Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.550.409 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 245 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Jedynie matematyka i logika mogą utrzymać się w pustej przestrzeni czystego intelektu. Ale płacą za to cenę: związek z rzeczywistością.
 Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe

Ponadczasowe wyzwanie
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Caden O. Reless

Zapis przemówienia, jakie wygłosiła Hillary Clinton na spotkaniu wysokiego szczebla Organizacji Konferencji Islamskiej na temat Zwalczania Nietolerancji Religijnej, które odbyło się 15 lipca br. w siedzibie Instytutu Badań nad Historią Sztuki Islamskiej i Kulturą w Stambule (Turcja).

Jestem zaszczycona i zachwycona tym, że mogę być w tym miejscu razem z tak wieloma kolegami z całego świata. Szczególną radość sprawia mi ponowna wizyta w Instytucie Badań nad Historią Sztuki Islamskiej i Kulturą, w tym wspaniałym miejscu, jakim jest Pałac Gwiazd w Stambule. Piętnaście lat temu byłam tu, gdy obecny pan sekretarz generalny [ 1 ] kierował tą instytucją, a oboje braliśmy udział w niezwykłym dialogu z przedstawicielami różnych stambulskich wspólnot religijnych.

Tamto spotkanie odbywało się zaledwie kilka miesięcy po podpisaniu Układu z Dayton. Wszyscy byliśmy głęboko zaniepokojeni narastającymi napięciami na tle religijnym i związaną z nimi przemocą, a także tym, co wówczas wydarzyło się na Bałkanach. Przyjechałam wtedy z Sarajewa i Tuzli, gdzie brałam wcześniej udział we wspólnym spotkaniu z Bośniakami, Serbami, Chorwatami i muzułmanami. Nigdy nie zapomnę pewnej kobiety, która powiedziała mi, że sąsiedzi zwrócili się przeciwko sąsiadom z powodu różnic religijnych i etnicznych. Tamta kobieta spytała wówczas swojego znajomego, wyznawcę innej religii: „Znaliśmy się przecież od tak dawna, razem bawiliśmy się na naszych weselach, wspólnie grzebaliśmy naszych zmarłych; dlaczego teraz dzieje się to wszystko?". A jej znajomy odpowiedział wówczas: „Powiedziano nam, że jeżeli my nie zrobimy tego wam, to wówczas wy zrobicie to nam". Był to jasny dowód na to, że podżeganie do przemocy i nienawiści może doprowadzić do tego wszystkiego, o czym wówczas miałam okazję usłyszeć. Tamten konflikt okazał się tak poważny, że po dziś dzień doświadczamy jego następstw.

Pamiętam, że w czasie naszych rozmów przed piętnastoma laty pan sekretarz generalny wspominał o konieczności wykroczenia poza te różnice, a także o tym, jak wiele mają ze sobą wspólnego wszystkie religie monoteistyczne, co dotyczy zwłaszcza nakazu miłowania naszych sąsiadów i poszukiwania pokoju i porozumienia.

Cóż, dziś ta wiedza okazuje się ponadczasowym wyzwaniem i wydaje się ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Na całym świecie jesteśmy świadkami zbrodniczych ataków, a przedstawiciele mniejszości — i tych religijnych, i tych etnicznych - nadal są mordowani przez swoich sąsiadów. Jesteśmy świadkami inspirujących przemian demokratycznych na Bliskim Wschodzie i w Północnej Afryce, które jednak postawiły mniejszości etniczne i religijne w obliczu nowych zagrożeń.

Również w krajach o długich tradycjach demokratycznych cały czas kontynuujemy pracę nad tym, by zapewnić ochronę dla różnorodności religijnej, walczyć z dyskryminacją, bronić wolności słowa. Z tych wszystkich powodów tego rodzaju spotkania i okazywane za ich pośrednictwem wspólne zaangażowanie są bardzo ważne. Jest to jedno z tych wydarzeń, których doniosłe konsekwencje wykraczają daleko poza miejsce, w którym się odbywa.


Od lewej: sekretarz stanu USA Hillary Clinton, sekretarz generalny Organizacji Konferencji Islamskiej Ekmeleddin İhsanoğlu, minister spraw zagranicznych Turcji, Ahmet Davutoğlu

Chcę wyrazić uznanie dla Organizacji Konferencji Islamskiej i Unii Europejskiej za pomoc w przegłosowaniu rezolucji 1618 w Radzie Praw Człowieka ONZ. [ 2 ] Podziękowałam już za to panu sekretarzowi generalnemu wobec zespołu Organizacji Konferencji Islamskiej w Genewie. Ja również miałam do dyspozycji świetny zespół. Tak wielu z was było częścią tych starań. Razem zaczęliśmy proces przezwyciężania owego fałszywego podziału, który przeciwstawia wrażliwość religijną wolności słowa; proces forsowania nowego podejścia, które domaga się podjęcia konkretnych kroków w celu zwalczania nietolerancji wszędzie tam, gdzie mamy z nią do czynienia. W ramach tej rezolucji wspólnota międzynarodowa wyraża zdecydowane poparcie dla wolności słowa i wolności wyznania i zdecydowanie sprzeciwia się dyskryminacji i przemocy na podłożu religijnym lub światopoglądowym.

Są to podstawowe wolności, do których pozostają uprawnieni wszyscy ludzie na całym świecie, ponadto — z pewnością o podstawowym znaczeniu w demokracji. Jak zauważył przed chwilą pan sekretarz generalny, musimy przejść do wcielania ich w życie. Rezolucja wzywa państwa do obrony zasady wolności wyznania, do przeciwdziałania szerzeniu obelżywych treści w procesie edukacji, do podjęcia dialogu międzyreligijnego i publicznej debaty, do zapobiegania dyskryminacji, szerzeniu stereotypów, zbrodniom nienawiści, ale nie do ograniczania wolności słowa, o ile nie wiąże się to bezpośrednio z zachętą do stosowania przemocy. Będziemy obserwować pod tym kątem sytuację we wszystkich krajach, aby skłonić je do wywiązania się z podjętych zobowiązań i przyłączenia się do nas w raportowaniu postępów w podejmowaniu wspomnianych działań Urzędowi Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka ONZ.

Jeśli chodzi o nasz własny wkład, poprosiłam Specjalną Przedstawiciel ds. Wolności Religijnej, Susan Jason Cock, by nadzorowała nasze wysiłki na rzecz wdrożenia podjętych zobowiązań. Aby wykorzystać impuls płynący z dzisiejszego spotkania, w drugiej połowie bieżącego roku Stany Zjednoczone zamierzają zaprosić ekspertów z całego świata do wzięcia udziału w pierwszym — miejmy nadzieję — z całej serii spotkań, mających służyć podjęciu dyskusji na temat dobrych praktyk, wymianie pomysłów i wykroczeniu poza spolaryzowaną debatę, z jaką mieliśmy do czynienia w przeszłości, tak aby wzmocnić postawy wzajemnego szacunku, zrozumienia i tolerancji, do których pan sekretarz generalny się odniósł. Musimy koniecznie rozwijać tę nową płaszczyznę porozumienia i ją wzmacniać, zarówno na forum ONZ, jak i poza nim, by uniknąć powrotu do starych podziałów.

Rada Praw Człowieka stwarza nam spójne ramy dla zajmowania się tymi problemami na szczeblu międzynarodowym. Jednocześnie każdy z nas powinien pracować we własnym kraju na rzecz promowania postawy szacunku dla różnorodności religijnej. Również w Stanach Zjednoczonych, przyznaję to, znajdą się ludzie, którzy nadal czują się prześladowani lub marginalizowani z powodu przekonań religijnych. Sami doświadczyliśmy, jak prowokacyjne działania stosunkowo niewielkiej grupy ludzi, niewielkiej w skali kraju liczącego prawie 300 milionów mieszkańców, mogą przyczynić się do powstawania szerokiej fali nietolerancji. Ale jednocześnie wiemy, że przez ostatnie 235 lat wolność słowa była tym uniwersalnym prawem, które stanowiło podstawę naszej demokracji. Dlatego pozostajemy skoncentrowani na promowaniu międzywyznaniowej edukacji i współpracy, wdrażaniu praw antydyskryminacyjnych, obronie praw wszystkich ludzi do swobodnego wyboru wyznania, a także na stosowaniu pewnych staromodnych technik, takich jak perswazja i zawstydzanie, dzięki czemu ludzie nie uzyskują wsparcia dla czynienia tego, czego sami nie popieramy.

W Europie mamy do czynienia z sytuacją, w której społeczeństwa stają w obliczu zarówno starej plagi antysemityzmu, jak i nowych uprzedzeń antymuzułmańskich, które poddają w wątpliwość trwałość europejskich demokratycznych ideałów. Z kolei na Bliskim Wschodzie i w Azji obserwujemy, jak narody i ich przywódcy próbują opierać się podżeganiom ekstremistów, którzy chcą rozpalić płomienie religijnych napięć, i nie dopuścić do prześladowań mniejszości religijnych, takich jak Koptowie, ahmadijowie i bahaici.

Mamy nadzieję, że w Egipcie i Tunezji mniejszości zostaną dopuszczone do prac nad nową konstytucją i otrzymają miejsce przy stole negocjacyjnym, gdy będzie się decydował kształt młodych demokracji. Wiem, że również tu, w Turcji, przygotowywana jest reforma konstytucyjna; w związku z tym oczekujemy, że zostaną w niej uwzględnione nowe gwarancje wolności religijnej. Jutro spotkam się z jego świątobliwością patriarchą ekumenicznym. I jak w czasie każdej podróży, jak dobrze wie mój przyjaciel Ahmet [ 3 ], nadal będziemy wzywać rząd turecki do ponownego otwarcia seminarium w Halki [ 4 ], co byłoby symbolicznym wyrazem przywiązania Turcji do idei wolności religijnej.

Żaden kraj, włączając mój własny, nie ma ani monopolu naprawdę, ani sekretnego przepisu na etniczną lub religijną harmonię. Wymaga to ciężkiej pracy, uporu, cierpliwości. Lecz niezależnie od tego, skąd pochodzimy i jaką wyznajemy wiarę, każdy z nas może coś zrobić — we własnym życiu, dzięki zajmowanemu stanowisku, w swojej społeczności, by przerzucić mosty ponad podziałami. Tu, w Stambule, który od tak dawna symbolizuje pomost między kulturami i kontynentami, mamy możliwość ponownego potwierdzenia naszego zaangażowania na rzecz osiągnięcia tego celu.

Piętnaście lat temu w tym samym miejscu pan sekretarz generalny powiedział o Stambule: „Jest to miasto, które przez ponad pięć stuleci było rzadko spotykanym przykładem krainy pokoju, gdzie ludzie różnych wyznań żyli razem w idealnej harmonii". Dlatego, jeżeli Pan Sekretarz Generalny i Pan Minister pozwolą, chcemy — niezależnie od tego, skąd przybywamy - zaczerpnąć nieco tego ducha i umieścić go w naszych sercach, aby trwale w nich zagościł i przypominał o pracy, która ciągle przed nami.

Bardzo dziękuję.

Źródło: Remarks at the Organization of the Islamic Conference (OIC) High-Level Meeting on Combating Religious Intolerance

(Przekład nieautoryzowany)


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
USA-UE. Rozwodu jednak nie będzie
Astromarii rozważania spiskowe

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (12)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Hillary Clinton zwraca się do sekretarza generalnego Organizacji Konferencji Islamskiej, którym jest od 2005 roku Ekmeleddin İhsanoğlu.
[ 2 ] Chodzi o osławioną „rezolucję przeciw zniesławianiu religii". Między innymi dzięki wysiłkom amerykańskiej i europejskiej dyplomacji rezolucja została przyjęta w znacznie złagodzonej formie w stosunku do pierwotnej wersji, forsowanej przez niektóre kraje islamskie.
[ 3 ] Ahmet Davutoğlu, obecny minister spraw zagranicznych Turcji.
[ 4 ] Zamknięte od czterdziestu lat prawosławne seminarium duchowne na wyspie Halki.

« Stosunki międzynarodowe   (Publikacja: 18-07-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Hillary Clinton
Ur. 1947. Amerykańska działaczka polityczna, żona Billa Clintona, byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych w gabinecie Baracka Obamy.

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Jak wspierać rozwój we współczesnym świecie?
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2038 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365