Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.038.220 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Tak jak to uczyniono w Irlandii, na całym świecie powinno się zakazać pracownikom Kościoła prowadzenia ośrodków wychowawczych, ponieważ człowiek, który nie chce być ojcem własnych dzieci, nie może być ojcem innych.
Komentarze do strony To musi być niebo

Dodaj swój komentarz…
AlexTrevex - Niematerialne
Niematerialne jest faktem, bez tego nie ma materialnego. A wieku zażyło DMT i nic nie widziało. Są na to dowody. Na youtube jest taki gostek. Szach mat pajace ;)
Autor: AlexTrevex  Dodano: 22-07-2018
Reklama
AlexTrevex - No cóż
Żadne DMT zapewne. Duchy, reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są prawdą. Miliony ludzi doswiadczyli niezwykłego i nie były to złudzenia ani halucynacje, urojenia, zwidy, DMT czy LSD ani niedotlenienie mózgu ani wymysły. Schizofrenia odpada. Znam wielu bez schiz i DMT co nie takie cuda widzieli od niczego nie uzależnieni.To jest tylko wisienka na torcie.
Autor: AlexTrevex  Dodano: 19-07-2018
agapao - To nie musi być niebo - Część I
„Jest fascynującym łączyć umysł z mózgiem, lecz gdy to połączenie przerywa się (jak w chorobie Alzheimer'a), następuje terror.” - Rudolph Tanzi, Ph. D., Joseph P. and Rose F. Kennedy Professor of Neurology, Harvard Medical School. Prof. Tanzi twierdzi , że wzrastająca wiedza o umyśle i  mózgu tworzą nowe matryce i możliwości. Pisanie książki, która może implikować, że doświadczenia unikalnego mózgu współpracującego z unikalnym systemem nerwowym podczas zmian jako „statyczne”, czyli wspólne dla ludźkości jako całości, jest nieporozumieniem.
Autor: agapao  Dodano: 20-02-2015
radon - Anioły  0 na 2
No to ci to tam (niby) byli z drugiej strony, a jest ich (niby) wiele, no to oni właśnie - powinni wyjaśnić, czy anioły mają skrzydełka, czy silniki rakietowe?
No to może byłaby wreszcie odpowiedz dla maniakalnie wierzących czy Biblię należy czytać wprost, czy interpretować.
Autor: radon  Dodano: 14-08-2013
Aram - To bynajmniej nie pierwszy taki..  -1 na 1
odrzucającego wszelkie argumenty religijne naukowca-ateisty, który miał szczęście doświadczyć takiego przeżycia duchowego, które zupełnie zmieniło Jego życie, poglądy i światopogląd, a przede wszystkim doprowadziło Go do Boga i nawrócenia;
 
www.youtube.com/watch?v=4Tp49Aam7wk
 
Autor: Aram  Dodano: 13-08-2013
mieczysławski - świadomość i mózg   2 na 2
Nauka zbliża się do zrozumienia co to jest świadomość, poznano wiele tajników umysłu i jak można manipulować i oszukiwać zmysły, w warunkach laboratoryjnych można wywołać "inne stany świadomości", przez wierzących rozumianych jako kontakt z zaświatami.

Pierwotne wierzenia animistyczne z czasów kamienia łupanego - ciało jest ożywiane przez duszę, świadomość istnieje dzięki duszy. Oczywiście wszystkie zwierzęta posiadały duszę, później judaizm pozbawił je duszy, świadomości, stały się tylko siłą roboczą i pokarmem.

Czy istnieje kontakt transcendentalny? Doświadczenia naukowe pokazują, że nie możemy nawiązać realnego kontaktu ze światem umarłych, oczywiści zmarli czasami nam się śnią, ale jeżeli zrobimy konfrontację z innymi osobami, to wizje okazują się niespójne.

Religijny umysł jest hermetyczny i odrzuca najnowsze osiągnięcia nauki, ale mało kto zadaje sobie trud zgłębienia wiedzy, częściej włącza sobie TV ezoteryczny.
Autor: mieczysławski  Dodano: 10-08-2013
sinapis - @MKraus   3 na 7
W tym właśnie istota rzeczy - kościoły milczą, bo facet poradził sobie bez nich. Wychodzi na to, że dawanie na tacę nie jest sine qua non warunkiem spiknięcia się z Bozią
Autor: sinapis  Dodano: 10-08-2013
MKraus - Zadziwiajace?   6 na 8
Facet widział anioły, zmarłych, niebo, a kościół nic? Jakiś wątpliwy komentarz/recenzja i cisza?Po co w takim razie kapłani, kościoły, liturgie, rytuały? Neurochirurg był wątpiący - niepraktykujący i dostąpił "zaszczytu" ujrzenia tego wszystkiego - bezpośredniego kontaktu z aniołami/niebem, bez udziału kapłanów/kościoła i eucharystii, a kościół milczy? Zadziwiające? :)  Z drugiej strony dostaliśmy pewnego rodzaju równanie: Naukowiec + uszkodzony mózg = wierzący
Autor: MKraus  Dodano: 09-08-2013
R.Brzeziński robbo - Najpewniej...  -2 na 2
można przyjąć,że doświadczający nadprzyrodzonego przeżycia wie,czym to jest-przynajmniej dla niego.
Nie na miejscu jest odmawiać realności takiego przeżycia.
Nie czyni tego nawet Sam Hariss.
Realność nie jest jednak równoznaczna z właściwym określeniem -nazwaniem tego czego doświadczamy.
Bezdyskusyjnie wielu zjawiskom przypisuje się naukowy charakter,aby uwiarygodnić "to,czy tamto".
Tak czy inaczej jeżeli "absolut" kontaktuje się z tym,czy danym człowiekiem wchodząc w świat fizyczny posługuje się zjawiskami fizycznymi.
Nie powinno zbytnio dziwić,że w taki czy inny sposób poznanych przez -chociażby chemików.
To trochę jak z miłością .Wiadomo,że tej towarzyszą  substancje chemiczne .
Nie wiadomo tylko,czy te wywołują miłość,czy to raczej miłość przyczynia się do ich pojawienia.
Wiadomo,że w kontakcie "absolutu" z człowiekiem- takim kontaktom towarzyszy pojawienie się takich ,a nie innych "chemikaliów".
Nie można jednak absolutnie twierdzić ,że ich pojawienie jest przyczyną religijnej postawy,a nie odwrotnie.
Oczywiście budową i funkcją mózgu zajmuje się antropogeneza i antropologia,poza tym neuropsychologia i kognitywistyka .Niestety zrozumienie świadomości(itp) nadal pozostaje niewyjaśnione.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 09-08-2013
mieczysławski - myślenie abstrakcyjne   4 na 6
Ludzki umysł ma tą właściwość, że może tworzyć złudzenia, urojenia, które można zastosować w nauce - myślenie abstrakcyjne, bez tego nie ma nauki. Wielu naukowców i artystów doznało sennego "natchnienia", inspiracji.
Nasz głos ego to szczególny byt urojony, który powstaje poprzez wychowanie, naukę.
Mamy świat bajek i fantastyki, z którym emocjonalnie się wiążemy.
Umysł ludzki też może ulegnąć psychomanipulacji - hipnoza.
Sceptyk jest nieufny wobec swoich zmysłów, seanse iluzjonistów pokazują jak można wywołać odczucie działania sił nadprzyrodzonych.

Biblia opisuje wiele przypadków, kiedy senne iluzje są odbierane jako rzeczywiste doświadczenie, dzisiaj nauka bada jak działa ludzki mózg znacznie rozszerzając  wiedzę.
Możliwe, że w czasach biblijnych używano substancji psychoaktywnych, palono kadzidła, które mogły coś dodatkowo zawierać, nie wiemy jaką wiedzę tajemną posiadali kapłani.
Doda kiedyś powiedziała, że biblię napisali "napruci winem i palący zioła" co zostało przez niektórych odebrane jako obrazę uczuć religijnych.

Dzisiaj mamy naukowe postawy do odrzucenia wiary, że takie wizje są dowodem na istnienie czegoś niematerialnego.
Autor: mieczysławski  Dodano: 09-08-2013
Marcin_Lachowski - DMT   4 na 8
Pan "naukowiec" powinien zażyć DMT i porównać doznania. Ale tego nie zrobi ze strachu przed utratą wiary.
Autor: Marcin_Lachowski  Dodano: 09-08-2013
KORIUS   8 na 8
"Wielu ludzi mówiło mi, „O, to brzmi jak doświadczenie po DMT" albo "To brzmi jak ketamina". W żadnym wypadku. To w ogóle nie ta liga."
-Przez neurochirurga przemawia, chyba jeden z najpospolitszych grzechów chrześcijan, pycha. Jako lekarz i naukowiec, w dodatku związany z neurologią, musi wiedzieć, jakie psikusy może nam sprawiać nasz mózg, jak oszukuje i jest oszukiwany. Ale gdy chodzi o jego mózg, nie może przyjąć  do wiadomości, że został on identycznie oszukany jak wszystkie inne. Dlaczego? No bo to Jego mózg, a to przecież to nie ta liga...!
Autor: KORIUS  Dodano: 09-08-2013
sinapis - Nic nowego   8 na 10
Przypadek otępienia pourazowego - mówiąc po ludzku, odbiło gościowi.
Autor: sinapis  Dodano: 09-08-2013
Paprocki   6 na 8
Ale co oznacza niby słowo "nadnaturalne"? Nawet, gdyby istniała w jakiś sposób jakaś forma absolutu, czy też raju- dlaczego miałoby to być "ponad naturą"? A jeśli wszystko jest naturą, z której człowiek jak dotychczas zrozumiał i odkrył zaledwie cząstkę? Jedno jest natomiast pewne. Nasze poznanie musi być ze swej natury cząstkowe i stopniowe. A gdy ktokolwiek używa słów takich, jak "metafizyka", "bóg", "nadnaturalne", "raj" itd. i próbuje na ich temat dywagować, to może tylko dywagować na podstawie pozostałych dywagacji. Nie jest to sensowne, pożyteczne, stymulujące ani satysfakcjonujące. Ile możemy poznać, dowiedzieć się i ulepszyć, tyle możemy. To powinna być motywacja życiowa, w innym przypadku nieodzowne byłyby zbiorowe samobójstwa, byle szybciej do wyśnionych i wymarzonych zaświatów. Tymczasem bez odwoływania się do czegoś, co zwie się transcendencją, można po prostu żyć i odkrywać nowe prawdy, co może czynić życie bardziej fascynującym, niż ponarkotykowe odloty i analogiczne zjawiska.
Autor: Paprocki  Dodano: 09-08-2013
Padre_peper - Dobrze ze to opisał   6 na 8
Nie chciał bym być w żaden sposób złośliwy ani ironiczny ale dzięki temu artykułowi i książce wielu przyszłych pacjentów doktora będzie mogło zdecydować czy oddać się w jego ręce czy nie. Ja nigdy nie dałbym się operować neurochirurgowi o takim "naukowym" autorytecie bez względu na jego dotychczasowe osiągnięcia natomiast tym którzy właśnie dla tego będą chcieli żeby ich operował krzyżyk na drogę poza wszechświat między motyle i anioły...
Autor: Padre_peper  Dodano: 09-08-2013
Wojciech Siarkiewicz - Nie da się pogodzić   7 na 11
Jeszcze raz ale wydaje się, że nigdy nie dosyć. Nie da się pogodzić nauki z wiarą. Naukowcy, którzy twierdzą, że da się, cierpią albo na rozdwojenie jaźni albo są cynikami. Nigdy nie udało mi się usłyszeć/przeczytać/spotkać obiektywne kryterium, które pozwalałoby na rozróżnienie między zjawiskiem cudownym to znaczy będącym efektem sił nadprzyrodzonych a zjawiskiem będącym efektem nieznanych nam praw przyrody. Badanie pierwszego jest stratą czasu - z definicji nie da się wyjaśnić naukowo. Natomiast drugie trzeba badać bo poszerzy naszą wiedzę. Jak można bez takiego kryterium być jednocześnie i naukowcem i wierzącym jest dla mnie nie do pojęcia.
Natomiast jeśli chodzi o "duchowość". Nasze ulice, niestety, pełne są dowodów, że bardzo fizyczny czynnik jakim jest alkohol zasadniczo wpływa na życie duchowe człowieka. To było oczywiście w skrócie. Bardzo duże uproszczenie oczywiście ale nie kłamstwo.
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 08-08-2013
piotrmb   10 na 14
Szkoda, że anioły nie przekazały Panu Alexandrowi jakiejś drobnej informacji, która uwiarygodniłaby jego relację. Od taki tam na przykład krótki dowód hipotezy Goldbacha, albo numery totka z najbliższego losowania.
To mogłoby mnie nawet przekonać. A tak pozostaje tylko surrealistyczna bajka.
Autor: piotrmb  Dodano: 08-08-2013
A. Gregosiewicz   14 na 16
Posługiwanie się słowem Nauka przy opisie jednostkowych marzeń sennych jest grubym nadużyciem.
Autor: A. Gregosiewicz  Dodano: 08-08-2013
L.Pawella - ...   9 na 13
No to pan "naukowiec" poleciał. Mówiąc, że DMT, czy inne psychodeliki nie potrafią wytworzyć stanów jakie przeżył, a jestem, tak jak autor, praktycznie pewien, że psychodelików nie próbował, jest co najmniej śmieszne i dyskredytuje go jako autorytet (?). Ten pan powinien sobie poczytać o DMT, ogólnie wiele nie trzeba żeby się dowiedzieć, że te stany są dokładnie takie jakie przeżył. No cóż, bywa, uważa, że jego umysł się otworzył, ale właściwie tak jakby tylko obejrzał sobie film i niczego nie zrozumiał.
Autor: L.Pawella  Dodano: 08-08-2013

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365