Dodaj swój komentarz… Patryk Patucha - Nie poddam się 16 na 16 Na dniach mam zostać ojcem. Jeszcze nie do końca zdaję sobie sprawę z ogromu pracy, jaki mnie czeka, ale jedno wiem na pewno - dopóki moje dziecko samo nie będzie miało takiej woli, nie zostanie ochrzczone i nie będzie uczęszczało w szkole na zajęcia indoktrynacji religijnej.
Reklama
Przemysław Piela Na początku tekstu jest literówka w nazwisku. Oczywiście chodzi o ppłk. Gajka, nie Grajka.
Andrzej Koraszewski - korekta Już poprawiam :)
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 11-01-2009
relatysta - wychowanie dzieci -11 na 11 Patryku, to ci się nie uda. Nie marnuj kariery dziecka, nie pozwól żeby na samym początku kariery był napiętnowany.Jeśli w szkolnictwie nic się nie zmieni, to posyłaj dziecko od przedszkola wraz z innymi na "obowiązkowe" zajęcia. Natomiast sam musisz mu tłumaczyć dlaczego tam chodzi i dla czego musi słuchać "nieprawdziwych" opowieści. Odpytywać po zajęciach i interpretować po swojemu. Nie ma lekko, nie można powierzyć wychowanie dzieci, doraźnym trendom politycznym.
tznxenna - Orwell wiecznie żywy 4 na 4 Świetny artykuł obrazujący arogancję polskiego zaścianka w stosunku do innowierców a w tym konkretnym przypadku do osoby przedkładającej wolną i nieskrępowaną myśl nad indoktrynację religijną. Stwierdzenie dyrektorki "Szkoła nie organizuje zajęć z etyki, gdyż jak twierdzi pani Kaminiarczyk, nie ma wystarczającej liczby uczniów." jest moim zdaniem szczytem arogancji urzędnika no i chyba;) pedagoga, którego podstawowym obowiązkiem jest przestrzeganie ustawy zasadniczej, która w art. 32 ust 1 mówi " Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne". Po lekturze powyższego tekstu mam nieodparte wrażenie, że w tym kraju jest nadal tak parafrazując Orwella, iż " Wszystkie dzieci są sobie równe. Ale niektóre dzieci są równiejsze od innych. "
Aleksander - A to Polska właśnie 3 na 7 Tego kraju nie da się zmienić. Można się tylko stąd wynieść. Powinniśmy walczyć o prawo niekatolików do azylu w innych krajach Europy.
Autor: Aleksander Dodano: 11-01-2009
Hellena 11 na 11 Jestem pełna podziwu dla pani Moniki. Oby więcej ludzi robiło takie właśnie 'ajwaj' zamiast dla wygodnictwa zgadzać się na to by ich dzieci trenowano na posłuszne kościołowi zwierzątka.
Autor: Hellena Dodano: 11-01-2009
Cezar - Cezar - do Aleksander 4 na 4 "Nie rzucim ziemi skąd nasz ród ...."kiedyś podobno tak śpiewano.Nie bądź komparadorem.Wielki szacunek dla Pani Moniki.Kropla drąży skałę.Bierzmy z Jej działania przykład.W ten właśnie sposób,wyzwolimy się spod okupacji ostatniej monarchii absolutnej w Europie. Cezar.
Autor:
Cezar Dodano:
11-01-2009 Marius Apostata Bardzo dobry artykuł. Niestety po raz kolejny okazuje się, że dla wielu dobry Polak musi być koniecznie katolikiem. Postawa Pani Moniki zasługuje na wielkie uznanie.
MANDŻARO 3 na 3 Dziecko ateisty idące do szkoły narażone jest na szykowanie ze strony nauczycieli i kolegów. Często zadaje pytanie: dlaczego my jesteśmy inni? Od najmłodszych lat trzeba mu tłumaczyć, że każdy ma prawo wierzyć w co chce. Jednak w szkołach jest coraz więcej ateistów, Polska nie jest już tak mocna kojarzona z katolicyzmem, jak to było kilkanaście lat temu. To daje nadzieję, że ateiści, stanowiąc coraz większy procent w polskim społeczeństwie, przestaną być dyskryminowani.
Sylwia G Rany julek... przecież ja jeszcze niedawno sama biegałam do szkoły i czegoś takiego nie pamiętam! Owszem, były msze na rozpoczęcie roku, rekolekcje, ale ja osobiście nigdy na nie chodziłam, bo mi się zwyczajnie nie chciało ruszać czterech liter. Pół społeczności szkolnej rozumowało w ten sposób i to była norma.
Grzegorz - a moje młode... 1 na 1 ...całą edukację szkolną (12 lat) przebyło bez udzielania się w religijnych pseudolekcjach. A gdzieś w końcu liceum okazało się, że tylko Grześ przeczytał (i spamiętał) w całości stary i nowy Testament i to na dokładkę w dwóch wersjach - ks. Wujka i współczesnej :) * Oddzielną kwestią jest, że w moim miasteczku (ok. 20 tys mieszkańców) wszyscy księża parafialni są zatrudnieni na 'szkolnych' etatach. Czyli mają z publicznych (przecież moich też) środków opłacane ubezpieczenie społeczne. A Fundusz Kościelny jak hulał, tak hula sobie w najlepsze. Ale rozumiem, nie mieściło się to w konwencji tego tekstu. Pozdrawiam, Grzegorz
Autor: Grzegorz Dodano: 12-01-2009
Katarzyna - ... 3 na 3 Świetnie napisane:) Nie mogę się powstrzymać od przypomnienia jak pomagano "narodowi polskiemu Już za panowania Mieszka i Chrobrego zasłynąć wiarą, sercem gorącym, miłością Boga i bliźniego". Praktyka miała mało wspólnego z miłosierdziem. Jestem w "czepku urodzona", w dzisiejszych czasach nie wybiją mi zębów, nie pokaleczą ani nie zabiją. Rzeczywiście, nie-katolicy nie doceniają wspaniałych czasów, w których żyją]:-]
relatysta - słuszna sprawa a dziecko -3 na 3 Rany, jak się ciesze że jest tu tylu radykalnych racjonalistów. Naprawdę, jest to optymistyczne. Ale w mym, tak nisko przez was ocenionym, poście chodziło mi o dzieciaki. O grę dzieckiem. Moje, wasze poglądy to pryszcz (wystarczy trochę logiki i wiedzy by stać się racjonalistą), w porównaniu z tym co dzieje się w kształtującym emocjonalnie dzieciaku. Ciekaw jestem ilu oceniających mnie, ma dzieci w przedszkolu, lub nawet w szkole? Czytałem kiedyś list, może i w Racjonaliście, matki która chciała być radykalna w małym miasteczku. Była wytrwała i konsekwentna ale widziała w oczach dziecka że mu robi krzywdę. Dziecko nie rozumiało dlaczego pani przedszkolanka musi go wyprowadzać samego na korytarz, gdzie przez godzinę musiało siedzieć bez kolegów. Presja, nie życzliwej "innym" społeczności, skończyło się wyjazdem z rodzinnej miejscowości. Czy opisując to psuje wam hura/optymizm? Trudno, przepraszam.
Leniwy Lolo - O demokracji -1 na 1 "...Katolicy zdają się zapominać o fakcie, że są większością w państwie polskim, demokracja zaś powinna chronić mniejszości..." Skąd takie twierdzenie? Demokracja to rządy większości. Mniejszość nie mogła przegłosować tego by ją chronić. Jest jedno wytłumaczenie to nie demokracja to socjalistyczny mutant. pozdro
Autor: Leniwy Lolo Dodano: 12-01-2009
Przemysław Piela 1 na 1 Takie ślepe postrzeganie demokracji prowadziłoby tylko do jej rychłego końca. Któż zabroniłby wtedy 51% wyrżnąć pozostałe 49%?
Ławreszuk - Dyktatura większości 1 na 1 Lolowi pomyliła się demokracja i rządy zgodne z wola większości (chociaż, to mocno dyskusyjne) z dyktaturą wiekszości. Lolo uważa, że większość daje absolutną władzę - otóż nie! Demokracja to również konstytucja z wszystkimi prawami jednostki i niezawisłe (przynajmniej w teorii) sądy. Demokracja działa w pewnych warunkach brzegowych, których nikt przekraczac bezkarnie nie powinien. Szkopuł jednak w tym, że tak się dzieje i używanie słowa-wytrychu pt. "demokracja" świadczy tylko o kompletnym braku zrozumienia zasad tejże. Ludzie notorycznie mylą demokrację z demolką, wystarczy tylko, że jest nas choć "jeden więcej".
Autor: Ławreszuk Dodano: 13-01-2009
Leniwy Lolo - Dalej o demokracji 1 na 1 Djabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Demokracja ma RESPEKTOWAĆ prawa mniejszosci. Tzn uwzgledniać w swoich poczynaniach jeżeli nie naruszaja praw większości. CHRONIĆ można jedynie naruszając prawa większosci. Osobiście jestem przeciwnikiem demokracji jako systemu mocno niesprawnego. Demokracje degenerują sie dosyc szybko do rządów motłochu. Obecnie jesteśmy właśnie na tym etapie demokracji. Bardzo dawne demokracje uznając równość jednostek stosowały losowanie jako metodę wyboru władz (logiczne skoro wszyscy sa równi). Obecnie lud wybiera i niech nie narzeka bo sam wybiera a głupota jest najkosztowniejsza ze wszystkiego. Powszechne jest pojecie "demokratyczne państwo prawa" to coś jak "upały arktyczne". Wola ludu nie zawsze jest tożsama z prawem (czyli wola dużego tłumu np. górników często łamie prawo). pozdrawiam
Autor: Leniwy Lolo Dodano: 13-01-2009
Domin - do leniwego Lolka 1 na 1 losowanie najlepiej sprawdza się w totolotku, do rządzenia państwem trzeba mieć jakieś zdolności (wiadomości), demokracja działa tylko w krajach, w których jest silna klasa średnia :)
Autor:
Domin Dodano:
16-01-2009 Leniwy Lolo - Do Domina Sorki ale uśmiałem, się. Do sprawowania władzy trzeba mieć jakieś zdolności? A demokratyczne wybory powodują wybór tych posiadających te zdolności? Jedyny efekt obecnej demokracji to wybór tych, którzy są ambitni i widać ich w mediach. Czyżby mi się wydawało, że takie właśnie są obecne kryteria doboru do koryta? Wole losowanie znacznie większa szansa trafienia na człowieka zdolnego do takiego sprawowania władzy. pozdro P.S. ale to temat o przymuszaniu dzieci do KK.
Autor: Leniwy Lolo Dodano: 17-01-2009
Pel - Chrześcijaństwo to również kultura Pani Monika ma pełne prawo wychowywać swoje dziecko na ateistę. Ale narzekanie, że np. w książkach dla dzieci są informacje o Wigilii, to lekka przesada. Chrześcijaństwo ma w Polsce wielowiekową tradycję i silnie wpłynęło na kulturę. Usuwanie na siłę chrześcijaństwa z edukacji byłoby nieuzasadnionym zubażaniem treści nauczania.
Autor: Pel Dodano: 20-04-2009
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama