Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Stefan Dudziński - stefan 5 na 5 Wg mnie to powiedziałbym jak Zagłoba w powieści Sienkiewicza- Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni.
Reklama
KORIUS 5 na 7 Czy „Chłopcy z lasu" kierowali się naukami Chrystusa, Dekalogiem, Piątym Przykazaniem — NIE ZABIJAJ? -Chłopcy z lasu chcieli przede wszystkim uniknąć represji aparatu bezpieczeństwa i wątpię aby myśleli o Chrystusie. Najpierw walczyli z okupantem, a potem nowa władza zrobiła z nich bandytów, tylko dlatego że walczyli pod "niewłaściwą" komendą. Byli ścigani jak zwierzęta, mordowani i torturowani, a ujawnienie się nie gwarantowało przeżycia. Nawet zwykli żołnierze walczący na froncie zachodnim, wracając do kraju byli prześladowani. Trudno się dziwić ich chęci odwetu na przedstawicielach zainstalowanej w kraju władzy, która nigdy nie została demokratycznie wybrana. Propozycja budowy pomnika ubekom, milicjantom itp. "bojownikom o wolność i demokrację", którzy kierowali się naukami Stalina i Lenina zaprawdę kuriozalna i prowokacyjna. Tym bardziej, że tego badziewia nastawiano dziesiątki w całej Polsce, wiele jeszcze stoi.
Autor:
KORIUS Dodano:
13-01-2013 mieczysławski - uwłaszczenie chłopów 6 na 6 Manifest PKWN dał ziemię chłopom bezrolnym. Reakcyjne podziemie "chłopcy z lasów" mordowało tych, którzy przyjmowali znacjonalizowaną ziemię. Do Korius - ofiary "chłopców z lasu" zrównałeś z komunistycznymi oprawcami nazywając ich ubekami - przeczytaj list uważnie.
KORIUS 3 na 5 zbrodnie aparatu bezpieczeństwa nazywa się zbrodniami, stale się o nich mówi i często bardzo się je wręcz wyolbrzymia, -Tak się nazywa, bo trudno nazwać je inaczej, wyolbrzymiania nie zauważyłem.Czy dokonywanie bratobójczych mordów na przedstawicielach władzy, milicjantach i urzędnikach, .... -Bratobójczych? Tropiono ich jak wściekłe psy, a braćmi stawali się wtedy, gdy mogli się zemścić?A PO WOJNIE PODJĘLI TRUD DŹWIGANIA KRAJU Z RUIN I SŁUŻBĘ LUDZIOM, ... -Trud dźwigania kraju i służbę ludziom? To już jakaś drwina. Dorwanie się do władzy z pominięciem wyborów by żyć lepiej niż reszta hołoty, krwawe rozprawianie się ze wszelką opozycją, prawdziwą i urojoną i ślepa służba ustrojowi który rujnował kraj, a nie dźwigał z ruin. Rzeczywiście trud.
Autor:
KORIUS Dodano:
13-01-2013 Koraszewski - @KORIUS 9 na 9 Nie wiem ile Pan ma lat, ani co Pan czytał, to były straszne czasy i kompletny chaos. Wybory nie były łatwe i decyzja włączenia się w proces odbudowy kraju po wojnie wcale nie oznaczała jednoznacznej współpracy z komunistami. W lasach zostało wiele elementu bandyckiego, zaś ideologia niektórych grup była spod ciemnej gwiazdy. Z pewnością nie był to świat czarno-biały. Zdecydowana większość żołnierzy Armii Krajowej (zgodnie z rozkazami) złożyła broń. Niektóry zapłacili za to więzieniem lub śmiercią z rąk komunistów, inni włączając się do odbudowy kraju byli czasem zabijani przez "patriotów".
Adrian Trybek 1 na 1 Temat trudny, i zapewne dla tych, którzy ucierpieli bezpośrednio i pośrednio z rąk "zaplutych karłów reakcji" czy z drugiej strony, reżimu komunistycznego, pewnie bolesny. Nie ma tutaj żadnego dobrego wyboru moralnego, bo nie można opowiedzieć się całkowicie po którejś ze stron. Dziwi postawa prezydenta, ale on już tak ma - raz upamiętnia żołnierzy Armii Czerwonej, raz oddaje hołd "żołnierzom wyklętym". O jednym trzeba jednak pamiętać: za tymi, którzy "podjęli trud odbudowy kraju" stała siła całego systemu represji natomiast ci, którzy pozostali w lasach mogli tylko chować się za drzewami, a reżim wcale nie ułatwiał im wyjścia (walcząc o jakąś tam Polskę dostali taką w której czekała na nich katownia oficerów urzędu bezpieczeństwa). Co do inicjatywy autorki, to poparłbym jakiś pomysł upamiętnienia ludzi, którzy rzeczywiście odbudowywali kraj ze zgliszczy po wojnie, ale bez martyrologcznych wstawek typu "zginęli męczeńską śmiercią zamordowani....". O ile lepszy to pomysł niż kolejny pomnik JPII czy jakiegoś powstańczego straceńca. Należałoby docenić tę ogromną pracę całego społeczeństwa. Może gdyby nie zarżnięcie gospodarki przez Hilarego Minca trochę lepiej by się ludziom żyło w tamtych czasach.
