 na 1 > Penrose się kłania? kłania się i póki co w tej niewygodnej pozycji pozostaje ;). spójrzmy: Grecja - umysł jest jak katapulta Leibniz - umysł jest jak młyn Babbage - umysł jest jak krosna tkackie Freud - umysł jest jak system hydrauliczny Sherrington - umysł jest jak telefoniczna centrala my tu i teraz - umysł jest jak komputer Penrose - umysł to procesy nie-obliczalne a tego dotychczasowa (neuro)fizyka nie uwzględnia czyli ukłon w stronę przyszłości :) ps. mam nadzieję, że P. ats42 nie obraził się o moje bojowe okrzyki? to było w ramach wsparcia :)
Autor: ellubis Dodano: 20-09-2007
ats42 - Do ellubis z rodu Selektrytów Ależ skądże, nie obraziłem się, wsio poniał. Czasami umiem coś wyczytać pomiędzy wierszami, nawet gdy jest tylko jeden;) U Lema zachwyca mnie (ale nie tylko to!) jego lekkość i poczucie humoru w zapędach słowotwórczych. Nowowmowa Lema jest trampoliną dla wyobraźni. Już ze 30 lat usiłuję sobie wyobrazić murkwie:), a z kolei okrzyk Selektrytów jest tak bardzo sarmacki, że aż rozpiera mnie narodowa duma z rozpropagowania go w świecie w formie- na ogół- niezmienionej, ale jednocześnie martwi mnie to, że tak dalece świat nas, Polaków, nie pojmuje, nawet w tak prostych kwestiach;) Zastanowiałem się też nad genialnością nazwy Selektrytów, którą odnoszę do Polaków ze względu na połączenie jej ze słowem awruk, a zwierającą pierwiastki wielce wymownych słów prowadzących do przeróżnych skojarzeń: selekcja i elektryczny. Selekcja>wybór>wybrańcy>oddzielenie>podzieleni plus trzask elektrycznych łuków, albowiem u nas zawsze coś iskrzy, ciągle się coś fajczy, ciągle komuś dymi z czerepa:) Pozdrawiam!
Autor: ats42 Dodano: 20-09-2007
kimak Z moich -7 dioptrii, jak nic, ze 4 przypadają na Lema. Pamiętam, jak jako 8-latek połykałem "Bajki robotów". Stanowczo zbyt wcześnie "Wielkośc urojona", "Próżnia doskonała" i "Summa technologiae", pod którą poległem w ogólniaku. I to nie jest prawda, że Lem umarł. Jest u mnie na półkach - zapraszam Pani Elu:) Salut Kommandante Lem
Autor: kimak Dodano: 20-09-2007
ellubis - ad kimak :) 1 na 1 dzień dobry Panu :) > Z moich -7 dioptrii, jak nic, ze 4 przypadają na Lema. to dopiero trwała pamiątka ;) > I to nie jest prawda, że Lem umarł. Jest u mnie na półkach i jest to o wiele prawdziwsza i trwalsza nieśmiertelność, niż życie wieczne w zaświatach (o ile takie stopniowanie ma sens ;)) > - zapraszam Pani Elu:) bardzo dziękuję, czuję się zaproszona :) > Salut Kommandante Lem salut!
Autor: ellubis Dodano: 21-09-2007
ellubis - tłumacz tłumaczowi nierówny ;( 1 na 1 > Nowowmowa Lema jest trampoliną dla wyobraźni i niezłym wyzwaniem dla tłumaczy ;). Wojciech Orliński opisuje tłumaczy kłopot z owym tajemniczym okrzykiem "awruk". niektórzy po prostu nie dopatrując się żadnego znaczenia, zostawiali jak jest, inni kombinowali: "Bit-bit Hurra!" (po węgiersku), "Awruck!" (po niem.), "Fouchtra!" (po franc.), Rosjanie zostawili jak jest, choć mogli "Ciamujowtboj!" i tylko Anglicy i Amerykanie przeczytali: "Tickuf!" (tł. Michael Kandel). w każdym razie czytanie Lema w innym języku to też niezła zabawa :). > Już ze 30 lat usiłuję sobie wyobrazić murkwie:) niestety, niestety, murkwie, wytrzopki, ściśnięta, kambuzele... i wiele innych wspaniałości raz na zawsze znikły z powierzchni ziemi i nic ich już nie odtworzy, maszyna konstruktora Trurla wbrew powątpiewaniom Klapaucjusza okazała się naprawdę nadspodziewanie sprawna. i daj tu konstruktorom zaszaleć ;(
Autor: ellubis Dodano: 21-09-2007
ats42 - Właściwie... ...to mógł jeszcze, za jednym zamachem, nieodwracalny szlag trafić kaczory, ale przepadło:(
Autor: ats42 Dodano: 21-09-2007
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama