Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Arminius - podobieństwo 1 na 1 "...a w latach 1942-43 Niemcy dokonują „niezwykle fachowej" restauracji figurki". Tytułem nawiązania do matki boskiej łokietkowej z Wiślicy: czy zwrócił Pan uwagę, że także w przypadku matki boskiej z Krużlowej, zarówno matka boska jak i Jezus uśmiechają się "monalizowskim" uśmiechem? Jeżeli chodzi o stosunek Niemców do dziel sztuki w Polsce, to nie polegał on na niszczeniu lecz grabieniu. Wychodzili oni bardzo często z załozenia, że owe dzieła sztuki są emanacją germańskiego ducha i geniusza który w historycznych czasach dotarch na wshód. Cała sztuka gotycka na wschodzie była przez nich utożsamiana z pierwistkiem etnicznym niemieckim. Stąd uprawiany przez nich kult Wita Stwosza, Kopernika czy też "niemieckiego" grodu Krakowa. Nie jest wykluczone, iż madoonna z Krużlowej właśnie ze względu na swój gotycki rodowód, wpadła w oko Franka i była dla niego ucieleśnieniem obecności niemieckiej kultury na wschodzie. Z góralami było podobnie. Niemcy uważali ich za etniczny relikt pobytu Gotów na terenach Podhala. Ruch goralenvolku nie był wcale taki bardzo ograniczony. Były miejscowości gdzie zdecydowana większość populacji do niego należała, np. Szczawnica
Reklama
Arminius - Niewiadomski 1 na 1 "Warto pamiętać kogo straciliśmy, gdy niespełniony malarz stał się spełnionym zabójcą „prezydenta mniejszości": Niewiadomski nie był niespełnionym malarzem. Był wcale utalentowanym artystą, malującym wartościowe obrazy. Wśród konserów i znawców uchodzi za najlepszy pędzel od niemeńskich pejzaży. Poza tym był wcale udanym historykiem sztuki, autorem opracowań na ten temat. Warto też dodać, iz w 1920 r. podczas wojny z bolszewikami poszedł na front na ochotnika jako szeregowiec. Jest on przykładem postaci niejednoznacznej, w której zło (zabójstwo prezydenta), przeplata się z cechami i postawami pozytywnymi. Z Knutem Hamsunem czy Ezra Poundem jest podobnie, chociaż te dwie ostatnie postacie to rzecz jasna, większy format niż Niewiadomski.
Hodża 5 na 5 Ciekawe. Artykuł doskonale potwierdza to, co o Polakach mówią nie tylko postronni komentatorzy naszej historii, ale i wielu co bardziej trzeźwo myślących Polaków: posiadamy doskonałe zdolności organizowania się i improwizacji w warunkach zagrożenia, wojny, kryzysu. Okresy stabilizacji zawsze otwierały drogę do coraz to bardziej nieokiełznanej samowoli, wielkopańskiego demona, którego zarazki są obecne w całej naszej kulturze. Warto pod tym względem może też przyjrzeć się "złotemu wiekowi" i temu, co chciał wyrazić Kochanowski w swojej "Odprawie posłów greckich". Artykuł w znakomitym skrócie pokazuje też i to, w jaki sposób Kościół wyjada w tym kraju ludziom "nie serca, lecz mózgi".
Autor:
Hodża Dodano:
03-10-2013 Anna Salman 4 na 4 Zgadzam się z Hodżą, że przesłanie artykułu jest dość pesymistyczne - najlepiej pracujemy w niewoli. Ostatecznie nawet w PRL-u tworzyliśmy świetne kino, literaturę, muzykę, mieliśmy niespotykane gdzie indziej i doceniane w świecie sukcesy w walce z gruźlicą. Teraz czasem to tak wygląda, jak byśmy się cofali pod pewnymi względami, a nie wierzę, że wszystkich zdolnych i pracowitych "wywiało" z kraju, skoro teraz by właśnie mogli rozwinąć skrzydła. Poza tym p.Arminius obrzydził mi Szczawnicę - jedno najpiękniejszych miejsc w Polsce. Ale to tak na marginesie się użaliłam.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama