Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.415.623 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 217 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Im więcej mamy czasu na wykonanie jakiejś pracy, tym więcej czasu nam ona zabiera."
 Biblia » Stary Testament » ST - spojrzenie krytyczne

Józef a geneza niewolnictwa w Egipcie
Autor tekstu:

Józef był najbardziej umiłowanym synem Jakuba, za co pozostali bracia bardzo go nienawidzili. Jeszcze bardziej znienawidzili go, gdy zaczął opowiadać im swoje sny, w których był wywyższony ponad braci i ojca. Gdy nadarzyła się okazja, by pozbyć się Józefa, starsi bracia wrzucili go do pustej studni, a potem sprzedali go kupcom madianickim (Rdz 37,1-36).

"Józef został uprowadzony do Egiptu. I kupił go od Izmaelitów, którzy go tam przyprowadzili, Egipcjanin Potifar, urzędnik faraona, dowódca straży przybocznej (...). Ten jego pan spostrzegł, że Bóg jest z Józefem i sprawia, że mu się dobrze wiedzie, cokolwiek czyni. Darzył więc on Józefa życzliwością, tak iż stał się jego osobistym sługą. Uczynił go zarządcą swego domu, oddawszy mu we władanie cały swój majątek (...). A powierzywszy cały majątek Józefowi, nie troszczył się już przy nim o nic, tylko [o to, aby miał takie] pokarmy, jakie zwykł jadać" (Rdz 39,1-6).

Józef, podobnie jak Rasputin, miał silny wpływ na ludzi, a zwłaszcza na kobiety. Żona Potifara upatrzyła go sobie i codziennie namawiała, by położył się z nią i z nią żył. Józef nie chciał jej słuchać, więc oskarżyła go bezpodstawnie przed mężem, że chciał bez jej zgody z nią swawolić. Dopiero na jej krzyk uciekł, zostawiając swój płaszcz. Na słowa żony, Potifar zapałał wielkim gniewem i wtrącił Józefa do więzienia. A w więzieniu Józef zjednał sobie naczelnika więzienia, tak, że dał on mu władzę nad wszystkimi więźniami. Naczelnik więzienia nie wglądał już zupełnie w to, co było pod władzą Józefa.

W 2 lata później faraon miał 2 sny, których nikt nie potrafił wyjaśnić. Wezwano więc Józefa z więzienia, gdzie wcześniej prawidłowo wyjaśnił sen nadwornemu piekarzowi i podczaszemu. Gdy Józef poznał sny faraona, powiedział:

"Sen twój, o faraonie, jest jeden. To, co Bóg zamierza uczynić zapowiedział tobie faraonie. Siedem krów pięknych — to siedem lat i siedem kłosów pięknych — to też siedem lat; jest to bowiem sen jeden. Siedem zaś krów chudych i brzydkich, które wyszły za tamtymi, i siedem kłosów pustych i zniszczonych wiatrem wschodnim — to też siedem lat — głodu(...). Bo nadejdzie siedem lat obfitości wielkiej w Egipcie. A po nich nastanie siedem lat głodu; i pójdzie w niepamięć cała ta obfitość w Egipcie, gdyż głód będzie niszczył kraj(...). Ponieważ ten sen powtórzył się dwukrotnie, faraonie, Bóg to już postanowił i Bóg to uczyni. Teraz więc niech faraon upatrzy sobie kogoś roztropnego i mądrego i ustanowi go zarządcą Egiptu. Niech faraon tak ustanowi nadzorców, by zebrać piątą część urodzajów w Egipcie podczas siedmiu lat obfitości(...). A będzie to żywność zachowana dla kraju na siedem lat głodu. Tak więc nie wyginie [ludność] tego kraju z głodu.(...). Faraon zaś rzekł do Józefa: skoro Bóg dał ci poznać to wszystko, nie ma nikogo, kto by ci dorównał rozsądkiem i mądrością. Ty zatem będziesz nad moim dworem i twoim rozkazom będzie posłuszny cały naród. Jedynie godnością królewską( dosłownie tronem), będę cię przewyższał(...). Po czym faraon zdjął swój pierścień z palca i włożył go na palec Józefa, i kazał go oblec w szatę z najczystszego lnu, a potem zawiesił mu na szyi złoty łańcuch. I kazał go obwozić na drugim swym wozie, a wołano przed nim: Abrek! Faraon ustanawiając Józefa rządcą całego Egiptu, rzekł do niego: Ja jestem faraonem, ale bez twojej zgody nikt nie ośmieli się czegokolwiek przedsięwziąć w całym kraju egipskim, i nadał Józefowi imię Safnat Paneach, co znaczy „Zbawca świata".

Nagromadził więc Józef tyle zboża, ile jest piasku morskiego; takie mnóstwo, że już przestano mierzyć, bo nie można było zmierzyć. Gdy głód był na całej ziemi, Józef otwierał wszystkie [spichlerze], w których było [zboże] i sprzedawał Egipcjanom, w miarę jak w Egipcie głód stawał się coraz większy.(...) Ze wszystkich krajów ludzie przybywali do Egiptu, by kupować zboże od Józefa, gdyż głód po całej ziemi się wzmagał. (Rdz 41,1-57)


Lawrence Alma-Tadema: Józef, nadzorca spichlerzów faraona, 1874

Ziemie Egiptu i Kanaanu były wyczerpane skutkiem głodu. Józef zaś gromadził wszystkie pieniądze, jakie znajdowały się w Egipcie i Kanaanie, za zboże, które kupowano, i pieniądze oddawał do pałacu faraona. W końcu wyczerpały się pieniądze mieszkańcom Egiptu i Kanaanu.(...) wtedy Józef powiedział: Jeśli nie macie pieniędzy, sprowadźcie wasz żywy dobytek, a dam wam za niego zboże.(...) I tak w onym roku żywił ich w zamian za cały dobytek. A gdy ten rok upłynął, przyszli w następnym i oznajmili mu: Nie mamy co ukrywać przed tobą, panie mój, że gdy wyczerpały się nam pieniądze i gdy stada nasze są u ciebie, nie pozostało nam już nic co moglibyśmy dać tobie, panie oprócz nas samych i naszej ziemi.(...) Kup więc nas i ziemię naszą za chleb; będziemy niewolnikami faraona, a nasza ziemia [jego własnością] (...) Józef wykupił więc wszystkie grunty w Egipcie dla faraona; każdy bowiem Egipcjanin sprzedał swoje pole, gdyż głód był coraz większy. Tak więc ziemia stała się własnością faraona. Ludność zaś od jednego do drugiego krańca Egiptu przeniósł do miast

— co według przypisów interpretacyjnych, zgodnie ze starożytnym przekładem oznacza „uczynił niewolnikami".

Potem Józef przemówił do ludności: Oto dzisiaj nabyłem was i waszą ziemię dla faraona. Macie tu ziarno, obsiejcie ziemię. A gdy nadejdą żniwa, oddacie piątą część plonów faraonowi, cztery zaś części zostawicie sobie na obsianie pola i na wyżywienie dla was.(...) Rozporządzenie, które dał Józef w sprawie roli w Egipcie, obowiązuje po dzień dzisiejszy: piątą część plonów [należy oddawać] faraonowi. Jedynie grunty kapłanów nie stały się własnością faraona. (Rdz 47,13-26)

Kapłani mieli specjalny przywilej, który zapewniał im utrzymanie od faraona i tylko oni nie cierpieli głodu i nie stali się niewolnikami ani nie stracili swoich gruntów. Prawdopodobnie nie musieli oddawać piątej części plonów, co było ogromnym zdzierstwem, ograniczonym potem do dziesięcin. Bardzo zastanawiające w całym tym opisie głodu w Egipcie, że nie ma najmniejszej nawet wzmianki na temat przyczyn tej sytuacji, nie ma mowy o jakichkolwiek klęskach żywiołowych, które spowodowałyby nieurodzaj, a co za tym idzie powszechną klęskę głodu. Czym tłumaczyć następujące po sobie kolejne 7 lat nieurodzaju i głodu? Ziemia wszak rodziła, ale prawdopodobnie ludzie nie mieli ziarna na siew. Bardzo możliwe, że na taką sytuację miał wpływ tzw. rok szabatowy, o którym czytamy między innymi w Księdze Wyjścia:

"Przez sześć lat będziesz obsiewał ziemię i zbierał jej płody, a siódmego pozwolisz jej leżeć odłogiem i nie dokonasz zbioru, aby mogli jeść ubodzy z twego ludu, a resztę zjedzą dzikie zwierzęta. Tak też postąpisz z twoją winnicą i twoim ogrodem oliwnym" (Wj 23,10-11; Kpł 25,1-7)

Kiedy w siódmym, tzw. szabatowym roku ludzie nie obsiewali pól i nie zbierali plonów, w roku ósmym tym bardziej nie mogli obsiać ziemi, bo nie mieli ziarna i cierpieli głód. Tak więc po siódmym roku szabatowym następowały nieuchronnie lata głodu. Najprawdopodobniej Józef wprowadził w Egipcie ten tzw. rok szabatowy i stąd po siedmiu latach tłustych nastało siedem lat głodu, co skończyło się dla ludności tym, że z wolnych ludzi, właścicieli stad i ziemi, stali się pozbawionymi wszelkiej własności niewolnikami. Takie oto „dobrodziejstwo" wyświadczył im Józef, który miał niezwykłą moc zjednywania sobie życzliwości wszelkich władców, od Potifara poprzez naczelnika więzienia, a skończywszy na faraonie. Wszyscy z pełną ufnością, jak zahipnotyzowani oddawali mu całą władzę. W przypisach interpretacyjnych do Rdz 37,1 zamieszczone jest zdanie: „Cała historia Józefa, choć nie zawiera żadnych widzialnych objawień Bożych, jest w swym przebiegu ujawnieniem rządów Bożej Opatrzności. Przy czym Józef jest typem Chrystusa." Jestem przybita porównaniem Jezusa z Józefem i jest mi bardzo przykro ze względu na naszego Zbawiciela.

*

Zob. też:

Piramidy egipskie — groby faraonów czy spichlerze Józefa, Folia Praehistorica Posnaniensa, Instytut Prahistorii UAM

Socjalizm w cieniu piramid

Siedem krów i siedem kłosów. Interwencjonizm czy konflikt cywilizacji?

Joseph's Granaries

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (12)..   


« ST - spojrzenie krytyczne   (Publikacja: 26-05-2018 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    MS Word

Małgorzata Brojek
Ukończyła Wydział Ogrodniczy SGGW - AR i cztery rodzaje studiów podyplomowych. Pracowała w gimnazjum jako nauczycielka matematyki i chemii. Obecnie na emeryturze. Mieszka na wsi.

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Będziesz się zwał Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 10218 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365