Podkarpacie ponownie ma rodzimego producenta sprzętu AGD. To firma Zelmotor, która przez wiele lat działała w Rzeszowie jako podwykonawca dla Zelmera i jego kolejnych właścicieli. Zelmera przejął Bosch i po czasie wygasił, zastępując swoim sprzętem. Ceny częsci zamiennych od kiedy przejął ich Bosch poszły wyraźnie w górę i czasami nie opłacało się naprawiać.
Pracownicy wzięli sprawy w swoje ręce i samodzielnie zaczęli produkować sprzęt AGD. Dzięki temu 140 miejsc pracy zostało uratowanych.
Firma Zelmotor wynajmuje hale w Rzeszowie, ale aż 60 procent produkcji nowego sprzętu AGD odbywa się w Jarosławiu w budynkach byłego Jarlanu. Można powiedzieć, że stara firma w starych murach stworzyła coś zupełnie nowego. Mając oczywiście fachową kadrę, której żal byłoby wysłać na zasiłki dla bezrobotnych.
W dobrych czasach Zelmotor jako podwykonawca produkował kilkaset tysięcy silników miesięcznie. Teraz niewiele. Dlatego postawił na gotowe krajalnice, szatkownice, maszynki do mielenia mięsa i warzyw, a wkrótce miksery. W planach jest natomiast inny nowoczesny sprzęt AGD, który pracownicy w Rzeszowie i Jarosławiu sami projektują, wytwarzają jego części i składają do gotowego wyrobu. Co ważne, ich towary w razie potrzeby, jak dawniej po kilkuletnim użytkowaniu, nadają się do naprawy i ponownego użycia. Tak wskrzeszona fabryka daje pracę i osiąga już płynność finansową. Miała upaść, a rozkręca biznes.
Cała załoga to dawni pracownicy Zelmotoru, który był najpierw podwykonawcą Zelmeru, a potem innej dużej światowej firmy. Inżynierowie, konstruktorzy, pracownicy, którzy wywodzą się z lokalnej Politechniki i szkół technicznych, to właśnie dla nich uratowanie firmy było przejawem lokalnego patriotyzmu gospodarczego. Zelmotor jest samowystarczalny jeśli chodzi o produkcje kompletnego sprzętu AGD. Niezależny od nikogo. Poza oczywiście klientami. Jako polska firma chce ich przekonać do rodzimych wyrobów. Szuka też odbiorców samych silników zarówno do sprzętu AGD, jak i ogrodniczego, a także wentylacyjnego. Przy swoich mocach przerobowych jest w stanie produkować pięć razy więcej niż dotychczas. Nawet w dobie koronawirusa.
Anna Tomczyk, więcej... |