|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Biologia » Ewolucjonizm
Lynn Margulis krytykuje ewolucję w czasopiśmie Discover [2] Autor tekstu: Jerry Coyne
Tłumaczenie: Paulina Wojciechowska
Pozostaję,
na szczęście, w dobrych stosunkach z Dickiem i, jak
Woody Allen za Marshallem McLuhanem, stoję za nim murem, i też, jak Marshall
McLuhan, mówi on, że Margulis nic nie wie o jego pracy. (Tak, życie takie właśnie
jest!). Zadzwoniłem
do Dicka dziś rano i przeczytałem mu tę wypowiedź. Stwierdził, że zupełnie
błędnie opisała jego poglądy i to, co musiał powiedzieć w trakcie wykładu. Powiedział, że uważa, iż czysto matematyczne modele
genetyki populacyjnej w znacznym stopniu zawiodły uczonych w zrozumieniu
dystrybucji częstotliwości występowania genów w naturze, ponieważ często
czyni się tu założenia, które są albo nieprawidłowe albo niemożliwe do
przetestowania. I choć teorie matematyczne w genetyce populacyjnej przyniosły
pewne sukcesy, nie są tak przydatne, jak oczekiwaliśmy. Dlatego
zaprzestał rozwiązywania czystych równań i rozpoczął symulacje
komputerowe, które, według niego, dają bardziej realistyczny obraz tego, co
się dzieje w naturze, ponieważ w takich symulacjach można łatwiej zmieniać
parametry i sprawdzać wrażliwość modeli na zmienność warunków. De facto,
zaprzestał składać podania o granty do badań wykorzystujących czystą
matematykę. Zatem charakterystyka Lewontina, dokonana przez Margulis, jako
nieuczciwego handlarza, próbującego znaleźć fundusze na badania, o których
wie, że dadzą fałszywe rezultaty, jest stuprocentowo niesprawiedliwa.
Lewontin
chciał, bym dodał (mam pozwolenie na zacytowanie go tutaj), że jego celem w zdobyciu grantów nie było jedynie opłacanie określonych projektów opisanych w propozycjach eksperymentów, ale „prowadzenie instytucji",
„sponsorowanie grupy twórczych osób, by mogły robić to, co chcą." I w rzeczy samej, to właśnie zrobił. Robi to też wielu innych badaczy
otrzymujących granty. Nie jesteśmy w stanie zawsze przewidzieć, jakie będą
wyniki proponowanych przez nas badań. Tak naprawdę, wiemy, że testy będą
przebiegać inaczej niż przedstawiamy to w projektach opisywanych w celu
otrzymania funduszy. Organizacje udzielające grantów, takie jak NIH (National
Institutes of Health), wiedzą o tym równie dobrze. Granty nie są przyznawane
po prostu dla danych projektów, ale dla demonstrowalnych osiągnięć grupy
badaczy. Zaś Lewontin może poszczycić się jedną z najbardziej twórczych
grup zajmujących się współczesną genetyką ewolucyjną. Jestem dumny, że
byłem jej członkiem.
Gdy
przeczytałem mu stwierdzenie Margulis, mające na celu umniejszenie genetyki
populacyjnej, Lewontin wcale nie rozpoznał swojej karykatury. Margulis wypaczyła
jego poglądy, które właśnie opisałem, jako kolejny sposób na odrzucenie
współczesnej biologii ewolucyjnej.
Gdy
dyskutuje się o biologii ewolucyjnej, Lynn Margulis staje się dogmatyczna,
ignorancka, do tego intelektualnie nieuczciwa. Zasługuje
na szacunek nie tylko za jej wczesne prace o symbiozie, ale za upór w trwaniu
przy swoich poglądach w obliczu znacznej opozycji. Jednak tutaj ten upór został
źle wykorzystany. Nie ma po prostu racji. Myli się w najgorszy sposób dla
naukowca — ignoruje wszystkie dane, które przeczą jej teoriom. Ale czego można
oczekiwać od kogoś, kto tak odpowiada na ostatnie pytanie wywiadu:
Dick
Teresi (dziennikarz): Czy nie męczy pani fakt, że jest pani wciąż określana
mianem kontrowersyjnej?
Margulis:
Nie uważam swoich teorii za kontrowersyjne. Uważam, że są prawdziwe.
Jest
ona wręcz religijna w swoim fanatyzmie!
Nie
jestem pewien, co mam myśleć o czasopiśmie „Discover", publikującym
ten wywiad. Teresi nie jest w żadnym stopniu krytyczny. Nie przedstawia
kontrargumentów na bałamutne twierdzenia Lynn Margulis o ewolucji, co dobry dziennikarz powinien umieć. Ale to nie „60 minut",
tylko czasopismo naukowe. Niemniej jednak, wywiad z Margulis jawi się jako
czysta i nie do podważenia krytyka współczesnej biologii ewolucyjnej (już
został oczywiście „zagarnięty" przez
kreacjonistyczny Discovery Institute) i wydawać by się mogło, że magazyn
„Discover" powinien przedstawić przeciwny do Margulis punkt widzenia.
Tymczasem postąpiono jak sędzia, który pozwala ulubionemu bokserowi na cios
poniżej pasa.
Tekst oryginału
Why Evolution Is True, 12 kwietnia 2011r.
1 2
« Ewolucjonizm (Publikacja: 14-04-2011 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1174 |
|