Koraszewski - @Adrian Trybek 7 na 9 "Za tymi, którzy podjęli trud odbudowy kraju stała cała siła represji". A może jednak odrobinę namysłu i próby zrozumienia jak to właściwie było? Rok 1945, w Polsce jest Armia Czerwona, nikt nie wie co będzie dalej, Powstanie Warszawskie wywołane z myślą, że będziemy mieli jakiś argument na rzecz suwerenności. Okazało się to złą i ogromnie kosztowna decyzją. Walka była przegrana, pozostawało pytanie jaka będzie Polska i przekonanie, że świat nie pozwoli na nową (tym razem czerwoną) okupację. Decyzja Mikołajczyka o powrocie i próby stworzenia politycznej siły niezależnej od komunistów. Komuniści nie pokazują jeszcze wszystkich kart. Działa PPS, PPR jest w gruncie rzeczy żałośnie słaba, PSL jest potęgą, jest Stronnictwo Demokratyczne. Władze terenowe powstają spontanicznie, wchodzą do nich ludzie z różnych ugrupowań. Robotnicy w fabrykach tworzą spontanicznie straże broniące przed rozgrabieniem maszyn i narzędzi. A "chłopcy z lasów" to zazwyczaj ludzie, którzy przyzwyczaili się do tego, że są panami życia i śmierci, którzy nie tylko zabijają "ludzi władzy", ale rekwirują żywność, często pozbawiając życia ich właścicieli.
KORIUS - @Koraszewski 4 na 4 Nie wiem ile Pan ma lat, ani co Pan czytał, to były straszne czasy i kompletny chaos -Zgadzam się że to były straszne czasy, choć niektórzy właśnie to podważają, ukazując ten okres jako oświecenie, demokratyzację, odnowę życia społecznego i gospodarczego. Bandziorów z pewnością nie brakowało po żadnej ze stron, ale ten tekst trąci jakimś "Kukizem" tylko z przeciwnym znakiem. Emocje osobiste wpływają na zbytnie uogólnianie, a poglądy na całokształt sytuacji wynikają głównie z tego, kto komu zabił dziadka lub ojca, pomijając kim ów był i co miał na sumieniu. Taki osąd nigdy nie będzie obiektywny.
Autor:
KORIUS Dodano:
14-01-2013 romaro - KORIUS 5 na 5 "Taki osąd nigdy nie będzie obiektywny." Zwłaszcza, gdy zaprzęgnie się do tego oficjalną propagandę państwową. Nie jeden się już nabrał jak widzę. Dzisiaj mamy nowych kombatantów, a ich emerytury kombatanckie uzależnione są nie od tego z czym walczyli, a w co uwierzy KORIUS. Wybacz, że tym razem nie do końca się z twoimi wypowiedziami zgodzę. Nie byłem komunistą, partyjniakiem i również nie mogę pojąć: "Ja nie mogę pojąć, że zbrodnie aparatu bezpieczeństwa nazywa się zbrodniami, stale się o nich mówi i często bardzo się je wręcz wyolbrzymia, podczas gdy zbrodnie podziemia uzyskały w demokratycznej Polsce rangę CNOTY." Pozdrawiam Panią
Autor:
romaro Dodano:
14-01-2013 KORIUS - @romaro 2 na 2 Zwłaszcza, gdy zaprzęgnie się do tego oficjalną propagandę państwową. -Dzisiaj już nie ma oficjalnej propagandy państwowej, to była cecha PRL-u. W każdej chwili możesz zaprotestować i zaprezentować inna wersję. Różny jest stosunek do tych samych wydarzeń władz obecnie rządzących, inny opozycji lewicowej, a jeszcze inni ludzi związanych z IPN-em.Nie jeden się już nabrał jak widzę. Dzisiaj mamy nowych kombatantów, a ich emerytury kombatanckie uzależnione są nie od tego z czym walczyli, a w co uwierzy KORIUS. -Nie znam uposażenia nowych kombatatanów i kto jest za takiego uznawany. Natomiast bojownicy o "wolność i demokrację" i pracownicy służb bezpieczeństwa PRL-u na emerytury narzekać nie powinni, w przeciwieństwie do ich ofiar, często pozbawionych jakiegokolwiek uposażenia, pozbawianych pracy, błąkających się z "wilczym biletem". "Wybacz, że tym razem nie do końca się z twoimi wypowiedziami zgodzę. " -W tym temacie nie liczyłem na zbyt wielkie poparcie. To tak, żeby za słodko nie było.
Autor:
KORIUS Dodano:
14-01-2013 Stefan Dudziński - stefan 4 na 4 Dziwuę się nieco panu Koraszewskiemu i jemu stanowisku w sprawie tzw.ludzi z lasu.Ajaki mieli ci ludzie wybór -ujawnić się to stryczek.Odbudowa kraju następowała przez społeczeństwo ale jaki miało wybór co można było innego robić gdy brakowało wszystkiego.W żadnym wypadku nie było to akceptacją władz komunistycznych,w ogóle społeczeństwo nie miało w uwczesnych czasach żadnego wyboru i było tego świadome.Bandyci w lasach być może i jacyś znajdowali się również, ale znajdowali się i ukrywali również wśród społeczeństwa niby wolnego.A kim był B.Bierut NKWudzista i przestępca, marionetka w rękach sowietów,kto panował w Polsce jak nie przestępca Stalin i jego miejscowi zausznicy i wykonawcy jego woli.Panie Andrzeju ja też mam niemało lat i jestem nieco młodszy od pana,mój ojciec należał do NSZ i nie uważałem go nigdy za przestępcę choć nie ukrywał się w lasach.W lasach ukrywali się głównie ci co nie mieli wyjścia.Budowanie pomników przestępcom wrogom Polski i ich pachołkom uważam delikatnie mówiąc za niewłaściwe.
JanTa - JanTa@Pani Autorka 2 na 4 Każdy ma prawo do odczuwania bólu po śmierci swoich bliskich i do opłakiwania ich.Pani jednak oczekuje,by płakać razem z Panią,co niektórzy próbują czynić,pochylając się nad Pani osobistą tragedią,o której nie potrafi Pani zapomnieć.Ja z kolei zachowałem w pamięci słyszany uszami dziecka głos lektora czytającego przez wiele minut nazwiska i imiona skazanych(w większości na karę śmierci),ściszony do szeptu głos mojej babci i mojego dziadka obawiających się,że w każdej chwili mogą załomotać do drzwi smutni panowie i w ramach budowania"Nowej Polski"zabrać ze sobą"zaplutego karła reakcji".Szczęściem nic takiego nie nastąpiło,ale strach potęgowany przez wiadomości od znajomych i przyjaciół,których to dotknęło,towarzyszył im przez długi czas.I dlatego,wybaczy Pani,ja z Panią płakać nie będę.
Autor:
JanTa Dodano:
14-01-2013 Koraszewski - Stefan Dudziński 4 na 4 Tak się składa, że jestem synem majora Amii Krajowej, który podporządkował się rozkazom o złożeniu broni. ba, jako zawodowy oficer natychmiast zgłosił się, żeby wziąć udział w dalszej walce (koniec stycznia 1945), oficer Armii Berlinga mówi mu (Panie majorze, niech pan natychmiast ucieka i nie przyznaje si ę ani do przedwojennej przeszłości, ani do AK). Do 1955 roku życie pod znakiem "kiedy:", jedyna pracą jaką mu dają jest zamiatanie ulic, zarabia podnoszeniem oczek w damskich pończochach i dobrze wie, że większość tych którzy zostali w lasach zajmowała się bandytyzmem i uprawiała dalej bandytyzm. Co więcej te ich "wyroki" to było często usuwanie ludzi, który wiedzieli o nich za dużo. *Nie o żadnym patriotyzmie, o zwykłych bandyckich sprawkach). Nie było to tak proste, jak się Panu wydaje.
Ewa Gąsowska - Ewa Gąsowska - Krystyna Badurka 3 na 3 Taka epoka, że jedna zbrodnia jest cnotą a druga potępieniem po wsze czasy. Ale ci "bohaterowie z NSZ" również spadną z tych cokołow. Nie da się budować demokracji na krzywdzie innych, chyba, że uznamy faszyzm za ustrój nam właściwy, co moze być bardzo prawdopodobne. Na razie uznajemy, że oszustwo, kłamstwo, fałszywi bohaterowie to wartości pozytywne w każdym zakresie, nie tylko w polityce. Dlatego potępiamy cały okres PRL, bo zapomnieliśmy czym była Polska przedwojenna. Ludzie nie znają historii swojej rodziny, nie wiedzą jak żyli ich dziadkowie, bo nikt im tego nie powiedział, a sami nie mają lub mają niekompletną wiedzę na temat okresu, o którym Pani pisze. Pozdrawiam, Ewa Gąsowska
Andrzej Wendrychowicz 2 na 2 Czuję się skrępowany pochwałami Krystyny i może nie powinienem się "ujawnić" pod jej tekstem? Muszę jednak zwrócić uwagę niektórym komentatorom, że Autorka pisze o zamordowaniu jej ojca tuż po wojnie , kiedy "sędziowie "z lasu nie mogli wiedzieć, jak się rozwinie sytuacja w Polsce. Czy Mikołajczyk, wracając do Polski, był durniem, samobójcą? Czy jednak miał powody wierzyć, że Polska może być normalna? Hipotetyczny/symboliczny pomnik Feliksa Badurki nie byłby jednocześnie pomnikiem Różańskiego, Fejgina, Bermana, Brystygierowej, ani ich późniejszego następcy Moczara. Umiaru, Panowie, we wrzucaniu wszystkich "nie z lasu" do jednego worka stalinowskich zbrodniarzy.
Ewa Gąsowska - Ewa Gąsowska-Stefan Dudziński 3 na 3 "w lasach ukrywali się ci co nie mieli wyścia" tak Pan myśli? Wystarczy przeczytać, polecaną na tym portalu, książkę Juliana Bartosza. "wydłubane oczy, obcięty język, obcięte uszy, połamane ręce, nogi, zebra, przestrzelona czaszka, ciało owinięte drutem kolczastym i utopione w Sanie" - tak został zamordowany przez NSZ mój dziadek 18 lipca 1945 r. a miesiąc wcześniej, w tej samej miejscowości, została zamordowana 40-letnia kobieta. Dzisiaj, tzw. "partyzanci" są odznaczani przez Prezydenta RP. Zapomniałam dodać, że oboje byli członkami PPR. Rozumiem, że takie morderstwa są honorem i chlubą "patriotów z NSZ".
RX500 - @Andrzej Wendrychowicz 3 na 3 Hipotetyczny/symboliczny pomnik Feliksa Badurki nie byłby jednocześnie pomnikiem Różańskiego, Fejgina, Bermana, Brystygierowej, ani ich późniejszego następcy Moczara. -"W HOŁDZIE WSZYSTKIM PATRIOTOM, KTÓRZY...PO WOJNIE PODJĘLI TRUD DŹWIGANIA KRAJU Z RUIN I SŁUŻBĘ LUDZIOM...PONIEŚLI MĘCZEŃSKĄ ŚMIERĆ Z RĄK NARODOWYCH KATOLIKÓW." Wszystkim "patriotom", których ma na myśli autorka tekstu, nie tylko Feliksa Badurki. Więc czyj pomnik to byłby ? Wymienił pan kilkoro zasłużonych "czerwonych", którzy nie ponieśli niestety męczeńskiej śmierci, a zafundowali ją wielu, więc rzeczywiście to nie dla nich pomnik.Umiaru, Panowie, we wrzucaniu wszystkich "nie z lasu" do jednego worka stalinowskich zbrodniarzy. -I nawzajem umiaru, głównie dla autorki listu, we wrzucaniu wszystkich "z lasu" do jednego worka z bandytami, czy nawet narodowymi katolikami.
Autor:
RX500 Dodano:
14-01-2013 zakleszczony - Racjonalnie 4 na 4 Ta strona nazywa się "Racjonalista" więc może trochę racjonalizmu. W 1944 do Polski wkroczyła najpotężniejsza armia w historii ludzkości. Na jej czele stał brutalny, cyniczny osobnik. Postanowił on wprowadzić w Polsce ustrój komunistyczny. To czy to było dla Polski korzystne czy nie jest drugorzędne. Nie istniał wtedy sposób by temu zapobiec. Wszelkie próby były skazane na niepowodzenie. Można było tylko próbować łagodzić skutki polityki Stalina. Można było starać się ograniczyć straty. Szarża z szablami na czołgi jest bardziej dowodem głupty niż odwagi. Kontynucja walki przez "chłopców z lasu" mogła dać tylko jeden, jedyny skutek - więcej strat. Dlaczego nie możemy brać przykładu z Czechów? Jakoś zachowali i język i poczucie odrębności narodowej i poczucie godności.
Stefan Dudziński - stefan Pan Koraszewski-z pewnością ma pan wiele racji ale nie do końca zgodziłbym się tezą że wszyscy co zostali w lasach to przestępcy.Gdy pomyślę ilu członków AK było prześladowanych w rozmaity sposób przez stalinowskie ipóżniejsze władze to niektórym ludziom co aktywniejszym i nie mogących się pogodzić z uwczesną rzeczywistością pozostali w lesie.Miał pan w moim przekonaniu ojca który stał po właściwej stronie a stopień wojskowy oznacza że odgrywał dużą rolę w tej organizacji i takich właśnie ludzi powinniśmy szanować.To że nic jako społeczeństwo nie mogliśmy nic zrobić i mósieliśmy się ugiąć to nie oznacza że powinniśmy stawiać ludzi niecnych na piedestał.Pan zakleszczony-szarża z szablami,przecież tak w 39 roku walczyli Polacy z hitlerowcami.A jaki sens miała obrona Warszawy w 39 roku skoro staliśmy na przegranej pozycji.Można sobie zadać jeszcze inne pytanie po co się wogóle bronić? Bardzo łatwo ferować wyroki mamy serce mamy duszę i uczucia jesteśmy podobno Polakami i nie zawsze powinniśmy kierować racjonalnym egoizmem.
Ewa Gąsowska - Stefan Dudziński 2 na 2 18.01,1945 - gen.Okulicki wydał rozkaz rozwiązania Armii Krajowej. 27.05.1945 r. - apel Karbońskiego i płk Rzepeckiego do pozostających w lasach oddziałów o powót i włączenie się do pokojowej pracy nad odbudową. Decyzjom tym nie podporządkowały się niektóre oddziały lokalne, np Narodowe Siły Zbrojne. 28.06.1945 r. Prezydent KRN powołał Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, uznany na niwie międzynarodowej. Amnestie : 2.08.1945r., 5.02.1947 r. 22.07.1952r., 15.04.1956r. Tyle wiadomości z encyklopedii. Mówimy tu nie o AK a o NSZ, które nie podporządkowało się i walczyło dalej, a skutek to ponad 25 tys. zabitych. Gloryfikacja NSZ dzisiaj to zwykłe barbarzństwo.
Stefan Dudziński - stefan -pani Gąsowska 1 na 1 Warto tu zaznaczyć jaki to los spotkał gen Okulickiego za tą chwalebną decyzję,zapewne pani wie a może nie.Rząd Jedności Jedności Narodowej,Jałta i inne dobrodziejstwa przy tym tak zwane uznanie międzynarodowe,pani mnie rozśmiesza.Amnestie,wielki wyczyn propagandowy ,kogo mieli zlikwidować to zlikwidowali,kogo mieli prześladować to prześladowaliCo do NSZ mam odmienne zdanie od pani jak i jestem przeciwko gloryfikacji PPR,gdyż była to moim zdaniem agentura Moskwy.Także za epilog Powstania Warszwskiego sowieci ponoszą moralną winę za śmierć tysięcy ludzi.Tym się różnimy i sądzę że na tym zakończymy bo nie sądzę byśmy się przekonali.
Krystyna Badurka-Rytel - Do Szanownych Komentatorów 1 na 1 Poza "herosami" w lasach było jeszcze społeczeństwo.Głodne dzieci, które nie czekały na kolejną wojnę ani na Andersa na białym koniu. Chciały jeść i żyć.
Śledztwo w stosunku do zabójcy Feliksa Badurki zostało umorzone, ze względu na to, że się ujawnił. Objęła go amnestia. Mój ojciec za AK i KOP zapewne trafiłby w latach stalinowskich na Syberię. Nawet stamtąd niektórzy wracali, ale gdyby zginął, wiedzielibyśmy że z rąk bolszewików a Feliks Badurka został zamordowany przez "prawdziwych" Polaków, gorliwych katolików.
Sytuację w latach powojennych na Podlasiu opisałam dokładniej w wywiadzie
www.slh.edu.pl/content/tak-zwani-partyzanci Dyskusja była, moim zdaniem, interesująca i chyba każdemu z nas trochę poszerzyła wiedzę o tych bardzo trudnych i kontrowersyjnych czasach. A POMNIK POWOLI POWSTAJE
Pozdrawiam Wszystkich
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama